Henryk Wirzinkiewicz

Henryk Wirzinkiewicz poza rynkiem pracy

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Na pytania Joanny nasuwają się oczywiste odpowiedzi "Nie", bo to wynika z żelaznych zasad. Lubimy jednak łamać zasady i trudno powiedzieć dlaczego.
Ryszard ma swój styl i to jest odpowiedź dla "młodzieżowców" kiedy przestaną nimi być.
Ale? Często jest tak, że czytasz tekst, nie ma nazwiska autora, a już po pierwszych zdaniach wiesz kto to napisał. To pułapka skostnienia i zaszufladkowania.

konto usunięte

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Joanna W.:
Ze skrajności- albo święte słowa, że nikt nie pomaga, albo nie jest tak źle...
nikt nie poswieca Ci czasu, zeby tlumaczyc wszystko od podstaw i prowadzic za reke, nie jest tak zle, bo jak juz jakis czas jestes i piszesz cos wiecej niz tylko podpisy pod zdjecie z korkow, to czasem jakis redaktor powie, co poprawic, a co jest ok:)

a jest po prostu jak w każdym innym środowisku zawodowym.
(...) Czy dziennikarz zamyka temat, gdy ma niewygodnego/trudnego/inne rozmówcę?
Nie

Czy dopuszczalna jest
postawa wyższości nad drugim człowiekiem?
Absolutnie nie, niedopuszczalne jest trakowanie kogos z gory lub z pogarda, czlowiek, ktory traktuje z gory innych to nie jest dobry dziennikarz

Czy dziennikarz może
negować światopogląd drugiego człowieka, z powodu niechęci do tegoż człowieka?
Nie:)

Czy "krzykliwa komunikacja" zamyka oczy i uszy
dziennikarza na poruszone tematy problemowe?
Czasem owszem, trzeba sie w pore obudzic:)

A, jeszcze pytanie z nieco innej beczki- wygładzanie wypowiedzi cytowanej. Gdy rozmówca posługuje się slangiem i niepoprawną polszczyzną, a musimy mieć w tekście rozmowę z nim- poprawiamy jego błędy i "cytujemy" zamiast Łańcuch mi pękł, poszłem po osiołka i taki wynik dajemy Po starcie w drugim wyścigu, w moim najlepszym motorze pękł łańcuch. W kolejnych biegach, do końca zawodów musiałem jeździć na słabszym sprzęcie. Niestety, wpłynęło to negatywnie na mój wynik w spotkaniu.? ;)

Poprawianie błedow stylistycznych w wypowiedzi ok (poszlem), natomiast cytowanie to cytowanie, gdyby ktos Ci powiedzial to, co w pierwszym przykladzie, to to co masz w drugim moglabys napisac uzywajac stwierdzenia typu Pan X wyjasnial, ze po stracie....:)
Henryk Wirzinkiewicz

Henryk Wirzinkiewicz poza rynkiem pracy

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Co może wynikać z bycia na "TY"?

Przykłady reporterów branżowych - biznes, show-biznes, sport, życie publiczne itp. mówią wiele.

W wywiadzikach po imprezie typu widowisko, rozmówcy często gaworzą jak koledzy na ulicy:
- Adamie, jak leci?
- A wiesz; żona, dzieci i tak leci.
- No to na razie.
Nie pachnie to kuchnią gdzie dzieje się tak?:
"Adaśku! 30 sekund dla ludu, a potem sobie pogadamy".
No to widz czy słuchacz sobie myśli: "Adaśko to taki ciekawy człowiek, a wszyscy reporterzy zadają mu te same pytania".
Jestem takim widzem i też tak myślę. Szablon-wywiadzik numer 5 i z głowy.
To chyba bycie na "ty" powoduje, że w rękawie mamy ciekawostki, ale można się narazić.
Autocenzura, czy poczucie taktu?

konto usunięte

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Joanna W.:
ale już nie dasz poszłem :D

NIE DAM!!! Błędy gramatyczne i typowe językowe usuwam (poszłem, wzion itp.) ale np. nie ruszam błędów zahaczających o semantykę.
Joanna Wojtko

Joanna Wojtko pedagog,
korespondent, bajarz

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Aneta Z.:

Poprawianie błedow stylistycznych w wypowiedzi ok (poszlem), natomiast cytowanie to cytowanie, gdyby ktos Ci powiedzial to, co w pierwszym przykladzie, to to co masz w drugim moglabys napisac uzywajac stwierdzenia typu Pan X wyjasnial, ze po stracie....:)


O, i na prostym przykładzie błędu popełnianego przez wielu tzw młodych można coś "poradzić". Swoją drogą moim grzechem jest częściej brak cięć...
Nie jestem strażakiem!
Wydaje mi się, że m.in. właśnie o takie konkrety chodziło Henrykowi. Na tapetę wchodzi kolejna ważna sprawa- towarzysko, (od/do) kiedy.
Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia- pracowałam/pracuję z takimi fachowcami, że mimo wielokrotnych propozycji przejścia na Ty, nadal zwracam się przez Pan/Pani.Ponoć to niegrzeczne, ale wybaczają, bo "taka już jestem" z uśmiechem działa. Są jednak wyjątki, bo zdarzają się stany gdzie z rozpędu przechodzę na formę koleżeńską. Po ostudzeniu emocji wracam do swej tradycji.
Z rozmówcami często bywa, że po niejednej (przysłowiowej lub nie) wódeczce jesteśmy. Co wtedy? Zależy co chcesz zrobić i czy jesteś szczery? W takich sytuacjach często widzę, że dla wielu ludzi w mediach "etyka" to faktycznie anachroniczny ozdobnik.
Dodam kolejne pytanie, ponownie sportowo, bo problem mnie długo gryzł: Jest zawodnik, który pogubił formę, co zawody to gorzej. Nie może się podnieść z tej słabości. Stanowi ważne ogniwo w drużynie i zawodzi. Wszyscy po nim "jadą"- od kibiców, przez trenera i działaczy po media. Twój naczelny chce tekst. Idziesz równo ze wszystkimi czy bierzesz pod uwagę np stan psychiczny zawodnika, gdzie każda kolejna krytyka może przelać czarę? Czy dziennikarz jest faktycznie odpowiedzialny za swoje słowa?

konto usunięte

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Z rozmówcami można być na "ty", co ułatwia wydobycie od nich ważnych informacji. Ale są oni jedynie "materiałem do obróbki" - o żadnych przyjaźniach nie może być mowy. Można im współczuć, można pomagać, ale o ich problemach TRZEBA zapomnieć, przechodząc do innych tematów.

Co do zawodnika który "padł": czy ma to być tekst o jego karierze, zakończonej upadkiem, czy o upadku, poprzedzonym karierą? Pierwszy temat jest wdzięczniejszy, drugi - typowy dla tabloidu.
Joanna Wojtko

Joanna Wojtko pedagog,
korespondent, bajarz

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Cóż, muszę jednak nieco więcej niż ogólnie powiedzieć... KTO WIDZIAł, WIE, INNI SZUKAJą? wątpię
O młodych żużlowcach wspominał swego czasu reportaż Jacka Hugo-Badera. Jak to wspomniany zrobił to inna bajka.
Tekst o karierze zakończonej upadkiem nie przejdzie - zakładamy, że sezon trwa...Joanna Wojtko edytował(a) ten post dnia 27.10.07 o godzinie 23:51

konto usunięte

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Spróbowałbym zrobić z tego wywiad z komentarzem. W wywiadzie byłyby tylko pytania o sukcesy. Zawodnik i tak prawdopodobnie by próbował skupić się na swoich "słabszych dniach". Dać mu mówić. A potem, na zakończenie w kilku zdaniach konkluzja, że brak automotywacji i woli walki podetnie skrzydła nawet najmocniejszemu.
Henryk Wirzinkiewicz

Henryk Wirzinkiewicz poza rynkiem pracy

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Jeżeli wszyscy ostro psioczą na zawodnika bez formy, to nie ma co im wtórować. Tłum nie zawsze ma rację. Małysz od wielu lat nie był niżej niż na 15 miejscu, a już ile krzyku było czemu nie wygrywa!

Jeżeli o upadłej formie sportowca piszemy "newsa", to fakty i wszystko. Spartaczył, zepsuł, nie trafił, znów przegrał i koniec.

Przy dłuższym tekście, można to sprzedać na wiele sposbów. Np. historia chwały i klęski. Można poszukać przyczyn czemu tak kiepsko mu idzie, ale nie byłbym za podwaniem pewników typu "za często jest widziany w pubie". Często sportowi reporterzy piszą tak jakby ich ocena była w 100 procentach pewna. Oczywiście nie myślę o ukrywaniu faktów. Sportowiec to osoba publiczna.
Joanna Wojtko

Joanna Wojtko pedagog,
korespondent, bajarz

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

"Często sportowi reporterzy piszą tak jakby ich ocena była w 100 procentach pewna." Temat rzeka, a gdy dodać dziennikarzy telewizyjnych...
wrócę do pytań pozostawionych bez odpowiedzi. Czy dziennikarz jest odpowiedzialny za swoje słowa? Czy etyka w dziennikarstwie to "anachroniczny ozdobnik"?

konto usunięte

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Joanna W.:
"Często sportowi reporterzy piszą tak jakby ich ocena była w 100 procentach pewna." Temat rzeka, a gdy dodać dziennikarzy telewizyjnych...
wrócę do pytań pozostawionych bez odpowiedzi. Czy dziennikarz jest odpowiedzialny za swoje słowa? Czy etyka w dziennikarstwie to "anachroniczny ozdobnik"?

Reporterzy i sprawozdawcy sportowi to bardzo często ludzie z "najniższej dziennikarskiej półki". Ich polszczyzna jest tak dziwna, że często przekupki na "Różycu" mówią poprawniej. A i logika wypowiedzi jest skandaliczna. Przoduje w tym bredzeniu i paplaniu pan Zimoch - szczerze mówiąc, gdybym był fanem sportu to po wysłuchaniu JEDNEJ jego relacji, obojętne z jakich zawodów, znienawidziłbym sport, sportowców i szefów tego pana. Nie wiem, czym on się zasłużył, ale facet nie ma żadnych kwalifikacji, żeby dostać mirofon do ręki!!!

Etyka w dziennikarstwie to odrębne zagadnienie. Czy paparazzi mają etykę? Mają!!! Gdyby ludzie "ze świecznika" nie robili z siebie pośmiewiska, gdyby zachowywali się normalnie, paparazzi umarliby z głodu. To nie oni cierpią na brak etyki, ale ich tak zwane ofiary!!!

Dziennikarz jest od pisania prawdy. Czasem można czegoś "nie zauważyć", zwłaszcza gdy opisanie tego czegoś może przynieść więcej strat lub zysków. Ale... Kiedyś pisałem o konieczności wprowadzenia opłat za ratownictwo wysokogórskie, tak jak to ma miejsce na całym świecie. Musiałem przy tym zdobyć opinie z różnych źródeł. Jedna z nich była na tyle szkodząca interesom ratowników, nota bene moich przyjaciół, że ją pominąłem, wiedząc, że ona niesie ze sobą samo zło. Sprawa się wydała, a ja usłyszałem w redakcji (bardzo dużego tygodnika): Dla kogo, ku..., pracujesz? Kumpli możesz sobie bronić, gdzie chcesz, a tu ci płacimy za rzetelność". Nic dodać, nic ująć.Ryszard Jakubowski edytował(a) ten post dnia 29.10.07 o godzinie 21:08
Henryk Wirzinkiewicz

Henryk Wirzinkiewicz poza rynkiem pracy

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

No własnie! ETYKA!

Dziecko utonęło w rzece. Ktoś zdobył adres rodziny i redaktor wyznacza cię do zadania. "Potrzebujemy wypowiedź matki".
Co robisz?

1. Bez namysłu zabierasz się aby pokazać wszystkim jaki jesteś twardy.
2. "Ty bydlaku!" - wykrzykujesz do redaktora.
3. Idziesz i wracasz 5 minut przed zmknięciem wydania, mówiąc, że nikogo nie zastałeś.

PS
To nie jest sytuacja hipotetyczna!

konto usunięte

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Każda z zaproponowanych odpowiedzi jest zła. Istnieje jeszcze 7 innych i proszę je postawić! To nie quiz (mam nadzieję), choć zapachniało mi "Milionerami" - bez nagród.

konto usunięte

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Henryk W.:
No własnie! ETYKA!

Dziecko utonęło w rzece. Ktoś zdobył adres rodziny i redaktor wyznacza cię do zadania. "Potrzebujemy wypowiedź matki".
Co robisz?

1. Bez namysłu zabierasz się aby pokazać wszystkim jaki jesteś twardy.
2. "Ty bydlaku!" - wykrzykujesz do redaktora.
3. Idziesz i wracasz 5 minut przed zmknięciem wydania, mówiąc, że nikogo nie zastałeś.

Jako dobry reporter idziesz na miejsce i... na miejscu decydujesz, czy spytac matki czy nie.
I nie masz moralnych dylematow, a zostajesz dobrym dziennikarzem.
Jakbys popracowal troche w zawodzie i zamiast czystego krytykanctwa skulil uszy i popracowal troszke, troszeczku, przekonalbys sie, ze lepsza (pod wzgledem dziennikarskim) wypowiedz zyskasz od sasiada, kolegi denata albo strazaka czy miejscowego pijaczka. I redaktor nie ma nic do gadania. Bo to Ty, a nie redaktor powiienes zdobyc adres matki, sasiada, wojta/soltysa, miejscowego strazaka (ci sa nieocenieni) itd. Ale najpierw trzeba tym reporterem/dziennikarzem zostac i wyrobic se nazwisko :P

Do roboty!
:P

konto usunięte

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Przepraszam, dleczego Henryk spełnia tu rolę wywołującego do tablicy?
Dlaczego wszyscy na byle durne pytania jakie zadaje, odpowiadają z pełną powagą, mimo że pytający już dał się poznać jako oddany fan swojego własnego bełkotu?

anonimowy. zero informacji o sobie.
Równie dobrze mógłby was odpytywać żul spod monopolowego.
Chrzanić go.Tomek Boguszewicz edytował(a) ten post dnia 30.10.07 o godzinie 00:11
Joanna Wojtko

Joanna Wojtko pedagog,
korespondent, bajarz

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Przepraszam Tomku, pytania dotyczące etyki i odpowiedzialności za swoje słowa w zawodzie dziennikarza- czy do ich postawienia są potrzebne opisy własnej działalności, cv, a może referencje? Można je usłyszeć od czytelników, widzów, od bohaterów reportaży.

konto usunięte

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

bynajmniej. Jednak z całą odpowiedzialnością pokazuję gest kozakiewicza komuś, kto arbitralnie podsuwa problemy do roztrząsania, nie tłumacząc o co mu chodzi i kim jest. Jeśli macie ochotę wchodzić w takie dysputy i biegać do tablicy na anonimowe wezwanie, ok. Ja pozostanę przy moim zdaniu.
Henryk Wirzinkiewicz

Henryk Wirzinkiewicz poza rynkiem pracy

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Ryszard J.:
Każda z zaproponowanych odpowiedzi jest zła. Istnieje jeszcze 7 innych i proszę je postawić! To nie quiz (mam nadzieję), choć zapachniało mi "Milionerami" - bez nagród.
Siódmą, ostatnią odpowiedzią jest:Zwalniam się z pracy.
Joanna Wojtko

Joanna Wojtko pedagog,
korespondent, bajarz

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

hmmm, czy ja znowu robię za adwokata diabła? Nie...
Henryk wspominał swego czasu: "Wlazłem tu z buciorami, bez kultury? Złamałem coś? Chyba mir cichego lądu i nietykalskich, którzy w rzeczywistości ordynarnie ubliżają i łamią regulamin GoldenLine (Rozdział Va, par.40 regulaminu). "
No to sprawdzam...
§ 40. Użytkownik zobowiązuje się do zachowania na forum kultury wypowiedzi i unikania wszelkiego rodzaju „wycieczek osobistych”, argumentów ad personam oraz innych nagannych zachowań. Oceny wypowiedzi w sposób jednostronny dokonują Administratorzy lub osoby przez nich wyznaczone.
Tomasz/Tomek gestykuluje, wzburzony wywoływaniem do tablicy.
Zapytam zatem, jeśli inaczej podam pytanie dotyczące etyki, to mogę liczyć na odpowiedź?
Jestem fotoreporterem i zastanawiam się jak bym się zachowała w sytuacji, która miała swoje miejsce w rzeczywistości: znany fotoreporter zrobił serię zdjęć tonącego w bagnie człowieka. Klatka po klatce "łapał" umieranie. a),b),c),d)....Ratować czy robić zdjęcie?
Za drastycznie? Czyżby wspomniany przez Henryka przykład był "lepszy"? Do dyskusji lepszy, bo bliższy, częściej spotykamy śmierć bez możliwości udzielenia pomocy zagrożonym. Czy podejść do ojca dziewiętnastolatka, który zginął podczas zawodów motocyklowych, w wyniku uderzenia w drewnianą bandę? Na oczach ojca ginie dziecko- materiał na żywo, rozmowa z półprzytomnym z bólu?
Żaden naczelny by tego ode mnie nie oczekiwał- taka prośba, to nie tylko moja rezygnacja z pracy.

I wybaczcie offa: Znam ciekawych żuli spod monopolowych, którzy zadają pytania niczym ikony filozofii :D Taka metoda majeutyczna

konto usunięte

Temat: Rady dla początkujących dziennikarzy.

Henryk W.:
Siódmą, ostatnią odpowiedzią jest:Zwalniam się z pracy.


Sie zwolnij.
Raczej nie nadajesz sie do tej pracy :(
Przynajmniej z TAKIM podejsciem ;)



Wyślij zaproszenie do