Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU
Temat: Jak być szczęśliwym pracownikiem?
Zdarza się, że mówimy "Pracuję, bo muszę", "Nie znoszę mojego szefa", utwierdzając się w niechęci do danej osoby czy czynności. Wystarczy zrozumieć, że sami tworzymy bariery i uprzedzenia, żeby przestać narzekać. Warto wykształcić w sobie przekonanie, że wszystko, czego doświadczamy, przyda nam się w życiu i nawet to, czego nie lubimy, uznać za cenną lekcję. Codziennie powtarzajmy sobie: "Mam poczucie spełnienia, dzięki wszystkiemu, co robię", "Jestem otwarty na nowe przeżycia".Niektórzy z nas żyją w myśl zasady: "Niech dzisiaj będzie przyjemnie, a jutro zajmę się tym, czego nie lubię". I tak przekładamy to "jutro" na kolejny dzień, tydzień, miesiąc. Odkładanie działa na naszą niekorzyść, bo zwiększa stres i podsyca niechęć do wykonywania pewnych zadań. Zwlekaniem zaczynamy nakręcać neurotyczne błędne koło odwlekania, co powoduje gromadzenie się negatywnych uczuć i złości na siebie. Jeśli sami nie potrafimy się zmobilizować, by wykonać coś dziś a nie jutro, skorzystajmy z kursów efektywnego wykorzystywania czasu i realizowania zadań od razu.
Technika otwarcia pozwala spojrzeć na świat jako na wielkie laboratorium, w którym jest masa rzeczy do odkrycia. Pytajmy, czytajmy, sprawdzajmy się, szukajmy, uczmy się nowych rzeczy. Generalnie zasada, którą mamy się kierować, brzmi: "Odkrywajmy ciągle coś nowego".
Wielu z nas nie wie, co dokładnie chce w życiu robić i nie planuje swojej kariery. Tymczasem, jeśli dokładnie określimy i zaplanujemy jej przebieg, będziemy wiedzieć, co nas czeka, czyli co trzeba zrobić i jakie wyzwania podjąć, by osiągnąć cel. Łatwiej wtedy zrozumieć, że część zadań nie będzie sprawiać nam przyjemności, ale jest niezbędna. Jeśli nie umiemy spisać takiego planu i wyznaczyć celów, zgłośmy się do doradcy zawodowego.
Nie myślmy ciągle czego lub kogo nie lubimy. Zamiast podsycać negatywne nastawienie, lepiej wzbudźmy w sobie pozytywne emocje, powtarzając "Z ciekawością rozpoczynam nowy dzień", "Z uśmiechem powitam wszystko, co mnie spotka". Nie wolno też utwierdzać się w przekonaniu, że "inni mają lepiej", bo paradoksalnie, ci "inni" zazwyczaj nam zazdroszczą.
Jak przekonuje amerykański psycholog, Martin Seligman, optymizmu można się nauczyć. Już od rana skupiajmy swoją uwagę na tym, co dobrego nas spotyka. Łączmy myśli z czymś przyjemnym, wmawiajmy sobie, że jesteśmy pełni zapału, energii i wewnętrznej radości. Zaplanujmy, że co dzień znajdziemy co najmniej 3 pozytywne aspekty tego, co nas spotka.
Nie wszystko musimy lubić, nie walczmy jednak nieustannie z tym, co nas spotyka, zadręczając się pytaniem "Dlaczego ja?". Warto wypisać swoje dotychczasowe doświadczenia, i te dobre, i te złe, wynotowując obok nich, czego się nauczyliśmy lub dowiedzieliśmy o sobie. Każdą bowiem sytuację w życiu można dobrze wykorzystać, grunt to pozytywne myślenie.
żródło: HR News