Blanka Zientek (Kaczanowska)

Blanka Zientek
(Kaczanowska)
Trener i mediator.
Trener biznesowy i
umiejetności
psycho...

Temat: Jak reagować na „trudne pytania” i aluzje

Jak reagować na „trudne pytania” i aluzje

Każdy z nas przynajmniej raz w dotychczasowym życiu czuł się zakłopotany, zawstydzony i nie wiedział, co odpowiedzieć, gdy usłyszał „trudne pytanie”. Pytania takie dopadają nas w pracy jak i w życiu prywatnym. Może Tobie drogi czytelniku zdarzyło się to, gdy starałeś się o pracę, gdy negocjowałeś warunki realizacji kontraktu lub gdy w sytuacji konfliktu chciano żebyś stanął po jednej ze stron. A może czułeś ten dyskomfort, gdy byłeś na spotkaniu rodzinnym lub gdy rozmawiałeś ze swoim partnerem/partnerką. Jedno jest pewne, miejsce występowania i typy „trudnych pytań” bywają różne.
Podobnie sytuacja wygląda z aluzjami. Można je usłyszeć w każdych warunkach i miejscu. Aluzje pełnią rolę zaczepki rozpoczęcia rozmowy lub chyba najczęściej krytyki.
Dlatego też warto wiedzieć jak sobie radzić. W tym artykule przywołam kilka przykładowych sytuacji trudnych i przedstawię kilka narzędzi radzenia sobie z „trudnymi pytaniami” i aluzjami. A Ciebie czytelniku zapraszam do wypróbowania poniższych narzędzi. Może będą Ci one przydatne.
Artykuł ten to przedstawienie problemu w pigułce. Aby dokładnie opracować temat należy poświecić dużo więcej czasu. Najlepiej pójść na szkolenie poświęcone jednemu z typów trudnych sytuacji.
Analizując dostępną mi literaturę i informacje zawarte w sieci wywnioskowałam, że według ludzi:
Trudne pytania są:
1. W pracy
• Rozmowa kwalifikacyjna np: pytania o rodzinę (w przypadku kobiet planowanie
macierzyństwa), pytania o poglądy polityczne, stan zdrowia, religie a nawet plany na przyszłość (szczególnie kłopotliwe, gdy kandydat planuje szybki awans i zajęcie stanowiska zwierzchnika prowadzącego rozmowę)
• Negocjowanie kontraktów np.: oferta cenowa i termin realizacji.
2. W życiu prywatnym
• W związku: Pytania o wcześniejsze doświadczenia, partnerów
• Na rodzinnych przyjęciach: pytania o bycie singlem, o zostanie rodzicem (szczególnie pytania o macierzyństwo. Pytania stają się trudniejsze, gdy pojawia się, u co najmniej jednego z partnerów bezpłodność). Trudne są też pytania o pracę (szczególnie, gdy rozmówca ma problemy ze znalezieniem zatrudnienia). Jednak najtrudniejsze są pytania po traumatycznych przeżyciach i i widok czyjegoś szczęścia np.: po utracie kogoś bliskiego, szczególnie dziecka.
Aluzje mają formę:
Pozornie ogólnych komunikatów. I są skierowane niby do wszystkich lub do jakiejś przypadkowej osoby. Przykładem może być rozmowa dwóch ciotek siedzących obok młodego człowieka pracującego na kierowniczym stanowisku w korporacji. Jedna z ciotek zwracając się do drugiej ciotki wypowiada dość głośno taki oto komunikat: „Wiesz Hela, w dzisiejszych czasach młodzi ludzie pracujący w korporacji na kierowniczych stanowiskach przypominają członków sekty. Wszystko oddają tej organizacji. Rezygnują z życia prywatnego i pozbywają się ludzkich odruchów”

Niezależnie czy reagujesz na trudne pytanie czy na aluzje nie chowaj głowy w piasek, dąż do konfrontacji i pozostań sobą. Ale reagując nie krzywdź innych. Oczywiście z tym pozostawaniem sobą nie przesadzaj. Jeżeli jesteś z natury zrzędą, powstrzymaj się z marudzeniem. Zamiast tego, jeśli możesz, wykorzystaj swoich sprzymierzeńców do pomocy. Zachowaj pozytywne myślenie i dobre zdanie o innych.
Pytania o plany rodzinne, poglądy polityczne, czy religijne to pytania niezgodne z prawem. Na każde z tych pytań możesz wbrew sobie i swoim poglądom szczerze odpowiedzieć lekceważąc legalność pytania. Możesz też odpowiedzieć unikając konfrontacji „„Wolałbym teraz nie odpowiadać na to pytanie” lub w milczeniu czekać na następne pytanie. Ewentualnie podniesionym tonem powiedzieć „To niezgodne z prawem, nie może mnie pan/pani o to pytać”. W każdej z powyższych sytuacji osoba rekrutująca nie dostanie odpowiedzi. A Ty po takiej wymianie zdań poczujesz dyskomfort. Ewentualny dyskomfort może wynikać z tego, że zrobiłeś coś wbrew swoim poglądom, że schowałeś głowę w piasek uciekając z interakcji, lub, dlatego że zachowałeś się agresywnie mówiąc podniesionym tonem i oskarżając (w domyśle), że osoba rekrutująca działa wbrew prawu. Moim zdaniem każda z tych metod jest nieskuteczna. I obydwie strony mogą czuć niesmak.
Zamiast tego proponuje metody oparte na bezpośredniej konfrontacji, poczuciu własnej wartości i szacunku do drugiej osoby. Można na przykład odpowiedzieć: „Nie jestem pewna, w jaki sposób wiąże się to z moją zdolnością do wykonywania właśnie tej pracy. Czy mógłby mi Pan to wyjaśnić?”. Gdy usłyszymy uzasadnienie możemy reagować na konkretne argumenty. Możemy udzielić odpowiedzi lub odmówić. Efekt odmowy po okazaniu zainteresowania przyczyną jest bardziej skuteczne.
Jeżeli czujesz, że pytanie o założenie rodziny ma charakter dyskryminujący. A uzasadnienie nie przekonuje Cię, możesz odmówić odpowiedzi. Gdy masz lub planujesz dzieci możesz też powiedzieć Tak, planuje/mam dzieci. A następnie dodać "To jest pytanie osobiste, nie jestem zobowiązana do odpowiadania na takie pytania." Słyszałam, że jeden z rekrutujących po usłyszeniu takiej odpowiedzi natychmiast przeprosił za pytanie i przeszedł do kolejnego. Jeżeli masz na to ochotę możesz też zażartować: „Czy posiadanie dzieci jest warunkiem zatrudnienia?”.
Odpowiedzi na pytania o poglądy polityczne wiążą się często daleko posunięte wnioski wyciągane przez rozmówcę, co do twojego poglądu na życie, charakteru przekonań, a co za tym idzie również wnioski dotyczące postaw i zachowań. Jeżeli słuchając uzasadnienia pytania dowiadujesz się, że o to chodzi rozmówcy, jeżeli stanowisko o które się ubiegasz nie jest uwarunkowane politycznie i nie jesteś zagorzałym wyznawcą systemu wartości danej partii, najlepiej zareaguj zgodnie ze sobą. Możesz powiedzieć coś w stylu: “Nie identyfikuję się w sposób zdecydowany z żadną z opcji politycznych”, lub “Zawsze udaje mi się oddzielić moje poglądy polityczne od spraw zawodowych”. Analogiczną reakcję proponuje w przypadku wiary i stanu zdrowia.
Pozostań też sobą, gdy usłyszysz pytanie o to jak widzisz siebie za 5 lub 10 lat. Lepiej będzie dla Ciebie i dla innych, gdy będziecie w firmie wzajemnie rozumieli i szanowali.
A w sytuacji, gdy podczas rozmów o projekcie słyszysz zapytanie o cenę to nie odpowiadaj od razu. Daj szansę sobie i swojemu rozmówcy sprawdzenia czy wzajemnie się potrzebujecie. Czy twoja usługa, twój produkt zaspakaja potrzeby klienta. Daj szansę poznać zalety tego, co proponujesz.
Gdy już przejdziesz do oferty cenowej wymień, co obejmuje usługa i podsumuj korzyści, jakie klient będzie miał dzięki temu, co oferujesz. A następnie stanowczo i bez lęku powiedz ile wynosi twoje wynagrodzenie. Oczywiście zawsze zostawiając furtkę do negocjacji. Możesz też po prezentacji swojej oferty zapytać się, jaki budżet ma klient lub jaką zapłatę proponuje za tego typu usługę/ produkt.
Podobnie konkretny, stanowczy, ale skłonny do negocjacji bądź, gdy omawiasz termin realizacji produktu. Zaprezentuj harmonogram działań i wyznacz ścieżkę krytyczną tym samym uzasadniając proponowany termin realizacji projektu. Podczas negocjacji terminu postaraj się postawić klienta po swojej stronie. Razem „usiądźcie”, a po drugiej stronie postawcie problem. Problem, który wspólnymi siłami rozwiążecie. Gdy jednak usłyszysz propozycje, którą nie chcesz lub nie jesteś w stanie zrealizować, powiedz to swojemu rozmówcy. W sposób kulturalny odmów mu. Uzasadnij swoje stanowisko, możesz zaproponować alternatywne wyjście. Swoją odmowę możesz poprzedzić zwrotem „przykro mi, ale….” „obawiam się, że może panu/pani popsuć to plany, ale…”
Jeżeli mówisz cos na temat swojej przeszłości, zawsze mów dobrze. Nie obgaduj. Gdy źle wyrażasz się o poprzednich partnerach lub partnerkach dajesz o sobie świadectwo, ze nie stać Cię na nic lepszego. Oczywiście możesz wyrażać swoja opinię, ze coś Ci odpowiadało, a coś nie. Najlepiej uzasadniając swoją wypowiedź, jednocześnie powstrzymując się od oceniania i mówienie o kimś w sposób negatywny. Możesz opisać sytuacje i emocje, jakie ona wywołała. Ale nie stosuj epitetów. Z każdego doświadczenia można cos wartościowego wynieść. Te dobre rzeczy trzeba tylko znaleźć i o nich mówić.
Tak jak nie należy myśleć i mówić źle o innych, tak nie można źle myśleć i mówić o sobie. Wszyscy mamy swoje umiejętności, osiągnięcia i zalety, wystarczy je tylko obiektywnie opisać. Ponieważ jesteśmy wartościowymi jednostkami to nawet w sytuacjach trudnych powinniśmy pozostać sobą.
Gdy podczas rodzinnej imprezy samotna osoba słyszy powtarzające się pytanie, dlaczego nadal jest sama, czy wie, że już nie jest najmłodsza i coraz trudniej będzie jej znaleźć swoją drugą połówkę, nie warto chować głowę w piasek. To, jak się czujesz wśród innych, zależy tak naprawdę tylko od ciebie. Jeśli sama nie akceptujesz swojej sytuacji, wstydzisz się swojej samotności i masz z tego powodu kompleksy, ludzie to wyczuwają i wykorzystują. Dlatego nie zachowuj się tak, jakby to był dla ciebie koniec świata. Nie wmawiaj sobie, że prześladuje cię pech, że jesteś przegrana, nieszczęśliwa czy mniej wartościowa. Spróbuj sama odnaleźć się w swojej samotności, znajdź jej plusy (masz czas dla siebie, jesteś niezależna), a przestaną cię boleć nietaktowne uwagi i złośliwe uśmieszki. Pamiętaj: każdy człowiek ma prawo do radości, zabawy i korzystania z życia, a to, czy z partnerem, czy nie, jest absolutnie bez znaczenia. A na pytania o twoją sytuację odpowiadaj zgodnie z tym, co myślisz, ale nie atakując innych. Nie odbijaj piłeczki i nie bądź złośliwa. Jeżeli sprawiło Ci przykrość czyjeś pytanie, powiedz mu o tym. Jeżeli nie chcesz rozmawiać o swoim życiu prywatnym, poinformuj w sposób łagodny, stanowczy i bez lęku swojego rozmówcę. Możesz odmówić kontynuowania rozmowy. Z szacunku do drugiej osoby warto uzasadnić swoją decyzje. Jeżeli twój rozmówca nie zaakceptował twojej rozmowy i nadal naciska, grzecznie i stanowczo powtórz odmowę wraz z uzasadnienie. Jeżeli nadal naciska powiedź, powiedz co zrobisz jeżeli nie zaprzestanie swojego zachowania. Jak dalej nie zatrzymasz namolną osobę, zrób co obiecałaś/łeś. Jeżeli zaś masz ochotę wyjaśnić sytuację, opowiedz konkretnie, co się stało, dlaczego i jakie emocje temu towarzyszą.
Podobne zachowanie jest polecane, gdy twój rozmówca wypytuje o twoje plany zostania rodzicem lub znalezienia pracy. Powyższe narzędzie może być przydatne, gdy jesteś ofiarą pytań dotyczących bolesnego tematu. Powinnaś nauczyć się mówić głośno, kiedy jest Ci źle. Nie udawać, nie odpowiadać ze dobrze, kiedy wszystko w Tobie krzyczy ze dobrze wcale nie jest. Może wtedy najbliżsi wykażą się większa empatia, dadzą Ci czas na oswojenie się z tym, co Cię spotkało, będą bardziej wyrozumiali. To może mieć szczególne znaczenie, gdy przeżyłaś/łeś traumę, doświadczyłaś najsilniejszego stresu jaki istnieje, utraciłaś/łeś bliska osobę, może nawet dziecko, a szczęście innych osób i trudne pytania szczególnie mocno bolą.
A gdy usłyszysz aluzje taką jak opisałam na początku tego tekstu dąż do konfrontacji i zareaguj z zachowaniem szacunku do siebie i do innych.
Opisując krytykę aluzyjną przywołałam taką sytuację: Rozmowa dwóch ciotek siedzących obok młodego człowieka pracującego na kierowniczym stanowisku w korporacji. Jedna z ciotek zwracając się do drugiej ciotki wypowiada dość głośno taki oto komunikat: „Wiesz Hela, w dzisiejszych czasach młodzi ludzie pracujący w korporacji na kierowniczych stanowiskach przypominają członków sekty. Wszystko oddają tej organizacji. Rezygnują z życia prywatnego i pozbywają się ludzkich odruchów”
Gdybyś znalazł/a się w takiej sytuacji, jakbyś zareagował/a? Czy może udawał/a byś, że nie słyszysz tej oceny?
Komunikat aluzyjny pozornie nie ma adresata i na tym polega jej funkcja manipulacyjna. Wiele osób poddaje się tej manipulacji i udaje, że jej to nie dotyczy. Zaś właściwa reakcja, zgodna z zasadami asertywności wypowiedź umieszcza w „świetle jupiterów”. Należy dążyć do konfrontacji wprost. Po usłyszeniu powyższego komunikatu zgodnie z zasadami asertywności, należy:
• Dać sygnał, że usłyszałaś/łeś to, co zostało powiedziane.
• Sparafrazuj treść komunikatu aluzyjnego
• Przypomnij o twoich powiązaniach z treścią komunikatu
• Następnie sformułuj pytanie klasyfikacyjne, które będzie zawierało zdanie krytyczne wyrażone wprost do Ciebie
• Jeśli autor aluzji nie wycofa się ze swojej krytycznej uwagi, zareaguj według modelu krytyki wyrażonej wprost.

Praktyczne zastosowanie tej metody, podobnie jak wszystkie poprzednie narzędzia można przećwiczyć na szkoleniach, pod czujnym okiem trenera. Ja na tym zakończę mój wywód. I tak rozpisałam się nadmiernie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w radzeniu sobie z trudnymi sytuacjami w życiu zawodowym i prywatnym. Szczególnie podczas zbliżających się świąt. Blanka Zientek (Kaczanowska) edytował(a) ten post dnia 01.04.11 o godzinie 09:19
Blanka Zientek (Kaczanowska)

Blanka Zientek
(Kaczanowska)
Trener i mediator.
Trener biznesowy i
umiejetności
psycho...

Temat: Jak reagować na „trudne pytania” i aluzje

Co Wy myślicie na ten temat?

Ktoś ma inne metody?

Ktoś sie nie zgadza z tym co napisałam?

Zapraszam do dyskusji :)

Następna dyskusja:

Jak 2 kilo cukru sprzedaje ...




Wyślij zaproszenie do