Wypowiedzi
-
ja przez ostatnie dwa lata się zapisywałem i płaciłem a nie startowałem - może do trzech razy sztuka ;-)
-
Robert Z.:
Robert,
Witajcie.
wstawiam podsumowanie zamówień dodatkowych, proszę o sprawdzenie. Jeżeli są jakieś błędy, lub zmiany proszę o sygnał. Jeśli wszystko jest ok jutro zamawiam
Część rzeczy dostarczę osobiście, Mariusz - a Tobie wysłać, czy będziesz niebawem?
Roześlę też informację z nr konta do osób które jeszcze nie mają. R
to jeszcze jakoś trzeba się umówić na odbiór i zapłatę ;-). -
skuś się skuś - na Twoje kilometry na pewno podziałają bardzo dobrze.
Ja zakładam (na łydki) na ciężkie treningi jak również na noc po tych treningach - następnego dnia jest super -
Magdalena C.:
ja jeszcze 28 dni przestoju ... lekarz zabronił mi dosłownie wszystkiego co mogłoby obciążać moje kolana. okazało się, że mam odrzepkowy uraz chrząstki i zdarłam ją sobie maksymalnie więc teraz muszę ją odbudować farmakologicznie i po miesiącu kuracji mogę powoli wracać do jakiejkolwiek aktywności zaczynając od roweru stacjonarnego z zerowym oporem i będę testować czy leki zadziałały i poprzestaniemy na podawaniu leków ale za to będę mogła znowu biegać.
a czy chrząstkę w ogóle da się odbudować ? ja słyszałem, że jak się zedrze to już "po zawodach" -
Andrzeju,
przede wszystkim wielkie gratulacje i szacunek dla Ciebie !
Rozmawiałem z kolegami, którzy biegli B7S - trasa bardzo trudna. Setka po takim szlaku budzi respekt.
Chudy Wawrzyniec będzie dla Ciebie relaksem ;-))).
Jeszcze raz gratuluję!!! -
Andrzej F.:
Andrzeju,
Piotr C.:
Andrzej F.:
zapraszamy następnym razem ;-) i powodzenia za kilka dni w biegu górskim !
No dobra, poczytałem o Was Giganci :)
Super, że tak pięknie to wyszło :)
Piotr, Ty też biegniesz i to chyba nawet 223 km :)
Napieraj :)
pobiegnę, ale w przyszłym roku - achilles niedomaga i wolę go zostawić na Chudego (50km) i B7D (100km). Po 230km już pewnie by się do niczego nie nadawał ;-) -
Robert Z.:
a jaki dystans trzeba było przebiec w Robertonie żeby dostać medal ?
Joasia L.:
Robert czy zostały jakieś męskie koszulki?
Andrzej Funka i jeszcze 1 kolega pytali (i sa zainteresowanie bo im sie pewnie podobaja) :)
Koszulek brak - mogę zamówić oczywiście dodatkowe dla chętnych, mam za to 2 medale i pamiątki o ile ktoś jest zainteresowany.
Sorry, ale nie czytałem regulaminu ;-))))))))))))) -
Andrzej F.:
zapraszamy następnym razem ;-) i powodzenia za kilka dni w biegu górskim !
No dobra, poczytałem o Was Giganci :)
Super, że tak pięknie to wyszło :) -
trochę późno, ale...
chciałem serdecznie podziękować Wam za wspaniałą imprezę, atmosferę i poznanie osobiście każdego z osobna. Generalnie nie miałem problemu z rozpoznaniem Was (trochę problemów miałem z Marcinem S. bo na zdjęciu ma brodę i trochę więcej włosów ;-)).
Gratuluję maratończykom i ultrasom, którzy po raz pierwszy zmierzyli się z tymi dystansami - szacunek dla Was, bo wbrew pozorom pogoda nie była idealna (jak dla mnie za wilgotno - jak wszedłem do wanny po biegu to się przekonałem - "kilka pewnych miejsc" miałem mocno poobcieranych pomimo zaliczenia tylko 20km).
Bardzo żałuję, że nie mogłem z Wami być dłużej (wcześniej przed biegiem, w trakcie biegu i później przy "ognisku") jak również bardziej się zaangażować w imprezę.
Mam nadzieję, że to się zmieni przy okazji następnego razu i nie będzie to za rok (może ktoś wcześniej ma urodziny >=4x ?)
jednocześnie tych, których oburzyło zachowanie mojego syna przepraszam ;-) dla jednych jego zachowanie jest bezczelne a dla mnie oznacza dobrą komunikatywność ;-)
a że nie ma w domu za dużo słodyczy, chipsów i piwa to później przy takich spotkaniach zachowuje się jak wygłodniały wilk ;-)
cóż, przynajmniej Pati się najadła ;-))) -
Aleksandra M.:
Adam - nic się nie przejmuj - najwyżej nas zdublujesz :)))))
oby tylko raz ;-))) -
Alla R.:
chcesz nas zdemotywować ? ;-)))))
Chłopaki, spokojnie.
My, kobiety, często zmieniamy zdanie i proporcje mogą się odwrócić :) -
wrzućcie ten maraton w kalendarz biegów na http://maratonypolskie.pl
tam też są takie różne jubileuszowe-towarzyskie
może się okazać, że kilka dodatkowych osób się zgłosi.
Ja wracam z wakacji chyba 13 lipca - w ostatniej chwili podejmę decyzję o starcie. -
dla zainteresowanych:
w najbliższy wtorek 25.06 o godzinie 20.00 w stacji canal+ sport (lub canal + nie pamiętam) zostanie wyemitowany program o Biegu Rzeźnika.
Podobno jest również propozycja, aby osoby chętne spotkały się w tym czasie w Lolku (Warszawski pub) aby wspólnie obejrzeć i powspominać bieg -
teraz jest wysyp biegów górskich więc jest w czym wybierać i nie ma ciśnienia żeby robić kierata i rzeźnika w tym samym roku. Swoją drogą nie wyobrażam sobie biegania w mokrych butach przez 100km, ale cóż... pewnie kiedyś przyjdzie czas i odpowiednia pogoda ;-).
Pewnie przy dobrych warunkach pogodowych kierat byłby łatwiejszy ze względu na długi limit czasowy (pomimo braku przepaków). -
no cóż, autor artykułu i tak nie ma co narzekać - to ja prowadziłem auto w tę i z powrotem podczas gdy on sobie smacznie spał za moimi plecami przez całą drogę ;-)))
z drugiej strony to on biegł 5 dni wcześniej 100km nie ja więc szacun dla niego (i wbiegł 1,5h wcześniej na metę Rzeźnika)
a co do wyczekiwania na autobus to naprawdę organizatorzy przegięli.... -
+10km
Total: 130 300 km -
o kurcze, zapomniałem pakiet odebrać! Niestety nie pobiegnę bo mam coś innego w planach...;-(
-
no trochę i prawda. Wielu z nas fascynowało się Fibakiem a tu taki zonk.
-
+ 8km wczoraj
Total: 129 840km -
Marcin S.:
pytanie czy wynik jednocyfrowy to dobry wynik - podobno tłuszcz też jest potrzebny
Ano właśnie, nawet nie będę mówił, ile wskazało mi badanie poziomu tłuszczu w Grodzisku, mogę tylko napisać, że wynik był jednocyfrowy ;)
ale tak tylko wywołuję dyskusję bo gdzieś czytałem, że powinien być w okolicach 12-15%