Sylwia Świątczak

Sylwia Świątczak jestem na etapie
poszukiwania pracy

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Witam o chorobie mojego męza dowiedzielismy się w maju b.r wszystko co mial wykonywane z medycznego punktu widzenia mial wykonywane na cito w czerwcu miesiac pozniej byl juz po 3 operacjach byl to zlosliwy rak skory czubka nosa, te 3 operacje byly wykonane w ciagu tygodnia . Miesiac po tych operacjach czyli w lipcu mial wstawic sie na kontrole jednak tego nei zrobil problem polega na tym ze nie mam juz do niego sil nic za nim nie przemawia ze powinien udac sie na kontrole ze rokowania sa na 98 procent moga pojawic sie przerrzuty on sie chyba zalamal mimo ze ma mnie i 8 miesiecznego synka stal sie nerwowy nic go nie interesuje jak jemu pomoc jestem bezsilna nic do niego nei rpzemawia kompletnie nic boi sie chyba ze podczas wizyty w szpiatlu dostanie jakas zla wiadomosc wspieram go calymi silami jednak powoli mi ich zaczyna brakowac nie moge tak patrzec jak on chce tak poprostu odpucic i umrzec nie walczyc z tym cholernym rakiem .
Iwona D.

Iwona D. In my secret life

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Witaj,
Powinnas zwrocic sie o pomoc do jakiejs grupy wsparcia w twoim miescie ,albo jesli masz pomocną rodzine, to oni powinni Ci dodawac siły, żebys mogla pomoc mężowi w tym trudnym okresie. Nie dziw sie, że mąz sie załamał. Może przydałaby sie na początek jakas konsultacja z mądrym psychologiem. żeby podniesc męza na duchu, bo w takim stanie pewnie nie chce sie leczyc. To nie wyrok - rak. Wiele osob to przeszlo i zyje zdrowo. Może dzieckiem niech sie zajmie narazie ktos z rodziny? żebys mogla skupic sie na męzu i jego chorobie?
Co do samej choroby ,to slyszałam, ze dieta antynowotworowa Gersona jest w duzej mierze skuteczna, ale to juz trzeba sie skonsultowac ze specjalistą
Wszytsko bedzie dobrze. Początki sa zawsze trudne Sylwio.
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Sylwia Świątczak:
Witam o chorobie mojego męza dowiedzielismy się w maju b.r wszystko co mial wykonywane z medycznego punktu widzenia mial wykonywane na cito w czerwcu miesiac pozniej byl juz po 3 operacjach byl to zlosliwy rak skory czubka nosa, te 3 operacje byly wykonane w ciagu tygodnia . Miesiac po tych operacjach czyli w lipcu mial wstawic sie na kontrole jednak tego nei zrobil problem polega na tym ze nie mam juz do niego sil nic za nim nie przemawia ze powinien udac sie na kontrole ze rokowania sa na 98 procent moga pojawic sie przerrzuty on sie chyba zalamal mimo ze ma mnie i 8 miesiecznego synka stal sie nerwowy nic go nie interesuje jak jemu pomoc jestem bezsilna nic do niego nei rpzemawia kompletnie nic boi sie chyba ze podczas wizyty w szpiatlu dostanie jakas zla wiadomosc wspieram go calymi silami jednak powoli mi ich zaczyna brakowac nie moge tak patrzec jak on chce tak poprostu odpucic i umrzec nie walczyc z tym cholernym rakiem .

Sylwiu. To przykre, co Was spotkało. Na pewno nie jest Wam łatwo. Jesteś jego żoną i wyobrażam sobie, że pragniesz zrobić wszystko, aby go ratować. To zupełnie zrozumiałe. Czasem jednak nie można zrobić nic oprócz bycia z tą osobą i wspieranie. Czy Twój mąż ma jakiś przyjaciół, rodzinę, kogoś, kto mógłby go też wesprzeć w tych trudnych chwilach? Czy jest ktoś, kogo możesz poprosić o pomoc? Czasem przyjaciele mogą wiele zdziałać, by podnieść na duchu...
Czasem jest też tak, że nie ma innego wyjścia jak zaakceptować decyzje osoby, którą się kocha i pozwolić jej decydować o swoim życiu. Wiem, że macie dziecko i że walczysz też za dziecko i za siebie, ale osoba chora, osoba załamana myśli jedynie o swoim nieszczęściu i czasem jest tak, że argument: "zrób to dla mnie, dla dziecka, dla rodziny..." po prostu nie działa, bo on musi zrobić to dla siebie a jeśli nie chce tego zrobić dla siebie to są małe szanse, że zrobi to dla "innych". Choć to trudne i dla wielu kontrowersyjne ja jestem zdania, że czasem warto pozwolić komuś decydować o sobie. Nie jest to łatwe i wymaga poświęcenia własnych pragnień i potrzeb dla tej osoby, ale czasem nie pozostaje nic innego.
Na co dzień pracując z dyspozytorami medycznymi przekonuję się jak ważna jest dla osób chorych możliwość decydowania o swoim życiu i śmierci.
Możesz skorzystać też z pomocy psychologa, który na co dzień pracuje z osobami ciężko chorymi. Może on podsunie Ci pomysł jak sobie z tą sytuacją poradzić.
Sylwia Świątczak

Sylwia Świątczak jestem na etapie
poszukiwania pracy

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Dziękuję serdecznie za wasze odpowiedzi niestety za bardzo nie mamy na kogo liczyć mama mojego męża w ubiegłym roku zmarła na raka skóry ojciec nigdy sie nim nie interesował nie bardzo mam tez z kim zostawić naszego synka bo mogę jedynie liczyć na moja babcię lecz ona jest już w podeszłym wieku i niestety brak jej sił by opiekować sie takim maleństwem czasami zostawiam syneczka babci ale to na bardzo krtótki czas kiedy wiem ze szybko wrócę .Proponowałam już mężowi zeby udał się do psychologa ale on uważa że tak owa wizyta jest jemu nei potrzebna ja sama juz przez to obawiam się ze popadne w jakas depresje, czasem wydaje mi się ze juz tak dluzej nie moge ze nie dam rady ale wiem ze to nei ejst dojrzale myslenie mam dla kogo zyc i kto jak nie ja musi miec najwiecej sily w tym zwiazku .Jest mi ogromnie ciężko moze to egoistyczne ale czasami pociesza mnei mysl ze nie ejstem sama na tym swiecie ktora przez takei cos przechodzi nie rozumiem mojego meza skad takie zdanie jak slysze z jego ust ze on chce umrzec ze bedziemy mieli spokoj ze dziecko bedzie mialo rente to wpadam poprostu w szal . To wszystko na mysl ze moglabym go stracic . Wiem ze potrzebuję porady psychologa ale przewaznie porady sa odplatne a na to tez nie mam pieniazkow ;/ pozdrawiam i dziękuję za wsparcie

konto usunięte

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Sylwia Świątczak:
są rożne telefony zaufania dla osób chorych na raka i dla ich rodzin- spróbuj tam.
Zerknij też na fundacje- może mają dostęp do bezpłatnych porad?
Ewa S.

Ewa S. patrzę,
słucham,myślę...

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Polecam program Simontona. Większość propozycji dla chorych i osób wspierających jest bezpłatna lub b.tania.

Poczytaj dokładnie cała stronę:

http://simonton.pl/node/251

http://simonton.pl/taxonomy/term/9

i jeszcze:

http://programsimontona.pl/

http://www.akademia.swiatlo.org/~wroclaw/czytaj_aktual...Ewa S. edytował(a) ten post dnia 27.09.12 o godzinie 20:32

konto usunięte

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Uzupełnienie do postu powyżej, z Goldenline:
http://www.goldenline.pl/forum/2058264/bezplatna-porad...

konto usunięte

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Z tego co się orientuję w tym miejscu http://www.powrotdozdrowia.pl/ można znaleźc pomoc zarówno dla kogoś bliskiego, kto choruje na raka, jak również dla zdrowych członków rodziny, którzy potrzebują wsparcia. Moja koleżanka korzystała z ich pomocy, gdy chorowała osoba z jej rodziny.
Sylwia Świątczak

Sylwia Świątczak jestem na etapie
poszukiwania pracy

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Beata Rzepka:
Z tego co się orientuję w tym miejscu http://www.powrotdozdrowia.pl/ można znaleźc pomoc zarówno dla kogoś bliskiego, kto choruje na raka, jak również dla zdrowych członków rodziny, którzy potrzebują wsparcia. Moja koleżanka korzystała z ich pomocy, gdy chorowała osoba z jej rodziny.

Dziękuję serdecznie za link jednak nie jestem wstanie zapłacić za taką terapie ponieważ ledwo starcza nam na jedzenie i neizbędne rzeczy dla dziecka .Mam nadzieję ze uda mi się znalezc dobrego psychologa neiodpłatnie .Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Sylwia Świątczak:
Beata Rzepka:
Z tego co się orientuję w tym miejscu http://www.powrotdozdrowia.pl/ można znaleźc pomoc zarówno dla kogoś bliskiego, kto choruje na raka, jak również dla zdrowych członków rodziny, którzy potrzebują wsparcia. Moja koleżanka korzystała z ich pomocy, gdy chorowała osoba z jej rodziny.

Dziękuję serdecznie za link jednak nie jestem wstanie zapłacić za taką terapie ponieważ ledwo starcza nam na jedzenie i neizbędne rzeczy dla dziecka .Mam nadzieję ze uda mi się znalezc dobrego psychologa neiodpłatnie .Pozdrawiam

Pamiętam że moja koleżanka rozmawiała z kimś od nich telefonicznie, nie płaciła za to, zwykła rozmowa, a z tego co mówiła sporo jej to pomogło.

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Sylwio,
proponuję Ci napisać bezpłatną wiadomość drogą mailową albo wybrać się do tej poradni.
Myślę, że tam wskażą Ci kogoś, kto będzie na miejscu i wesprze Cię bezpłatnie.
Trzymam za Ciebie kciuki!

http://www.poradniakatywroc.pl/index.php?id=poradz_sie...

konto usunięte

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

a ja go rozumiem
sam jestem przewlekle chory na rozne chorby m.in. hcv
podjalem II probe kuracji interferonem n hcv z mocna motywacja ze pokonam chorobe
niestety kuracja nie przyniosla skutku
i swietnie rozumiem meza
mi tez sie nawet rozmawiac nie chce z nikim, i zycie stracilo na wartosci i kolorach
a co dopiero dla kogos kto ma raka i taka sytuacje jak maz
na wszystko potrzeba czasu
nie jest to latwe ani dla jednej ani dla drugiej strony, czasami nie wytrzymuja zwiazki takiej proby
gdyz jest to bardzo trudne
ani do konca Pani nie zrozumie meza ani Maz Pani
i np wiem po sobie ze zdania we sie w garsc, i tego typu "pocieszajace frazesy"
choc wypowiadane w dobrej wierze przez partnera sa zeby tu nikogo nie obrazic b.malo warte i wcale nie podnosza na duchu wbrew pozorom (przynajmniej w moim przypadku, wrecz jeszcze bardziej doluja, gdyz jak sie wziasc w garsc skoro cialo staje w poprzek i odmawia posluszenstwa?)
dodatkowo nie wiem czy maz przyjmuje jakies leki p.bolowe na stale one tez b.doluja psychike i nei tylko
mi np marza sie wakacje od zycia wyrzucic telefon zamknac za soba drzwi wsiasc w pociag i jechac gdzies ot tak sobie bez celu przed siebie, ale niestety trzeba pracowac na utrzymanie rodziny

konto usunięte

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Popieram zdanie wyżej , nic bardziej nie wkurza osoby chorej niż głodne kawałki weź się w garść , będzie dobrze. Jak słyszę coś takiego to mam odruchy mordercze i mam ochotę mordować , i robić wszystko na przekór i na nie od razu mi się odechciewa wszystkiego. To odnosi totalnie przeciwny skutek. Sto razy bardziej mi pomaga jak nikt nie zwraca uwagi na moją chorobę i nie ględzi mi co chwila nad uchem o niej. I traktuje jak normalnego człowieka wtedy chce mi się coś zrobić. Przez takie gadanie i wspieranie na 3 lata rzuciłam w cholerę leczenie, żeby mieć święty spokój i skasowałam połowę znajomych z życiorysu , bo jeszcze jedno pytanie jak się czujesz, kiedy wyniki, kiedy leczenie i bym komuś krzywdę zrobiła. Żeby żyć i walczyć lepiej po prostu być obok i nic nie mówić. A jak będzie potrzeba to ta osoba sama poprosi o pomoc, ale nic na siłę
Sebastian Sadowski-Romanov

Sebastian Sadowski-Romanov CEO | ITRO Export
Solutions

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

A ja gdybym wiedział że moje dni się kończą to zrobiłbym wszystko żeby moi bliscy byli ze mnie dumni i żeby wspominali z uśmiechem na ustach każdy spędzony ze mną dzień.

Egoizm, który przemawia przez chorego trzeba skierować na rodzinę. Co się stanie kiedy mnie zabraknie i wziąć się za siebie z całych sił, a nie zamykać się i narzekać.

Uczmy się poświęcać dla innych, a nie oczekiwać poświęcenia od innych względem siebie!
Jan S.

Jan S. Warsztaty "Twardej
Ścieżki" - chodzenie
po ogniu , sauna...

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Choroba IMHO nie jest czymś przypadkowym, co przydarza nam się bez powodu.
Jest to zwykle ratunek dla naszej duszy.
Moim zdaniem możemy bardzo szybko z niej wyjść (nawet z raka) jeśli zrozumiemy pewne rzeczy.
Lektura tych książek może nam tu dużo pomóc:
Możesz uzdrowić swoje życie - Louise L. Hay
Diagnostyka karmy - Siergiej Łazariew
Sylwia Świątczak

Sylwia Świątczak jestem na etapie
poszukiwania pracy

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Sebastian Sadowski-Romanov:
A ja gdybym wiedział że moje dni się kończą to zrobiłbym wszystko żeby moi bliscy byli ze mnie dumni i żeby wspominali z uśmiechem na ustach każdy spędzony ze mną dzień.

Egoizm, który przemawia przez chorego trzeba skierować na rodzinę. Co się stanie kiedy mnie zabraknie i wziąć się za siebie z całych sił, a nie zamykać się i narzekać.

Uczmy się poświęcać dla innych, a nie oczekiwać poświęcenia od innych względem siebie!

Jestem tego samego zdania lecz jednak nie każdy podchodzi do życia z takiej samej perspektywy ale z drugiej strony przecież jesli się ma kogoś kto kocha i wspaniałego synka to już jest kopniak w tyłek i motywacja do działania przynajmniej tak być powinno.Życie jest krótkie i trzeba je wykorzystać na wszystkie możliwe sposoby.Mam nadzieję że mój mąż potrzebuje jedynie czasu by to wszystko zrozumiec ogarnąć i że nie pozwolimy wygrać tej chorobie i wspólnie ją pokonamy .
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

To nie jest tak, że ludzie przewlekle chorzy, w depresji kierują się dobrem rodziny. Jeśli ktoś cierpi to jest skupiony na sobie i nie jestem pewna, czy twierdzenie: zrób to dla dziecka, dla żony jest wystarczającą motywacją. Z reguły jest tak, że człowiek skupia się na swoim cierpieniu dlatego twierdzenie, że rodzina powinna być dla niego motywacją do zdrowienia w praktyce często nie działa. On/ona musi chcieć wyzdrowieć dla siebie przede wszystkim a nie dla innych.
Sylwia Świątczak

Sylwia Świątczak jestem na etapie
poszukiwania pracy

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Gośka J.:
To nie jest tak, że ludzie przewlekle chorzy, w depresji kierują się dobrem rodziny. Jeśli ktoś cierpi to jest skupiony na sobie i nie jestem pewna, czy twierdzenie: zrób to dla dziecka, dla żony jest wystarczającą motywacją. Z reguły jest tak, że człowiek skupia się na swoim cierpieniu dlatego twierdzenie, że rodzina powinna być dla niego motywacją do zdrowienia w praktyce często nie działa. On/ona musi chcieć wyzdrowieć dla siebie przede wszystkim a nie dla innych.
Oczywiście zgodzę się z tym ale dałabym wszystko gdyby tak mogło być zresztą wedlug mnie tak być powinno ze coś daje siłe do działania .Mnie teraz jest bardzo trudno ale ta siłę po części daje mi moje dziecko więc miałam nadzieję ze my damy siłę mojemu mężowi .

konto usunięte

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Sylwia Świątczak:
Oczywiście zgodzę się z tym ale dałabym wszystko gdyby tak mogło być zresztą wedlug mnie tak być powinno ze coś daje siłe do działania .Mnie teraz jest bardzo trudno ale ta siłę po części daje mi moje dziecko więc miałam nadzieję ze my damy siłę mojemu mężowi .
Trochę rozumiem Twojego męża, ale oczywiście rozumiem i Ciebie.
Wiele zależy od tego, jaki człowiek jest przed chorobą, czy innymi trudnymi momentami w życiu. Niektórym ludziom takie tragedie dają siłę i kopa, chcą walczyć. Inni się poddają, nie mają siły. Tu dla Twojego męża jest sytuacja bardzo ciężka, bo nieszczęście dotknęło jego samego, nie może się do tego czegoś zdystansować. Gdyby stracił pracę, to by sobie pomyślał: ok, nie mam roboty stałej, pójdę sprzątać bloki, coś zarobię. Tutaj nie ma możliwości ucieczki czy załatwienia problemu, jest chory i żadne jego działanie tego nie zmieni.

Radziłabym Ci skorzystać z infolinii czy innych możliwości fachowej bezpłatnej pomocy psychologicznej- mają sposoby na takich pesymistów ;)
Marta Witan

Marta Witan Follow your
instincts. That's
where true wisdom
manifests...

Temat: Mój mąż jest chory na raka .Jestem bezsilna

Nie będę pisać myślcie pozytywnie.... na początku zawsze jest szok, a potem jedni się załamują inni próbują walczyć. Jedyne co mogłabym doradzić to poprostu to abyś była z mężem, abyś okazała mu akceptację nie zaleznie od jego stanu. Kochasz go i akceptujesz takim jaki jest (nie ważne czy zdrowy czy chory).
Pamiętaj jednak, że i Ty potrzebujesz chwili dla siebie, żeby mieć siłę. Staraj się w miarę swoich możliwości nie zaniedbywać siebie swoich potrzeb, szukaj też dla siebie wsparcia.

Przeczytałam kiedyś taką książkę "przez chorbę do samopoznania" może tam zjadziecie jakieś podpowiedzi.



Wyślij zaproszenie do