Temat: działalność gospodarcza i ciąża :)
Z powodu urlopu księgowej mam problem z ustaleniem pewnych kwestii, nie mogę dogadać się z jej zastępstwem, a nie chcę tylko z tego powodu stracić szans na godziwy zasiłek.
Otóż ze względu na listopadowy termin porodu, miałam nie opłacać składki wrześniowej, a październikową i listopadową podnieść. Wyrejestrowanie ze składki wrześniowej z tego co czytam to za mało, bo ten miesiąc ma tylko 30 dni (w dodatku 01.09 to niedziela), a wszędzie widnieją informacje o tym, że należy zawiesić płacenie składki na ubezpieczenie chorobowe na okres PONAD 30 dni i wtedy tracimy ciągłość. Co zrobić jeśli do dzisiaj (31.08 i w dodatku sobota :/) biuro nie dokonało takiego wyrejestrowania? Od dwóch dni nie mogę się do nich dodzwonić i dowiedzieć jak jest, a nie dowierzam im po prostu :(
Druga sprawa, związana z 3-miesięcznym okresem przerw między zasiłkami. W połowie sierpnia dowiedziałam się o tym, że muszę zrezygnować z zasiłku chorobowego z tytułu L4, a u mnie trzy ostatnie miesiące przed porodem to właśnie sierpień, wrzesień i październik. Ponieważ L4 (kontynuacja) było od 5 sierpnia i zostało złożone w ZUS kilka dni później, sądziłam, że wystarczy, że do nie zapłacę składki za ten miesiąc i świadczenie nie będzie mi przysługiwało. Tymczasem wczoraj otrzymałam łączny przelew z tytułów dwóch zwolnień: za lipiec i sierpień. Zasiłek został więc de facto wypłacony zanim otrzymali składkę, co teraz?? Dokonać zwrotu, jakiejś korekty? Termin opłacania składek to u mnie do 15-go każdego kolejnego miesiąca (więc za sierpień powinnam zapłacić do 15 września, a tu taki zonk).