Wypowiedzi
-
Kuba S.:
Jarosław Rafa:
[ciach]
Ja zawsze jeżdże normalnie ubrany
I gadki o miejskich ciuszkach sa dla tych, ktorzy faktycznie poca sie minimalnie lub umiarkowanie.Lub dla tych co już dawno stracili zmysł powonienia ;) :P
-
Wiersz piękny
a mnie nachodzi w ten refleksyjny czas myśl,
że to nie śmierć jest okrutna lecz życie... -
Myślę, że nie można oczekiwać jakiejś szczególnej uprzejmości na drodze... bo ulica jest odzwierciedleniem zachowań społecznych.
Mnie nie przeszkadza jak ktoś nie zrobi mi specjalnie miejsca i mnie nie przepuści kiedy pomykam skuterkiem...
Przytrafiło mi się jednak kiedyś, że chciałam przejechać obok samochodu i było dosyć miejsca ale gość specjalnie skierował samochód tak, że zajechał mi drogę...
To są sytuacje które mnie martwią a nawet przerażają… kiedy ktoś jest gotów stworzyć zagrożenie na drodze byle tylko inni nie mogli przejechać… -
Piotr Liskiewicz:
Skuterek mam czarny... jak mój charakterek ;)
Marta Rojek:
Ten skuterek to przypadkiem nie jest czerwony skarabeusz? :)
Ale motocyklowo to troszkę przedszkolak,
na skuterku pomykam przez miasto Kraka ;-)
Pozdrawiam z Krk, też skuterowo.
P.
Pozdrawiam Serdecznie -
Jestem sobie Krakowianka... :-)
Ale motocyklowo to troszkę przedszkolak,
na skuterku pomykam przez miasto Kraka ;-)
Pozdrawiam -
Łukasz B.:
Z racji tego ze w tej grupie nie ma brzydkich kobiet, każda która nie będzie miała zdjęcia po prostu będzie usuwana :)
Czas na reakcje drogie Panie do jutra do 20.00.
Zażalenia nie będą rozpatrywane.
J.M., K.C., D.G., D.M., D.S., A.S., K.W., Ł.B.
Nasuwa się wniosek, iż…
Mężczyznom… łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie. ;-) :P -
Dla mnie mądrość to umiejętność wykorzystywanie swojej inteligencji, wiedzy, talentu i doświadczenia dla dobra własnego... ale i innych ludzi...
Mądrość = inteligencja + zrównoważenie emocjonalne + wiedza + doświadczenie
Kurde... ale daleka droga jeszcze przede mną do prawdziwej mądrości... :) -
Ja nie mam w gruncie rzeczy nic przeciwko temu by płacić abonament...
Z radia i telewizji korzystam (wprawdzie nie za często)... ale jednak
Dużo bardziej irytuje mnie kiedy rozliczam sie z fiskusem... i widzę wysokość pobranej składki na tzw. ubezpieczenie zdrowotne...
Zwłaszcza, że jak przyjdzie do korzystania z opieki zdrowotnej to albo pół roku czekania na wolny termin... albo prywatny gabinet...
Dużo bardziej irytuje mnie też to, że religia jest w szkołach a księża pobierają wynagrodzenie z budżetu państwa... czyli z podatków wszystkich niezależnie od tego jakiego są wyznania... -
Bruno R.:
Jeśli ktoś był niedorozwinięty emocjonalnie w wieku lat 25-30, to takim pozostanie i w wieku lat 40-50.
Ja chciałabym wierzyć, że w każdym wieku człowiek ma wybór i może zmienić siebie na lepsze...
Jeśli jednak ktoś ma wypracowany jakiś swój własny schemat wartości, zasad, postępowań, to "kryzys wieku średniego" może jedynie przyjąć formę kupna zdezelowanego harleya którego będzie się po nocach w garażu naprawiać.
Gdybym miała więcej kasy i czasu sama bym miała takie cacko w garażu.... czyżby kryzys wieku średniego???? ;-) -
Co do miłości, wierności i rewolucji w życiu...
nikt nie może mieć pewności, że nie odbije jemu samemu ... a co dopiero partnerowi... i to nie jest zależne od płci...
Rezygnacja ze związku z mężczyzną spowodowana lękiem przed zranieniem czy zdradą nie wydaje się być wolnością...
Negatywne wyobrażenie na temat mężczyzn może zadziałać na zasadzie samospełniającej sie przepowiedni... -
Dawid W.:
Marta Rojek:
jeżeli przytulisz żula, też będzie niezwykle bliski Twemu sercu (wątrobie i dwunastnicy również)
Oczywiście tulenie się do osób bliskich sercu jest cudne...
Co za dosłowność rozumienia tekstu ;-) :P
Dobrze, że nie wyraziłam mojej opinii wierszem ;-) -
Edyta K.:
Dla mnie zasady obowiązujące w krajach islamskich są nieakceptowalne.
Dramatyczne doniesienia na temat kamieniowania kobiet, które zdradziły męża np w sytuacji gdy zostały tak naprawdę zgwałcone, czy wydawanie za mąz kilkuletnich dziewcząt, przez ich ojców,to jakiś horor.
Przekonywanie,że w zasadach, którmi kieruje się ta społeczność jest jakiś sens, to moim zdaniem chora indoktrynacja.
Zgadzam się w 100% z tą wypowiedzią.
Sugerowanie, przez Kolegę Czesława, że kobiety w naszym kręgu kulturowym mają gorzej... naprawdę niebywałe.
Za niezależnością materialną zawsze idzie każda inna forma niezależności możliwość obrony własnej hierarchii wartości i ważności...
prawo decydowania o własnym losie...
A, że kobiety w krajach islamskich nie narzekają...
właśnie ze wzgledu na ich pozycje w tych społecznościach...
NIE MAJA DO TEGO PRAWA! -
Przytulanie się do obcych ludzi na ulicy wcale nie świadczy o otwartości ani o wrażliwości na drugiego człowieka...
pusty gest... lub efekt naćpania...
Oczywiście tulenie się do osób bliskich sercu jest cudne... -
Co do wypadków los potrafi być naprawdę przewrotny.
Prowadzę dosyć aktywny tryb życia ale wypadku doznałam w pracy przy biurku... Zablokowały mi sie kółka w krześle obrotowym
Tak niefortunnie upadłam, że wylądowałam w szpitalu z urazem kręgosłupa szyjnego
Byli tacy którzy pytali czy nie mogłam sobie wybrać jakiegoś bezpieczniejszego zawodu np. "kierowca rajdowy" ;-)
Co człowiekowi pisane to go nie minie... -
Nowe oblicze duchowieństwa ;-)
Jak widać ksiądz też człowiek
Sama lubię broń palną...
a na tarczy z tzw "francuzem"
zaznaczyłam na czerwono przestrzelone miejsca
i dodałam podpis: "bo skrytykował moje buciki"
Choć tak naprawdę... nawet za taką nikczemność ;-)
nie byłabym w stanie nikomu zrobić krzywdy -
Mariusz Rosiński:
Paweł R.:
No i koleżanka Marta sprowadziła nas wszystkich na ziemię ;)))))Paweł R. edytował(a) ten post dnia 23.06.10 o godzinie 20:22
Dostanie ksywkę Smoleńsk...
Ze względów politycznych wolałabym ksywkę dotyczącą innej katastrofy...
Co do sprowadzania na ziemię... pozostańcie w chmurach jak najdłużej
Pozdrawiam -
Piersi mogą być małe lub duże... mieć bardziej różowe lub bardziej brązowe suteczki... mogą być bardzo jędrne lub nie...
Ale najważniejsze by były zdrowe...
Każdy kto choć raz widział lęk w oczach kobiety,
która czeka na wyniki biopsji lub sam czekał na wyniki badań które mogły oznaczać wyrok śmierci... nabierze dystansu do wielu spraw
Czasem spieramy się o drobiazgi... o poglądy... o racje
Udowadniamy sobie wzajemnie jakieś bzdury,
np. która płeć jest ważniejsza lub mądrzejsza...
Tak łatwo zapomnieć o tym co jest naprawdę ważne.
Życzę Wam wszystkim jak najmniej poważnych problemów w życiu.
A na dzisiaj miłego wieczoru -
To mogłoby być ciekawe gdyby panowie też jeździli w spódniczkach...
najlepiej w szkocką kratę ;-) -
Każda odmienność jest napiętnowana i odrzucana przez społeczeństwo.
Jednak różnorodność i odmienność dodaje światu uroku.
Chciałabym wierzyć, że rozwój cywilizacji niesie ze sobą tolerancję.
Mnie osobiście parady nie przeszkadzają, tak jak nie przeszkadza mi, kiedy młodzi ludzie w parku całują się okazując sobie pierwsze zafascynowanie… ślepi na resztę świata.
Można mieć pewne wątpliwości, co do prawa wychowywania dzieci przez rodziny homoseksualne…
Usłyszałam jednak kiedyś opinię przyjaciela, który wychowywał się w domu dziecka…
że nie ważne czy wychowywałyby go dwie mamy czy dwóch tatusiów… bo najważniejsze dla niego byłoby to, że jest ktoś, kto chce być dla niego rodziną… -
A mnie nic nie denerwuje w takich filmach...
ale to pewnie dlatego, że ich nie oglądam.
Uważam, że lepiej kochać się z mężczyzną niż siedzieć przed ekranem
Ale ja to już wapniak jestem i pewnie mam przestarzałe podejście ;-)