Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.
hmmm, czy ja znowu robię za adwokata diabła? Nie...
Henryk wspominał swego czasu: "Wlazłem tu z buciorami, bez kultury? Złamałem coś? Chyba mir cichego lądu i nietykalskich, którzy w rzeczywistości ordynarnie ubliżają i łamią regulamin GoldenLine (Rozdział Va, par.40 regulaminu). "
No to sprawdzam...
§ 40. Użytkownik zobowiązuje się do zachowania na forum kultury wypowiedzi i
unikania wszelkiego rodzaju „wycieczek osobistych”, argumentów ad personam oraz innych nagannych zachowań. Oceny wypowiedzi w sposób jednostronny dokonują Administratorzy lub osoby przez nich wyznaczone.
Tomasz/Tomek gestykuluje, wzburzony wywoływaniem do tablicy.
Zapytam zatem, jeśli inaczej podam pytanie dotyczące etyki, to mogę liczyć na odpowiedź?
Jestem fotoreporterem i zastanawiam się jak bym się zachowała w sytuacji, która miała swoje miejsce w rzeczywistości: znany fotoreporter zrobił serię zdjęć tonącego w bagnie człowieka. Klatka po klatce "łapał" umieranie. a),b),c),d)....Ratować czy robić zdjęcie?
Za drastycznie? Czyżby wspomniany przez Henryka przykład był "lepszy"? Do dyskusji lepszy, bo bliższy, częściej spotykamy śmierć bez możliwości udzielenia pomocy zagrożonym. Czy podejść do ojca dziewiętnastolatka, który zginął podczas zawodów motocyklowych, w wyniku uderzenia w drewnianą bandę? Na oczach ojca ginie dziecko- materiał na żywo, rozmowa z półprzytomnym z bólu?
Żaden naczelny by tego ode mnie nie oczekiwał- taka prośba, to nie tylko moja rezygnacja z pracy.
I wybaczcie offa: Znam ciekawych żuli spod monopolowych, którzy zadają pytania niczym ikony filozofii :D Taka metoda majeutyczna