Wypowiedzi
-
tutaj w ogole mało psow jest, może taka okolica
-
jestem juz 3 dzień na wakacjach w anglii i ani jednego beagla nie widziałem, cos tu jest nie tak :P
-
12 lipca 1997 miałem swoje 14 urodziny, rano jeszcze zdążyłem pójść do cukierni na przeciwko opery po ciastka, wieczorem pojechałem z rodzicami sprawdzić czy drukarnia mojego ojca jest dobrze zabezpieczona (spodziewaliśmy się około 15 - 30 cm wody). Pamiętam jak komuny paryskiej szła pierwsza struga wody (wzdłuż krawężnika, jakby ktoś wylał wodę z wiadra). W kilka godzin później było 2,5 metra wody. Na lampie w drukarni stał zegarek który zatrzymał sie przez wodę około godziny 21.
Po opadnięciu wody pamiętam warstwę szlamu (ok. 5 cm) jeden wielki syf, i ogromną ilość papieru zmoczonego w drukarni którą wynosiliśmy w 5 osób przez 2 dni.
Za relację z tamtego okresu cenię do dziś telewizję TeDe !
Jeszcze jedno wspomnienie, następnego dnia poszliśmy sypać piach do worków, był remont ulicy hallera, cały piasek który nawieziony został na budowę został przesypany do worków. Kopaliśmy na wysokości zajezdni tramwajowej. Ludzie przynosili wodę do picia, jedzenie i informacje o stanie "na froncie" itd.
Dziś z perspektywy czasu zastanawiam się czy nie lepiej było puścić tej wody dalej na miasto,żeby była warstwa 30 cm na większym obszarze??? ...też warto zwrócić uwagę że dzisiejsze oblicze miasta zafundowała nam w pośredni sposób powódz. -
ja jestem odmiennym przypadkiem, po graniu w latach 1993 - 2002 w śląsku wrocław (z przerwami na kontuzje) później trafiłem do AZS Politechnika Wrocławska gdzie grałem 5 lat (z przerwami na gips) a na piątym roku zaproponowano mi grę w II lidze w bór oborniki sląskie (http://spr-bor.prv.pl) ...zespół gra za darmo, część z wrocławia na każdy trening pokonuje 30 km w jedną stronę ale zabawa jest - wiec może warto poszukać w okolicy druzyny własnie 2 ligowej? biedne kluby tak jak nasz pozwalają na normalną pracę, jak nie możesz to nie trenujesz itd, (wiadomo że wyniku z tego nie zbudujesz, ale zabawa jest)
-
południe, park grabiszyński
-
Wrocławski Dworzec Główny PKP - za to że jak wracam i go widzę to już wiem że jestem prawie w domu.
-
to nie pada :) to się baseny we wrocławiu :) napełniają :P
-
http://chrachol.republika.pl - warto zajrzeć
-
jest 3:03 ..mój pies nie chce wrócić z ogródka... a mi się nie chce iść po niego :) zobaczymy kto kogo pokona :)
a w deszczu ciekawa robi się sierść beagla,
t. -
:) miałem od 1993 roku do 2005 jamnika, faktycznie kiedyś było ich dużo , a teraz ich brak. Rynek psi opanowały goldeny, labradory i inne. Ja się cieszę ze nie ma za dużo Beagli, czasem słyszę za plecami .. "popatrz, to ten pies z reklamy" --> chodzi albo o pogodoopornych albo o jakąś karmę :) nigdy nie wiem, ale też ludzie już potrafią poprawnie wymówić nazwę rasy.
-
:) zeszliśmy z tematu w "Wystawy" więc tutaj możemy popisać trochę o beaglach w swojej okolicy :)
We wrocławiu nie ma jeszcze dużo beaglów :) u mnie w okolicy są trzy - kazdy inny, pod względem wielkości i umaszczenia, niestety rzadko się wszytskie spotykają :/ -
Aktualna pogoda: na grabiszynku są chmury ale widać słońce :) więc idzie to klasycznie w stronę centrum :)...wieje wieje wieje :) nawet zawiewa :) podwiewa i jeszcze owiewa :)
sponsorem dzisiejszej prognozy pogody jest 4 RP -
...eeehhhh mam już dość tej pogody !!!
-
ja byłem w zeszły roku na wystawie (oglądać), beagle były jakieś dziwnie spokojne, może zmęczone :) powinni zrobić wystawę beagle bez i z rodowodem byłaby okazja do spotkania :)
-
ostanio zauważyłem że sierść dobrze zbiera naelektryzowana rura od odkurzacza :) :) :)
-
jako już prawie EX student TRANSPORTU na pwr powiem tylko tak :)
TRZEBA mówić tym co świrują za kółkiem że tu i tu jest foto radar, bo zazwyczaj są one stawiane w miejscach niebezpiecznych, dzięki wiadomości pirat zwolni i przejedzie bezpiecznie (w sensie nikogo nie zabijając !!!)...bo fotoradary nie stawia się dla zysku. czasem stoją puszki bez urządzenia, żeby zawsze działać na podświadomość kierowcy, "wczoraj jechałem i nie było...ale DZIŚ może być" i nóżka z gazu.
:) a w bykowie, Mirkowie i Długołęce faktycznie są potrzebne ..sam tam dociskałem parę km/h :(:(:( ...a na tym odcinku jest wiele świateł i czasem się zdarza że ktoś najeżdża na stojące samochody -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Public Relations w praktyce
-
ile trwa wymiana kolorów u waszych psów, na logotypie grupy jest mój pies w wieku ok. 9 tygodni, obecnie ma 1,5 roku i kolorystykę zupełnie odmienną. Kiedyś przeczytałem ze wymiana koloru trwa do 1,5 roku ale z obserwacji psa wynika że wcale nie jest to koniec przemiany...
a u Was jak ? -
witaj Edyto :]
-
ta już troszkę ma :) i właściceli, psów i czasu :) ale wolność słowa i wyboru istnieje :)