Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

Mar P.:
(...)

przeczesujesz palcami gwiazdy
spojrzeniem odgarniasz chmury
malujesz jasne myśli

Piękny wiersz napisałaś dla córki, Mar. Aż się prosi, by dopisać muzykę i zaśpiewać piosenkę. Gratuluję dobrego warsztatu, również tłumaczeń z hiszpańskiego. Miło powitać kolejną Poetkę
w naszej grupie. pozdrawiam - MichałMichał M. edytował(a) ten post dnia 28.11.10 o godzinie 11:53
Mar P.

Mar P.
www.mar-canela.blogs
pot.com

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

Michał M.:
Mar P.:
(...)

przeczesujesz palcami gwiazdy
spojrzeniem odgarniasz chmury
malujesz jasne myśli

Piękny wiersz napisałaś dla córki, Mar. Aż się prosi, by dopisać muzykę i zaśpiewać piosenkę. Gratuluję dobrego warsztatu, również tłumaczeń z hiszpańskiego. Miło powitać kolejną Poetkę
w naszej grupie. pozdrawiam - MichałMichał M. edytował(a) ten post dnia 28.11.10 o godzinie 11:53


Dziękuję Michale. Pozdrawiam również serdecznie.
Ela Gruszfeld

Ela Gruszfeld Szukam pracy -
handel / marketing /
usługi

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

a to napisane dla Milusińskich na okoliczność egzaminu dojrzałości ;):

ukształtowanie

akademie do kończenia,
wpis, że zaliczono temat.
niezliczone drogi kręte,
pejzaż płynny jak poemat.
szereg ocen nie pościna
rześkich westchnień o poranku
niestatecznie odmierzanych
w odczynnikach i kagankach

życie warte zaświadczenia
o cezurze rytmów serca,
pragmatycznie niepraktyczne,
w amfiladach nie do przejścia.
dyplom, wpis, pieczątka, nota
gdzieś w hierarchii głów się zwieńcza.
każdy połamany szczebel
obił plecy, coś tam spiętrzał.

aby umieć stawiać pewnie
kroki i łba nie nadstawiać
trzeba wywieść dziwne wnioski,
radzić sobie nieporadnie.
budzić strachy z ich senności,
asy trefne mieć w rękawie.
jak nauczą cię tak kroczysz
choć kulawo, lecz ciekawie...
Ela Gruszfeld

Ela Gruszfeld Szukam pracy -
handel / marketing /
usługi

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

a to dla młodszych Milusińskich:

O bezbarwności

Pewien motyl Kapustniczek, co miał kolor biały,
marzył o tym, by w zachwycie wielbił go świat cały.
Skromne skrzydła hardo prężył szukając barw cudnych.
Być Królowej Paziem pragnął, nie Bielinkiem nudnym.

Nagle Misio z wielką siatą wybrał się na łowy
- Kapustnika zaoszczędził, bo niekolorowy.
Pazie zaś poznały cenę rzucania się w oczy:
Nie wyróżniaj się za bardzo, bo do siatki wskoczysz!

Baśniowa noc

Baśniowej nocy magiczna czerń
w wielu odcieniach przegląda się.
Podkrada ciszą, przemyka cieniem,
coś mówi szeptem, czaruje drżeniem…

Magicznej nocy baśniowe kwiaty
głęboką czernią malują światy,
a drzewa szumią mrokiem zdumione
- odkryły w czerni smugi znajome,

które Pan Księżyc w gwiazdy ozdobił,
kiedy już jasiek zasnął pod głową
i śni sen srebrny o nocnych bajkach.
A ciemne niebo – Księżyca kartka,

na której kreśli esy floresy,
by pięknie śniły maleńkie dzieci.
Ich sny baśniową nocą dotknięte
w różową tęczę sprytnie upięte..!

Jaskółcze debaty

Rozdarły swarem powietrze
zmąciły poranka ciszę.
W słuch się opatuliłam
- jaskółczą debatę słyszę.

Małe zadziorne istotki
tak żywą dysputę snują,
jedna chce drugą przekonać
że jej skrzydła piękniej szybują.

Niczym przekupki na targu
ogonki swe wychwalają,
dźwięcznie atuty swe głoszą,
uwagę mą przykuwają.

Wsłuchana w ich argumenty,
(a mają tak wiele racji!)
o jedno z pokorą je proszę:
Nie zniszczcie mi elewacji!
Dorota S.

Dorota S. małpa
człekokształtna

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

Robak

Siedzi Antek za krzakiem
i rozmawia z robakiem:
- Mój robaku kochany,
co ty taki zapłakany?
Robak na to odrzekł smutnie:
- W moim domu same kłótnie!
Tata z mamą rozwrzeszczaną
kłócą się codziennie rano:
że norka nieposprzątana,
że ziemia nieodsypana,
że korzeń rośnie w pokoju,
że usiąść nie można do stołu,
że przeciąg, że dziury w ścianach,
że mama taka zawiana,
że to, że tamto, że tego...
Ach, szkoda gadać kolego.

Antek na to tak powiada:
- Rany robak, ciężka sprawa.
Ale na to sposób mam
i ci dobrą radę dam.
Ty do domu dziś nie wracaj,
sam po dworze też nie lataj.
Właź do słoja tu szklanego,
będziesz u mnie spał kolego.
- Ale Antku, miły bracie,
co ja powiem mamie, tacie?
- Powiesz im robaku mój,
że nie wrócisz do nich już,
bo ich głośne, głupie kłótnie
ciebie smucą - ABSOLUTNIE!

Jak mówili, tak zrobili
i rodziców pogodzili.
Pan i pani Robakowie
zrozumieli w końcu, że
trzeba czasem gryźć się w język,
czy się ma go, czy też nie.

17 maj 2011
DSG

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

Zosi
mojej wnusi

Obrazek


Moja mała gęsiareczka.
Kapelusik, sukieneczka
i patyczek w małej rączce.
Biegła sobie tam po łączce.

Słonko z góry nam świeciło.
Było ciepło, było miło.
W oczkach miała dwie iskierki
kolorowe, jak z sukienki.

Uśmiech buźkę przyozdobił.
Nikt nic złego nam nie robił.
Gdzieś w oddali zgiełk i wrzawa.
Tu zielona była trawa.

Taki obraz sielankowy
dziś przychodzi mi do głowy,
gdy na zdjęcie to spoglądam...
Wstecz tak mało dziś zaglądam.

Gubię rymy, rytm gdzieś tracę...
Trudno mówić tak... inaczej.
W kanon wpisać serca drżenie...
Ja już tego nie odmienię.

Słowa czasem to zbyt mało,
by powiedzieć jak kochało
serce, nawet tak kulawe...
Może lepiej - na tą trawę

rzucić uśmiech pod Twe nóżki,
wziąć kamienie z Twojej dróżki.
By świeciło Ci słoneczko
Moja mała ...gęsiareczko.

maj 2011r.Anna Maria Michalik edytował(a) ten post dnia 11.12.11 o godzinie 11:37
Agnieszka Matuszczyk

Agnieszka Matuszczyk doradca do spraw
zywienia, Zespół
Publicznych Zakładów
Op...

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

Walc w kroplach deszczu...

http://www.youtube.com/watch?v=Oip1FwYLSwk

Wdały się chmur­ki w fig­le z wiet­rzy­kiem.
Upar­cie... na przekór płynęły pod prąd.
Ten zwiet­rzył ich żar­ty... na­dymał swe li­ce
i dmuchnął rzekłszy sio! Odpłyńcie stąd.

Te pro­wokując... zeb­rały się w siłę
i... z bieli na sza­rość ko­lory zmieniły.
Chmurząc się gniew­nie... spoj­rzały na niego.
Deszczy­kiem z nieba z wiat­ru... zad­rwiły.

A wszys­tko to miało miej­sce nad rzeką
w Wied­niu... nad sta­rym pięknym Du­najem.
Tam też się wszys­tkie chmur­ki zeb­rały
wspierając się jed­na z drugą nawza­jem.

Kro­pel­ka po krop­li i... walc pow­sta­je.
Ma­leńkie pierścienie na taf­li zos­ta­wia.
Pro­wadzi we­soło flirt z mod­rym Du­najem
łas­kocząc fa­le... do tańca na­mawia.

Wtem się rozpędził zmieniając w ulewę.
Nie zważał że wiet­rzyk wichurą się stał.
Choć chmur­ki roz­go­nił na wszys­tkie stro­ny
to deszcz za­kocha­ny lał i... wciąż lał.

Czy gdy­by...

Strauss wie­dział jak wiel­ki miał wpływ
na rozwój po­gody gdy... tak cud­nie grał
że... por­wał do tańca mu­zyką Europę
czy nu­ty dziś słyn­ne... wal­cem by zwał? 1383Agnieszka Matuszczyk edytował(a) ten post dnia 02.02.13 o godzinie 00:08 Ta wypowiedź została przeniesiona dnia 02.02.2013 o godzinie 04:54 z tematu "Poezja i muzyka"
Brygida B.

Brygida B. Nigdy nie trać
cierpliwości - to
jest ostatni klucz,
któr...

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

„Pada”

Szu, szu, szu
delikatnie deszczyk mży

krek, krek, krek
to zmoczonej wrony skrzek

kap, kap, kap
tak za oknem moknie świat

pada, pada, pada
co tu zrobić – smutno mi

deszczyk szepcze
orzechowe łódki weź
i regaty kałużowe zrób.Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.09.13 o godzinie 09:11 Ta wypowiedź została przeniesiona dnia 11.09.2013 o godzinie 23:47 z tematu "Poezja codzienności"
Brygida B.

Brygida B. Nigdy nie trać
cierpliwości - to
jest ostatni klucz,
któr...

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

„Deszcz”

Ram pam, pam
ram, pam, pam
Dzisiaj padam sobie sam
zmoczę dużych oraz dzieci
popatrz woda im za kołnierz leci

Ram pam, pam
ram, pam, pam
Bez piorunów oraz grzmotów
leję wody zdrój
dzisiaj - rządzi mokry król!

Ram pam, pam
ram, pam, pam
Przytul nos do szyby w domu
Ja go zmyję.....
tylko nie mów o tym nikomu

Ram pam, pam
ram, pam, pam
Jestem Panem dziś na świecie
nie na świecie....
tylko w mieście?

Ram pam, pam, pam?
Gdzie parasol
panieneczko

Ja bez parasola chodzę

Ram pam, pam
ram, pam, pam
ja Cię deszczu
dziś stworzyłam

krople
w głowie wymyśliłam

więc już zmykaj
proszę -
zwiewaj
i na skraju świata śpiewaj.Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.09.13 o godzinie 10:36 Ta wypowiedź została przeniesiona dnia 11.09.2013 o godzinie 23:48 z tematu "Poezja codzienności"

konto usunięte

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

Reiner Kunze*

lamentacja nietoperzy ze strofą pocieszenia

Nietoperz - ni to perz,
ni to mysz,ni to wesz
ni to wrona,ni bies,
ni to wydra,ni pies.

Niewydra i niepies,
niewrona i niebies,
niemysz,niewesz i nieperz?
Nie - to przecież nietoperz.

*

Płaskie łebki,mętne ślepki,
pokraki nie lada!
Ale kto,kto inny zmieści
w każdym uchu radar?

z tomu "Wohin der Schlaf sich schlafen legt?"

*Reiner Kunze - ur.w 1933 r.,w mieście Oelsnitz(Rudawy),jako syn górnika.Od lat 60-tych represjonowany przez NRD-owskie władze,mógł publikować prawie wyłącznie na Zachodzie.W 1977 r. przeniósł się do RFN.Na jego dojrzałą twórczość składa się przede wszystkim sześć tomów poetyckich,jeden tom prozy,zbiór esejów,dziennik,książki dla dzieci oraz przekłady zwłaszcza poezji czeskiej,m.in.Vladimira Holana,Jarosława Seiferta i dwa wybory wierszy Jana Skacela.Laureat wielu nagród niemieckich i zagranicznych.Członek kilku akademii sztuk.Doktor honorowy Uniwersytetu w Dreźnie.Utwory Kunzego tłumaczono na 30 języków.Mieszka w Erleu koło Pasawy
Brygida B.

Brygida B. Nigdy nie trać
cierpliwości - to
jest ostatni klucz,
któr...

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

Jeż

Dokąd idziesz jeżyku
do lasu po jajka
a może
do sadu
po słońce
pyszczek do słońca wystawiasz
igiełki stroszysz
w podmuchach
kwietniowego wiatru
i uśmiechasz się do swoich myśli
tak jak ja gdy
pomyślę o wiośnie

b.b.
24.03.2014Ten post został edytowany przez Autora dnia 07.04.14 o godzinie 10:14 Ta wypowiedź została przeniesiona dnia 01.04.2014 o godzinie 11:01 z tematu "Kalendarz poetycki na cały rok"
Brygida B.

Brygida B. Nigdy nie trać
cierpliwości - to
jest ostatni klucz,
któr...

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

Kwiecień

Kwiecień plecień
cicho sobie siedzi
i pogodę plecie
tu warkoczyk słonka
tam szronik z rana

brak zdecydowania
już go z nóg zwala
a w sercu pragnienie
by na jeden dzień
zostać 1 maja

b.b.Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.04.14 o godzinie 00:01 Ta wypowiedź została przeniesiona dnia 01.04.2014 o godzinie 11:01 z tematu "Kalendarz poetycki na cały rok"
Brygida B.

Brygida B. Nigdy nie trać
cierpliwości - to
jest ostatni klucz,
któr...

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

Kaczuszki

siedziały kaczuszki
na zielonej łączce
i wszystkie razem
przyglądały się biedronce

biedronka miała
czerwony kubraczek
i tyle kropek
ile było kaczek

przyszła mama kaczka
do swoich kaczuszek
i każdą ogląda
czy ma pełen brzuszek

czy muszek, komarów
i trawki podjadły
czy może jeszcze -
biedronkę by zjadły

nie mamusiu droga
zawołały kaczuszki
my się z nią bawimy
już pełne mamy brzuszki

b.b.
7.04.2014Ten post został edytowany przez Autora dnia 07.04.14 o godzinie 20:12
Brygida B.

Brygida B. Nigdy nie trać
cierpliwości - to
jest ostatni klucz,
któr...

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

Zabawa

Gram w zielone
z sosną
gram w zielone
z brzozą
i z żabką malutką
gram
w zielone krótko
wychodząc na łąkę
pogram ze słońcem
w żółte

b.b.
18.05.2014Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.05.14 o godzinie 13:43
Brygida B.

Brygida B. Nigdy nie trać
cierpliwości - to
jest ostatni klucz,
któr...

Temat: Wiersze dla naszych milusińskich

Łąka

pośród traw
uśmiechają się
chabrowym błękitem
niezapominajki
nie zauważyły
zajęte plotkami
że się im przyglądam
pan szczaw
burkną do nich
ostrzeżenie
a one tylko mrugnęły
żółtym oczkiem
i spytały się
czy nie chcę posłuchać
nowych plotek
o łące

b.b.
19.05.2014

Następna dyskusja:

Nasze wiersze - do poczytan...




Wyślij zaproszenie do