GoldenLine
Zaloguj się
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Mój park jest oświetlony częściowo, biegnę "na pamięć", znaną prostą ścieżką i nie udaje mi się go okrążyć, bo duża część tonie w ciemnościach. Stąd - brak możliwości zmierzenia dystansu. Czołówka? Trudno mi sobie wyobrazić siebie jako jedyny, poruszający się punkt świetlny w ciemnym parku... Chodnikami przy ulicy biegać nie chcę - z uwagi na kolana.

Jak sobie radzicie z bieganiem wieczorami, kiedy jest ciemno?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

hmm..ja miedzy innymi z tego powodu nie biegam po Skaryszewskim....zmienilem trasy
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Ja biegam po oświetlonym Parku Morskie Oko i po okolicy, gdy biegam sama. Jak uda mi się znaleźć towarzystwo (niestety rzadko) do biegania po ciemku, to biegam po Łazienkach (znam tajemne przejście przez parking....) albo po Siekierkach (tak sama trochę się boję)
Jeśli chodzi o dystans, to na czas w raczej równym tempie, więc mniej więcej wiem, ile przebiegłam.
Link do wypowiedziLink
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Czołówka. Tylko i wyłącznie.
W pełnych ciemnościach - czołówka z mocnym ciągłym światłem. Na oświetlonych drogach - miganie - jestem bardziej widoczny dla aut. Jeśli biegnę po drodze - staram się też mieć z tyłu czerwoną lampkę rowerową.
Dobra czołówka - ok. 100zł. Ja używam Petzla.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Też biegam po ciemku, mniej więcej za godzinę się zbieram do biegu ;) Trasę znam na pamięć i jest w miarę równa nawierzchnia, więc nie ma problemu - nie używam czołówki, dystans mierzę "na czuja" :)

Za jakiś czas planuję kupić taką zabawkę, może się przydać: http://www.runexpert.pl/product-pol-1777-Urzadzenie-tr...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Tomasz S.:
Czołówka. Tylko i wyłącznie.
W pełnych ciemnościach - czołówka z mocnym ciągłym światłem. Na oświetlonych drogach - miganie - jestem bardziej widoczny dla aut. Jeśli biegnę po drodze - staram się też mieć z tyłu czerwoną lampkę rowerową.
Dobra czołówka - ok. 100zł. Ja używam Petzla.

Tomku właśnie się zastanawiam nad taka lampką rowerową - jakie sa twoje opinie na jej temat. Gdzie przyczepiasz, nie spada? jakiś dyskomfort ?

pozdr
B
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

a ja biegnę, gdzie mnie nogi poniosą... wyjście na zewnątrz i bieg..wiadomo są trasy stałe, ale czasem biegnę i trasę układam na chwile przed..a tu może w lewo..potem w prawo .. i się biegnie :)
Link do wypowiedziLink
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Bartosz Mitka:
Tomku właśnie się zastanawiam nad taka lampką rowerową - jakie sa twoje opinie na jej temat. Gdzie przyczepiasz, nie spada? jakiś dyskomfort ?

Żadnego dyskomfotu. Zaczepiam ją z tyłu za pasek czołówki.
Link do wypowiedziLink
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Adam B.:
a ja biegnę, gdzie mnie nogi poniosą... wyjście na zewnątrz i bieg..wiadomo są trasy stałe, ale czasem biegnę i trasę układam na chwile przed..a tu może w lewo..potem w prawo .. i się biegnie :)

Po chodniku, jak się domyślam.
U mnie - odpada :(
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

czasem i tak trzeba.. ale generalnie wybieram las..ścieżki leśne.. czasem chodnik... ważne że do przodu :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Tomasz S.:
Bartosz Mitka:
Tomku właśnie się zastanawiam nad taka lampką rowerową - jakie sa twoje opinie na jej temat. Gdzie przyczepiasz, nie spada? jakiś dyskomfort ?

Żadnego dyskomfotu. Zaczepiam ją z tyłu za pasek czołówki.

a no właśnie, ja nie bede miał czołówki i stąd mój pomysł aby zaczepic ją ( a w zasadzie wsunąć) w dół bluzy biegowej. Moze ma ktoś takie doświadczenia?
Link do wypowiedziLink
Kamil D.

Kamil D. Asystent
projektanta/SOFTPROJ
ECT

Ja preferuje odblaski na rzepy albo cała kamizelkę odblaskową. Lampki bym raczej nie zaczepiał o bluzę (spadnie i nawet nie poczujesz) tylko doszył sobie uchwyt w okolicy karku.
Link do wypowiedziLink
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Dokładnie tak jak pisał Kamil. Czasem zaczepiałem sobie lampkę na kołnierzu na karku (średnio wygodne).
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

ok dzięki Kamil, Tomek coś bede musiał pokombinować
B
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

ja używam odblaskowych bransoletek na kostkach :)
Link do wypowiedziLink
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Olga S.:
ja używam odblaskowych bransoletek na kostkach :)

I to pomaga Ci widzieć drogę w ciemnościach? :))))
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Anna B.:
Olga S.:
ja używam odblaskowych bransoletek na kostkach :)

I to pomaga Ci widzieć drogę w ciemnościach? :))))
hahhaha:) dobre :)
na szczęście tylko kawałek mam po ciemku i biegnę na czuja do parku :D
Link do wypowiedziLink
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Olga S.:
na szczęście tylko kawałek mam po ciemku i biegnę na czuja do parku :D

a ja odwrotnie.... :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Kamil Brenk:
Za jakiś czas planuję kupić taką zabawkę, może się przydać: http://www.runexpert.pl/product-pol-1777-Urzadzenie-tr...

Za połowę ceny kupisz Garmina spełniającego te same funkcje, ale nie będę się tu rozpisywać, bo temat jest o bieganiu w ciemności..;)
Link do wypowiedziLink
Aleksander Korzeniowski

Aleksander Korzeniowski LEKARZ WETERYNARII

Ja raczej biegam w dzień . Miałem lampkę tylną czerwoną migająco-świecącą. Była zaczepiana na pasku z gumy i rzepa. Nietety , tak jak ktoś napisał - nawet nie poczułem jak ją straciłem. Co ciekawe wróciłem drogą , by ją odszukać i już jej nie znalazłem - szybko znalazła sobie nowego właściciela.:(
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

bieganie w deszczu


Wyślij zaproszenie do
Anuluj