Agnieszka H.

Agnieszka H. dancing with myself

zamiast o 18 - 19 (w tym czasie jest od pewnego czasu albo burza albo męczący - powietrze jest bardzo wilgotne - upał) chodzę biegać rano (czyli o 8). już o tej godzinie jest bardzo parno i gorąco i po pewnym czasie kałuża wydaje mi się nawet całkiem ponętna... pózniej lub wcześniej nie mogę, bo lubię pracować wieczorem i w nocy.
bo biegu i chłodnym prysznicu jest ok, ale w trakcie biegania...ciężko.
biegam o 4 km mniej i wolniej - czyli ok 10 km na godzinę. staram się nosić jak najmniej na sobie plus czapkę z daszkiem.

pomagacie sobie jakoś? nosicie ten nieszczęsny pas z buteleczkami?
może warto wybiec w mokrej koszulce/czapce...
Daniel Więckowski

Daniel Więckowski doradca podatkowy nr
11861

hej, ciężko jest - to prawda :) warto zwolnić i pilnować tętna. Co do picia - może być pasek, albo wybirz sobie trasę z kilkoma okrążeniami i napój zostawiaj w jednym miejscu, trzeba pić baaardzo dużo ;)
a, jeszcze jedno - skoro starasz się nosić jak najmniej :DDD
to pamiętaj o czymś do opalania z dużym faktorem.

konto usunięte

cześć. ja mam sposób. Wychodzę z domu o 5:30...rano:)
Dariusz M.

Dariusz M. dziennikarz ds.
polsko-ukraińskich

Ja biegam ok. 6.00 co też załatwia problem :) Poza tym nie noszę czapki - rano, kiedy nie ma jeszcze ostrego słońca można sobie na to pozwolić, a jest chłodniej.
Marcin Alien S.

Marcin Alien S. analityk finansowy,
instruktor
nurkowania

Ja jestem cieplolubny, wiec im cieplej tym lepiej. Ale na dlugie wybieganie zabieram ze soba cos mokrego do picia :)
Adrian Klaja

Adrian Klaja Sourcing Specialist,
Alexander Mann
Solutions

staram się nosić jak najmniej na sobie plus czapkę z daszkiem.
(...)
może warto wybiec w mokrej koszulce/czapce...

A gdzie biegasz? ;)

Tak serio, serio to ja lubię ekstremalne warunki, chyba mam w sobie coś z masochisty (jeśli jest taka możliwość, to w pozytywnym znaczeniu ;)).

Jak Wy to robicie, że rano biegacie? Ja tak spróbowałem raz, to nie dość, że przebiegłem mniej, bo stawy nie rozgrzane, oczy sklejone i zdecydowanie szybciej się męczyłem, to jeszcze (mimo kąpieli) później się pociłem, siedząc w pracy przed kompem :)
A już nie wspominając, że trzeba się zebrać z ciepłego i wygodnego łózia ;))
Dariusz M.

Dariusz M. dziennikarz ds.
polsko-ukraińskich

Adrian Klaja:
Tak serio, serio to ja lubię ekstremalne warunki, chyba mam w sobie coś z masochisty (jeśli jest taka możliwość, to w pozytywnym znaczeniu ;)).

Jak Wy to robicie, że rano biegacie?

Sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie :) Trzeba mieć w sobie coś z masochisty :D
Łukasz S.

Łukasz S. Brand &
Communication
Manager

zazwyczaj biegam około 19-20. Ostatnio wpadłem na pomysł żeby wyjść biegać bez koszulki żeby było bardziej komfortowo i po prostu chłodniej.
Chłodniej było ale jakim kosztem- po pół godziny biegu pot dosłownie po mnie spływał,do tego moja klatka wyglądała jak cmentarz owadów- komary,muszki etc. wszystko biegło ze mną/na mnie ...;(
Krzysztof Polak

Krzysztof Polak redaktor /
dziennikarz, OMNIBUS
hominibus

Ostatnio wyszedłem przebiec 10,5 km ok. północy. Na trasie spokój, upał z dnia ustąpił, więc łatwiej było znieść te 24 st. C i dużą wilgotność. Tylko... pusto było. Na trasie, na której jeszcze o 20-21 biega sporo ludzi byłem sam. To jedyna dolegliwość:)
Myślę, że dla niejednej osoby takie warunki biegu to komfort. Osobiście wolę choćby mijać się z innymi biegnącymi. To daje mi jakiś impuls, a o północy zmagałem się z trasą sam.
Tomasz P.

Tomasz P. Senior Brand Manager
- Marki Cin&Cin,
Dorato,
MichelAngel...

Upał to upał ale wilgotność do tego...
Ostatnio zerwałem się rano i o 6:30 już wcale nie było przyjemnie.
Wczoraj o 22:30 też ciągle było 22 stopnie.
Wody!
:)
Tak tęskniłam za latem i upałami więc nie będę narzekała. Wczoraj biegałam o 6:20 i było przyjemnie a dzisiaj tylko i aż o godzinę później ( słońce strasznie naparzało ). Dla mnie główny dyskomfort biegania w upale to pot cieknący na twarz, biegam z opaską ale chyba jest kiepska bo mało co pomaga. Czy ktoś może polecić coś super hiper aby na twarz nie ściekało :-). Dzięki i oby pogoda była plażowa :)Ania Dąbska edytował(a) ten post dnia 03.07.09 o godzinie 17:04
Ania Dąbska:
Tak tęskniłam za latem i upałami więc nie będę narzekała. Wczoraj biegałam o 6:20 i było przyjemnie a dzisiaj tylko i aż o godzinę później ( słońce strasznie naparzało ). Dla mnie główny dyskomfort biegania w upale to pot cieknący na twarz, biegam z opaską ale chyba jest kiepska bo mało co pomaga. Czy ktoś może polecić coś super hiper aby na twarz nie ściekało :-). Dzięki i oby pogoda była plażowa :)Ania Dąbska edytował(a) ten post dnia 03.07.09 o godzinie 17:04


Polecam bieganie o 6:20, żadne opaski i inne pierdółki nie poradzą na to, że podczas intensywnego treningu człowiek się poci, a gdy jest cieplej to poci się bardziej :))
Jerzy Andrzej Gzula

Jerzy Andrzej Gzula Wiedza + Organizacja
+ Jakość

Myślę sobie, że muszę się nauczyć biegać w upały i przyzwyczajać organizm do wysokich temperatur, bo bardzo prawdopodobne, że właśnie w taką pogodę przyjdzie mi biec maraton.
Czy warto zatem unikać upałów skoro tak czy inaczej trzeba przygotowac organizm do funkcjonowania podczas nich? Jak to robicie? Na co uważać, żeby nie zrobić sobie krzywdy?Jerzy Andrzej Gzula edytował(a) ten post dnia 04.07.09 o godzinie 11:51
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Ania Dąbska:
Czy
ktoś może polecić coś super hiper aby na twarz nie ściekało :-).

A napotnik na przegubie? Ja zakładam i w międzyczasie wycieram sobie po trasie pyszczek. Może mało higienicznie, ale to zawsze jakieś rozwiązanie.
O super, o tym nawet nie pomyślałam. Dzięki Magda, dzisiaj lecę kupić. Podnoszenie do góry bluzki w celu wytarcia pójdzie w niepamięć :-).

konto usunięte

Pas z flaszkami wbrew pozorom aż tak nie ciąży, po jakimś czasie staje się normalnością :) do tego porządna opaska na czoło i frotka na przegub.
Ja dla odmiany biegam ok 21-22:00
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Ja zamiast pasa z napojami mam butelkę izotoniku. Wsadzam ją sobie za spodenki z tyłu. Nie krępuje ruchów. Czasem takiej sztuczki używam na maratonie.
Aleksandra G.

Aleksandra G. lektor/tłumacz
języka angielskiego

Bieganie w upały to jest to. Wówczas oddziela się ziano od plew.
Agnieszka H.

Agnieszka H. dancing with myself

Daniel Więckowski:
hej, ciężko jest - to prawda :) warto zwolnić i pilnować tętna. Co do picia - może być pasek, albo wybirz sobie trasę z kilkoma okrążeniami i napój zostawiaj w jednym miejscu, trzeba pić baaardzo dużo ;)
a, jeszcze jedno - skoro starasz się nosić jak najmniej :DDD
to pamiętaj o czymś do opalania z dużym faktorem.

co do zostawiania wody, to dziś przy powrocie okazało się, że jej już nie ma. ktoś musiał być spragniony :)
używam kramy z faktorem 50, te z wysoką ochroną są chyba wszystkie tłuste (tylko jako "sportowy kosmetyk" reklamowany żel loreala nie, ale on w niemieckich testach dostał fatalne noty - jego ochrona jest o 25 procent niższa niż ta deklarowana na opakowaniu...)
Agnieszka H.

Agnieszka H. dancing with myself

Łukasz S.:
zazwyczaj biegam około 19-20. Ostatnio wpadłem na pomysł żeby wyjść biegać bez koszulki żeby było bardziej komfortowo i po prostu chłodniej.
Chłodniej było ale jakim kosztem- po pół godziny biegu pot dosłownie po mnie spływał,do tego moja klatka wyglądała jak cmentarz owadów- komary,muszki etc. wszystko biegło ze mną/na mnie ...;(

znam ten efekt - smaruję się "na słońce", po czym skóra może śmiało uchodzić za odważną abstrakcję - przynosi się do domu nasiona, robaczki, pyłki, brudy różne...

Następna dyskusja:

bieganie w deszczu


Wyślij zaproszenie do