Zygmunt B.

Zygmunt B. Specjalista, PGNiG
SA Dolnośląski
Oddział Obrotu Gazem

Temat: Samotność

Ryszard Mierzejewski:
Zygmunt B.:
Ryszard Mierzejewski:
Rainer Maria Rilke

Samotność

Samotność jest jak deszcz.
Z morza powstaje, aby spotkać zmierzch;
z równin niezmiernie szerokich, dalekich,
w rozległe niebo nieustannie wrasta.
Dopiero z nieba opada na miasta.

Mży nieuchwytnie w godzinach przedświtu,
kiedy ulice biegną witać ranek,
i kiedy ciała, nie znalazłszy nic,
od siebie odsuwają się rozczarowane;
i kiedy ludzie, co się nienawidzą,
spać muszą razem - bardziej jeszcze sami:

samotność płynie całymi rzekami.

tłum. Janina Brzostowska


Bolesław Leśmian

Nad ranem

Śpisz jeszcze... Na twych rzęsach - skra drobna poranku.
Strachy śnią się twej dłoni - bo i drga, i pała.
Oddychaj tak - bez końca. Czaruj - bez ustanku.
Kocham oddech twej piersi, ruch śpiącego ciała.

Ileż lat już minęło od pierwszej pieszczoty?
Ile dni od ostatniej upływa niedoli?
Co nas wczoraj - smuciło? Co jutro - zaboli?
I czy zbraknie nam kiedyś do szczęścia ochoty?

Przyjdzie noc o źrenicach zaświatowo łanich
I spojrzy - i zabije... Polegniem - snem czynni...
Jak to? Więc musisz umrzeć tak samo jak inni?
Jak ci - choćby z przeciwka?...Pomódlmy się za nich...


Oba wiersze splecione w genialnym wykonaniu Kaliny Jędrusik i Miki Obłońskiego, zniewalającą muzykę skomponował Zygmunt Konieczny.
Jeśli ktoś nie słyszał - gorąco polecam!

"Samotność"

Zygmunt, nie znałem. Wielkie dzięki. Miłej nocy i świtu na forum "Ludzie wiersze piszą..." - Ryszard.

Witaj, Ryszardzie!

Wyszperałem na YouTube jeszcze jedno nagranie "Samotności" Rainer Maria Rilke "Samotność", Bolesław Leśmian "Nad ranem" w wykonaniu Ewy Demarczyk i Miki Obłońskiego w Piwnicy pod Baranami.

Piosenek do wierszy Bursy nadal szukam, śpiewał go Leszek Długosz, ale póki co nagrań nie znalazłem.

Pozdrawiam z zamglonych rubieży!Zygmunt B. edytował(a) ten post dnia 26.08.08 o godzinie 21:51
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Ewa Lipska

Moja samotność


Moja samotność ukończyła Szkołę Prymusów.
Jest punktualna i pilna.
Przyznano jej ordery i odznaczenia.

Moja samotność
jest uczęszczana.
Przechodzi przez nią parę tysięcy czytelników.
Jest zapisywana.
Skreślana.

Jest zmęczona rządzeniem
jak Fryderyk Wielki.

Zaczyna mieć już swoich wychowanków.
Nieśmiałych niewolników.
Moja samotność jest publiczna.
Leży na dnie klatki
z wyrwanymi lotkami ciszy.

Nieprecyzyjny opis samotności

Nie umeblowana pustynia.
Nieskładany skrypt myśli.
Neurotyczny zachód słońca.
Słuchawka wisząca nad przepaścią.

Poza astmatyczną herbatą
nie da się już więcej nic zrobić.
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Samotność

Basho Matsuo

Samotność


Samotność -
Świerszczyk w klatce
Na ścianie.

Niesamowity kontrast dla wiersza Baczyńskiego, również o samotności...

To jeszcze dorzucę coś swojego do tych poetyckich impresji o samotności;

Samotność –
kołysanka popielatej ciszy
w pustym pokoju o zmierzchu.
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Samotność

ks. Jan Twardowski

Przyszła


Znowu przyszła do mnie samotność
choć myślałem że przycichła w niebie
Mówię do niej:
- Co chcesz jeszcze, idiotko?
A ona:
- Kocham ciebieMichał M. edytował(a) ten post dnia 01.09.08 o godzinie 12:05
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Samotność

Stanisław Misakowski

Dramat


Ludzie
którzy mnie otaczają
są mi obcy

ludzie
którzy do mnie mówią
są niemi

ludzie
którzy mnie dotykają
nie są ludźmi

rozgrywa się dramat
mojej obecności
w tłumie

Temat: Samotność

Fotografia

Gdy się miało szczęście, które się nie trafia:

czyjeś ciało i ziemię całą,

a zostanie tylko fotografia,

to - to jest bardzo mało...

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Jeden z moich ulubionych utworów
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Dorota Chróścielewska

Ogród Oliwny


Każdy tu był lub będzie
I każdy będzie sam
Tu Boga nie uświadczysz
Opuścili cię zmarli
Żywi śpią

Posnęli myślisz z rozpaczą i spoglądasz w lustro
Żadnych promieni we włosach Ani światełka nad głową
Oczom brak melancholii Wszystko nadaremno
Chude krzaczki za oknem – twój Ogród Oliwny
i brudna noc nad miastem obskurnym jak zawsze
Bezwietrzna i bezwonna całkiem matowa noc
Najpiękniejsza na świecie bo może ostatnia

Boga tu nigdy nie było więc wszelkie dowody
Świat istnieje na pewno bo na pewno jest piękny
Ty jesteś jeszcze bo cierpisz Bo cierpi
bolesna przestrzeń świata przepełniona tobą

jesteś daleko od żywych i daleko od zmarłych
na szklanej górze bólu więc zupełnie sama
Wśród tych których kochałaś na próżno szukasz śmiałych
lub niezrównoważonych

Patrzysz w lustro i widzisz swą zmartwiałą twarz
Patrzysz w okno i widzisz rozłożyste drzewa
i najpiękniejszą
niedorzeczną nocRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 11.09.08 o godzinie 08:09
Dorota S.

Dorota S. małpa
człekokształtna

Temat: Samotność

Kosmos mnie otacza.
Droga mleczna z gwiazd do mnie spływa.
Idę nią spokojnie do nikąd.
Sok pomarańczowy orzeźwia kubki smakowe.
W głowie mi się kręci.
Lekko...
Ogarnia mnie ciepło.
Przyjemne...
Jestem sama...
Krew krąży w żyłach.
Spokojnie...
Jest tak dobrze, jak nigdy jeszcze nie było.
Bo...
Jestem sama.

Ze swoimi myślami.

DSGDorota Stępień-Góra edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 07:51
Beata Aleksandra Gutocka

Beata Aleksandra Gutocka Życie jest piękne

Temat: Samotność

SAMOTNOŚĆ

znów będziesz milczał
jak zwykle

chociaż dałam ci
najlepszą kolację
ułożyłam poduszki
tak jak lubisz

odsunąłeś się
będziesz mnie
uważnie obserwował

a mi pozostanie
milczące patrzenie
w twoje bursztynowe oczy
oczy mojego kota
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Thomas Hardy*

Niewidoczni dla siebie samych


Zachowały się deski podłogi,
Choć podeszwy na wskroś je przetarły;
Z drzwi zostały jedynie progi,
Przekraczane stopami umarłych.

Siadywała w fotelu przed ogniem,
Zapatrzona z uśmiechem w grę iskier;
On tam stawał i grał – dźwięk pogodnie
Piął się w górę pod smyczka naciskiem.

I płynął z dźwiękiem, jakbym marzył
Sen dziecinny; szczęściem rozświetlony,
Każdy przedmiot jak diament się jarzył;
Ale wzrok nasz biegł - w inne strony!

tłum. Stanisław Barańczak

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 31.12.09 o godzinie 08:29
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Tadeusz Żurawek*

Labirynt

Samotność uczy sedna rzeczy,
bo sedno rzeczy to także samotność.


J. Brodski

W końcu będziesz musiał
iść do tego domu
gdzie samotność mieszka

zmęczony wieczór
szarpnie struną drzewa
i nikt nie zawoła
jak dobrze że przyszedłeś

w tym domu będzie
tylko jeden pokój
jedno krzesło jeden stół
a na nim pojedyncza
jak śmierć filiżanka

siądziesz odwracając wzrok
od przeciwległej ściany
gdzie smutny jak płacz
niemowlęcia pająk tka
owadożerną mandalę

samotność wśliźnie się
chyłkiem i sypnie sól na
wszystkie twoje rany

może lepiej
mniej wiedzieć
mniej widzieć
nie szukać rozumienia
żyć ot tak sobie
jak lis lub nietoperz

z tomiku "Labirynt", 2010

*notka autorze, inne jego wiersze i linki w temacie
Współczesna poezja polska – najmłodsze pokolenie

Wiersz jest też w temacie W labiryncie życia i poezji
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 29.08.11 o godzinie 06:57
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Iwan Bunin*

Samotność


Chuda współtowarzyszka, cudzoziemka,
Chłodnym wieczorem kąpała się w morzu.
I wciąż czekała, aż ktoś ją zobaczy,
Jak na wpół naga wybiegnie w trykocie,
Do ciała przylepionym, z fal przypływu.
Potem w szerokim wzorzystym szlafroku
Siadła na piasku zajadając śliwki,
A wielki pies ze szczekiem grzmiącym skakał
W liliową topiel kipiącą na brzegu,
Pyskiem ognistym rzucał się radośnie
Na czarną piłkę, którą z krzykiem: hop!
Ona ciskała w wodę... Zapłonęła
Z daleka gwiazdą promienną latarnia...
Wilgotniał piasek i wzeszedł nad morzem
Księżyc, i w falach u brzegu się łamał,
Migał zielony połysk... Na urwisku,
Które wznosiło się z tyłu; na niebie
Świetlistym ławka samotnie czerniała...
Tam z odsłoniętą głową stanął pisarz,
Który był w gościach blisko na obiedzie,
Zapalił papierosa i z uśmiechem.
Pomyślał: "Kostium pasiasty ją raczej
Do pręgowanej zebry upodabnia".

l0 IX 1915

tłum. z rosyjskiego Leopold Lewin

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki do polskich
przekładów w temacie Стихи – czyli w języku Puszkina
Ten post został edytowany przez Autora dnia 25.02.14 o godzinie 02:53
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Samotność

Krzysztof Kamil Baczyński

Bez imienia


Oto jest chwila bez imienia:
drzwi się wydęły i zgasły.
Nie odróżnisz postaci w cieniach,
w huku jak w ogniu jasnym.

Wtedy krzyk krótki zza ściany;
wtedy w podłogę - skałą
i ciemność płynie jak z rany,
i w łoskot wozu - ciało.

Oto jest chwila bez imienia
wypalona w czasie jak w hymnie.
Nitką krwi jak struną - za wozem
wypisuje na bruku swe imię.

15.XI.41 r.
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Samotność

Bolesław Leśmian

Samotność

Wiatr wie, jak trzeba nacichać...
Za oknem mrok się kołysze.
Nie widać świata, nie słychać,
Lecz ja coś widzę i słyszę...

Ktoś z płaczem ku mnie z dna losu
Bezradną wyciąga rękę!
Nie znam obcego mi głosu,
Ale znam dobrze tę mękę!

Zaklina, błaga i woła,
Więc w mrok wybiegam na drogę
I nic nie widząc dokoła,
Zrozumieć siebie nie mogę!

W brzozie mgła sępi się wiotka.
Sen pusty - wracam do domu...
Nie, nikt się z nikim nie spotka!
Nikt nie pomoże nikomu!

Samotność –
słowa Bolesław Leśmian
muzyka Krzysztof Myszkowski
śpiewa Stare Dobre Małżeństwo
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Georg Trakl

Helian


W tych samotnych godzinach ducha
Pięknie iść w słońcu
Do końca tych złotych murów lata.
Cicho rozbrzmiewają kroki w trawie; wciąż przecież śpi
Syn bożka Pana w szarym marmurze.

Wieczorami na tarasie upijaliśmy się brązowym winem.
Czerwonawo płonie brzoskwinia w listowiu;
Delikatna sonata, wesoły śmiech.

Piękna jest cisza nocy.
Na ciemnym planie
Spotykamy się z pasterzami i białymi gwiazdami.

Kiedy przyszła jesień
Ukazała się pusta przejrzystość w zaroślach
Ukojeni idziemy do czerwonych murów
A okrągłe oczy biegły za lotem ptaków
Wieczorem spada biała woda do grobowych urn.

W bezlistnych konarach triumfuje niebo.
W czystych dłoniach wieśniak niesie chleb i wino
I spokojnie dojrzewają owoce w słonecznych izbach.
O jak poważne jest oblicze bliskich nam umarłych.
Przecież dusza raduje się oglądaniem prawości.

Gwałtowne jest milczenie spustoszonego ogrodu,
Oto młody nowicjusz ozdobił czoło wiankiem brązowych liści,
Jego oddech pije zimne złoto.
Ręce dotykają starości błękitnawej wody
Lub zimną nocą białe policzki sióstr.

Cicho i harmonijnie przechodzi się przy przyjaznych pokojach, aż tam,
Gdzie jest samotność i szemranie klonu,
Gdzie być może nadal śpiewa drozd.
Piękny jest człowiek ukazujący się w ciemności,
Gdy porusza zadziwiająco ramieniem i nogami,
A w purpurowych oczodołach przewracają się ciche oczy.

Na nieszpory zatraca się obcy przybysz w czarnym listopadowym rozkładzie,
Pod zbutwiałym konarem, przy murach pokrytych trądem,
Gdzie przedtem chodził święty brat
Pogrążony w łagodnym dźwięku strun swego szaleństwa.

O jak samotnie kończy wieczorny wiatr,
Umierając pochyla swą głowę w ciemność drzewa oliwkowego,
Wstrząsająca jest zagłada płodzenia.
W takiej godzinie oczy patrzącego napełniają się
Złotem jego gwiazd.

Wieczorem ugrzęzło bicie dzwonów, ustał dźwięk,
Rozpadają się czarne mury przy placu,
Umarły żołnierz woła do modlitwy.

Blady anioł
Syn wstępuje do pustego domu swoich ojców.

Siostry poszły daleko do sędziwych starców.
Nocą znalazł je zaspany pod kolumnami w domowej sieni,
Powróciły z tragicznych pielgrzymek.

O jak sztywne od błota i robactwa ich włosy,
A on pośrodku srebrnymi stopami stoi,
I każdą umarłą wyprowadza z ogołoconych pokojów.

O wy psalmy w płomiennym deszczu o północy
Oto służący nakryli muślinem łagodne oczy,
Dziecięce owoce dzikiego bzu
Pochylają się w zadziwieniu nad pustym grobem.

Cicho toczą się pożółkłe księżyce
Nad rozgorączkowaniem młodzieńca,
Nim nadejdzie zima za milczeniem.

Wzniosłe przeznaczenie rozmyśla schodząc w dolinę Kidron
Gdzie cedr, łagodne stworzenie,
Rozwija się pod błękitną brwią Ojca
Przez pastwisko wiedzie nocą pasterz swoje stado.
Lub są to krzyki we śnie,
Kiedy spiżowy anioł w gaju przystępuje do człowieka,
Ciało świętego do cna topi się na rozżarzonym ruszcie.

Wokół lepianek puszcza pędy purpurowa winorośl
Dźwięczący tłumok pożółkłego ziarna,
Brzęczenie pszczół, lot żurawia.
Wieczorem spotykają się zmartwychwstali na skalnej ścieżce.

W czarnych wodach przeglądają się trędowaci;

Lub otwierają pokryte błotem draperie.
Skarżąc się balsamicznemu wiatrowi, który wieje z różowego wzgórza.

Smutne dziewki obmacują poszukująco uliczki nocy
Czy znajdą kochających pasterzy.
W sobotę rozbrzmiewa w chatach łagodny śpiew.

Niech pieśń nie zapomni też tego chłopca,
Jego szaleństwa, i białych brwi, i drogi umierania,
Przegniłego, który błękitne otwiera oczy.
O jak smutne jest to pożegnanie.

Stopnie szaleństwa w czarnych pokojach,
Cienie starców pod otwartymi drzwiami,
Oto dusza Heliana ogląda siebie w różowym lustrze
A śnieg i trąd spadają z jego czoła.

Na ścianach pogasły gwiazdy
I białe kształty światła.

Z dywanu schodzi szkielet grobów,
Milczenie spróchniałego krzyża przy wzgórzu,
Słodycz kadzidła w purpurowym wietrze nocy.

O wy zmiażdżone oczy w czarnych ustach,
Oto wnuk w łagodnych objęciach nocy
Samotnie rozważa ciemniejący schyłek
Cichy Bóg opuszcza nad nim niebieskie powieki.

tłum. Wiesław Trzeciakowski
Monika Tatarczak

Monika Tatarczak ROXO MT - właściciel

Temat: Samotność

teraz będzie nam lepiej
na podłodze brak twoich skarpet
zapach spermy czuć tylko w łazience
ty pewnie w barze przy piwku
klepiesz naiwną kelnerkę
tę rudą zdzirę z cyckami
jak dynie
wiesz? kiedyś jej chcialam dorównać
choć wiem
jestem lepsza
szczęśliwsza

mądra, oszczędna mężatka
wrażliwa i czuła dla dzieci
dzisiaj akurat sama
- tak wyszło...Monika T. edytował(a) ten post dnia 09.02.09 o godzinie 20:21

Temat: Samotność

To ja - z przekonaniem rozłożone ramiona
do kolejnego lotu z dachu starego kurnika
To ja - wtulona w przetarte futerko misia
szepcząca z nadzieją, że w końcu usłyszy
To ja - kolejny raz zaskoczona ciągle tak samo
niepojętą normalnością ludzi
Wciąż wierzę w niemożliwe
Lecz nie potrafię uwierzyć w siebie
Mija kolejny rok mojej samotności

Ech...Bogumiła Wojech edytował(a) ten post dnia 10.02.09 o godzinie 16:24
Adam B.

Adam B. Senior Engineering
Manager, 11-35 FTEs,
people management...

Temat: Samotność

Moje refleksje na temat dzisiejszego świata w obliczu samotności:

W poszukiwaniu zagubionych sekund
przez stęsknionych brakiem harmonii
Codzienności kłaniamy się
czując zapach melancholii

Wolność uprawnieniom dominuje
wśród propagujących społeczności
Monotonii poddajmy się
zniewalając wirem pracy

Kiedyś prosty był to temat – dwojga ludzi,
ich bliskości
Dziś odległy od ambicji
mieszkańców wsi i metropolii
Każdy jednak serce ma – bez drugiego
nie będzie raźniej
Jutro przecież może nam
świata koniec nadejść zawsze

Każdy nocą śni o dniach – tych spokojnych,
tych bez lęków
Dziś po prostu tak odległych
od mieszkańców ulic, domów
Każdy przecież serce chowa – na starość
będzie łatwiej!
Jutro jednak może nadejść
życia naszego koniec zawsze

W propagowaniu nowych trendów
przez opuszczonych istnieniem życia
W rozumie szukamy dowodów
wyższości myśli nad uczucia

Zachowawczość dominuje
wśród posłusznych swej karierze
Reszta metkom poddaje się
przyczepianym do nas dziennie

Kiedyś prosty był to temat – dwojga ludzi,
ich miłości
Dziś odległy od ambicji
mieszkańców wsi i metropolii
Każdy jednak serce ma – bez drugiego
będzie gorzej
Jutro przecież może nam
świata koniec nadejść zawsze

Każdy nocą śni o dniach – tych spokojnych,
tych z urlopów
Dziś po prostu tak odległych
od mieszkańców ulic, domów
Każdy przecież serce chowa – na starość
będzie łatwiej!
Jutro jednak może nadejść
życia naszego koniec zawsze

AdamAdam B. edytował(a) ten post dnia 13.02.09 o godzinie 10:36
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Alden Nowlan*

Dla Claudine ponieważ ją kocham


Miłość to każe
ten dom, który zastaję
tak pustym jak nigdy
nie zastałby go ktoś obcy.

Czy to dźwięk twoich poruszeń
ożywia te krzesła
chociaż nie słyszę nic, czy to ciężar
twego drobnego ciała porusza domem
tak nieznacznie, że żaden sejsmograf
by tego nie potwierdził,
choć ja to wiem,
czy to jakiś stary
całkiem zwierzęcy instynkt
napełnia każdy pokój tobą,
delikatnie, tak że odczuwam go tylko

kiedy wracam do domu
i niczego tu nie ma.

tłum. z angielskiego Bohdan Zadura

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzyczna
Ten post został edytowany przez Autora dnia 25.02.14 o godzinie 02:58
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Samotność

Olga Jackowska

Samotność mieszka w pustych oknach


Ocalić nagość albo kłamać
Obrazy pędzą jak szalone
Labirynt znaczeń i milczenia
Poecie grozi zapomnienie

Samotność mieszka w pustych oknach
Czas jednostajnym przemijaniem
Nie ma komunii bez miłości
Komunia stała się skandalem

Ludzkość to bestia której głowy
Do ładu dojść nie mogą
Skłócone z sobą zapomniały
Że jeden tułów jest i ogon

Lustra rozumu mnożą koszmary
Świat magii odszedł w zapomnienie
Orfeusz mieszka w naszych sercach
Sen stał się naszym wybawieniem

Samotność mieszka w pustych oknach
Czas jednostajnym przemijaniem
Nie ma komunii bez miłości
Komunia stała się skandalem

Ludzkość to bestia której głowy
Do ładu dojść nie mogą
Skłócone z sobą zapomniały
Że jeden tułów jest i ogonTen post został edytowany przez Autora dnia 26.10.13 o godzinie 07:39



Wyślij zaproszenie do