Temat: Kredyt na zakup i rozbudowę domu
Niejednemu tokarzowi nie dorastasz inteligencją, więc nie musisz się wywyższać nad tą grupą zawodową.
"w wielu bankach dostaniesz kredyt na 95% LTV a nie tylko "bodajże" w tych, które ww. wymienił"
Podałem tylko przykłady, nie twierdzę, że nie ma innych banków. Są jeszcze eurobank, millenium, getin bank, deutsche, alior.
"są banki, które przyjmą wartość z operatu a nie cenę transakcyjną więc jeżeli kupujesz za 180kzł a wycenę masz na 200kzł to możesz skredytować zakup oficjalnie nie mając wkładu własnego"
Tak, na pewno bank wyceni dom powyżej ceny rynkowej, Jeśli już to nieznacznie. Nie zapomnij, że kupujący musi opłacić jeszcze podatek 2%, prawdopodobnie prowizję i nierzadko pośrednika.
Ty jesteś doradcą bankowym, a nie klienta.
"spokojnie można dostać kredyt na remont przedstawiając odpowiedni kosztorys, bank przyjmie wtedy wartość przyszłą czyli zakup + remont"
Tak, ale to już jest wtedy drugi kredyt, prawda?
"na wniosku musisz oświadczyć, że wkład własny NIE pochodzi z kredytu więc sugerowanie, że na wkład własny można zaciągnąć kredyt jest niepoważne
podawanie na wniosku nieprawdy nie jest dobrym pomysłem"
Nieprawda, sam brałem kredyt na wkład własny i nic nie trzeba oświadczać. kredyt na wkład własny bierze się przed hipotecznym i uwzględnia go w wydatkach na wniosku o kredyt hipoteczny.
"kredyt gotówkowy na remont?"
A kto tu mówi o kredycie gotówkowym na remont. Naucz się czytać.
Na remont jest kredyt remontowy, a gotówkowy na wkład własny.
Jesteś beznadziejny, nawet zwykłemu tokarzowi nie potrafisz przedstawić argumentów i wskazać jego błędów.
Przeinaczasz tylko jego słowa i masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
Teraz wiem dlaczego Polacy są zadłużeni na miliardy złotych - dlatego, że mają takich doradców.
Kończę tą beznadziejną polemikę...Nie mój poziom.
Autorowi polecam samemu udać się do kilku banków, a nie słuchać zarozumialców, którzy tylko żerują na prowizji
Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.08.14 o godzinie 17:31