Marek Bodzioch

bodzioch.pl fotograf ślubny

Wypowiedzi

  • Marek Bodzioch
    Wpis na grupie Śluby w temacie W KTÓRYM MOMENCIE TORT WESELNY POWINIEN WJECHAĆ NA SALĘ
    28.02.2010, 11:00

    Miałem się już tu z pewnych względów nie udzielać ale szokują mnie wypowiedzi pana Marcina.
    Panie Marcinie jestem pod wrażeniem pana wypowiedzi które są idealnie celne i logicznie wytłumaczone. Ja moje doświadczenie zdobywałem przez ponad 25 lat i setki fotografowanych ślubów. Znam wszystkie sztuczki marketingowe fotografów włącznie z marketingowym tworzeniem stron i portfolio.
    Pan przecież jest o wiele młodszy niż ja a wiadomości posiada Pan jakby przynajmniej w zawodzie był pan z dwadzieścia lat. Musi Pan bardzo kochać to co robi.

    Miłe przyszłe panny młode uważnie czytajcie co p Marcin pisze bo są to bardzo cenne uwagi i rady.

    Czy zastanawiał się pan nad założeniem agencji konsultantów ślubnych? Jeśli nie pan to może ktoś bliski komu pan pomoże. Sukces murowany.Marek Marchewka edytował(a) ten post dnia 26.02.10 o godzinie 15:53

    czy ja źle rozumiem, czy to rozgrywek ciąg dalszy..??

    Powiem Panu, Panie Marku, to czego jeden uczy się w rok, drugi w ciągu 25 (czy 30) lat się nie nauczy czy nie zauważy.
    Działa pan 25lat wydaje się Panu, że na foto ślubnych zęby zjadł i bardzo dobrze bo nie ma nic lepszego jak pewność siebie w tym fachu. Szanuję Pana profesjonalizm, jednak powinien Pan wziąć pod uwagę iż inni również myślą i mogą myśleć rozsądniej, że o porównaniu PF Pana i Marcina nie wspomnę.

    wracając do tematu, w moich obecnych okolicach jest tradycja tort po pierwszym lub drugim bloku i to najlepszy pomysł.W Warszawie raz młodym również udało się przenieść na wcześniejszą porę.
    plusy:
    1.obecność większości gości w tym dzieci i osób starszych;
    2.w przypadku gdy tort duży, dom weselny (czytaj raczej remiza)nie jest klimatyzowany i brak miejsca w chłodni tort przyjeżdża i sobie powoli "płynie"- byłem świadkiem odpadających wisienek;
    3.jak pisał wcześniej Zbyszek Kruk PM jeszcze w swieżym stanie i galowym ubraniu;
    4. raczej brak gości w stanie mocnego upojenia alkoholowego i próbujących przeszkodzić w krojeniu tortu. Byłem świadkiem jak jeden z "slalomowych" wujków próbując pogadać z Młodym-akurat w momencie,gdy tan tort kroił- chcąc się oprzeć, wsadził całą swoją dłoń centralnie w jeden z pięciu tortów na stole.Innym razem ktoś też wypity potknął się chyba lecz poleciał na stół z tortem i jeden z torcików pacnął z patery na ziemię.

  • Marek Bodzioch
    Wpis na grupie Fotografia analogowa w temacie slajdy? gdzie kupić
    25.02.2010, 21:52

    Robert K.:
    Krzysztof C.:
    szukam kilku nieprodukowanych już marek
    Agfa RSX i ORWO ChromeUT21
    Ktoś widział, słyszał

    ORWO? Tego nawet w Erze nie mają ;-)

    a nie prawda...:P u mnie w lodówce sobie jedna rolka UT21 i jedna NP20 sobie leżą...:D znalazłem po latach zachomikowane przy przeprowadzce się zaginęły były, nie wiem po cholerę teraz do lodówki i nie wiem co po latach z tego będzie lecz wykorzystam, myślę w tym sezonie zapewne..:)Marek Bodzioch edytował(a) ten post dnia 25.02.10 o godzinie 21:53

  • Marek Bodzioch
    Wpis na grupie Sztuka fotografowania i Uroki starej fotografii. w temacie SZUKAM MĘŻCZYZNY DO SESJI

    Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Sztuka fotografowania i Uroki starej fotografii.

  • Marek Bodzioch
    Wpis na grupie Śluby w temacie POSIŁKI DLA FOTOGRAFA I KAMERZYSTY.
    25.02.2010, 14:00

    Od pewnego czasu na spotkaniu bez ogródek pytam czy będzie przewidziany dla mnie jakis posiłek i cos do picia. Możemy przecież też wspomnieć o kolejności obiadu. IMHO najlepiej jak w pierwszej kolejnosci dostają PM, świadkowie i rodzice, potem zaś obsługa. Kilka razy zdarzyło mi się o tym wspomnieć przed slubem i niestety despotyczni restauratorzy nie przewidują takiej opcji, jak i opcji przesunięcia tortu na wcześniejsze godziny.

    Co do samego jedzenia, czy ma być czy nie, jestem zdania, że należy mu się babce ...;) Skoro murarz, tynkarz, betoniarz dostaje to fotopstryk tyż- żarcik oczywiście.
    Tak poważniej to specyficzna praca, gdzie podczas gdy inni jedzą my mamy przerwę i by nie zaglądać gościom w talerz powinniśmy dostać choćby rosół z makaronem, no i tortu kawalątek by ślinotoku nie zaliczyć;)

  • Marek Bodzioch
    Wpis na grupie Śluby w temacie załamanie rynku (reaktywacja)
    24.02.2010, 21:27

    A Ty wciąż swoje. Zapytaj lepiej co nam na Twój temat powiedział Łukasz Kot, na prywatnym spotkaniu w Jankach (koło Warszawy) jakiś czas temu.

    Z Tobą niezamierzam dyskutować więcej, bo wkółko wałkować tego samego nie będe.
    Artee

    Ułłła, to teraz pojechałeś...:(Marek Bodzioch edytował(a) ten post dnia 24.02.10 o godzinie 21:27

  • Marek Bodzioch
    Wpis na grupie Śluby w temacie załamanie rynku (reaktywacja)
    24.02.2010, 16:49

    Ania, masz chyba zły dzień..;) przecież mówiłaś mi, że też masz 18 lat..;)

  • Marek Bodzioch
    Wpis na grupie Śluby w temacie Fotograf na ślub - Reklamujmy się.
    18.09.2008, 23:00

    http://bodzioch.pl jeśli komuś zależy na pięknych zdjęciach...:)

Dołącz do GoldenLine

Oferty pracy

Sprawdź aktualne oferty pracy

Aplikuj w łatwy sposób

Aplikuj jednym kliknięciem

Wyślij zaproszenie do