konto usunięte

Temat: Perspektywy w zakresie cen mieszkan starych i nowych

Witam,

Chcialbym podjac temat: jaka jest przyszlosc w zakresie cen mieszkan. Jak sadzicie, bo analitycy swoje, a ludzie mysla swoje. Ja np. zauwazylem, iz nagle inwestycje ktore mialy byc a rok maja poslizg co najmniej roczny. Jakby spoldzielnie i dewelopery sie umowili, bo przeciez materialy budowalne sa, to co oni mysla zeby przytrzymac a nuz wiecej zarobia? Bo nie rozumiem takiego posuniecia. Poza tym zauwazcie ze mieszkania z plyty mialy spac dosyc szybko a jednak ich ceny nadal sa zblizone do nowych w ramie H lub cegle. Zastanawiam sie nad rynkiem wtornym, ale cegla lub rama H, ob uwazam ze nastepne 2,3 lata to bedzie spory spadek cen meiszkan z plyty, i niezznanczy spadek pozostalych. A Wy jak mniemacie i co sadzicie o tym?

pozdrawiam,
DK
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: Perspektywy w zakresie cen mieszkan starych i nowych

Ostatnio prowadzona była taka dyskusja. Oto link http://www.goldenline.pl/forum/nieruchomosci/175607
Pozdrawiam
Piotr Kądziela

Piotr Kądziela Projects and
Business Analysis
Director, Project
Manager,...

Temat: Perspektywy w zakresie cen mieszkan starych i nowych

Maciej Druzd:
Ostatnio prowadzona była taka dyskusja. Oto link http://www.goldenline.pl/forum/nieruchomosci/175607
Pozdrawiam

NO bardzo fajne wypowiedzi tylko zastanawia mnie jedno.
Każdy tam twierdzi ogólnie że mieszkania albo spadną albo będą rosły. Albo z rynku wtórnego polecą w dół a nowe będą rosły. I inne podobne kombinacje stwierdzeń.

Według mnie wypowiedź powinna się odnosić do lokalizacji poza tym jak można stwierdzić że cena czegoś spadnie. Powstaje pytanie do jakiego poziomu? Czy ktoś uważa że spadnie ona w przeciągu kilku kolejnych lat o 50% o 20% o 10%. Według mnie takie prognozowanie nie jest zbyt trafne. Porównywanie cen nieruchomości na przestrzeni roku według mnie też nic nie daje bo owszem był swojego rodzaju szał inwestycyjny, spekulanci kupowali a potem zawyżali cene ale względem czego? To że nieruchomości idą w górę wynika z popytu z dorastającego społeczeństwa. Niedawno przeczytałem ciekawy artykuł gdzie odnosiło się wzrost cen mieszkań do społeczeństwa. Bardzo według mnie trafne gdyż tak zwany wyż demograficzny właśnie zakłada rodziny, stabilizuje swoje życie, wraca z zagranicy bądź wyjeżdża i zarabia tam kase, którą następnie gdzieś inwestuje. Sam mam kilku znajomych, którzy kupili po kilka mieszkań. A to, że ceny się nierumochości zatrzymały albo i nawet nieznacznie spadły to może być także wynik tych wszystkich newsów w mediach. Ludzie poprostu powoli się uczą inwestować w nieruchomości a co za tym idzie ich decyzje stają się bardziej przemyślane. Dlatego już nie ma mieszkań sprzedawanych "na pniu".

Podsumowując moim zdaniem rynek nieruchomości będzie się rozwijał i wzrastał. Oczywiście nie zanotujemy takiego wielkiego skoku jaki był przed paru laty ale biorąc pod uwagę rozwój całego rynku w Polsce to nie wierzę, że mieszkania nawet te z wielkiej płyty będą tańsze. Ludzie przemieszczają się za pracą a muszą gdzieś wtedy mieszkać, ponad to zarabiają coraz więcej więc ich zdolność kredytowa także rośnie.

Dodatkowo powinno się zwrócić uwagę na inną rzecz. Według mnie kredyty na mieszkania też nie będą tańsze więc to również spowolni wzrost popytu na nieruchomości ale nie zgodzę się że wpłynie na obniżenie cen przez deweloperów.

Jeśli ktoś faktycznie chce inwestować na rynku nieruchomości to wie gdzie i jak kupować i zawsze na tym zarobi tak jest od lat i dlaczego nagle miałoby się to zmienić w nadchodzącym czasie?

Nadmienię, że sam inwestuję na rynku nieruchomości od kilku lat i nawet przez chwilę nie straciłem.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

konto usunięte

Temat: Perspektywy w zakresie cen mieszkan starych i nowych

Ja natomiast uważam, że ceny w ciągu 2-3 lat pójdą o 10% w dół a potem znów wzrosną i będą wzrastać do 2012.

Odpowiadając częściowo na pytania Pana Kądzieli:
1. Uważam, że ceny matariałów budowlanych pójdą w dół. Sytuacja z zeszłego roku była spowodowana m.i.n brakiem zimy. Firmy budowlane na zimę obniżają produkcję, gdyż w zimie się mniej buduje. W zeszłym roku budowy szły pełną parą i były braki w materiałach, co pociągnęło wzrost cen.
2.Wspomniane przez Pana kredyty zarówno dla osób fizycznych i malejąca realna zdolność kredytowa społeczeństwa.
3. Banki podnoszą również oprocentowanie dla Firm. Wielu domorosłych developerów zacznie bankrutować, pojawią się wyprzedaże i próby ratowania ostatków upadających projektów.
4. Inwestowanie w mieszkania na wynajem robi się coraz mniej opłacalne, ludzie mogą zacząć pozbywać się nietrafionych inwestycji.

Dodam, że też trochę obserwuję rynek nieruchomości, debiuty i zachowania spółek developerskich na GPW, rynek międzybankowy i parę innych szczegółów. Co do artykułów w gazetach to zawsze tak jest:"ceny będą rosnąć o ile nie spadną", takich artykułów są setki bo tak łatwiej, a rynek się próbuje napędzać cały czas - to wejście do UE, to VAT na mieszkania socjalne, to kredyty w CHF itp itd.

Pozdrawiam
Paweł
Piotr Kądziela

Piotr Kądziela Projects and
Business Analysis
Director, Project
Manager,...

Temat: Perspektywy w zakresie cen mieszkan starych i nowych

Dziękuję za opinię.

Mam pytanie czy odnosi Pan swoje kalkulecje w kwesti spadku cen o 10% oraz mniejszej opłacalności inwestowania w mieszkania pod wynajem do całego kraju czy też do większych miast typu Poznań, Wrocław, Kraków, Warszawa, Łódź, Gdańsk itp.?

Pozdrawiam
Piotr

konto usunięte

Temat: Perspektywy w zakresie cen mieszkan starych i nowych

W mniejszych miastach (albo w całkiem małych) rynek wynajmu mieszkań praktycznie nie istnieje lub jest bardzo mały, więc nie odnoszę się do niego. Patrzę bardziej na główne miasta Polski. W mniejszych miastach wciąż trafiają się ciekawe oferty.
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: Perspektywy w zakresie cen mieszkan starych i nowych

Ja się zgadzam z Pawłem, choć myślę, że w ciągu 2 lat spadek będzie stanowczo większy 10%. Juz teraz developerzy wstrzymują rozpoczęcie inwestycji bo nie ma na nie chętnych. 2009 to będzie rok wyprzedaży na rynku wtórnym, choć 2008 już bedzie słabszy niż 2007. Europa łapie czkawkę po krachu amerykańkim. A my w ślad za nimi. A jak będzie? Proponuję wrócić do dyskusji np. w czerwcu.
Piotr Kądziela

Piotr Kądziela Projects and
Business Analysis
Director, Project
Manager,...

Temat: Perspektywy w zakresie cen mieszkan starych i nowych

No ja nie do końca się zgadzam. Uważam po pierwsze że inwestycji w nieruchomości nie można rozpatrywać na przestrzeni roku albo dwóch lat. Raczej trochę dłużej.

Po drugie mniejsze miejscowości skupione wokół większych aglomeracji przeżywają swojego rodzaju renesans gdyż stają się one miejscami gdzie wykupują grunty oraz domy ludzie dysponującym większym portfelem.

Oczywiście w miastach wszystkie sypialnie czyli inaczej blokowiska mogą przeżywać swojego rodzaju czkawkę, zastój, spadek cen czy też jak kolwiek nazywając kryzys. Natomiast podejście, że za pół roku spadnie o 10% to i tak nie jest rozwiązanie. Według mnie kupując na rozsądnym poziomie nieruchomość i to nie myślę już nawet o samym mieszkaniu ale może być i dom lub nieruchomość pod wynajem powieżchni biurowych w perspektywie na przykład 5 lat się na tym nie starci.

Ale czas pokaże i zobaczymy. Jak każda inwestycja niesie za soba ryzyko.

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Perspektywy w zakresie cen mieszkan starych i nowych

Oczywiście. Zależy z jakim horyzontem się traktuje inwestycję. Ale też nie porównujmy bezpieczeństwa tych, którzy kupili w 2002 a cenami dziś. Po prostu może się okazać, że dzisiejsi kupujący kupią na górce, a jak im się lekko ceny obniżą to zaczną panikować i wyprzedawać (jak z akcjami na GPW ;-)). Z drugiej strony pamiętajmy że można mówić że coś wzrośnie albo nie, najważniejsze to obserwować rynek (pytanie tylko kiedy się wycofać?). Poza tym nie patrzyłbym na 10% spadek jak na kryzys tylko jak na korektę.

Pozdrawiam
Piotr Kądziela

Piotr Kądziela Projects and
Business Analysis
Director, Project
Manager,...

Temat: Perspektywy w zakresie cen mieszkan starych i nowych

Paweł N.:
Oczywiście. Zależy z jakim horyzontem się traktuje inwestycję. Ale też nie porównujmy bezpieczeństwa tych, którzy kupili w 2002 a cenami dziś. Po prostu może się okazać, że dzisiejsi kupujący kupią na górce, a jak im się lekko ceny obniżą to zaczną panikować i wyprzedawać (jak z akcjami na GPW ;-)). Z drugiej strony pamiętajmy że można mówić że coś wzrośnie albo nie, najważniejsze to obserwować rynek (pytanie tylko kiedy się wycofać?). Poza tym nie patrzyłbym na 10% spadek jak na kryzys tylko jak na korektę.

Pozdrawiam

No dokładnie zgadzam się w 100%
Także uważam, że w przypadku nieruchomości 10% w dół to nie tragedia.
Maciej Druzd

Maciej Druzd Licencjonowany
zarządca i pośrednik
nieruchomości.

Temat: Perspektywy w zakresie cen mieszkan starych i nowych

Dyskusja toczyła się na temat czy wzrośnie czy spadnie. No to moje zdanie jest, że w ciągu 2 lat spadnie. A jak będzie za 7 czy 10? Bóg raczy wiedzieć.

Następna dyskusja:

Jakie perspektywy wzrostu/s...




Wyślij zaproszenie do