konto usunięte
Temat: Pan, Pani, czy ja albo ty?
Jest taka anegdota, że inteligencja jest czymś, co stwórcy w kreacji człowieka wyszło najlepiej: nikt się nie skarży na jej niski poziom, potocznie zwany brakiem :-) Tzn. prawie nikt, bo ja tak. Kiedy na to poczucie skromności zasobów intelektualnych nałożyło się jeszcze to, że inteligencja ma odpowiadać za umiejętność zachowania werbalnego dystansu a formy pan/pani są tu zbędne, to już w ogóle poczułam się jak troglodyta. Bo dla mnie są one narzędziem bardzo pomocnym (o ile nie koniecznym) dla zachowania dystansu.Wiele wskazuje na to, że pochodzę od małpy (podobną rzecz stwierdziła na swój temat Monika Olejnik w rozmowie z R. Giertychem, tłumacząc tym złośliwe wytknięcie mu tego, że mówi się "proszę pani" a nie "proszę panią", no chyba że p. Giertych chciał panią Monikę o coś poprosić a nie jedynie się do niej zwrócić, w co wątpię). Moi przodkowie zdaje się niewiele mieli wspólnego z rozdawnictwem inteligencji podczas kreacji człowieka. Stąd moje w tej materii braki oraz konieczność podpierania się kurtuazyjnymi zwrotami typu pan/pani dla zachowania dystansu.
Pozdrawiam :-)
JTW
Justyna Teresa Woźniak edytował(a) ten post dnia 24.02.07 o godzinie 11:59