Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Język Slovianski

Dominik Spychalski:
Cały czas podkreślam, że dla Europy Środkowej język angielski jako międzynarodowy jest czymś sztucznym, obcym, nie pasującym. Co innego niemiecki.


A rosyjski ? Nie jest bardziej naturalny od niemieckiego ?

Rosyjski jest językiem agresora, który z butami wpieprza się w cudze sprawy. Dlatego nie jest bardziej naturalny, jest wrogi. Z niemieckim też był taki problem do 1945 roku, ale na szczęście powojenne Niemcy i Austria zrezygnowały z polityki wrogiej wobec krajów naszego regionu. Rosja nie zrezygnowała (mam na myśli rusyfikację Ukrainy, Białorusi i Mołdawii), jeżeli coś się w tej sprawie zmieni w mentalności samych Rosjan to wtedy (po odczekaniu 20 lat na wygaśnięcie złych emocji) można o tym pogadać.

konto usunięte

Temat: Język Slovianski

Jakub Łoginow:
Dominik Spychalski:
Cały czas podkreślam, że dla Europy Środkowej język angielski jako międzynarodowy jest czymś sztucznym, obcym, nie pasującym. Co innego niemiecki.


A rosyjski ? Nie jest bardziej naturalny od niemieckiego ?

Rosyjski jest językiem agresora, który z butami wpieprza się w cudze sprawy. Dlatego nie jest bardziej naturalny, jest wrogi. Z niemieckim też był taki problem do 1945 roku, ale na szczęście powojenne Niemcy i Austria zrezygnowały z polityki wrogiej wobec krajów naszego regionu. Rosja nie zrezygnowała (mam na myśli rusyfikację Ukrainy, Białorusi i Mołdawii), jeżeli coś się w tej sprawie zmieni w mentalności samych Rosjan to wtedy (po odczekaniu 20 lat na wygaśnięcie złych emocji) można o tym pogadać.

Rosyjski jest językiem słowiańskim, a niemiecki jest dla nas nie mniej sztuczny niż angielski.Dominik Spychalski edytował(a) ten post dnia 21.08.12 o godzinie 12:21
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Język Slovianski

Dominik Spychalski:
Rosyjski jest językiem słowiańskim, a niemiecki jest dla nas nie mniej sztuczny niż angielski.

Ale rosyjski jest językiem obcej nam cywilizacji i ideologii eurazjatyckiej, odrzucającej wartości europejskie. Jeżeli to się kiedyś zmieni to OK, ale na razie (za Putina i jego następców) się na to nie zanosi.

A niemiecki był na naszych terenach obecny od czasów głębokiego średniowiecza. Nasze miasta były lokowane na prawie magdeburskim, w średniowieczu w Krakowie język niemiecki był językiem powszechnie używanym przez mieszczan, obok polskiego i łaciny. W naszych miastach Polacy i Niemcy żyli przez wiele wieków w zgodzie obok siebie, dość wspomnieć o Wicie Stwoszu, twórcy Ołtarza Mariackiego. Miasta na Spiszu (Poprad, Keżmarok, Stara Lubownia, Lewocza i inne) były niemieckojęzyczne, mimo że należały do Węgier i Polski a wokół żyli Słowacy. Gdańsk, Kłajpeda, Tallin - tak samo. A tereny Austro-Węgier, czyli kwintesencja środkowoeuropejskości? Tu również niemiecki był lingua franca. Co więcej, nasz region zawsze graniczył z Niemcami i Austrią, to byli nasi sąsiedzi, główni partnerzy handlowi. Owszem było mnóstwo konfliktów, ale również dzięki tym konfliktom Słowianie i Niemcy/Austriacy poznali się jak łyse konie. W języku niemieckim jest mnóstwo słowiańskich naleciałości, jeszcze więcej niemieckich wpływów jest w językach słowiańskich (nawet tak pospolite słowa jak ogórek, sznur czy dorożka to słowa takie jak w języku niemieckim).

Oczywiście II wojna światowa dużo tu namieszała (mówiąc oględnie), ale tym niemniej to niemiecki był językiem historycznie zakorzenionym w Europie Środkowej. Językiem wielu autochtonów, osadników, a oprócz tego sąsiadów i partnerów handlowych. A angielski i francuski to języki obce, nigdy nie było tu autochtonów mówiących po angielsku czy francusku, nigdy nie graniczyliśmy z krajami anglo- czy francuskojęzycznymi.

Zwróćmy jeszcze uwagę na Żydów, którzy do II wojny światowej żyli na terenie Europy Środkowej. Język jidysz jest w zasadzie mieszanką polsko-niemiecką. I to się nie wzięło znikąd.

konto usunięte

Temat: Język Slovianski

Dobrze zauważyłeś, że niemiecki "był" kiedyś popularnym językiem w Europie Środkowej. Teraz mniej młodych osób uczy się języka niemieckiego niż angielskiego który bodajże jest już obowiązkowym językiem obcym od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Natomiast francuski był kiedyś bardzo popularny wśród polskiej szlachty, po prostu wypadało i było w dobrym tonie żeby się go nauczyć, a obecnie jest to język dyplomacji. W większości organizacji międzynarodowych używa się angielskiego i francuskiego.

Nie można też ignorować faktu 5 mln Polonii w USA i około 1 mln Polaków pracujących na Wsypach Brytyjskich i w Irlandii co jest jet bardzo współczesne i wpływa na ukierunkowanie kontaktów Polaków z krajami anglojęzycznymi. Z językiem angielskim nie mamy negatywnych skojarzeń historycznych jakie są z językiem niemieckim a jest tak samo dla nas "sztuczny" jak niesłowiański niemiecki. Dominik Spychalski edytował(a) ten post dnia 21.08.12 o godzinie 12:49
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Język Slovianski

Polacy po prostu nienawidzą wszystkiego co niemieckie i nienaturalnie kochają wszystko co anglosaskie. Zachłystują się amerykańskością, wyjeżdżają do jakiejś zapyziałej Irlandii zamiast do Frankfurtu czy Wiednia. Taka nasza specyfika. W innych krajach Europy Środkowej (np. Słowacja, Węgry) tak nie jest, tam owszem angielski jest najpopularniejszym językiem obcym, ale niemiecki również jest bardzo popularny, a w pewnych kręgach jest nawet najważniejszym językiem obcym.

konto usunięte

Temat: Język Slovianski

Jakub Łoginow:
Polacy po prostu nienawidzą wszystkiego co niemieckie i nienaturalnie kochają wszystko co anglosaskie. Zachłystują się amerykańskością, wyjeżdżają do jakiejś zapyziałej Irlandii zamiast do Frankfurtu czy Wiednia.

Trudno się było temu dziwić skoro w 2004 roku Wielka Brytania i Irlandia otwarły dla Polaków swoje rynki pracy, a Niemcy i Austria wprowadziły 7 letni okres przejściowy dla pracowników z nowych krajów Unii. Ponadto droga do Brytyjskiego obywatelstwa jest krótsza niż do Niemieckiego, a co za tym idzie do pomocy socjalnej (zasiłki) która pracownikom z krajów Unii nie przysługuje. O ile się orientuję to wystarczy mieszkać w UK przez ponad 5 lat i zdać odpowiedni egzamin ze znajomości języka, historii i kultury Wielkiej Brytanii, a Niemcy wymagają 7 letniego okresy pobytu. Czyli Ci którzy wyjechali do Anglii jako pierwsi w okresie między 2004, a 2007 rokiem już teraz mogą ubiegać się o Brytyjskie paszporty i zasiłki zamiast czekać do 2011 roku, aż Niemcy otworzą dla nich swoje rynki pracy i odpowiednio do 2018 aż uzyskają niemieckie paszporty. Poza tym już w 2004 roku angielski był w Polsce bardziej popularnym językiem obcym niż niemiecki czyli przy wyjeździe na Wsypy odpadła już dla większości wyjeżdżających konieczność nauki drugiego języka obcego. Porównując też gospodarki Brytyjską i Niemiecką, to ta pierwsza ma się wcale nie gorzej od tej drugiej i zarobki są też w miarę przyzwoite więc czemu by tam nie wyjechać ? Dominik Spychalski edytował(a) ten post dnia 21.08.12 o godzinie 14:16
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Język Slovianski

Dominik Spychalski:
więc czemu by tam nie wyjechać ?

Tęsknota za domem, rodziną, ojczyzną?

Bądź co bądź mieszkając w Berlinie czy Wiedniu jesteśmy cały czas niejako u siebie, w Europie Środkowej. Podobne realia, klimat, zwyczaje kulinarne, podobne krajobrazy. Blisko do domu. Z Berlina do Wrocławia czy Poznania można dojechać w 2-3 godziny, z Wiednia do Krakowa czy Katowic 5 godzin (autem).

A mieszkanie na Wyspach to już jednak zagranica z prawdziwego zdarzenia. I prawdziwa emigracja. Ja mieszkając w Bratysławie i Hainburgu nad Dunajem (Dolna Austria) ani przez chwilę nie czułem się emigrantem. A emigracji sobie nie wyobrażam.

konto usunięte

Temat: Język Slovianski

Jakub Łoginow:
Dominik Spychalski:
więc czemu by tam nie wyjechać ?

Tęsknota za domem, rodziną, ojczyzną?

Taka sama na Wyspach co i w Niemczech.

Bądź co bądź mieszkając w Berlinie czy Wiedniu jesteśmy cały czas niejako u siebie, w Europie Środkowej. Podobne realia, klimat, zwyczaje kulinarne, podobne krajobrazy. Blisko do domu. Z Berlina do Wrocławia czy Poznania można dojechać w 2-3 godziny, z Wiednia do Krakowa czy Katowic 5 godzin (autem).

A samolotem z Bydgoszczy do Londynu leci się 2,5 godziny :)

A mieszkanie na Wyspach to już jednak zagranica z prawdziwego zdarzenia. I prawdziwa emigracja. Ja mieszkając w Bratysławie i Hainburgu nad Dunajem (Dolna Austria) ani przez chwilę nie czułem się emigrantem. A emigracji sobie nie wyobrażam.

Pracowałem miesiąc w Hamburgu i nie czułem się tam jak u siebie w domu.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Język Slovianski

Hamburg to już Europa Zachodnia podobnie jak Holandia i Wyspy. Ale Berlin to rzut beretem od Polski, podobnie jak Wiedeń od Słowacji. I przy takiej bliskości geograficznej to dziwne, że w Berlinie nie mieszka pół miliona Polaków. Nawet, jeśli były ograniczenia, które w końcu nie były aż tak restrykcyjne (jak ktoś chciał, to wyjechał do pracy do Niemiec nawet w latach 90-tych, a co dopiero po wejściu Polski do UE).

konto usunięte

Temat: Język Slovianski

Jakub Łoginow:
Hamburg to już Europa Zachodnia podobnie jak Holandia i Wyspy. Ale Berlin to rzut beretem od Polski, podobnie jak Wiedeń od Słowacji. I przy takiej bliskości geograficznej to dziwne, że w Berlinie nie mieszka pół miliona Polaków. Nawet, jeśli były ograniczenia, które w końcu nie były aż tak restrykcyjne (jak ktoś chciał, to wyjechał do pracy do Niemiec nawet w latach 90-tych, a co dopiero po wejściu Polski do UE).

Ale w Hamburgu mieszka większa społeczność polska niż w Berlinie. Właśnie dlatego, że był on już w całości częścią RFN nie tak jak podzielony murem berlińskim Berlin zarobki w Hamburgu są też zachodnie i wyższe ot tych berlińskich. Po za tym byłe Niemcy Wschodnie nie są atrakcyjne dla Polaków (może po za samym Berlinem) ponieważ bezrobocie w landach wschodnich jest na poziomie nawet około 20%, szaleją tam niemieccy nacjonaliści z NPD (np. wybijając szyby w samochodach na polskich tablicach rejestracyjnych), a PKB landów wschodnich (po za Berlinem) nie jest tam dużo wyższe od PKB Mazowsza z Warszawą.


Obrazek
Dominik Spychalski edytował(a) ten post dnia 21.08.12 o godzinie 15:07
Agnieszka D.

Agnieszka D. Asystentka biura,
Specjalista ds.
rekrutacji,
Protokolant.

Temat: Język Slovianski

Witam, poszukuję do pracy tymczasowej osoby do przeprowadzania ankiet w języku słowackim. Odpowiedzi na prv.



Wyślij zaproszenie do