Anna Ż.

Anna Ż. Spec. ds. rozl. z
klientem REMONDIS
Sp. z o.o.

Temat: Przywracanie systemu - 'punkty przywracania'?

Witam,

Już wiem, że nie powinnam podczepiać się pod czyjś temat... sorry!
W związku z czym tworzę nowy i proszę o radę w sprawie funkcji przywracania systemu.

W sumie dokonałam przedwczoraj przywracania, co było zupełnie bezsensowne, gdyż posłużyłam się "punktem przywracania" dopiero co utworzonym - czyli z problemami. Generalnie to sądziłam, że jest to taka sprytna funkcja, że wystarczy wprowadzić datę sprzed awarii i system zostanie przywrócony w stanie na podany dzień. A tu zonk. Punkty przywracania. Zaczęłabym sobie rwać włosy z głowy, że ich systematycznie nie tworzyłam, kiedy doczytałam, że są one tworzone niby systematycznie - automatycznie i opcja ta jest włączona. Ale żadnych innych punktów, oprócz tego, który ręcznie zrobiłam nie ma!

Czy jest jakiś inny sposób na przywrócenie? Czy jest opcja z wpisaniem daty, czy tylko na podstawie "punktów przywracania"? Czy np. mogę gdzieś znaleźć te automatycznie zapisane punkty, czy jeśli obecnie ich nie widzę to po prostu są nie do odzyskania? Czy robić już format? Taki był zresztą plan: najpierw próba z przywróceniem systemu, potem format.

Nadmienię jeszcze, że mam vistę. I że jestem blondynką :) więc poproszę tak na 'mój' rozum mi to przełożyć :))) Choć myślę, że w razie czego słownik slangu informatycznego mnie wesprze :)

A dlatego chcę zrobić przywracanie, gdyż jakiś czas temu kompek mi się zawiesił, to po prostu 'ręcznie' go wyłączyłam. Po czym nie chciał się odpalić. Potrząsnęłam. Zaskoczył. Ale wysiadły cztery programy: nowe gg, adobe reader, kaspersky i coś tam jeszcze. Po ich odinstalowaniu i próbie ponownego zainstalowania - nadal nie działają. Teraz coraz częściej, przy dłuższej bezczynności mi się zawiesza, ale co ciekawe zegar na pulpicie zatrzymuje się na jakiejś godzinie, natomiast ten na pasku pokazuje właściwą godzinę, hmmm... ale poza tym nic nie działa.

Mam u nas jedno 'zaufane' biuro napraw, ale musiałabym się rozstać na przynajmniej dwa tygodnie z notkiem, bo takie są u nich kolejki. Więc nastawiłam się psychicznie na format w razie czego. Wyczyściłam więc kompka, zrzuciłam co chciałam i postanowiłam zrobić przywracanie systemu, jak nie pomoże - format. Jak nie pomoże - wymienić dysk. Tylko na razie problem z pierwszym etapem...

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie!!!
Michał C.

Michał C. ...jakoś daję radę

Temat: Przywracanie systemu - 'punkty przywracania'?

przywracanie systemu jest wyłącznie do punktów tworzonych przez system lub utworzonych ręcznie. Innej możliwości nie ma.
Jeśli nie chcesz oddawać komputera do serwisu - to najłatwiejszym sposobem będzie zgranie sobie ważnych rzeczy na pendrive'a lub płytki i przeinstalowanie laptopa na nowo.

Jeśli potrząsnełaś :D - to stosujesz dziwne metody naprawy. Może nie dziw się, że coś przestaje Ci działać. Może przy okazji uszkodziłaś sobie dysk.
Anna Ż.

Anna Ż. Spec. ds. rozl. z
klientem REMONDIS
Sp. z o.o.

Temat: Przywracanie systemu - 'punkty przywracania'?

Michał C.:
przywracanie systemu jest wyłącznie do punktów tworzonych przez system lub utworzonych ręcznie. Innej możliwości nie ma.

Ok. To już z tym nie walczę. Dzięki wielkie za odpowiedź!
Jeśli nie chcesz oddawać komputera do serwisu - to najłatwiejszym sposobem będzie zgranie sobie ważnych rzeczy na pendrive'a lub płytki i przeinstalowanie laptopa na nowo.

Już zgrałam wszystko co chciałam, więc chyba zajmę się tym formatem...
Tylko przeraża mnie czas wgrywania wszystkiego na nowo, ale jest tu podana strona poformacie.com - dam radę myślę :)
Jeśli potrząsnełaś :D - to stosujesz dziwne metody naprawy. Może nie dziw się, że coś przestaje Ci działać. Może przy okazji uszkodziłaś sobie dysk.

Ale jak już to ON SIĘ SAM USZKODZIŁ :D Chodzi o to, że już nie byłam w stanie go odpalić. Po włączeniu pokazywała się pierwsza plansza i stop. I tylko słychać było pracę laptopa, jak próbuje "zaskoczyć": szumiał do pewnego momentu i nagle zaczynał od początku. Wyraźnie słyszałam jak potrzebuje mojej pomocy! :D

Tak naprawdę nie stosuję takich metod naprawczych, ale nie wiedziałam w sumie co robić, bo zatrzymywał się gdzieś po środku otwierania i nijak go zamknąć. Jedynie restartem, który znowu się nie odpalał... Bałam się, że siądzie mi kompletnie, a wyraźnie było słychać, że po prostu nie może zaskoczyć...

Trudno sformatuje go, jak się okaże awaria dysku to dam do wymiany - z określonym już problemem może potrwa to tylko trzy dni ;)

Dzięki!



Wyślij zaproszenie do