Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Vivienne Plumb

Lekcje pływania


Druga po południu i jestem daleko na Tasman Street
trzymając się wietrznej strony ulicy
gdzie stare rupiecie walają się
po chodniku jak wielkie robaki.

W mieszkaniach nowobogackich zbudowanych pięć lat temu
siedzą teraz hałaśliwi studenci, którzy zaśmiecą to miejsce,
płot od frontu przewrócił się przed 48, gdzie mają plakat Che
przyklejony na czerwonej ścianie sypialni.

Najdrobniejsze szczegóły nic nieznaczącej codzienności
skrzeczą przez moje naczynia krwionośne, zły zastrzyk.

Dorośli uczą się pływać. I kolejny znak:
Niniejszy kamień wmurowano ku chwale
Pana za wstawiennictwem Jego Ekscelencji
Gubernatora, Hrabiego Liverpoolu, 1914.


Cios ponad ciosem, buduje się tnący
ruch, moje ramiona gromadzą
impet, otwarcie ust na uniesienie
prawego ramienia i wydech, gdy ręka zagłębia się w wodzie.

Muszę wyjaśnić: drugi rok jest cięższy.
Nie ma go od dawna
i w zeszłym tygodniu nawet nie mogłam sobie przypomnieć
sentencji, którą zwykł powtarzać:
Veni vidi vici,

Przybyłam Zobaczyłam Zwyciężyłam.

tłum. Michał PłaczekRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 19.09.09 o godzinie 20:47
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Samotność

Magda Czapińska

Dokąd przed nią wciąż uciekasz?


Dokąd przed nią wciąż uciekasz?
I czemu myślisz,
Że to twój serdeczny wróg?
Ona, jak wierny pies,
Za progiem domu czeka,
Byś do niej wracał
Z najdalszych dróg.

Niekochana, niepotrzebna...
Tak łatwo może ją
Zastąpić byle kto.
Lecz kiedy lęk nie daje zasnąć,
Ona jedna
Czuwa przy tobie w bezsenną noc.

To ona,
Siostra łagodna,
Twój Anioł Ciszy,
Twój cień,
Spokojna przystań
I otchłań...
Jest lustrem,
Źródłem i snem

To ona,
Twoja samotność,
Jej adres ty jeden znasz.
Zostanie z tobą do końca
Jest wszystkim,
Wszystkim co masz.

W labiryncie tego świata,
W jego szaleństwie,
I okrutnych z nami grach,
Łatwo się zgubić,
Łatwo sprzedać diabłu duszę,
Za każdym rogiem
Czai się strach

Czego szukasz w zgiełku, w tłumie?
Kto cię wysłucha, poda rękę
W chwili złej?
Kto cię pocieszy, kto rozgrzeszy,
Kto zrozumie?
Tylko samotność.
Zaufaj jej.

To ona
Bliższa niż myślisz,
Jej adres ty jeden znasz
Zostanie z tobą
Do końca.
Jest wszystkim,
Wszystkim co masz.

To bez niej
Jesteś wędrowcem,
Co zgubił sie w gąszczu dróg,
Na końcu świata cię znajdzie,
Byś wrócić
Do siebie mógł.

To ona,
Twoja samotność,
Twój Anioł Ciszy,
Twój cień,
Spokojna przystań
I otchłań.
Jest lustrem,
Źródłem i snem.

Muzyka: Wojciech Trzciński, wykonanie: Michał Bajor

http://www.youtube.com/watch?v=q8ZjBfFg-bE
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Dora Gabe*

Życzenie


Samotności moja,
moja druga matko,
przed kim mnie strzeżesz,
i wszystkie drzwi
na rygle zamykasz
i fałdy zagęszczasz na zasłonach,
żeby, broń Boże, przez okno
wróbel nie zajrzał!

Czy może być większy wróg
od tego we mnie, który mnie dręczy
wyrzutami za moje błędy
i strofuje gorzkimi słowami,
które powiedziałam ja sama
do swoich i obcych?

Wpuść do mojego domu świat!
On nie jest moim wrogiem!
Nie on we mnie –
ja w niego niech wtargnę,
niech się spalę,
niech nie zostawię niczego dla śmierci,
kiedy na moim progu stanie!

tłum. z bułgarskiego Jan Zych

*notka o autorce w temacie Lęk
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 08.04.10 o godzinie 09:54
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Samotność

Jan Siwmir

Alien



stoję sam
stronią ode mnie nie tylko ptaki

wołają za mną słomiany wdowiec
mówią że mam słomę w butach
śmieją się ze słomianego ognia
który dogasa na moich ramionach

cierpliwie powstrzymuję łzy w czasie suszy
czekam na zmierzch
gdy zapadnie
cieniem podkradnę się na skraj pola
podstępny
smutny
wielkooki

podejdę pod wasz dom
i zawołam

teraz wasza kolej
na strach
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Antonio Machado

Letnia noc


Piękna letnia noc.
Wysokie domy zostawiają
Okiennice swoich balkonów otwarte
Na duży plac starej wioski.
Opustoszał długi skwer,
Koło kamiennych ławek
Krzaki jasieńca i akacji
Kreślą swoje długie cienie
Symetrycznie na białym piasku.
W zenicie księżyc, na wieży
Oświetlona tarcza zegara.
Idę przez antyczną wioskę
Sam jeden, jak duch.

tłum. Czesław Miłosz

w wersji oryginalnej pt. "Noche de verano"
w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańska

wiersz jest też w temacie Wiersze na różne pory dnia
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 06.11.09 o godzinie 12:06
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Pierre Reverdy*

Niepozorny wygląd


Pociąg gwiżdże i odjeżdża wśród dymu rzednącego nisko pod niebem.
To długi konwój łez i na każdym peronie, gdzie trzeba się rozstać, coraz to inne ramiona powiewają chustkami. Ale on jest sam i jego okulary ciemnieją od łez innych,
a może od deszczu uderzającego o szybę, do której przyciska nos. Nikogo nie zostawił i nikt nie będzie go oczekiwał na dworcu, gdzie wysiądzie.
Zresztą nie ma zwyczaju opowiadać o swoich podróżach, nie potrafi opisać miejsca,
w którym był. Być może nigdzie nie był, a kiedy patrzeć na niego, ze strachu, by go
o coś nie zapytano, spuszcza wzrok lub wznosi go ku niebu, gdzie rozpływają się wciąż nowe obłoki. Po przyjeździe, bez oznak radości lub zniecierpliwienia odchodzi sam w głąb nocy i pod gazowymi latarniami oświetlającymi go raz po raz niknie ze swoją walizeczką
w ręce. Jest sam, można przypuszczać, że jest sam. Jednak coś za nim idzie, a może ktoś,
w dziwnym kształcie cienia.

tłum. Julia Hartwig

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki do polskich przekładów w temacie
W języku Baudelaire'a

wiersz jest też w temacie Poezja kolei żelaznych
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 02.05.11 o godzinie 18:18
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Samotność

Jerzy Górnicki

Lacrimosa


Noc jest zawsze samotna,
czas przesypuje piasek na plażach,
przeczucie gasi płomień świecy,
czarna pustka wysysa światło.
Przemilczane słowa oblepiają duszę,
skłębione myśli toczą się jak kula,
świat przestał mieć już kształty,
kolory roztopiły się w wodzie.

Pozostał smutek głęboki jak ocean,
w którym delfiny szukają błękitu,
rozlanego nieba wśród ciszy.
Niemy śpiew syren budzi
oślepłych ludzkim słońcem,
przenika wodę i niebo,
rozpływa się kroplą deszczu
na falach żywiołów.

Warszawa wrzesień 2001

z tomu "Wierze",
Wyd. Nowy Świat, 2006
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Samotność

Małgorzata Kazimierczak

Mateusz Kurcewicz

* * *


z radia klasyka sączy się miło i stale
ja siedzę i stukam jakoś niedbale
paragon leży tam data i cena
kartka tusz pióro codzienności wena
za oknem małe i wielkie radości
tu woda wypita prawie w całości
i jeszcze ścian białych cztery dookoła
zza których nikt do mnie
nigdy nie woła

z tomu "Chwilomyśli",
Viva Litera, 2005


post przeniesiony na podstawie p. 1g) regulaminu
Zasady publikowania na forum grupy "Ludzie wiersze piszą..."
– M.M.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Derek Mahon*

Dziennik więzienny


Od paru dobrych dni jestem
W areszcie domowym. Mój stół stał się
Zegarem słonecznym swej pustej butelki.
Z rozsądną rezygnacją
Odeszli przyjaciel i kochanka.

W oknie naprzeciw
Każdego popołudnia siada stara kobieta
I nie rozmawia z nikim. Krzyczę
Jest albo głucha
Albo ma powody.

Ja mam książki, żywność, bieżącą wodę
I mały piecyk. Nic by się nie zmieniło
Nawet gdyby samochody sunęły przez noc bezgłośnie
A z domów na ulicy nie dochodziło
Światło ani śmiech.

Trwa to już dłużej niż bodaj wszystko dotąd
Lecz wiem, że kiedy się zakończy
I wrócą do mnie przyjaciel i kochanka
Zapomnę o tym jak o dziecięcej chorobie
Albo o nocnej podróży bezsennej przez morze.

tłum. Piotr Sommer

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 05.12.09 o godzinie 22:06
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Samotność

Michał Zabłocki

Do Afryki


Faktycznie że nie muszę jechać do Afryki
Tutaj jest dostatecznie dziko
Są zarośla i chaszcze i od czasu do czasu też świeci słońce
Przeszedłbym się po sawannie
Ale równie dobrze mogę się przejść po podwórku
Popatrzyłbym na dzikie lwy
Ale za śmietnikiem mam całe stado dzikich kotów
Dokarmiać je codziennie to też satysfakcja
Gdybym miał jechać do Afryki na dłużej
To chyba po to żeby zbudować lepiankę na odludziu
Ale przecież tutaj mam dokładnie to samo
Samotność jest najłatwiejsza do uzyskania
Pod każdą szerokością geograficzną

A jechać do Afryki samemu to już prawie samobójstwo

20 lutego 2009r.Zofia H. edytował(a) ten post dnia 25.01.10 o godzinie 19:58
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Brian Patten

Po śniadaniu


Po śniadaniu
Które się zwykle składa z kawy i widoku
Gęstniejącego deszczu, i katedry, sędziwej i szarej, ale
Pachnącej miło trawą i paprociami
Wychodzę z domu, myśląc o wszystkich tych, co byli w tym pokoju
I spali tu
Smutni i nadzy
Samotni we dwoje
Co przychodzili razem, i
Czy byli młodzi, biali
Ze śladem niewinności,
Czy przychodzili tylko, żeby wejść na ten swój szczyt, i
Poprzystawiać się i w końcu rozejść;
Czy może byli starsi, już nie do seksu,
Zagubieni w lustrach, kontemplujący własny zmierzch, i
Co poranek znaczył dla nich?

Może ten pokój był kiedyś izbą służącej.
Czy była młoda, piegowata, o piersiach jak jabłka?
Czy się śmiała?
Czy drażniła lokaja swym 19-wiecznym wdziękiem
I wirującymi spódniczkami,
Czy wyglądała przez świetlik
I chciała być wolna, i
Co jadła na śniadanie?

Budząc się dziś rano, myślę o tym
Jakby to było dobrze dzielić się z kimś śniadaniem.
Budzą się całe rodziny!
Tysiąc negliży, piżam, koszul nocnych
Wędruje sobie ciepło na dół na śniadanie
Jak bezpiecznie! i
Inni, wynurzający się z dalekich krańców świtu,
Mający na śniadanie tylko ból i mżawkę,
Których po przebudzeniu zawsze wita uboga uczta dnia.

Jak wiele niespełnionych istnień,
Patrzących gorzko z drugiej strony szyby
Od sutereny aż po strych, i
Pytających smętnie
Komu się dziś dostanę?
Z kim dzisiaj zjem śniadanie?
I zawsze wraca ta sama odpowiedź –

Dostaniesz się deszczowi, samotny śniadaniarzu!

z tomu "Little Johnny’s Confession", 1967

tłum. Piotr Sommer

wersja oryginalna pt. „ After Breakfast”
w temacie Poezja anglojęzyczna

wiersz jest też w temacie W wynajętych pokojach
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 16.03.11 o godzinie 12:36
Zofia Szydzik

Zofia Szydzik wolna jak wiatr -
emerytura

Temat: Samotność

akwarela jesienna

"Najgłębszy smutek szczęścia,
że wszystko przemija."
Leopold Staff

szkoda, że ciebie tu nie ma...szkoda! jesień już wokół,
pięknie kwitnie wrzos. w progu gniazda tkwię, myśląc
o przemijaniu, łowię chytrze wszelki dźwięk i ziemisty
zapach wspomnień.

opuściły gniazdo nasze ptaki, lecą ku przeznaczeniu!
na pustych miejscach wybuchła tęsknota, jakby ktoś
pociągnął zawleczkę snu, na dłoni pozostał puch...
pejzaż jesienny pacykuję niezdarnie w samotności.

wybaczam sobie niezgrabność palców, tylko strach,
co zamyka klamrą usta przed krzykiem, rozmywa
motyw miłości, brakuje światła!

cień kładę na twarz, srebrną nić babiego lata we włosy.
liście pod stopami, maluję odcieniami ochry, tylko one,
nostalgicznie, o kochaniu,

cicho szeleszczą!Zofia Szydzik edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 13:13
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Samotność

Jerzy Górnicki

Samotność


Moja samotność jest jak ciasna koszula,
tak bliska, że nie mogę się z nią rozstać,
tak własna, że nie mogę się nią dzielić.

Jest jak drzewo wyrosłe na uboczu,
na którym myśli przelotne nie wiją gniazd,
uciekają gdzieś w przestrzeń nade mną.

Moja samotność jest jak wielkie zwierciadło
łapiące promień światła z cienia smutku
rozlanego morzem, na krawędzi dnia i nocy.

Jest krótką świadomością czasu życia,
skurczem serca, bijącego głośniej niż dzwon,
muzyką ciszy wsłuchanej w szepty aniołów.

Moja samotność pyta przez odpowiedzi,
przyjmuje los z wawrzynem uschłych liści
strąconych oddechem wiatru na ziemię.

Nigdy nie puka do twoich drzwi,
są przecież zawsze otwarte do nieba,
skąd słychać muzykę spadających motyli.

Moja samotność nie jest taka samotna,
zanurza się w mroku milczenia,
w którym chowają się zwykli ludzie.

Warszawa, listopad 2001
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Anatol Stern

Samotni


Tytusowi Czyżewskiemu

Orkiestra jest źle nastrojoną maskaradą
lękliwie dotyka flet
rozrosłych leniwie bioder wiolonczeli
te brzoskwinie cierpkie lamp
ta droga bieli i śniegu
ta radość
gdy wiosłując między brzegami urwistymi stołów
dobijamy nareszcie do brzegów

biała samotnia restauracji
samotni
tysiące samotnych w tej brzęczącej salce
jesteśmy samotni
odysseje marzeń na białym obrusie
unieś się na palcach
jesteśmy samotni
Tytusie!
Tytusie!

z cyklu „Wiersze rozproszone 1920-1928,
w tomie „Wiersze zebrane”, 1985
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 11.02.10 o godzinie 12:32
Zofia Szydzik

Zofia Szydzik wolna jak wiatr -
emerytura

Temat: Samotność

alegoria z kluczem w tle

„we wszystkich barwach tęczy
w każdej sekundzie
w każdym słowie
w każdej kropli deszczu
w każdym słonecznym promieniu
samotność
uformowana na kształt klucza do drzwi(...)”
Adam Lizakowski – „Samotność”


serce miała puste
jak gest
otwartej dłoni

czasem
gdy już o świcie
zapadał zmierzch
ociemniała
poruszała się nieomylnie
po ścieżkach duszy
wydeptanych
gdzie skrywała tęsknotę
otulając ją niczym dziecię
co cicho kwiliło

milczała
w oczekiwaniu na lek

lecz ten
im bardziej niedostępny
tym bardziej gorzki
niż sama choroba

bo z drugiej strony dziurki
od kluczaZofia Szydzik edytował(a) ten post dnia 21.02.10 o godzinie 16:59
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Jean Valentine

Nowy Jork, trzecia rano


dla A. V. C.

Całą noc tu stoję, na skraju
zielonego skweru z rękami
lepkimi od słodyczy.

Śródmieście iskrzy światłami; myśli że jest
muskułem świata. Sercem.
Ustami.

Po drugiej stronie skweru, przy ogrodzeniu, koń.
Choć ciemno, nie zbliża się
ani nie ucieka.

Wspomnienie krwi:
utkwione w pustce;
wraca i wraca po jakiś znak:

zwiśnięcie jego palca,
zamknięcie się jego powiek

tłum. Grzegorz MusiałRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 05.05.10 o godzinie 06:12
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Ryszard Milczewski-Bruno*

Samotność


Krzyżak zaciąga pajęczynę antenę
telewizor szklany nocnik po dziadkach
pod leżanką uchem mami
że trza by go
koślawym butem lewym zataić
grzybom pod ścianą poprzeginać pały
żal za deski strącić
za głęboko aby
myszom na ubaw sobie na krzepę
i gdy
zegar wybrzęczy w sośninie nadranek - -
płaszcz przerzucony przez krzesło
samotność

z tomu „Brzegiem słońca”, 1967

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie ”Poeci przeklęci”
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 16.07.10 o godzinie 21:42

Temat: Samotność

* * *

szczęście to tylko
dysonans ścieżki
w jaki się wplątujemy
bezradnie rozganiając barwy
wschodów wiatru i zachodów gwiazd
słodszych czasami niż wszystkie neony
i falujące na ścianie ćmy które ty
traktujesz jako znak
aby się wybić w niebo

tym śladem pójdą
wszelkie znajome progi
i nagle jakby po nich
prostota rzeczy
staje się zagmatwana
a ciemne strony mają czas
by się spokojnie wypalić
to jakby się zbudzić ze snu
albo się kryć w nieznanym

* * *
Jadwiga Z.

Jadwiga Z. Bardzo długoletni
dyrektor
przedszkola,
nauczyciel dyplom...

Temat: Samotność

Jadwiga Zgliszewska

***


Nie dostrzeżesz łzy
pospiesznie zgarniętej
latawcem prześcieradła
w nieprzezroczystości nocy

pragnienie
nienawykłe dotyku
bez spalania
usycha na popiół

po przeciwległej stronie
marzenia bez cenzury
popieleje podobnie
czyjeś niespełnienie drugie

pary nieznajomych serc
samotnia i oddzielność
nigdy nie rozbłyśnie
feerią...
Jadwiga Z.

Jadwiga Z. Bardzo długoletni
dyrektor
przedszkola,
nauczyciel dyplom...

Temat: Samotność

Jadwiga Zgliszewska

Niczyja róża


Moje serce
jest samotną
i usychającą różą
której płatki opadły
kolców - ciągle dużo

no bo to co złe - zostaje
a dobre przemija
po co komu kwiat
bez płatków?

ja - róża niczyja...

2010.09.23



Wyślij zaproszenie do