Wypowiedzi
-
Radek P.:
wpawdzie nie moto ale uśmiałem się http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v...
Radek - a to widziałeś? Już motocyklowe ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=7Hw_0-fRR4Q -
Tomku, czy się da to wyjdzie dopiero w okolicy piątku. Chęć jest ;-)
-
Obawiam się, że przez jakiś czas może być problem z wypadem na zdjęcia.
Ale może też być inaczej ;-)
Tak czy owak - dzięki za zaproszenie.
Pozdrawiam
Tomek -
Byłem na moście ostatnio jakoś w listopadzie... Czyli prawie rok temu. W okolicach godziny 19 i dało radę.
Widocznie udało mi się pomiędzy kursami ;-)
A co do ścieżki - dzięki za poradę.
Pozdrawiam
Tomek -
Ja to chyba w sumie pierwszy raz, więc dzień dobry ;-)
Co do zdjęć z mostów - proponuję spróbować most Śląsko - Dąbrowski.
Ruch na nim zamknięty. Wystarczy aby autobusów nie było.
Najbardziej stabilny w W-wie ;-) -
A może da się obiekt zapisać jako nowy obiekt tylko już w innym ustawieniu? Próbowaliście?
-
Chyba z rzadka. Przecież kasa za typowy już wydana... A zwykle to się liczy i nic więcej. No może jeszcze czas.
-
Wcale nie mam takiego planu ;-)
Chodzi mi o to właśnie, że dość często się zdarza taka sytuacja, w której klient wybiera typowy, później wrzuca tam granat, a podczas rozmowy o cenie jest zdziwiony, że adaptacja kosztować będzie więcej niż ów gotowiec ze sklepu. -
Bogna Węgorska:
A tak naprawdę jeśli projekt typowy odpowiada potrzebom inwestora to przy pomocy DOBREGO architekta można z typowego rozwiązania zrobić coś wyjątkowego...
Założenie projektów gotowych jest takie, że są... gotowe. Należy jedynie wykonać projekt zagospodarowania i już (pomijam kwestie formalne i sprawdzenie czy konstrukcja podoła lokalnej glebie).
Dlatego nie bardzo widzę sens w przeróbkach typowych rozwiązań. I to jeszcze przy pomocy dobrego architekta. Pewnie fajnie jakby jeszcze za to wziął mniej niż ten typowy w sklepie kosztuje... -
Andrzej Daczkowski:
W Polsce konstrukcjędomu jednorodzinnego może zaprojektować jedynie uprawniony inżynier, a resztę domu (wygląd, podział pomieszczeń etc.) architekt - wszyscy po 5 latach studiów.
Teraz 6 latach.... Do tego dochodzi jeszcze obowiązkowa praktyka oraz później egzamin na upragnione uprawnienia.
>Nie oszukujmy się:zwykły dom jednorodzinny budowany w normalnych warunkach lokalizacyjnych - nie wymaga... studiów. Dlatego też np. w Niemczech domy do 150 m kw, a nawet do 250 m kw - mogą być opracowywane przez uprawnionych Techników Budowlanych oraz Mistrzów robót murarskich, betonowych i żelbetowych. U nas jest to niemożliwe.
Nie do końca - mamy jeszcze sporo techników z uprawnieniami z PRL, którzy domy "projektują". Efekty tych działań są często gorsze niż domy typowe.
>W efekcie "zamknięcie uprawnień" mamy stosunkowodrogie domy indywidualne, a polscy inwestorzy w miażdżącej większości wybierają typowe.
Co to znaczy drogi dom indywidualny? Wystarczy kwotę projektu odnieść do całości kosztów inwestycji związanych z budową domu i okaże się, że to tak naprawdę nie jest dużo.Jak powszechnie wiadomo - papier przyjmie wszystko, więc to właśnie etap projektowy jest czasem na przemyślenia dotyczące wymarzonego domu, a nie później - na budowie - gdy pan Mietek zasugeruje dobudowanie pięterka, bo przecież ciasno będzie (przypadek rzeczywisty)
Po zakończonej budowie najważniejsze jest oczywiście aby zakupić wielki telewizor, plejstejszyn itp. - zestaw zabawek kosztem znacznie przekraczający projekt... Czy warto?
Można zapytać, czy krajobraz architektoniczny Niemiec jest gorszy niż Polski. Nie, nie jest. Bo tam technik robi projekt indywidualny według ścisłych lokalnych i o wiele bardziej sensownych przepisów.
Bo tam są określone ścisłe przepisy. U nas - warunki zabudowy... To nie wymaga komentarza.
Oczywiste jednak jest, że sama mechaniczna zmiana w Polsce nic nie przyniesie. Trzeba wykształcić techników, przygotować prawo, przygotować urzędników.
Też tak sądzę...
Pzdr
Pozdrawiam
Andrzej Daczkowski
http://www.facebook.com/andrzej.daczkowski
http://www.daczkowski.com
Tomasz Ciosek -
Adrian Banaś:
Też tak miałem przez 2 ostatnie dni.
Próbowałem z kabla też dupa.A co zrobić jak faktycznie paliwo zamrazło - ogrzac pudło i dolać swieżej ropy + jakiś dodatek ?
Dokładnie tak. Wczoraj się nieco ociepliło (-13) i ropa nieco puściła. Sprzęt odpalił z kabli. Trzeba nim pojeździć nieco i dolać specyfiku do diesla (na Shellu kupiłem jedyny jaki był), potem znowu trochę pojeździć coby się wymieszało. Najlepiej jakbyś go przepchnął do jakiegoś garażu to efekt osiągniesz szybciej.
Powodzenia.
tomek -
Jedyne co mi przychodzi do głowy to jednak trop Ani. Sam miałem takie problemy nie raz. Zwykle spowodowane są zapisem "bez CTRL" czyli wciskaniem samej "s" - a to włącza przyciąganie do siatki.
Spróbuj wcisnąć to "s" mimo wszystko - może pójdzie.
Pozdrawiam
Tomek -
Skoro znalazłem taki fajny temat to podzielę się doznaniami z zeszłego tygodnia.
Po około 8-10 sezonach spędzonych na jednych deskach oraz po długich rozmowach z instruktorami zdecydowałem się przetestować jakieś nowe narty slalomowe.
Wybór padł na nowe Heady Super Shape
http://www.head.com/ski/products/skis/racing-supershap...
[img]
[img]
Narta jest genialna. Różnica w jeździe zauważalna od razu. Krawędź fantastycznie trzyma się nawierzchni, a wydawałoby się dziwaczny system czipa w narcie chyba faktycznie działa ;-)
Czy na wyjściu z zakrętu daje on dodatkowego kopa - tego nie wiem, nie jestem w stanie stwierdzić po 2 dniach użytkowania. Wiem natomiast, że gdy się nieco odpuści nacisk, to narta po prostu wyjeżdża spod tyłka ;-) i trzeba na to uważać.
Jedyny minus tej narty jaki zauważyłem to jej cena. Trzeba za nią zapłacić około 2,5kpln.
Jeśli ktoś ma dojścia do nart po sezonie z wypożyczalni alpejskich - to bardzo proszę o kontakt, ponieważ chętnie nabyłbym to cudo.
Pozdrawiam
Tomek
Edit: Dodałem obrazek.Tomasz Ciosek edytował(a) ten post dnia 04.02.12 o godzinie 10:23 -
A ja poleciłbym poszukać czegoś w Wawrze - Sadulu. Tam zabudowa jest nieco mniej "taśmowa" i zdecydowanie przyjemniejsza. Nie ma tylu zamkniętych osiedli, przez które nawet przejść się nie da. Dużo miejsca do spacerów z dziećmi (w lesie nie zawsze da się tego dokonać ze względu na długo schnące dróżki oraz (co ostatnio coraz bardziej uciążliwe) rosnące zagęszczenie psich kup na ścieżkach. Właściciele zapomnieli chyba, że wejście w psią kupę w lesie jest równie mało przyjemne jak na ścieżce asfaltowej.
-
dokładnie o to mi chodzi ;-) a gratów przybywa a nie ubywa
-
Hehe - skoro zdecydowałaś, to daremne są próby zmiany decyzji ;-)
Pamiętaj jednak, że przez te kilkanaście lat kilkanaście okresów letnich i tyle samo zimowych przed Tobą a o komfort termiczny na poddaszu nie jest łatwo.
Pozdrawiam
Tomek -
Izolacja tylko stropu (ja tak mam u siebie - ale bez płyty żelbetowej, jest samo drewno + wełna i obłożone od dołu płytami gk a od góry deski coby się dało tam przejść) nie jest wg mnie dobrą opcją.
1. Masz na strychu kopię tego co na zewnątrz - problem ze składowaniem rzeczy nieco wrażliwych na wilgoć i temperaturę. A miejsca do składowania w domu zawsze mało.
2. Poddasze zimą jest nieco chłodne (to akurat nie przeszkadza za bardzo), a latem masz tam smażalnię - ciężko wytrzymać.
Reasumując - proponowałbym z doświadczenia własnego izolować mimo wszystko po połaci i aby uniknąć partactwa - trysnąć pianę. Może inaczej - jakbym to robił teraz to właśnie tak bym uczynił.
Pozdrawiam
Tomek -
Wystarczy żeby kierownik budowy wyłapał kilka błędów wykonawczych/fuszerek/niedoróbek itp. Inwestor jest wtedy wiele tysięcy złotych do przodu.
Naprawdę nie warto oszczędzać akurat na tym.
Zawsze mnie zastanawia skąd pomysły na takie pozorne oszczędności.
Domek z katalogu, kierbud za pińcet itp. Szkoda kasy na takie rzeczy.
Ale później plazmę za sto milionów w każdym pokoju trzeba mieć.
Gdzie tu logika? -
Stanisław Bartosik:
Ostatnio miałem kontakt z wykonawcą. Jest trochę droższa ale zupełnie zachwalał rozwiązanie. Jakby co to mam namiary na osobę.
A masz więcej informacji na ten temat? Sprawa jest dość mało popularna i przydałyby się informacje z pierwszej ręki. -
A szukaliście może alternatywy dla wełny?
Ja się w zeszłym roku natknąłem na pianę poliuretanową.
Fajna sprawa.
Nie da się schrzanić wykonawstwa, mega szybko i dają dożywotnią gwarancję.
I co najważniejsze - likwiduje mostki termiczne.
Poszukajcie na guglu - polska grupa izolacji natryskowych
wg mnie warto sie zainteresować
pozdrawiam
tomek