Arkadiusz Warmus

Arkadiusz Warmus Pełnomocnik ds.
Zintegrowanego
Systemu Zarządzania
ISO 90...

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Andrzej Kowalski:

Na koniec dodałbym, że jak się poszuka to można dostać przyzwoite niefirmowe suwmiarki, jednak gorzej gdy klient ma klapki na oczach i widzi tylko markę a nie przyrząd pomiarowy.

akurat te które mogłem osobiście obejrzeć nie nadawały się. Mogłem porównać sztukę ze sztuką tesa kontra inna. I przykładowo oczekiwanie na wynik pomiaru, czy też odchylenie pomiaru od razu po wyjęciu nówki z pudełka rzędu 0,02-0,03 jakoś mnie nie przekonywało. Jak już coś było w miare dobre to nie odbiegało na tyle ceną od tesy i mitutoyo żeby moim zdaniem się opłacało.

Możesz polecić coś ciekawego?

konto usunięte

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Arkadiusz Warmus:
Jerzy Janik:
Z całym szacunkiem ale musze wyprowadzic Pana z błędu w kwestii materiału z którego są wykonane suwmiarki (odpowiednie wymagania). Suwmiarki TESA czy też Mitutoyo są wykonywane w technologii hartowania (odporność na ścieranie) co w konsekwencji oznacza, że materiał posiada określoną twardość. Jeżeli uszkodzenia miałyby charkter ubytków oznaczałoby to, że jest on "przehartowany". Wniosek - chyba ktoś sprzedał Panu "chińszczyzne" - prosze poprosić o certyfikaty.

Ależ obrażać się nie zamierzam, ale nie sądzę aby firmy (dystrybutorzy) typu hahn&kolb, Perschmamm, czy HHW dostarczały "lewy" towar.

Odp) Nie koniecznie musi to byc dzialanie celowe (np. podmiana z inna grupą wyposażenia pomiarowego).


No i nie chodzi tu o ścieranie, tylko tak jak pisałem o obicie. Same czubki szczęk są jak szpilki i w momencie ich puknięcia o coś twardego potrafią się zagiąć do środka (szczególnie jak są rozsunięte). No i nie wymyślam to jakichś dziwnych historii, tylko piszę z doświadczenia.

odp) Oprócz odporności na scieranie otrzymujemy odpornośc na odkształcenia najczęściej poprzez kompozycję elastycznego rdzenia oraz bardzo twardej ale kruchej struktury zahartowanej (tak w uproszczeniu). Znany sposób obróbki cieplnej - ulepszszanie. Opisany przez Pana sposób odkształceń (uszkodzeń) nie pasuje do tego rodzaju struktury, raczej do stopow Fe-C w, których nie występuje martenżyt (taka jest fizyka metali).

- mamy suwmiarki o nazwie znanej firmy lecz one nie są nimi,

- w trakcie użytkowoania niektóre el. suwmiarki narażone są na działanie wysokich temp. (znacznie wyższych od temp. otoczenia - doraźnych ekspozycji) co powoduje zmianę struktury materiału a w konsekwencji zwiększoną podatność na odkształcenia - podobne do tych o których Pan wspomina.

jak będę miał w tygodniu czas to zamieszczę zdjęcia makro (bo gołym okiem te zagięcia sę praktycznie niezauważalne).
Odp) - bardzo dobry pomysł. Jeżeli może Pan na zdjęciu "uchwycic wzorzec - wartość 1 mm" - zobrazujemy skale odkształcenia.Jerzy Janik edytował(a) ten post dnia 15.02.11 o godzinie 07:27
Arkadiusz Warmus

Arkadiusz Warmus Pełnomocnik ds.
Zintegrowanego
Systemu Zarządzania
ISO 90...

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Znalazłem co-nieco w archiwum.

na poniższym zdjęciu widać obicie na czubku. Nie mam niestety zdjęć z wzorcem do odniesienia rozmiarów, ale na tym zdjęciu widać grubość szczęki więc to powinno wystarczyć.

Obrazek


Tutaj przykład szczęk prawidłowych. brak szczeliny.

Obrazek


A tutaj szczęki z obitymi czubkami, przez co nie schodzą się przy zerowaniu.

Obrazek
Arkadiusz Warmus

Arkadiusz Warmus Pełnomocnik ds.
Zintegrowanego
Systemu Zarządzania
ISO 90...

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

ps. na pierwszym zdjęciu szerokość szczęki to jest szerokość na tym przewężeniu na końcu szczęk.

konto usunięte

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Świetnie, że zamieścił Pan zdjęcia.

Problem sprowadza się do znalezienia odpowiedzi na następujace pytanie:

Czy wartość siły oddziałującej na suwmiarke (szczeki płaskokrawędziowe) przekroczyła wartości dopuszczalne, założone przez konstruktora ?

analiza przypadków:

wariant 1 - wartość siły była większa niż dopuszczalna - nieprawidłowe zastosowanie przyrządu pomiarowego,

wariat 2 - wartośc siły była zgodna z założeniami konstruktora a jednak przyrząd został uszkodzony (dlaczego ?).

wariant 1

Analizując ostatnie zdjęcie zamieszczone w tym wątku widzimi że na powierzchni pomiarowej szczęk nie ma naddatku materiału w postaci popularnie zwanego "gradu" (tak jak przy obróbce skrawaniem). Można zatem przypuszczać, że powierzchnie pomiarowe przylegały prawidłowo do pow. mierzonego elementu. Siła, która spowodowała ich uszkodzenie działa prostopadle do prowadnicy suwmiarki. Jeżeli tak było to oprócz widocznego uszkodzenia szczęk powinny one ulec także wyboczeniu. Pomiar płaskości (np. przymiar krawędziowy) powinien to wykazać.

wariant 2

W przypadku krótkotrwałego, silnego oddziaływania termicznego na pow. pomiarową suwmiarki (której strukturą podstawową był martenzyt) można spowdziewać się zmian wewnętrznych struktury, napreżeń wewnętrznych (przy nagrzaniu i szybkim schłodzeniu) a w konskwencji spaczenia konców szczęk pomiarowych. Wszystko zależy od warunków wymiany ciepła oraz jego żródła. Dowodem na tą okoliczność powinnny być odkształcenia "tylko" w obszarze pokazanym na zdjęciu (szczęki "ogólnie" powinny byc płaskie, blisko prowadnicy). Badania metalograficzne struktury materiału powinny dostarczyć roztrzygających dowodów. Równie prawdopodobne jest, że oba czynniki (oddziaływanie termiczne, siła deformujacą) nie występowały równoczesnie - to w przypadku tak zwanego efektu odpuszczania.

co można zrobić:

- skrócić okres kontrolny urzadzeń np. do jednego tygodnia tak aby liczba zmiennych cykli pomiarowych była stosunkowo niewielka (karta pomiaru, kto mierzył, gdzie itp. - powiązanie czasu i przestrzeni - analiza procesów),

- zlecić metalograficzne badania struktury (najblizsza uczelnia techniczna, instytut PAN itp.),

- dokonać regeneracji próbnej samodzielnie - ręcznie albo zlecić do firmy zewnętrznej. W tym drugim przypadku odpadnie nam problem wzorców do kontroli no i przyda się kontrola kompletna przyrządu wg. wymagań GUM,

- Jeżeli uzyska już Pan przekonywujące dowody co było przyczyna uszkodzenia suwmiarek można zastanowić się nad zmianą typu suwmiarki np, z końcówkami ceramicznymi (np. węglik spiekany o ile przyczyna było oddziaływanie termiczne, itd.),

- zmiana metody pomiarowej np. bezstykowa

- inne.

Jak zawsze wybór podyktowany jest ograniczeniami związanymi z czasem i pieniędzmi. Mam nadzieje, że choć troche pomogłem. Prosze niezapomnieć o udostepnieniu informacji zwrotnych gdy problem zostanie już rozwiązany.

P.S. To chyba jakaś "stara" suwmiarka. Wnioskuje po kształcie szczęk.

Jerzy Janik edytował(a) ten post dnia 13.02.11 o godzinie 15:00
Andrzej Kowalski

Andrzej Kowalski Technik pomiarów /
metrolog, Hutchinson
Poland Sp. z o.o.

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Arkadiusz Warmus:
ps. na pierwszym zdjęciu szerokość szczęki to jest szerokość na tym przewężeniu na końcu szczęk.
Takie uszkodzenia są powszechne, operator upuścił suwmiarkę, "stuknął" nią o obrabiarkę czy coś w tym rodzaju, miałem w rękach dziesiątki (jeśli nie setki) takich suwmiarek. I nie winił bym tu aż tak bardzo operatora, takie rzeczy się zdarzają.
Jerzy Janik:

co można zrobić:

- skrócić okres kontrolny urzadzeń np. do jednego tygodnia tak aby liczba zmiennych cykli pomiarowych była stosunkowo niewielka (karta pomiaru, kto mierzył, gdzie itp. - powiązanie czasu i przestrzeni - analiza procesów),

Myślę, że nie tędy droga, co jeśli operator (w skrajnym przypadku) wracając z suwmiarką po wzorcowaniu upuści ją znowu? Przez tydzień będzie mierzył z błędami?

Operator powinien być świadomy tego co robi.
Powinien być także przeszkolony, że:
- suwmiarkę, oprócz wyzerowania, przed użyciem należy sprawdzić np. przez zsunięcie szczęk i spojrzenie pod światło;
- w wypadku upuszczenia, uderzenia itp. suwmiarki należy natychmiast głosić się do odpowiednich służb.
Jeśli tak się nie dzieje, to nie jego wina tylko osoby, która tę mu suwmiarkę wręczyła i zleciła pomiary.
Warto także zwrócić uwagę czy organizacja stanowiska pracy/pomiarowego nie generuje zagrożeń powodujących częste uszkadzanie suwmiarek.
Arkadiusz Warmus

Arkadiusz Warmus Pełnomocnik ds.
Zintegrowanego
Systemu Zarządzania
ISO 90...

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Jerzy Janik:
Świetnie, że zamieścił Pan zdjęcia.

Problem sprowadza się do znalezienia odpowiedzi na następujace pytanie:

Czy wartość siły oddziałującej na suwmiarke (szczeki płaskokrawędziowe) przekroczyła wartości dopuszczalne, założone przez konstruktora ?

analiza przypadków:

wariant 1 - wartość siły była większa niż dopuszczalna - nieprawidłowe zastosowanie przyrządu pomiarowego,

wariat 2 - wartośc siły była zgodna z założeniami konstruktora a jednak przyrząd został uszkodzony (dlaczego ?).

wariant 1

Analizując ostatnie zdjęcie zamieszczone w tym wątku widzimi że na powierzchni pomiarowej szczęk nie ma naddatku materiału w postaci popularnie zwanego "gradu" (tak jak przy obróbce skrawaniem). Można zatem przypuszczać, że powierzchnie pomiarowe przylegały prawidłowo do pow. mierzonego elementu. Siła, która spowodowała ich uszkodzenie działa prostopadle do prowadnicy suwmiarki. Jeżeli tak było to oprócz widocznego uszkodzenia szczęk powinny one ulec także wyboczeniu. Pomiar płaskości (np. przymiar krawędziowy) powinien to wykazać.

wariant 2

W przypadku krótkotrwałego, silnego oddziaływania termicznego na pow. pomiarową suwmiarki (której strukturą podstawową był martenzyt) można spowdziewać się zmian wewnętrznych struktury, napreżeń wewnętrznych (przy nagrzaniu i szybkim schłodzeniu) a w konskwencji spaczenia konców szczęk pomiarowych. Wszystko zależy od warunków wymiany ciepła oraz jego żródła. Dowodem na tą okoliczność powinnny być odkształcenia "tylko" w obszarze pokazanym na zdjęciu (szczęki "ogólnie" powinny byc płaskie, blisko prowadnicy). Badania metalograficzne struktury materiału powinny dostarczyć roztrzygających dowodów. Równie prawdopodobne jest, że oba czynniki (oddziaływanie termiczne, siła deformujacą) nie występowały równoczesnie - to w przypadku tak zwanego efektu odpuszczania.

co można zrobić:

- skrócić okres kontrolny urzadzeń np. do jednego tygodnia tak aby liczba zmiennych cykli pomiarowych była stosunkowo niewielka (karta pomiaru, kto mierzył, gdzie itp. - powiązanie czasu i przestrzeni - analiza procesów),

- zlecić metalograficzne badania struktury (najblizsza uczelnia techniczna, instytut PAN itp.),

- dokonać regeneracji próbnej samodzielnie - ręcznie albo zlecić do firmy zewnętrznej. W tym drugim przypadku odpadnie nam problem wzorców do kontroli no i przyda się kontrola kompletna przyrządu wg. wymagań GUM,

- Jeżeli uzyska już Pan przekonywujące dowody co było przyczyna uszkodzenia suwmiarek można zastanowić się nad zmianą typu suwmiarki np, z końcówkami ceramicznymi (np. węglik spiekany o ile przyczyna było oddziaływanie termiczne, itd.),

- zmiana metody pomiarowej np. bezstykowa

- inne.

Jak zawsze wybór podyktowany jest ograniczeniami związanymi z czasem i pieniędzmi. Mam nadzieje, że choć troche pomogłem. Prosze niezapomnieć o udostepnieniu informacji zwrotnych gdy problem zostanie już rozwiązany.

P.S. To chyba jakaś "stara" suwmiarka. Wnioskuje po kształcie szczęk.

Jerzy Janik edytował(a) ten post dnia 13.02.11 o godzinie 15:00

Witam,

Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Oddziaływanie termiczne nie wchodzi tu w grę. Przyczyna uszkodzenia jest mi dobrze znana. Pracownik stuknął suwmiarką o twarda powierzchnię powstało zagięcie.
Sądząc po ostatnim Pana zdaniu:
„> P.S. To chyba jakaś "stara" suwmiarka. Wnioskuje po kształcie szczęk. „
Wydaj mi się że nie do końca zrozumieliśmy się. To co widać na zdjęciach to nie są całe szczęki tylko ostatnie 2-3 mm szczęk. Na pierwszym zdjęciu szerokość szczęki którą widać to jest szerokość na tym zwężeniu szczęk na końcu i jest to szerokość 0,5 mm. Jest to po prostu bardzo duże powiększenie i może się wydawać, że to jest szerokość „części głównej” szczęki pomiarowej która wynosi ok. 3 mm, ale tak nie jest. Tak więc to obicie jest naprawdę bardzo małe.

Zamierzam jednak mimo wszystko wprowadzić działanie w postaci dodatkowej okresowej weryfikacji suwmiarek co najmniej raz na tydzień. Mam wprawdzie pewien problem logistyczny, bo akurat organizacja jest mocno rozproszona po cały kraju. Ale zamierzam wyposażyć pracowników nadzoru wewnętrznego w pierścienie do sprawdzania suwmiarek. I przy okazji wewnętrznych kontroli będą też weryfikowali suwmiarki.
Arkadiusz Warmus

Arkadiusz Warmus Pełnomocnik ds.
Zintegrowanego
Systemu Zarządzania
ISO 90...

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Andrzej Kowalski:
Arkadiusz Warmus:
ps. na pierwszym zdjęciu szerokość szczęki to jest szerokość na tym przewężeniu na końcu szczęk.
Takie uszkodzenia są powszechne, operator upuścił suwmiarkę, "stuknął" nią o obrabiarkę czy coś w tym rodzaju, miałem w rękach dziesiątki (jeśli nie setki) takich suwmiarek. I nie winił bym tu aż tak bardzo operatora, takie rzeczy się zdarzają.
Jerzy Janik:

co można zrobić:

- skrócić okres kontrolny urzadzeń np. do jednego tygodnia tak aby liczba zmiennych cykli pomiarowych była stosunkowo niewielka (karta pomiaru, kto mierzył, gdzie itp. - powiązanie czasu i przestrzeni - analiza procesów),

Myślę, że nie tędy droga, co jeśli operator (w skrajnym przypadku) wracając z suwmiarką po wzorcowaniu upuści ją znowu? Przez tydzień będzie mierzył z błędami?

Operator powinien być świadomy tego co robi.
Powinien być także przeszkolony, że:
- suwmiarkę, oprócz wyzerowania, przed użyciem należy sprawdzić np. przez zsunięcie szczęk i spojrzenie pod światło;
- w wypadku upuszczenia, uderzenia itp. suwmiarki należy natychmiast głosić się do odpowiednich służb.
Jeśli tak się nie dzieje, to nie jego wina tylko osoby, która tę mu suwmiarkę wręczyła i zleciła pomiary.
Warto także zwrócić uwagę czy organizacja stanowiska pracy/pomiarowego nie generuje zagrożeń powodujących częste uszkadzanie suwmiarek.


Dziękuję za odpowiedź.
Dodatkowe kontrole wprowadzę na pewno, tak czy inaczej.
Ale pomysł z dodatkowym szkoleniem operatorów jest tez jak najbardziej ok i tez będę go chciał zastosować.
Na organizację stanowiska mam ograniczony wpływ, ponieważ zlecenia wykonywane są na terenie klienta.

pozostaje jednak pytanie, czy jest jakiś sposób na doprowadzenie takiej uszkodzonej suwmiarki do stany używalności?

konto usunięte

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Andrzej Kowalski:
Arkadiusz Warmus:
ps. na pierwszym zdjęciu szerokość szczęki to jest szerokość na tym przewężeniu na końcu szczęk.
Takie uszkodzenia są powszechne, operator upuścił suwmiarkę, "stuknął" nią o obrabiarkę czy coś w tym rodzaju, miałem w rękach dziesiątki (jeśli nie setki) takich suwmiarek. I nie winił bym tu aż tak bardzo operatora, takie rzeczy się zdarzają.

odp) Z punktu widzenia zastosowanych materiałów tego typu uszkodzenia nie ma prawa wystapić przy upadku na podłoge (suwmiarka zakupiona w OBI - Stainless Hardened. Prosze sprawdzic empirycznie) - raczej uszkodzenie elektroniki. No chyba, że mamy "chińśzczyzne"
Jerzy Janik:

co można zrobić:

- skrócić okres kontrolny urzadzeń np. do jednego tygodnia tak aby liczba zmiennych cykli pomiarowych była stosunkowo niewielka (karta pomiaru, kto mierzył, gdzie itp. - powiązanie czasu i przestrzeni - analiza procesów),

Myślę, że nie tędy droga, co jeśli operator (w skrajnym przypadku) wracając z suwmiarką po wzorcowaniu upuści ją znowu? Przez tydzień będzie mierzył z błędami?

Operator powinien być świadomy tego co robi.
Powinien być także przeszkolony, że:
- suwmiarkę, oprócz wyzerowania, przed użyciem należy sprawdzić np. przez zsunięcie szczęk i spojrzenie pod światło;
- w wypadku upuszczenia, uderzenia itp. suwmiarki należy natychmiast głosić się do odpowiednich służb.
Jeśli tak się nie dzieje, to nie jego wina tylko osoby, która tę mu suwmiarkę wręczyła i zleciła pomiary.
Warto także zwrócić uwagę czy organizacja stanowiska pracy/pomiarowego nie generuje zagrożeń powodujących częste uszkadzanie suwmiarek.

Tak jest w zawsze w teorii. W praktyce nie produkujemy 100 dobrych części.
A kwestia świadomości po fakcie nie wiele pomaga. Analiza potencjalnych zagrożeń powinna być wykonywana przed pomiarami a nie po nich.

konto usunięte

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Arkadiusz Warmus:
Jerzy Janik:
Świetnie, że zamieścił Pan zdjęcia.

Problem sprowadza się do znalezienia odpowiedzi na następujace pytanie:

Czy wartość siły oddziałującej na suwmiarke (szczeki płaskokrawędziowe) przekroczyła wartości dopuszczalne, założone przez konstruktora ?

analiza przypadków:

wariant 1 - wartość siły była większa niż dopuszczalna - nieprawidłowe zastosowanie przyrządu pomiarowego,

wariat 2 - wartośc siły była zgodna z założeniami konstruktora a jednak przyrząd został uszkodzony (dlaczego ?).

wariant 1

Analizując ostatnie zdjęcie zamieszczone w tym wątku widzimi że na powierzchni pomiarowej szczęk nie ma naddatku materiału w postaci popularnie zwanego "gradu" (tak jak przy obróbce skrawaniem). Można zatem przypuszczać, że powierzchnie pomiarowe przylegały prawidłowo do pow. mierzonego elementu. Siła, która spowodowała ich uszkodzenie działa prostopadle do prowadnicy suwmiarki. Jeżeli tak było to oprócz widocznego uszkodzenia szczęk powinny one ulec także wyboczeniu. Pomiar płaskości (np. przymiar krawędziowy) powinien to wykazać.

wariant 2

W przypadku krótkotrwałego, silnego oddziaływania termicznego na pow. pomiarową suwmiarki (której strukturą podstawową był martenzyt) można spowdziewać się zmian wewnętrznych struktury, napreżeń wewnętrznych (przy nagrzaniu i szybkim schłodzeniu) a w konskwencji spaczenia konców szczęk pomiarowych. Wszystko zależy od warunków wymiany ciepła oraz jego żródła. Dowodem na tą okoliczność powinnny być odkształcenia "tylko" w obszarze pokazanym na zdjęciu (szczęki "ogólnie" powinny byc płaskie, blisko prowadnicy). Badania metalograficzne struktury materiału powinny dostarczyć roztrzygających dowodów. Równie prawdopodobne jest, że oba czynniki (oddziaływanie termiczne, siła deformujacą) nie występowały równoczesnie - to w przypadku tak zwanego efektu odpuszczania.

co można zrobić:

- skrócić okres kontrolny urzadzeń np. do jednego tygodnia tak aby liczba zmiennych cykli pomiarowych była stosunkowo niewielka (karta pomiaru, kto mierzył, gdzie itp. - powiązanie czasu i przestrzeni - analiza procesów),

- zlecić metalograficzne badania struktury (najblizsza uczelnia techniczna, instytut PAN itp.),

- dokonać regeneracji próbnej samodzielnie - ręcznie albo zlecić do firmy zewnętrznej. W tym drugim przypadku odpadnie nam problem wzorców do kontroli no i przyda się kontrola kompletna przyrządu wg. wymagań GUM,

- Jeżeli uzyska już Pan przekonywujące dowody co było przyczyna uszkodzenia suwmiarek można zastanowić się nad zmianą typu suwmiarki np, z końcówkami ceramicznymi (np. węglik spiekany o ile przyczyna było oddziaływanie termiczne, itd.),

- zmiana metody pomiarowej np. bezstykowa

- inne.

Jak zawsze wybór podyktowany jest ograniczeniami związanymi z czasem i pieniędzmi. Mam nadzieje, że choć troche pomogłem. Prosze niezapomnieć o udostepnieniu informacji zwrotnych gdy problem zostanie już rozwiązany.

P.S. To chyba jakaś "stara" suwmiarka. Wnioskuje po kształcie szczęk.

Jerzy Janik edytował(a) ten post dnia 13.02.11 o godzinie 15:00

Witam,

Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Oddziaływanie termiczne nie wchodzi tu w grę.

Przyczyna uszkodzenia jest mi dobrze znana. Pracownik stuknął suwmiarką o
twarda powierzchnię powstało zagięcie.

odp)

a) - patrz wątek poprzedzający,

Cyt "Aktualnie mam na stanie 9 suwmiarek które musiałem zablokować z podobnych powodów"

b) - 9 uszkodzonych suwmiarek to nie przypadek (co z tymi operatorami się dzieje).
Sądząc po ostatnim Pana zdaniu:
„> P.S. To chyba jakaś "stara" suwmiarka. Wnioskuje po kształcie szczęk. „
Wydaj mi się że nie do końca zrozumieliśmy się. To co widać na zdjęciach to nie są całe szczęki tylko ostatnie 2-3 mm szczęk. Na pierwszym zdjęciu szerokość szczęki którą widać to jest szerokość na tym zwężeniu szczęk na końcu i jest to szerokość 0,5 mm. Jest to po prostu bardzo duże powiększenie i może się wydawać, że to jest szerokość „części głównej” szczęki pomiarowej która wynosi ok. 3 mm, ale tak nie jest. Tak więc to obicie jest naprawdę bardzo małe.

Ddp) -

a - W moim pierwszym poście dot. suwmiarek z OBI pozwoliłem sobie dołaczyć link jak wyglada całkiem niezła suwmiarka z OBI (niestety nie znamy jej charakterystyki metrologicznej),

b - odwieczny problem (z praktyki) - szkoda, że nie zamieścił Pan wcześniej zdjęcia całego urządzenia.


P.S. Z mojej strony to wszystko. Zapewniam, że wiecej odpowiedzi (moich odpowiedzi) już nie będzie (w moim przekonaniu wyczerpalismy temat merytorycznie). Jeżeli chodzi o pomoc w stricte kwestii regeneracji urządzenia myślę, że Pan Kowalski coś zaproponuje ponieważ z treści jego wypowiedzi wynika że ma bogate doświadczenie w tym temacie.
Arkadiusz Warmus

Arkadiusz Warmus Pełnomocnik ds.
Zintegrowanego
Systemu Zarządzania
ISO 90...

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Jerzy Janik:

Przyczyna uszkodzenia jest mi dobrze znana. Pracownik stuknął suwmiarką o
twarda powierzchnię powstało zagięcie.

odp)

a) - patrz wątek poprzedzający,

Cyt "Aktualnie mam na stanie 9 suwmiarek które musiałem zablokować z podobnych powodów"

b) - 9 uszkodzonych suwmiarek to nie przypadek (co z tymi operatorami się dzieje).

Suwmiarek mam około 65 szt. wiec uszkodzenie 9 szt na przełomie 2,5 roku to może nie jest aż tak źle, biorąc pod uwagę że nie pracują one w warunkach laboratoryjnych.

Dziękują jednocześnie za Pana wypowiedzi, były bardzo rzeczowe i z części rad na pewno skorzystam.

konto usunięte

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Ha, Ha

Tak przygładałem się dyskusji Panów inzynierów.

9 x 500 PLN (około) = 4500 PLN.

Zatem ubyło troche pieniążków z premii lub nagrody dla operatorów.

P.S. Może lepiej motywować a nie szkolić.

Arkadiusz Warmus:
Jerzy Janik:

Przyczyna uszkodzenia jest mi dobrze znana. Pracownik stuknął suwmiarką o
twarda powierzchnię powstało zagięcie.

odp)

a) - patrz wątek poprzedzający,

Cyt "Aktualnie mam na stanie 9 suwmiarek które musiałem zablokować z podobnych powodów"

b) - 9 uszkodzonych suwmiarek to nie przypadek (co z tymi operatorami się dzieje).

Suwmiarek mam około 65 szt. wiec uszkodzenie 9 szt na przełomie 2,5 roku to może nie jest aż tak źle, biorąc pod uwagę że nie pracują one w warunkach laboratoryjnych.

Dziękują jednocześnie za Pana wypowiedzi, były bardzo rzeczowe i z części rad na pewno skorzystam.
Arkadiusz Warmus

Arkadiusz Warmus Pełnomocnik ds.
Zintegrowanego
Systemu Zarządzania
ISO 90...

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Kuba Malolepszy:
Ha, Ha

Tak przygładałem się dyskusji Panów inzynierów.

9 x 500 PLN (około) = 4500 PLN.

Zatem ubyło troche pieniążków z premii lub nagrody dla operatorów.

P.S. Może lepiej motywować a nie szkolić.


Akurat tu się Pan myli. Może gdyby to było nowe suwmiarki i po pierwszym zleceniu były by takie uszkodzenia... ale niektóre z nich są z 2005 roku, inne trochę młodsze, więc swoje już zrobiły (i zarobiły ;))

a moim zdaniem, lepiej i motywować i szkolić :)

konto usunięte

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Akurat tu się Pan myli. Może gdyby to było nowe suwmiarki i po pierwszym zleceniu były by takie uszkodzenia... ale niektóre z nich są z 2005 roku, inne trochę młodsze, więc swoje już zrobiły (i zarobiły ;))

a moim zdaniem, lepiej i motywować i szkolić :)


No to problem ma kilka lat. Niestety zawsze brakuje pieniędzy na wszystko i czasami trzeba wybrać pomiędzy szkoleniem i motywacją.
Andrzej Kowalski

Andrzej Kowalski Technik pomiarów /
metrolog, Hutchinson
Poland Sp. z o.o.

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Arkadiusz Warmus:

pozostaje jednak pytanie, czy jest jakiś sposób na doprowadzenie takiej uszkodzonej suwmiarki do stany używalności?
Tak jak wspominałem wcześniej należy zaopatrzyć się w pilnik ścierny/osełkę Arkansas (np. http://www.naszaoferta.eu/ru/product_info.php?products... ).
Osełkę należy przyłożyć i dociskać do powierzchni płaskiej szczęki. Wykonując delikatne posuwiste ruchy wzdłuż szczęki można usunąć wystające zadziory, wypłynięcia itp.
W wypadku większych uszkodzeń lub gdy szczęki posiadają zaokrąglone końcówki (np. w sytuacji gdy były używane do trasowania) można spróbować je zeszlifować zachowując oczywiście wszystkie kąty oraz jednakową długość szczęk. Po takiej operacji konieczne będzie użycie osełki Arkansas do zdjęcia "gradu" po szlifowaniu.
W ten sposób stracimy nieco z "zasięgu" szczęk ale przynajmniej suwmiarka nie wyląduje w koszu.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Arkadiusz Warmus:
Jerzy Janik:
Tytułem uzupełnienia może warto dodać, że takie mikroubytki uzupełnia się techniką napawania microtec. W razie potrzeby służę kontaktem. ;-)

konto usunięte

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Propozycja regeneracji suwmiarek z pewnością będzie bardzo atrakcyjna

Chce zwrócić Panom uwagę na jedną rzecz (zagadnienie natury technicznej).

W przypadku docierania czyli zmniejszenia „zasięgu” pomiarowego urządzenia (bez naddatku) należy spodziewać się, że wskazanie ZERA na suwmiarce ulegnie także zmianie (dokładnie przesunięciu w lewo). Dla suwmiarek cyfrowych nie powinno to być większym problem ponieważ z reguły posiadają one przycisk pozycjonowania ZERA, dla noniuszowych zaś w protokole pomiaru należy pamiętać o dodaniu wartości przesunięcia (potencjalny błąd operatora). W przypadku zegarowych problem ten może być trudny do rozwiązania. Jeszcze jedno pytanie związane z budową suwmiarki – Czy można tak szlifować (ile) w nieskończoność ?

konto usunięte

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

6 lat użytkowania przyrządu za 500 zł. i takie halo?. Uważam, że takie przyrządy jak suwmiarki po okresie góra 5 lat (w zależności jaka liczba pomiarów jest wykonywana w ciągu np. roku) powinny byc z automatu złomowane (no chyba, że leżą w szufladzie to okres ten wydłużamy). Ja osobiście nie wyobrażam sobie abym miał wyposażac operatora np. piły mierzącego dziennie tysiące detali w napawaną suwmiarkę tylko dlatego że istnieje taka metoda. Przyrząd ma nam dawac rzetelną i pewną informacje, tu nie ma miejsca na oszczędności i chałpnictwo.Zdaje sobie sprawę, że za moment usłyszę, że złym pomysłem jest złomowac coś co jest dobre, jednak czy po 5 latach intensywnego użytkowania można nazwac suwmiarkę dobrym przyrządem pomiarowym?. Oczywiście taka suwmiarka może przejśc nawet wzorcowanie ale czy mamy pewnośc jej niezawodności tak jak w przypadku półrocznej czy np. rocznej?.Michał R. edytował(a) ten post dnia 20.02.11 o godzinie 15:15
Arkadiusz Warmus

Arkadiusz Warmus Pełnomocnik ds.
Zintegrowanego
Systemu Zarządzania
ISO 90...

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Ja się jak najbardziej zgadzam akurat. I te suwmiarki z którymi mam do czynienia lecę na złom. Ale na przyszłość, przydadzą się te informacje, które zdobyłem ,bo jeśli przykładowo trafi się uszkodzenie nowej suwmiarki to będzie jak znalazł.

A dodatkowo jestem na etapie wdrażania pomysłu z pierścieniem do wzorcownia suwmiarek. Tak więc każda będzie miała dodatkową kontrolę przynajmniej raz w miesiącu.

ps. pozdrawiam kolegę z okolicy.
Andrzej Kowalski

Andrzej Kowalski Technik pomiarów /
metrolog, Hutchinson
Poland Sp. z o.o.

Temat: Regeneracja narzędzi pomiarowych

Kuba Malolepszy:
Propozycja regeneracji suwmiarek z pewnością będzie bardzo atrakcyjna

Chce zwrócić Panom uwagę na jedną rzecz (zagadnienie natury technicznej).

W przypadku docierania czyli zmniejszenia „zasięgu” pomiarowego urządzenia (bez naddatku) należy spodziewać się, że wskazanie ZERA na suwmiarce ulegnie także zmianie (dokładnie przesunięciu w lewo). Dla suwmiarek cyfrowych nie powinno to być większym problem ponieważ z reguły posiadają one przycisk pozycjonowania ZERA, dla noniuszowych zaś w protokole pomiaru należy pamiętać o dodaniu wartości przesunięcia (potencjalny błąd operatora). W przypadku zegarowych problem ten może być trudny do rozwiązania. Jeszcze jedno pytanie związane z budową suwmiarki – Czy można tak szlifować (ile) w nieskończoność ?

Specyfika osełki Arkansas polega na tym, że taka osełka zbiera tylko wypłynięcia "do góry". W momencie gdy usuniemy zadzior i trzemy płaszczyznę szczeki płaszczyzną osełki NIC nie jest zbierane.
Dodam że inne warianty osełek (szersze) są używane do docierania wypłynięć w płytkach wzorcowych!
Nie ma więc mowy o przesunięciu wskazania zera.
Pisząc o "zmniejszeniu zasięgu" miałem na myśli to, że przez zeszlifowanie wierzchołków szczęk zmniejszymy ich zasięg, np. zmniejszy się maksymalna średnica wałka możliwa do zmierzenia tymi szczękami.



Wyślij zaproszenie do