Katarzyna Narożyńska

Katarzyna Narożyńska Student MBA,
Korytipn

Temat: Nie wiem czy to to.

Witam. Potrzebuje waszej rady. Jestem w związku z partnerem półtorej roku. Pierwsze 2 miesiące były wspaniałe. Starał się i okazywał to ze mu zależy. Potem czar prysl. Zacznijmy od tego ze ma manie na punkcie pieniądza. Mieszkamy w Anglii i po 4 latach kupił dom wiec możecie sobie wyobrazić jak bardzo. Ale nie to mnie męczy. Od ostatniego czasu non stop się mnie czepia. A to ze źle mowie. A to ze mnie popier..... albo że jestem nienormalna. Powiem tak. Nie jestem idealna i mam swoje wady jak każdy. Wiem ze często nie robie tego co powinnam i zostawiam wiele spraw na później. Ale chyba każdy kogo się kocha powinno się akceptować jego wady. Dwa. Nie mogę się nawet wypowiedźiec ani powiedzieć śwo jego zdania bo zawsze myśli ze to on ma 100 % racji. Nikt inny. Ma non stop do mnie pretensje ze jestem obrażona. A to nie tak jest mi po prostu smutno ze nie docenia tego co ma. Staram się jak mogę a on tego nie widzi. Kocham go i to bardzo ale powoli zaranawiam sir nad rozstaniem. On nawet nie potrafi mi powiedzieć ze jesten śliczna. Jak mnie poznał to byłam dość duża i coraz bardziej maleje ale jedyny komentarz jaki najczęściej mówi to ze musze wybrać się na siłownię. Co mam zrobić pomocy ? Kocham go ale płacze codziennie ze nie okazuje tej miłości. A może to ja za dużo wymagam?
Katarzyna Narożyńska

Katarzyna Narożyńska Student MBA,
Korytipn

Temat: Nie wiem czy to to.

Pomóżcie bo nie wiem co robić. Czy to moja wina ? Czy ja powinnam się zmienić ?
Alicja Maj

Alicja Maj szczęśliwym się
bywa, zadowolonym
się jest :)

Temat: Nie wiem czy to to.

Usiąść i porozmawiać czy jest sens utrzymywać związek. Jeśli poskutkuje to będzie poprawa na długi czas, jeśli poskutkuje na krótko dać sobie spokój.
Jeśli przestraszy się i poprosi o rękę, nie skakać radości i odłożyć temat na później.
Na tym etapie prawdopodobnie masz władcę i służącą bez zdania. Z czasem cię zniszczy psychicznie, ewentualnie wykreuje cichą posłuszną żonę.
Wina może być niczyja, po prostu fajerwerki opadły i w rzeczywistości nie dzielicie wspólnej drogi
Nie żyjecie w związku partnerskim z podziałem obowiązków pół na pół lub z zakresem obowiązków- ja to, ty to.
Na pewno nie obwiniaj się.
Jeżeli widzisz coś co mu nie pasuje a leży w zakresie twoich obowiązków to popraw to.
Trudno ocenić czym jest mania pieniądza bo za pieniędzmi każdy goni, gdy wzrastają potrzeby wzrastają koszty utrzymania. Inną sprawą jest, że wraz ze wzrostem statusu załóżmy jest nim dom zmienia się charakter.
Przypuszczam, że wraz z domem chciałby mieć rozumiejącą go kobietę, dbającą o ognisko domowe, do którego można zaprosić gości i nie najeść się wstydu. Taki przykład.
Niepokojący jest fakt obrażania ciebie. Jeśli to wynik bezradności to może da się naprawić ale jeśli jest to normalne zachowanie to po prostu nie pasujecie do siebie.



Wyślij zaproszenie do