Temat: Pomysł ze snu - ZALEPIAMY - ile by to kosztowało?

Czeslaw K.:
ale przeciez wystarczy zabronic reklamy komercyjnej :) Teoretycznie mozliwe. Skutki moglyby byc ciekawe

Obawiam się, że kupienie ustawy byłoby jednak droższe niż akcja,którą wymyśliłam ;-)
Michał Budzyński

Michał Budzyński ImpactProject Sp. z
o.o.

Temat: Pomysł ze snu - ZALEPIAMY - ile by to kosztowało?

Czeslaw K.:
ale przeciez wystarczy zabronic reklamy komercyjnej :) Teoretycznie mozliwe. Skutki moglyby byc ciekawe

Nie tylko teoretycznie. Nie ma tak absurdalnej rzeczy, której socjaliści dla własnych korzyści nie zdołaliby wprowadzić w życie, uzasadniając w sposób przekonywujący masy.

http://wyborcza.pl/1,75478,14001505,Usuneli_pol_milion...

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Michał Budzyński

Michał Budzyński ImpactProject Sp. z
o.o.

Temat: Pomysł ze snu - ZALEPIAMY - ile by to kosztowało?

czyli Twoim zdaniem to urzędnik powinien decydować o tym, czy reklama jest śmieciowa, czy rzetelna?

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Michał Budzyński

Michał Budzyński ImpactProject Sp. z
o.o.

Temat: Pomysł ze snu - ZALEPIAMY - ile by to kosztowało?

Czeslaw K.:
Michal nie tyle urzednik, co zwykly, zdrowy rozsadek :)

heheh, a jak takowy wyegzekwować u urzędnika, który de facto o tym decyduje? Gdzie widziałeś w PL urzędnika kierującego się zwykłym, zdrowym rozsądkiem?

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Jacek Kowalski

Jacek Kowalski Poszukiwacz nowych
doświadczeń

Temat: Pomysł ze snu - ZALEPIAMY - ile by to kosztowało?

Do realizacji twojego przedsięwzięcia potrzebowałabyś tysięcy artystów-wolontariuszy, którzy zadziałaliby w jednym czasie.
Co do billboardów to jest ich tysiące, wszystkich nie da się policzyć, bo wiele znajduje się na prywatnych posesjach, inne na dziko.
Pytanie skąd byś wzięła na to pieniądze, a konkretnie miliony? i jak byś chciała pozbyć się konkurencji?

Temat: Pomysł ze snu - ZALEPIAMY - ile by to kosztowało?

Jacek K.:
Do realizacji twojego przedsięwzięcia potrzebowałabyś tysięcy artystów-wolontariuszy, którzy zadziałaliby w jednym czasie.

Niekoniecznie wolontariuszy.
Dobrze by było, gdyby dostali za to pieniądze jednak.
Kreatywni też płacą rachunki.
Co do billboardów to jest ich tysiące, wszystkich nie da się policzyć, bo wiele znajduje się na prywatnych posesjach, inne na dziko.

Nie da się wszystkich policzyć? :D
Pytanie skąd byś wzięła na to pieniądze, a konkretnie miliony?

No jak to skąd, od sponsorów imprezy.
i jak byś chciała pozbyć się konkurencji?

Myślisz, że znalazłby się podobny wariat?

Ale w sumie to może rzeczywiście szkoda zasobów. Lepiej to pousuwać jak w Sao Paulo!

Następna dyskusja:

Kampania reklamowa a ile to...




Wyślij zaproszenie do