Sebastian Minor

Sebastian Minor Martwy prorok -
wszyscy umrzemy.
(tanatoterapeuta)

Temat: Awaria systemu

Tak mi dzisiaj przyszło do głowy żeby zrobić listę rzeczy, które wypadałoby mieć pod ręką w momencie awarii lub trwałego rozpadu systemu industrialnego. Gdy elektrownie przestaną pracować, staną przepompownie będą zamknięte stacje benzynowe i sklepy - nie będzie transportu ani zaopatrzenia. Co wtedy warto by mież w piwniczce?
Podstawa to trwała i ciepła odzież taktyczna, śpiwór, koc termiczny, lampa naftowa, pudło zapalniczek, dobry łom ;-) a reszta się sama znajdzie... Podpowiedzcie mi czego będzie warto szukać żeby przetrwać ciężkie czasy przejściowe.

konto usunięte

Temat: Awaria systemu

To bardzo interesujący problem :) Myślę, że należy zaopatrzyć się w kilka worków cukru :))

konto usunięte

Temat: Awaria systemu

Wiecie co.... mogę nie mieć koca termicznego, tylko stertę gazet albo wiązkę słomy - izolują i zatrzymują ciepło. Zamiast zapalniczek - lepiej sobie zrobić szybki kurs krzesania ognia, albo skombinować soczewkę - przecież zapalniczki sie skończą i co wtedy? Lampa naftowa... pod warunkiem, że masz zapas nafty. Może lepiej nauka jak łuczywa robić?
Ja miała bym też nóż /może nie jeden../, garnek, żeby było w czym wodę zagrzać /choćby śnieg rozpuścić/, ciepłe ubranie - o tak! Najgorzej z jedzeniem. Cukru na 100% bym nie miała, bo chyba nie ma sensu się jeszcze nim dobijać, biorąc pod uwagę, że wychładza, powoduje, że gromadzi się śluz w ciele, nie wspominając już o tej całej chemii używanej do rafinacji... Bleee
Cebula jest niezłym pomysłem, bo sporo czasu wytrzyma w chłodzie, jest rozgrzewająca. Jakieś korzenne warzywa /marchew, pietruszka, buraki, rzodkiew - pożywne, można też na surowo jeść/. No i woda mieneralna..... dużooooooooo, bo nie wiadomo czy deszcz będzie dostępny i pijalny.
Sebastian Minor

Sebastian Minor Martwy prorok -
wszyscy umrzemy.
(tanatoterapeuta)

Temat: Awaria systemu

Maja pewnie cukrem zabezpiecza domową bimbrownię! ;-) Chińczycy zawsze przed katastrofami kupują parę worków ryżu - u nas bardziej sprawdzą się ziemniaki - można je piec w ogniu lub na zwykłej kozie. W surwiwalu stopniuje się tak problem przetwania: bezpieczeństwo - schronienie
ciepło - utrzymanie temperatury (ogień = światło)
źródła wody - filtracja, mycie, pranie
zapasy - zbieractwo, łowiectwo, odzysk
wezwanie pomocy (jeśli nas dotyczy) - dalsze zabezpieczanie terenu.
Każda sytuacja jest inna - może się zdarzyć horda napastników, których trzeba unieszkodliwić albo wcielić do zespołu lub uciekać. Zajmowany teren powinien być położony strategicznie, łatwy do patrolu, obrony i podtrzymania życia. Jak gniazdo na drzewie lub lisia nora. W czasie konfliktów sprawdza się powiedzenie; "człowiek człowiekowi wilkiem" i to jest chyba najsmutniejsze, że musimy się bronić sami przed sobą zamiast łączyć siły i uruchamiać swoje unikalne umiejętności do przetwania.

konto usunięte

Temat: Awaria systemu

Dzisiaj, z racji oczyszczania umysłu i życia, wypróbowałam ciekawą rzecz - fotografie palą się po prostu doskonale! Pewnie przez całą chemię, którą są nasiąknięte. Wysoka temperatura, stały, silny płomień i MAŁO DYMU. Dużo skuteczniejsze do ogrzania niż papier, serio.
:)

P.S. Sebo - jeśli mi pomogłeś dzisiaj - to bardzo dziękuję :)
Sebastian Minor

Sebastian Minor Martwy prorok -
wszyscy umrzemy.
(tanatoterapeuta)

Temat: Awaria systemu

;-) Jeszcze trochę popracujemy nad Tobą ale powinnaś odczuć znaczną poprawę. Myśli samobójcze są super motywacją do zmiany kierunku swojego życia. Skoro palisz foty to zanczy że proces uwalniania od przeszłości przebiega sprawnie.
Powodzenia na nowej drodze życia tego świata - życzę nam wszystkim.

konto usunięte

Temat: Awaria systemu

Sebastian Minor:
;-) Jeszcze trochę popracujemy nad Tobą ale powinnaś odczuć znaczną poprawę. Myśli samobójcze są super motywacją do zmiany kierunku swojego życia. Skoro palisz foty to zanczy że proces uwalniania od przeszłości przebiega sprawnie.
Powodzenia na nowej drodze życia tego świata - życzę nam wszystkim.


No.... muszę Ci powiedzieć, że jesli "maczałeś" paluszki w moim stanie obecnym, to jestem...pod wielkim wrażeniem :)
No szoking, normalnie :)))))))))))))
Nie wiem nawet jak o tej zmianie samopoczucia napisać...

Foty.... wielki wór zdjęć!

wielkie, mocne, kosmiczne uściski!
;)
Mariusz K.

Mariusz K. Wolny Strzelec oraz
Stowarzyszenie
Klientów
Indywidualnych

Temat: Awaria systemu

http://portalwiedzy.onet.pl/4868,11127,1530321,1,czaso...Mariusz Kosmatka edytował(a) ten post dnia 24.02.09 o godzinie 08:49
Michał C.

Michał C. Automatyka
przemysłowa,

Temat: Awaria systemu

Sebastian Minor:
Tak mi dzisiaj przyszło do głowy żeby zrobić listę rzeczy, które wypadałoby mieć pod ręką w momencie awarii lub trwałego rozpadu systemu industrialnego. Gdy elektrownie przestaną pracować, staną przepompownie będą zamknięte stacje benzynowe i sklepy - nie będzie transportu ani zaopatrzenia. Co wtedy warto by mież w piwniczce?
Podstawa to trwała i ciepła odzież taktyczna, śpiwór, koc termiczny, lampa naftowa, pudło zapalniczek, dobry łom ;-) a reszta się sama znajdzie... Podpowiedzcie mi czego będzie warto szukać żeby przetrwać ciężkie czasy przejściowe.

Wiele osób się ze mnie śmieje, ale ja mam w domu, w szafce przy wejściu torbę brezentową, a w niej: latarkę, zapałki, zapalniczkę, apteczkę, dwie butle wody, konserwy, zupy w puszkach i inne żarcie w puszkach, saperkę, toporek, sznurek, garnek, miskę metalową, scyzoryk taki z widelcem nożem i innymi narzędziami.
Zapasy żywnościowe wymieniam co jakiś czas na świeższe. Generalnie taki w "razie jakby co"
Kiedyś kupiłem 50 Kg ziemniaków ale to nie jest dobry pomysł, bo one w cieple zaczynają kiełkować.
A nie pomyślałem o śpiworze i ciepłej odzieży - to mam zakupy w sklepeie harcerskim teraz w planach :)
Michał C.

Michał C. Automatyka
przemysłowa,

Temat: Awaria systemu

Co ciekawe, dawniej szydziłem, z ludzi przygotowujących się do apokalipsy, np. psychoza milenijna.
Teraz to że muszę byc przygotowany jest tak naturalne i oczywiste, jakby wynikało z jakiejś wewnętrznej wiedzy, której świadomości posiadania nie mam.

Tez tak macie?Michał Chamiga edytował(a) ten post dnia 22.02.09 o godzinie 09:12

konto usunięte

Temat: Awaria systemu

Michał Chamiga:
Sebastian Minor:
Tak mi dzisiaj przyszło do głowy żeby zrobić listę rzeczy, które wypadałoby mieć pod ręką w momencie awarii lub trwałego rozpadu systemu industrialnego. Gdy elektrownie przestaną pracować, staną przepompownie będą zamknięte stacje benzynowe i sklepy - nie będzie transportu ani zaopatrzenia. Co wtedy warto by mież w piwniczce?
Podstawa to trwała i ciepła odzież taktyczna, śpiwór, koc termiczny, lampa naftowa, pudło zapalniczek, dobry łom ;-) a reszta się sama znajdzie... Podpowiedzcie mi czego będzie warto szukać żeby przetrwać ciężkie czasy przejściowe.

Wiele osób się ze mnie śmieje, ale ja mam w domu, w szafce przy wejściu torbę brezentową, a w niej: latarkę, zapałki, zapalniczkę, apteczkę, dwie butle wody, konserwy, zupy w puszkach i inne żarcie w puszkach, saperkę, toporek, sznurek, garnek, miskę metalową, scyzoryk taki z widelcem nożem i innymi narzędziami.
Zapasy żywnościowe wymieniam co jakiś czas na świeższe. Generalnie taki w "razie jakby co"
Kiedyś kupiłem 50 Kg ziemniaków ale to nie jest dobry pomysł, bo one w cieple zaczynają kiełkować.
A nie pomyślałem o śpiworze i ciepłej odzieży - to mam zakupy w sklepeie harcerskim teraz w planach :)

Ten śpiwór i ciepa odzieź obok latarki i świeczek z zapałkami chyba są najważniejsze. Moim zdaniem, pierwszym zagrożeniem może być awaria związana z elektrycznością i ogrzewaniem. Widzimy to już w niektórych miejscowościach nawet przy małych mrozach. Drugim poważnym zagrożeniem może być zanieczyszczona lub zatruta woda. Jak najbardziej należy mieć zapas niegazowanej wody źródlanej, jak też inne napoje (rozgrzewające) - na wszelki wypadek. Ryż i kasza gryczana, trochę sucharków, puszki konserwowe - jak najbardziej. Ale najważniejsze chyba - to zahartować się fizycznie i psychicznie!
Sebastian Minor

Sebastian Minor Martwy prorok -
wszyscy umrzemy.
(tanatoterapeuta)

Temat: Awaria systemu

Pięknie, że o tym piszecie (Michał i Marinella)!
Ja mam obecnie non stop trening "poapokaliptyczny"; palę drzewem z budowy w piecu, gary myję w śniegu, kibel spuszczam wodą z oczka wodnego wiadrem, jem proste potrawy, wodę pitną przywożę w bańkach lub filtruję. Mam prąd lecz nie jest niezbędny, wystarczą zamiast niego siekiera, wiadro i świeczki. Jestem tak już zaprawiony, że nie dostrzegam zmian temperatur w domu (w sypialni mam 25 rano 15, w kuchni 5 w kibelku 0 stopni) - bez problemu da się tak żyć - jeśli wie się po co ;-)
Jednak zdaję sobie sprawę, że dla "krawaciarzy" taki styl egzystencji byłby przyczyną samobójstw. Mi to nie grozi bo wiem co dokładnie będę robił po śmierci i co mam tu robić...
Michał C.

Michał C. Automatyka
przemysłowa,

Temat: Awaria systemu

Ja wlaśnie sprzedaję mieszkanie i kupuję inne.... może ja lepiej kupię dom gdzieś za miastem.... w końcu i tak będę musiał się stąd wynieść gdzieś blisko źródeł wody i pożywienia??

konto usunięte

Temat: Awaria systemu

Michał,

ja też mam takie odczucie ze mam być przygotowana

najgorsze, że nie wiadomo gdzie zostać,

czy na małych wysepkach czy wracać na zawsze trochę większy stary kontynent ;)
Michał C.

Michał C. Automatyka
przemysłowa,

Temat: Awaria systemu

Ja oczami wyobraźni, tzn. moją intuicją, cały czas widzę siebie tylko w górskim lesie.....
Więc jak już to w Beskidy pójdę, to tylko 80 km od Katowic.

Następna dyskusja:

Kradzież systemu?




Wyślij zaproszenie do