GoldenLine
Zaloguj się
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Molestowanie pracownicy przez szefa...

Dlatego : albo się za sprawę brać "oficjalnie" - prokuratura, zeznania, dowody ... albo wcale.
Nigdy nie wiadomo kto kogo molestuje.
Jeśli dziewczyna jest na tyle zdesperowana, by zacząć oficjalne działania - proszę, niech pracodawca jej pomoże - to jego obowiązek. Wgląd do maili itp.
ALe jesli nie jest na tyle "odważna" to sprawa nie jest do końca jasna.
Molestowanie to nie żarty. I nie można tego "trochę nie lubić".
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Molestowanie pracownicy przez szefa...

Dagmara D.:
Wgląd do maili itp.

O rany.... ja proszę. Żądanie zbadania, ale nie wgląd. Tajemnica korespondencji wynika z konstytucji i jest tam taki zapis, że naruszenie może nastąpić tylko i wyłącznie wtedy, gdy prawo jest zapisane w ustawie.

A z kodeksu postępowania karnego, dowód zebrany w sposób niezgodny z prawem może zostać niedopuszczony.
Link do wypowiedziLink
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Molestowanie pracownicy przez szefa...

Opowiem Wam w tym miejscu taką pasującą chyba to tematu krótką historyjkę.

Było sobie czterech kolegów, którzy nazywali się: KAŻDY, KTOŚ, KTOKOLWIEK I NIKT. Trzeba było załatwić jakąś ważną sprawę i KAŻDY był pewien, że KTOŚ się tym zajmie. KTOKOLWIEK mógłby to zrobić, ale NIKT tego nie robił. KTOŚ się zdenerwował, bo to była robota KAŻDEGO. KAŻDY jednak myślał, że KTOKOLWIEK mógłby to zrobić, a NIKT nie wiedział, że KAŻDY tego nie zrobi. Na końcu KTOŚ oskarżał KAŻDEGO, że NIKT nie zrobił tego, co KTOKOLWIEK mógł zrobić.
Link do wypowiedziLink
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Molestowanie pracownicy przez szefa...

Tadeusz F.:
Opowiem Wam w tym miejscu taką pasującą chyba to tematu krótką historyjkę.

Było sobie czterech kolegów, którzy nazywali się: KAŻDY, KTOŚ, KTOKOLWIEK I NIKT. Trzeba było załatwić jakąś ważną sprawę i KAŻDY był pewien, że KTOŚ się tym zajmie. KTOKOLWIEK mógłby to zrobić, ale NIKT tego nie robił. KTOŚ się zdenerwował, bo to była robota KAŻDEGO. KAŻDY jednak myślał, że KTOKOLWIEK mógłby to zrobić, a NIKT nie wiedział, że KAŻDY tego nie zrobi. Na końcu KTOŚ oskarżał KAŻDEGO, że NIKT nie zrobił tego, co KTOKOLWIEK mógł zrobić.
Panie Tadeuszu MIODZIO. :D
Link do wypowiedziLink
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Molestowanie pracownicy przez szefa...

Grzegorz K.:
Dagmara D.:
Wgląd do maili itp.

O rany.... ja proszę. Żądanie zbadania, ale nie wgląd. Tajemnica korespondencji wynika z konstytucji i jest tam taki zapis, że naruszenie może nastąpić tylko i wyłącznie wtedy, gdy prawo jest zapisane w ustawie.

A z kodeksu postępowania karnego, dowód zebrany w sposób niezgodny z prawem może zostać niedopuszczony.
Chyba, że pracownik przychodząc do pracy podpisał się pod oświadczeniem , że akceptuje fakt iż pracodawca - jako właścicle sprzętu - ma również prawo zobaczyć maile ... pisze o pracodawcy, a nie prywatnych mailach. Do prywatnych maili służy prywatny, domowy komputer, z prywatnie kupionym softwarem.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Molestowanie pracownicy przez szefa...

Delikatna sprawa. Bardzo delikatna. Jest pewien zakres regulacji, które niestety żadnymi umowami nie mogą być regulowane, bo nie zezwala na to ustawa. W tym przypadku zasadnicza. Pozwolę sobie zacytować:

Art. 49.
Zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Ich ograniczenie może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony.

W przypadku ujawnienia prywatnej korespondencji - naruszenie obowiązków pracowniczych (zaistnienia zdarzenia nie treści), można określić jako ciężkie naruszenie.

A oświadczenie że się zgadza, zawiera błąd, który skutkuje nieważnością oświadczenia woli. Bo zawiera wadę prawną. Nie ma w żadnej ustawie dopuszczenia stosowania takiego zapisu.

I w przypadku szarpania się pracownika obawiam się że pozew z art 23 kodeksu cywilnego spowoduje utratę reputacji firmy, bo sprawa będzie chyba wygrana.

Piszę chyba, bo czekam właśnie na opinię prawną a bardzo podobnym zdarzeniu. A moim zadaniem jest chronić firmę, w tym również przed utratą reputacji.Grzegorz K. edytował(a) ten post dnia 12.09.07 o godzinie 16:17
Link do wypowiedziLink
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Molestowanie pracownicy przez szefa...

To bardzo ciekawe co piszesz. W pewnej firmie moje maile były bardzo dokładnie kontrolowane. Ale ponieważ to sprzęt firmy, software firmy i czas pracy za który mi płacono ( + zgoda w oświadczeniu) to nie zrobiłam dymu - nawet więcej - wykorzystałam ten fakt, by poinformować "zainteresowanych" co o nich myślę :):)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Molestowanie pracownicy przez szefa...

Kwestia zaufania, kwestia pewnych umiejętności (które wykorzystałaś :))))

Niestety, w polskim systemie prawnym jest jak jest. A to ze ktoś gdzieś sobie jakoś dziwnie poczyna.. cóż. Ja temu komuś nie doradzam :-)

Piszę na tym forum, żeby przestrzec przed tego typu zdarzeniami, bo analizując jako czynnik inicjujący infiltrację poczty, wyszło mi w jednym z wariantów bardzo poważne zagrożenie dla dalszej działalności firmy. Firma bardzo mocno podkreślała etykę i zasady.

Ale żeby nie było krytykanctwa, myślę, ze mechanizm obronny, w postaci wyszczególnienia w katalogu ciężkich naruszeń używanie zasobów firmy do celów prywatnych oraz wyliczenie że w tym też maile - czasem cuda działa. Zwłaszcza, że treść jest jak najbardziej chroniona, ale to kto i do kogo - już nie. Oczywiście przy dobrym regulaminie (procedurze) postępowania z kontaktami.Grzegorz K. edytował(a) ten post dnia 12.09.07 o godzinie 18:57
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Molestowanie pracownicy przez szefa...

JA WSZYSTKO ROZUMIEM. TYLKO DLACZEGO TA KOBIETA O KTÓREJ MOWA NIE REAGUJE? PRZECIEZ NIE DA SIE PRACOWAĆ W WARUNKACH GDZIE KTOŚ CZUJE SIĘ MOLESTOWANY. CZY SĄ JAKIEŚ KONKRETNE DOWODY? BO JAK TAKICH TU NIE WYCZYTAŁAM. DLACZEGO SPRAWA O KTÓREJ MOWA JEST ZAWIŁA? NIKT O NICZYM NIE WIE, NIKT NIE MA DOWODÓW, ALE SĄ OSKARŻENIA. ALBO TRZEBA ZOSTAWIĆ SPRAWĘ W SPOKOJU ALBO POPROSTU ZAPYTAĆ ZAINTERESOWANYCH. JA PRZEPRASZAM ALE CZY KTOŚ WIDZI LEPSZE WYJŚCIE? JA DAWNO TEMU BYŁAM PODRYWANA PRZEZ SWOJEGO BYŁEGO SZEFA, POWIEDZIAŁAM MU ŻE TO PRZYJEMNE BYĆ W CENTRUM JEGO UWAGI ALE ZWIĄZKIEM ZAINTERESOWANA NIE JESTEM! ZOSTALIŚMY ZNAJOMYMI. MOŻE TA SPRAWA NIE JEST TAKA JAK JĄ OPISUJECIE.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Molestowanie pracownicy przez szefa...

AGNIESZKA S.:
JA WSZYSTKO ROZUMIEM. TYLKO DLACZEGO TA KOBIETA O KTÓREJ MOWA NIE REAGUJE? PRZECIEZ NIE DA SIE PRACOWAĆ W WARUNKACH GDZIE KTOŚ CZUJE SIĘ MOLESTOWANY. CZY SĄ JAKIEŚ KONKRETNE DOWODY? BO JAK TAKICH TU NIE WYCZYTAŁAM. DLACZEGO SPRAWA O KTÓREJ MOWA JEST ZAWIŁA? NIKT O NICZYM NIE WIE, NIKT NIE MA DOWODÓW, ALE SĄ OSKARŻENIA. ALBO TRZEBA ZOSTAWIĆ SPRAWĘ W SPOKOJU ALBO POPROSTU ZAPYTAĆ ZAINTERESOWANYCH. JA PRZEPRASZAM ALE CZY KTOŚ WIDZI LEPSZE WYJŚCIE? JA DAWNO TEMU BYŁAM PODRYWANA PRZEZ SWOJEGO BYŁEGO SZEFA, POWIEDZIAŁAM MU ŻE TO PRZYJEMNE BYĆ W CENTRUM JEGO UWAGI ALE ZWIĄZKIEM ZAINTERESOWANA NIE JESTEM! ZOSTALIŚMY ZNAJOMYMI. MOŻE TA SPRAWA NIE JEST TAKA JAK JĄ OPISUJECIE


też tak uważam. Chyba nie ma co się nad tym zastanawiać, zwłaszcza przy obecnej sytuacji na rynku pracy. Pracę można zmienić..po prostu.

( To nie tak jak z Anetą K. -ona musiała!! gdyby nie praca w biurze poselskim nie miałaby środków do życia. Źle w kraju, pracy nie ma, musiała pozwalać się gwałcić!! Biedniutkie stworzonko-dobrze, ze sił jej starcza, zeby walczyć przed sądem o alimenty dla dziecka. nic dodać, nic ująć-bohaterka!!;))
Nie usprawiedliwiam potencjalnych gwałcicieli,sprawa do której nawiązałam jest zwyczajnie obrzydliwa ale tej kobiety nie rozumiem!! )Magda G. edytował(a) ten post dnia 13.09.07 o godzinie 18:03
Link do wypowiedziLink
Wojciech Paterkowski

Wojciech Paterkowski Dyrektor operacyjny

Temat: Molestowanie pracownicy przez szefa...

Grzegorz K.:
A ja zadam pytanie, jaki jej temat? Jakoś nie zauważyłem nigdzie wskazania ani na firmę, ani na osobę, ani na stanowisko. A sytuacji podobnych, cóż. Wiele widziałem w swojej karierze.

Co do faktu molestowania, już wczesniej pisałem, ze nazwanie działania pana dyrektora molestowaniem jest zbyt daleko idącym krokiem. Bo znamion nie ma.


A ja dodam, iz we wczesniejszej wypowiedzi napisalem, ze co do molestowania sie lekko zagalopowalem...:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Molestowanie pracownicy przez szefa...

Oficjalne działania oczywiście dziewczyna wie, że straci pracę ale pokaże prawdę wszystkim. Spółka zoo w której pracuje jeśli nieduża i jeśli zarządzana rodzinnie to nie ma na co liczyć wyciagną własnego gwożdzia i spróbują ją ośmieszyć.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Molestowanie pracownicy przez szefa...

Wojciech P.:
A ja dodam, iz we wczesniejszej wypowiedzi napisalem, ze co do molestowania sie lekko zagalopowalem...:)

To dlatego tylko przypomniałem :-)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Molestowanie pracownicy przez szefa...

NARESZCIE KONKRETNE PROSTE ROZWIĄZANIA! JA NIE WIDZĘ DALSZEGO TEMATU... POZDRAWIAM!
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

zarzadzanie przez zastrasza...




Wyślij zaproszenie do
Anuluj