konto usunięte

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Ja wczoraj odbyłem kolejną rozmowę. Bardzo sympatyczną i konkretną.
Na koniec oczywiście padło pytanie o oczekiwania. Nauczony doświadczeniem, obróciłem sytuację i przerzuciłem propozycję podania kwoty na stronę rekrutującego. Zgodził się, lecz musi całą sprawę budżetu dokładnie określić z zarządem.

Teraz czekam więc na ich propozycję w najbliższych dniach. Zdecydowanie jest to lepsze czekanie i więcej mi daje optymizmu, niż czekanie na odpowiedź czy tak czy nie, po podaniu oczekiwań.
Mam też poczucie, że szanse uzyskania kompromisu są dużo większe, niż poprzednio.
Katarzyna J.

Katarzyna J. Redaktor,
copywriter,
wirtualna asystentka

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

A ja coraz bardziej zaczynam wierzyć, że pracodawcy poszukują pracowników charytatywnych... Bo przecież kasa nie jest ważna... Wrrrr!

konto usunięte

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Marcin Dziekański:
Ja wczoraj odbyłem kolejną rozmowę. Bardzo sympatyczną i konkretną.
Na koniec oczywiście padło pytanie o oczekiwania. Nauczony doświadczeniem, obróciłem sytuację i przerzuciłem propozycję podania kwoty na stronę rekrutującego. Zgodził się, lecz musi całą sprawę budżetu dokładnie określić z zarządem.

Teraz czekam więc na ich propozycję w najbliższych dniach. Zdecydowanie jest to lepsze czekanie i więcej mi daje optymizmu, niż czekanie na odpowiedź czy tak czy nie, po podaniu oczekiwań.
Mam też poczucie, że szanse uzyskania kompromisu są dużo większe, niż poprzednio.


Jak sprytnie przerzucić propozycję podania kwoty na stronę rekrutującego? Ostatnio byłem na kilku rozmowach i straszne mnie irytuję kiedy odpowiadając na pytanie dotyczące oczekiwań, zawsze padania pytanie bruuto czy netto. Skoro podaję kwotę to jest dla mnie jasne, że jest to kwota którą chciałbym zarabiać na czysto.
Paweł D.

Paweł D. ஜ۩۞۩ஜ

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Dominik S.:
Jak sprytnie przerzucić propozycję podania kwoty na stronę rekrutującego? Ostatnio byłem na kilku rozmowach i straszne mnie irytuję kiedy odpowiadając na pytanie dotyczące oczekiwań, zawsze padania pytanie bruuto czy netto. Skoro podaję kwotę to jest dla mnie jasne, że jest to kwota którą chciałbym zarabiać na czysto.
Z tym brutto przy zarobkach chodzi o sprawienie wrażenie oferowania dużo wyższego wynagrodzenia niż w rzeczywistości. Nie ma żadnego innego powodu. Najzabawniejsze jest to, że wielu poszukujących pracy nabiera się na tę manipulację i zaczynają mówić o jakiś bajońskich kwotach brutto :)

Prawda jest taka, że wszędzie w biznesie posługujemy się kwotami netto. Dzisiaj byłem na 2 negocjacjach u dużych klientów i nikomu nie przyszło na myśl negocjować brutto. Nigdy jeszcze żadnego kontraktu nie negocjowałem w brutto ani nie robiłem takiej oferty.

Jak dla mnie mówienie o brutto na rozmowie kwalifikacyjnej jest wstrętną, paskudną manipulacją, zakładającą, że potencjalny pracownik to debil. Jak ktoś ma inne zdanie to proponuję, niech za całą swoją pensji brutto idzie i zrobi jednorazowe zakupy, za całą pensję i spojrzy na paragon z kasy - wówczas przekona się, że płacą mu w firmie kwotę NETTO a nie BRUTTO.
Damian K.

Damian K. Specjalista ds.
Rekrutacji

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Paweł D.:

Prawda jest taka, że wszędzie w biznesie posługujemy się kwotami netto. Dzisiaj byłem na 2 negocjacjach u dużych klientów i nikomu nie przyszło na myśl negocjować brutto. Nigdy jeszcze żadnego kontraktu nie negocjowałem w brutto ani nie robiłem takiej oferty.
>

Różnica polega na tym, że w handlu / biznesie dolicza się do kwoty netto podatek VAT, który można wrzucić w koszty. Natomiast w przypadku pracy to kwota brutto stanowi podstawę od której naliczane są podatki i składki zarówno po stronie pracownika jak i pracodawcy. Składki ZUS, które przynajmniej teoretycznie powinny się znaleźć na "ZUSowskim koncie pracownika". Dlatego podawanie kwoty brutto jest uzasadnione.

Poza tym obliczyć kwotę netto to nie jest wyższa matematyka, można skorzystać z kalkulatorów online
Paweł D.

Paweł D. ஜ۩۞۩ஜ

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Damian Kurkowiak:
Gdyby Twoja argumentacja miała być słuszna wówczas należałoby doliczyć pozostałe składki odprowadzane przez pracodawcę za pracownika.

Skoro nie problem przeliczyć, to tym bardziej nie ma usprawiedliwienia do mamienia oczu pracownika jakimiś brutto skoro wypłatę robi się netto :)
Damian K.

Damian K. Specjalista ds.
Rekrutacji

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Paweł D.:
Damian Kurkowiak:
Gdyby Twoja argumentacja miała być słuszna wówczas należałoby doliczyć pozostałe składki odprowadzane przez pracodawcę za pracownika.

Kwota brutto jest podstawą obliczania tych składek więc moja argumentacja jest słuszna. Kwota brutto + składki pracodawcy to koszty zatrudnienia - które nie muszą interesować pracownika
Skoro nie problem przeliczyć, to tym bardziej nie ma usprawiedliwienia do mamienia oczu pracownika jakimiś brutto skoro wypłatę robi się netto :)


Na umowie jest kwota brutto, więc na czym niby polega to "mamienie" skoro obliczenia kwoty brutto/netto nie są wiedzą tajemną? Jeśli ktoś dał się "omamić" to tylko i wyłącznie jego wina.
Nieznajomość prawa szkodziDamian Kurkowiak edytował(a) ten post dnia 14.02.13 o godzinie 16:06
Krzysztof Kreczko

Krzysztof Kreczko wiedz, że coś się
dzieje.

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Paweł D.:
Skoro nie problem przeliczyć, to tym bardziej nie ma usprawiedliwienia do mamienia oczu pracownika jakimiś brutto skoro wypłatę robi się netto :)

i ja się z tym zgadzam.
Ale prawda jest taka, że w umowie o prace Twoja wypłata widnieje w postaci brutto i to potwierdza zasadność operowania tą postacią.

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

wszystkie, tzn trzy kwoty są zasadne:
1. kwota, którą pracownik negocjuje - dostaje na rękę.
2. kwota brutto z umowy np. o pracę.
3. całkowita kwota wynagrodzenia, którą ponosi pracodawca
Zatem jeśli pada pytanie o zarobki jdena ze stron winna podać/zapytać czy jest to kwota netto czy brutto z umowy. w razie wątpliwości zawsze mozna doprecyzować odpowiedź. jak słusznie zauważono są kalkulatory, które to wyliczają w "oka mgnieniu".

hmmm, jeśli zatem pada jakaś kwota, .. i HR zadaje pytanie czy jest to kwota netto czy brutto świadczy to raczej o jego "grzeczności/uprzejmości" zawodowej a nie o braku wychowania?wyrachowania. jego zadaniem jest podanie/przekazanie tej kwoty osobie decyzyjej.Piotr Mariusz Szczepaniak edytował(a) ten post dnia 14.02.13 o godzinie 16:26

konto usunięte

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Piotr Mariusz Szczepaniak:
wszystkie, tzn trzy kwoty są zasadne:
1. kwota, którą pracownik negocjuje - dostaje na rękę.
2. kwota brutto z umowy np. o pracę.
3. całkowita kwota wynagrodzenia, którą ponosi pracodawca
Zatem jeśli pada pytanie o zarobki jdena ze stron winna podać/zapytać czy jest to kwota netto czy brutto z umowy. w razie wątpliwości zawsze mozna doprecyzować odpowiedź. jak słusznie zauważono są kalkulatory, które to wyliczają w "oka mgnieniu".

hmmm, jeśli zatem pada jakaś kwota, .. i HR zadaje pytanie czy jest to kwota netto czy brutto świadczy to raczej o jego "grzeczności/uprzejmości" zawodowej a nie o braku wychowania?wyrachowania. jego zadaniem jest podanie/przekazanie tej kwoty osobie decyzyjej.


ale na rozmowie potencjalny pracownik nie ma możliwości ze skorzystania z pomocy aby oszacować kwotę netto...
Krzysztof Kreczko

Krzysztof Kreczko wiedz, że coś się
dzieje.

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Dominik S.:

ale na rozmowie potencjalny pracownik nie ma możliwości ze skorzystania z pomocy aby oszacować kwotę netto...


Obowiązkowa matura z matematyki to bardzo dobry krok!

To przed wyjściem na rozmowę wystarczy sprawdzić w kalkulatorze jak kształtuje się dolna granica naszych wymagań + kilka podstawowych stawek w górę. To nie jest skomplikowane.
Jakub Słabicki

Jakub Słabicki Chemical Process
Engineer

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Dlatego potencjalny pracownik podając kwotę zaznacza, że chodzi o netto, a z tyłu głowy wie ile to brutto jest jednocześnie, bo zawczasu sprawdził to sobie np. kalkulatorem internetowym. Mam wrażenie, że "problem" za bardzo jest rozwlekany :)

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

[author]Dominik S.:[/author

ale na rozmowie potencjalny pracownik nie ma możliwości ze skorzystania z pomocy aby oszacować kwotę netto...

to po co idzie na rozmowę o pracę, skoro nie zadał sobie wcześniej trudu sprawdzenia kosztów wynagrodzenia? wkońcu istnieje możliwość twardych negocjacji płacowych ............. np. na podstawie zakresu obowiązków.

konto usunięte

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Ja spytana o to, ile chcę zarabiać - jeśli w żaden sposób nie da się zbyć rekrutera czy namówić go do ujawnienia oczekiwań Pracodawcy - pytam, czy mam podać kwotę brutto czy netto i na jakich warunkach (rodzaj umowy, ilość godzin). Zazwyczaj jestem proszona o podanie wynagrodzenia brutto.
Paweł D.

Paweł D. ஜ۩۞۩ஜ

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Nie po raz pierwszy przekonuję się, że jestem wybitnie nie typowy....

Zmieniałem pracę wielokrotnie i NIGDY nie rozmawiałem o kwocie brutto. Nigdy nie negocjowałem kwoty brutto i nawet teraz musiałbym policzyć sobie ile mam brutto, bo interesuje mnie zawsze netto i netto ZAWSZE negocjowałem. Prosty człowiek ze mnie, rozumuję prosto i może dlatego nikt mi nigdy o żadnym brutto nie opowiadał....

Ale oczywiście każdy robi jak mu wygodnie i co lubi. Ja lubię netto :) Netto mogę wydać a brutto nie. Jak mówię, jestem prosty... więc jak ktoś wydaje brutto i zarabia brutto, to negocjuje brutto, ja tak dobrze nie mam :/

Ktoś pisał o tym, że na rozmowie nie ma się możliwości przeliczenia wynagrodzenia, to śmieszne :) - ja zawsze na rozmowie miałem ze sobą kalkulator. U obecnego pracodawcy negocjacje finansowe (negocjowanie podstawy, prowizji i progów) trwało 1,5h (90 minut!), obaj mieliśmy kalkulatory, długopisy i notesy oraz parę stron notatek - to był mój rekord jeśli chodzi o negocjacje wynagrodzenia.

Ktoś też napisał, że pieniądze nie są w pracy najważniejsze... nie chce mi się szukać kto to był, ale jeśli faktycznie tak uważa a nie tylko pisze, to ja chętnie na priv podam swój numer konta i niech mi przelewa swoje wynagrodzenia a sam pracuje z innych powodów :D

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Krzysztof Kreczko:
Ale prawda jest taka, że w umowie o prace Twoja wypłata widnieje w postaci brutto i to potwierdza zasadność operowania tą postacią.


No i tak jest, nawet jak w Polsce nie ma (jeszcze) wielkich różnic to w większości krajów europejskich są one, przy tym samym brutto może wyjść rożne, czasem nawet znacznie, netto w zależności od statusu pracownika (np. rodzina, dzieci, różne ulgi podatkowe itp.). Pracodawcę takie sprawy mało obchodzą dlatego zawsze operuje kwotą brutto. Co ta zawiera to też powszechnie wiadomo.
Edyta Lewandowska

Edyta Lewandowska wyposażanie wnętrz
biurowych i budynków
użyteczności publ...

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Dominik S.:
ale na rozmowie potencjalny pracownik nie ma możliwości ze skorzystania z pomocy aby oszacować kwotę netto...
Ja na przykład przyjmuję, że netto to 2/3 wynagrodzenia brutto. Ale - i tak zwykle doprecyzowuję, że chodzi mi o netto, bo podobnie jak Paweł też zwykle negocjuję, omawiam kwotę na rękę, bo to tak naprawdę mnie interesuje. Ponadto - do tej pory wszyscy rekruterzy sami podawali, że mają na myśli kwotę brutto lub netto (najczęściej chodziło im o tę drugą).Edyta W. edytował(a) ten post dnia 15.02.13 o godzinie 07:51

konto usunięte

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

To ja moze dorzuce jak to wyglada w UK - w zasadzie 100% ofert pracy, w ktorych podane sa widelki placowe zawiera informacje o placy brutto, czyli jak to sie tu mowi before tax. Informacje o placy netto sa praktycznie wtedy tylko podawane kiedy placa jest nieopodatkowana z takiego czy innego powodu - stypendia roznych masci itp. wynoszace okolo £10-12k / rok.

konto usunięte

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Zaskoczyła mnie dyskusja o brutto i netto...
Wybaczcie, ale w pewnym momencie obycia zawodowego, nie ma to żadnej różnicy którą kwotę negocjujemy... one zmieniają się równolegle. Pytanie tylko musi paść, jaki procent w danej firmie wynoszą obciążenia (np. ryczały za samochód, abonament medyczny, multisport itp).
Wiadomo, że nie liczymy dokładnie każdej złotówki a zaokrąglamy je do jakiś setek zł.

A pytanie czy chodzi o kwotę netto czy brutto, jest jak najbardziej konieczne zarówno od strony pracownika jak i pracodawcy, aby nie było nie domówień. Mówienie, że przecież "mnie" chodzi o to co dostanę na rękę, więc po co pytają, niestety źle świadczy o tej osobie, która tak myśli. Takie podejście może i jest adekwatne dla stanowisk dla pracownika fizycznego, dla którego przeliczenie w głowie brutto na netto jest sporym wyzwaniem.

Przeliczenie Edyty, netto = 2/3 brutto, jest bardzo bezpieczne.

Temat: Nietrafione oczekiwania finasowe = koniec procesu...

Marcin B.:
To ja moze dorzuce jak to wyglada w UK - w zasadzie 100% ofert pracy, w ktorych podane sa widelki placowe zawiera informacje o placy brutto...

Polskie podejście "netto" świadczy niestety o pewnej niedojrzałości, neizaradności i niezrozumieniu całego systemu.

Następna dyskusja:

Koniec rynku pracownika




Wyślij zaproszenie do