Izabela Marlena D.

Izabela Marlena D. Student, UW IHS,
SfZPAF, fotograf,
redaktor.

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Wady:
- Słaba widoczność do tyłu

Moja rodzicielka jeździ Hondą z podobnie ograniczaną widocznością z tyłu i daje rade, ja przesiadam się do samochodu o prawie zerowej tylniej szybie i tez daje rade, ludzie jeżdżą blaszkami bez tylniej szyby i lusterka w środku i dają radę. Nie wiem, o co wam chodzi :>

Jeszcze trochę i nikt nie wjedzie na ulicę bez opcji „Park Assist”, motoryzacja idzie w złym kierunku :[

konto usunięte

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Do swojej wypowiedzi dodam tylko , że bez względu na opinię moja i waszą auta się dobrze sprzedają wiec obiektywnie rzecz biorąc jest ok :))
Marcin Moczulski

Marcin Moczulski Key Account Manager

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Łukasz Makulec:
Cr-Z wrażenia z jazdy :

Zalety :
- Duży moment obrotowy dostępny już o 1000 rpm/min
- Łatwość prowadzenia - precyzja układu kierowniczego
- Wrażenie potęgowane przez moment obrotowy daje zupełnie inne odczucia niż sugerowałaby to moc na " papierze "
- Wygląd - auto robi wrażenie - klientom się podoba.
- Auto jest najtańszą propozycja auta hybrodowo "sportowego " , który produkowany jest w całości w Japonii.
- Możliwość uzyskania małego spalania w ruchu miejskim dzięki asystowaniu silnika elektrycznego .

Wady:
- Słaba widoczność do tyłu
- Przy średnim zakresie obrotów odczuwamy małą pojemność silnika.
- Brak kompromisu zawieszenia pomiędzy komfortem a twardością.

Moje odczucia odnośnie jazdy Honda CR-Z .

- Duży moment obrotowy dostępny już o 1000 rpm/min
dla klienta, który do tej pory jezdzil trabanetem ;)

- Możliwość uzyskania małego spalania w ruchu miejskim dzięki asystowaniu silnika elektrycznego .
niestety obecnie za te pienadze mozna kupic diesla, ktory przy rownie delikatnej jezdzie spali 5-6l tanszego paliwa - ropy i jest o wiele bardziej luksusowy. Nie ma sie co oszukiwać ale ten samochód pali mało tylko przy bardzo delikatnym traktowaniu gazu w trybie eco, przy normalnej jezdzie 8L to norma.

Dodam jeszcze, ze sprzedawca z salonu przy trasie toruńskiej nie wiedzial tak podstawowych informacji o aucie jak liczba dostepnych kolorow ;)

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Już po jeździe próbnej... Fajna zabawka, ale nie powala na kolana. Autko fajne jako drugi samochód. Z ta widocznością z tyłu wcale nie jest tak źle. Jest niska, ale też bez przesady. Chyba wybrałabym Civica 4D. Gdy wygram w Totka, na pewno kupię i CR-Z :-)
Rafał P.

Rafał P. Rzecznik patentowy

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Magdalena Samulewicz (Franaszczyk):
Już po jeździe próbnej... Fajna zabawka, ale nie powala na kolana. Autko fajne jako drugi samochód. Z ta widocznością z tyłu wcale nie jest tak źle. Jest niska, ale też bez przesady. Chyba wybrałabym Civica 4D. Gdy wygram w Totka, na pewno kupię i CR-Z :-)

Jak wygrasz w totka (poczekaj na kumulację) to kup nissana GT-R ;)

konto usunięte

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Rafał P.:
Magdalena Samulewicz (Franaszczyk):
Już po jeździe próbnej... Fajna zabawka, ale nie powala na kolana. Autko fajne jako drugi samochód. Z ta widocznością z tyłu wcale nie jest tak źle. Jest niska, ale też bez przesady. Chyba wybrałabym Civica 4D. Gdy wygram w Totka, na pewno kupię i CR-Z :-)

Jak wygrasz w totka (poczekaj na kumulację) to kup nissana GT-R ;)

ooooo właśnie
Piotr Lechowicz

Piotr Lechowicz Politechnika
Warszawska, Project
Manager w obszarze
zarzą...

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Jeżdżę Hanią Civic EJ9 przygotowaną pod KJSy, seryjnie 1.4 90km, na hamowni nie byłem, ale przyspieszenie to ok. 9,5s do 100kmh i Vmax 208kmh.
Zawieszenie Koni Sport + H&R -35mm + płyta pod silnik, którą czasem się wali o glebę.

Wrażenia po jeździe próbnej CR-Z:

- super pozycja za kierownicą, która ma bardzo dobrze dobrany zakres regulacji przód-tył (bez problemu zajmuję pozycję prawie taką samą jak w swoim kubełku) Po powrocie do Civica prawie nie odczułem różnicy, u mnie siedzi się dokładnie tak samo nisko, z tym że można kubeł ustawić jeszcze niżej, jeżeli ktoś wysoki.

- auto jak na tę wielkość idealnie się prowadzi, a zawieszenie nie jest zbyt twarde. Popieram jedną z poprzednich wypowiedzi "eee... można było szybciej"

- gdzieś wyczytałem, że Start-stop w CRZ ma opóźniony zapłon - to już dla mnie MIT, silnik się uruchamia już tuż przed wrzuceniem jedynki, a wraz z dodaniem gazu i jednoczesnym puszczaniu sprzęgła auto rusza bez chwili zastanowienia.

- na 1 lepiej startuje ze względu na silnik elektryczny, na 2 przyspiesza podobnie jak moja, na kolejnych biegach jest trochę szybciej, na krótkim odcinku Wisłostrady miałem ponad 170, hamulce na prawdę dają sobie radę. Wielką niewiadomą jest Vmax rzekomo 200kmh, dziwne skoro w zakresie 130-170 auto po prostu jest jak na spacerku.

- na niskich obrotach wielkie zaskoczenie, to właśnie przez to CR-Z jest idealnym autem do miasta, w którym często potrzebuję się gdzieś wcisnąć gdzieś nagle przyspieszyć i... w CR-Z wystarczy wcisnąć gaz, w mojej trzeba zredukować, za to we wspomnianych dieslach niestety nic nie pomoże, trzeba swoje odczekać bo reakcja na gaz to cała wieczność. (porównanie do Vw i Mazd z mocnymi dieslami, szczególnie 2.2 Diesel 185 km w 6 i CX7)

- minusy : słabe audio w wersji sport (porządne dopiero w wypasowej wersji GT -> 8 tys. droższej), miejsca siedzące z tyłu dla dzieci, ale sprzedawca wyższy ode mnie o głowę też się jakoś wgramolił. Dla Alicji (160cm wzrostu) byłoby w porządku gdyby nie niski dach.

Jeżeli chodzi o emocje : U mnie wszystko się bardziej trzęsie i bardziej czuć tę prędkość, Ala myślała, że jechaliśmy jakieś 130-140, podczas gdy na liczniku było ponad 170.

To idealne auto zarówno dla singli, jak i młodych małżeństw, czy jako drugie auto w rodzinie do poruszania się samemu lub we dwoje.
Dla mnie osobiście to właśnie idealne auto "po bułki", do pracy i na weekendowe trasy.
Do poruszania się po mieście w zupełności nie potrzeba więcej momentu ani mocy, dokładnie tak powinny przyspieszać i reagować na gaz auta przyszłości do miasta.
Jeżeli to auto rzeczywiście jest znacznie mniej paliwożerne od obecnego Civica, już nie wspominając o Civicu TypeS, to po co komu 140 km, skoro szkoda wciskać gaz do końca, no bo dużo spali itd.
To właśnie dla mnie najlepszy argument przemawiający za CR-Z : mniej szkoda choćby bezsensownie przyspieszyć dla frajdy, bo hamując część tego spalonego paliwa zrekompensuje nam przy kolejnym przyspieszaniu silnik elektryczny.

Osobiście największym konkurentem w moich oczach dla CR-Z jest Mazda MX-5. (którą niejednokrotnie jechałem)
Mini też jest fajne, ale już porównując do Puga ktoś obraża Hondę.
Za to porównanie do Mazdy 3 2.0 150 km ma się zupełnie nijak, to auto to zero emocji w porównaniu do CR-Z, znacznie większe zużycie paliwa, dużo gorsze prowadzenie, kanapowe zawieszenie i konieczność zwalniania na zakrętach.

Do zabawy : poproszę poprzednią Imprezę, ewentualnie EVO, CTR'a lub Mazdę 3 MPS.

PS: Dla jasności pracuję w serwisie Mazdy.

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

hmmm... no ładny ten nissan, ale gdzie nim jeździć? na polskie drogi trochę go szkoda. Ale na Scirocco mogłabym się skusić:-) Pozdrawiam

Rafał P.:
Magdalena Samulewicz (Franaszczyk):
Już po jeździe próbnej... Fajna zabawka, ale nie powala na kolana. Autko fajne jako drugi samochód. Z ta widocznością z tyłu wcale nie jest tak źle. Jest niska, ale też bez przesady. Chyba wybrałabym Civica 4D. Gdy wygram w Totka, na pewno kupię i CR-Z :-)

Jak wygrasz w totka (poczekaj na kumulację) to kup nissana GT-R ;)

konto usunięte

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Andrzej Winnicki:
CRZ... bardzo ladne, concept mi sie bardziej podobal, ale silniki to tragedia, w imie smiesznej i debilnej teorii "ekonomii"... szkoda...
Również jestem fanem marki i dziennikarzem motoryzacyjnym. Niestety nie miałem możliwości przejażdżki nową Hanką, ale znam opinie i relacje kolegów.
Owszem, montowanie takiej jednostki jaką dali w standardzie wraz z elektryką to trochę za mało względem oczekiwań ewentualnych klientów, ale(!):
- Honda zawsze wybiegała w przód i wyznaczała trendy, choć na początku było to dziwnie odbierane.
- Silniki Hondy zawsze były i są bardzo "reformowalne", więc każdy prawdziwy fan wie doskonale ile można wycisnąć z takiej jednostki, co ciekawe przy nadal ekonomicznej eksploatacji.
- No i oczywiście trzeba czekać na wersję w stylu Type R lub Mugen, które są już dopieszczane. Wtedy będzie prawdziwy "fun"!
Piotr T.

Piotr T. Radca prawny

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Rafał P.:
Jak wygrasz w totka (poczekaj na kumulację) to kup nissana GT-R
;)
Zależy ile w tego totka - jeszcze trzeba mieć na utrzymanie GTR. Przy ostrej jeździe samochodzik pali 70 litrów, a klocki kosztują ca. 5 tysięcy.
Honda lepsza :)
Rafał P.

Rafał P. Rzecznik patentowy

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Piotr Turowicz:
Rafał P.:
Jak wygrasz w totka (poczekaj na kumulację) to kup nissana GT-R
;)
Zależy ile w tego totka - jeszcze trzeba mieć na utrzymanie GTR. Przy ostrej jeździe samochodzik pali 70 litrów, a klocki kosztują ca. 5 tysięcy.
Honda lepsza :)

To wszystko prawda, jednak jak wsiadłem do GT-R to uśmiech z twarzy mi nie schodził a dobry humor pozostał do końca dnia.
Co do kosztów napisałem żeby poczekać na kumulację :)

Wracając na ziemię CRZ to fajne auto. Szkoda tylko że nie ma mocniejszych silników. Mogliby wsadzić jakiś 200km motor :)
Michał D.

Michał D. Ekspert ds. funduszy
UE i programów
publicznych, Bank
Pek...

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Mam pytanie do wszystkich, którzy jeździli dłużej CRZ - jak to jest z tym silnikiem elektrycznym? Chodzi mi o czas jego pracy bez ładowania. Kilka dni temu czytałem test tej Hondy w jednej z gazet motoryzacyjnych i tam napisali, że silnik elektryczny bez ładowania starcza 'na góra kilka kilometrów dynamicznej jazdy'. W mieście pewnie tego nie czuć bo silnik elektryczny ładuje się poprzez hamowanie ale zastanawiam się jak to jest w trasie? Czy po wyprzedzeniu 3 tirów trzeba specjalnie przyhamować żeby podładować elektrykę? Czy bez tego silnika sam silnik spalinowy dostarcza wystarczająco mocy? No i może jeszcze zapytam - ile mniej więcej czasu zajmuje to ładowanie? Czy wystarczy jedno normalne hamowanie czy rozładowany silnik trzeba 'wyhamowywyać' jakoś specjalnie długo?

Co do moich osobistych uwag - to niestety tylko siedziałem w CRZ. Wnętrze wydało mi się trochę 'tandetne', materiałowo gorsze niż w moim Civicu 2007 r. Choć to oczywiście detal, bo nie za plastiki we wnętrzu kochamy japońskie auta :)
Patryk M.

Patryk M. Kierownik Regionu,
Car-Garantie GmBH
Sp. z o.o.

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Michał D.:
Mam pytanie do wszystkich, którzy jeździli dłużej CRZ - jak to jest z tym silnikiem elektrycznym? Chodzi mi o czas jego pracy bez ładowania. Kilka dni temu czytałem test tej Hondy w jednej z gazet motoryzacyjnych i tam napisali, że silnik elektryczny bez ładowania starcza 'na góra kilka kilometrów dynamicznej jazdy'.

Bzdura... :) Spokojnie można jeździć dynamicznie i bateria nie ulegnie wyczerpaniu w najmniej odpowiednim momencie :)
W mieście pewnie tego nie czuć bo silnik elektryczny ładuje się poprzez hamowanie ale zastanawiam się jak to jest w trasie?

Baterie CR-Z'a nie są ładowane z odzyskanej energii podczas hamowania.
Taki patent był zastosowany w Civic IMA.
Czy po wyprzedzeniu 3 tirów trzeba specjalnie przyhamować żeby podładować elektrykę? Czy bez tego silnika sam silnik spalinowy dostarcza wystarczająco mocy? No i może jeszcze zapytam - ile mniej więcej czasu zajmuje to ładowanie? Czy wystarczy jedno normalne hamowanie czy rozładowany silnik trzeba 'wyhamowywyać' jakoś specjalnie długo?

Baterie są ładowane w zależności od potrzeb.
Podczas jazdy w trasie baterie są ładowane najmniejszym prądem (sygnalizuje to wskaźnik CHARGE na desce rozdzielczej).
Każde zdjęcie nogi z pedału przyspieszenia - powoduje ładowanie baterii.
System ładowania został ulepszony w stosunku do Insight'a - tam zdarzało się, że można było jechać "na pusto"... w CR-Z'ie coś takiego mi się nie przytrafiło.

Co do moich osobistych uwag - to niestety tylko siedziałem w CRZ. Wnętrze wydało mi się trochę 'tandetne', materiałowo gorsze niż w moim Civicu 2007 r. Choć to oczywiście detal, bo nie za plastiki we wnętrzu kochamy japońskie auta :)

Plastiki są dużo lepsze niż w niektórych modelach Hondy.... ;)
Tatiana Złotowicz

Tatiana Złotowicz Agencja Modelek i
Modeli Tatiz Agency

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

fajna ale za mało Koni :(
Arkadiusz Jakóbski

Arkadiusz Jakóbski Kierownik Działu
Produkcji
Oprogramowania -
VSoft Spółka ...

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Ja w sumie od momentu ujawnienia pierwszego prototypu CR-Z bardzo napaliłem się na to auto. Po pokazie produkcyjnej wersji byłem bardzo zawiedziony zarówno słabym silnikiem jak i gorszym wyglądem w stosunku do konceptu. Jednak im więcej patrzę na ten samochód i im więcej o nim czytam to coraz bardziej zaczyna mi się podobać:).
Jestem totalnym hondo-maniakiem (to już choroba) i od zawsze były tylko Hondy. Najpierw Ciff 3d (92r), potem 5d (99), następnie Integra Type-R, po czym przyszedł czas na Prelude 5gen, a obecnie jest Civic Coupe Si (2006). Ale nie wiem czy nie skończy się na CR-Zcie:). W najbliższym czasie muszę zobaczyć jak spisuje się w jeździe. Na żywo w środku Bardzo mi się podoba.
Paweł Remiszewski

Paweł Remiszewski e-Business Project
Manager, Link4

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Arkadiusz Jakóbski:
Ale nie wiem czy nie skończy się na CR-Zcie:). W najbliższym czasie muszę zobaczyć jak spisuje się w jeździe. Na żywo w środku Bardzo mi się podoba.

Jeśli skończy się na CR-Z to koniecznie najpierw wystaw swoją SI tutaj na forum, żeby nie trafiła w jakieś niepowołane ręce na serwisie aukcyjnym :-)

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Cholernie podoba mi się cr-z ale martwi mnie moc ślinika.
Sama jeżdżę Hondą civic vtec z 2001 r . I jestem zadowolona,świetnie się nią jeździ..
Chociaż nie jest taka ładna i chciałabym ją już wymienić na coś nowszego ...
Myślałam o Hondzie civic type r ale wygląda jak te zwykłe nowe hondy i jeździ ich pełno ..
Już nie wiem co mam kupić. Na pewno nic z tych co wymieniłeś poniżej ... Peugot ma najgorsze psujące się zawieszenie wgl francuzy są do bani ... Najlepsze japońce ! Gdyby nie kierownica po prawej i problem z serwisem wzięłabym integre :)
Michał F.

Michał F. referent ds. handlu,
asystent
pełnomocnika SZJ,
OSM Łobże...

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Paulinka B.:
Gdyby nie kierownica
po prawej i problem z serwisem wzięłabym integre :)

Przecież są modele z kierownicą po lewej ;)
zarówno modele DC2 jak i DC5 dostaniesz z rynku Amerykańskiego czy nawet Europejskiego.
Osobiście miałem kiedyś Integrę DC4 więc nie widzę tu problemu
Z serwisem nie ma większych problemów (do Type-R DC2 ) jest dość dużo dostępnych części w naszym kraju. Gorzej z "blacharką"

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Tak ?
Słyszałam że na części się długo czeka i że są drogie ...
No widziałam jedną na allegro z przełożoną kierą i mi się spodobała bo to ta nowsza...
http://otomoto.pl/honda-integra-type-r-dc5-C29440788.html

A te stare nie podobają mi się .....

Temat: Czy ktoś już jeździ CRZ-tką?

Paulinka B.:
Cholernie podoba mi się cr-z ale martwi mnie moc ślinika.
Sama jeżdżę Hondą civic vtec z 2001 r . I jestem zadowolona,świetnie się nią jeździ..
Chociaż nie jest taka ładna i chciałabym ją już wymienić na coś nowszego ...
Myślałam o Hondzie civic type r ale wygląda jak te zwykłe nowe hondy i jeździ ich pełno ..
Już nie wiem co mam kupić. Na pewno nic z tych co kolega Piotrek wymienił ... Peugot ma najgorsze psujące się zawieszenie wgl francuzy są do bani ... Najlepsze japońce ! Gdyby nie kierownica po prawej i problem z serwisem wzięłabym integre :)



Wyślij zaproszenie do