Robert K.

Robert K. 4moments

Temat: POSIŁKI DLA FOTOGRAFA I KAMERZYSTY.

Katarzyna Z.:
Poza tym knajpa ta byla przygotowana i miala osobny cennik na osoby z oprawy muzycznej/fotograficznej/filmowej ze sie tak wyraze:)

No ale widac wszystko zalezy do pary.

Ja również ostatnio podczas rozmowy z zespołem dowiedziałem się, że coraz więcej lokali stosuje taką praktykę i młodzi mają wybór, i dla obsługi mogą zamówić posiłek inny niż dla gości i w innej cenie. Najważniejsze to jak najwięcej spraw ustalić jeszcze przed uroczystością, a najlepiej zawrzeć wszystkie kwestie w umowie, nie ma wtedy nieporozumień i unika się niemiłych sytuacji.
Osobiście nie mam w kwestii posiłków wielkich wymagań, wystarczy że mam informację jak sprawa wygląda i zawsze jestem w stanie zabezpieczyć się we własnym zakresie. Podobnie wygląda sprawa z noclegiem czy, kosztami dojazdu. Skoro sprawy te są nierozerwalnie związane z wykonywaniem tej pracy to można to uregulować w umowie tak samo jak ilość zdjęć, czas fotografowania, ustalenia odnośnie praw do wizerunku itp.
Inną kwestia jest uświadomienie klienta o tych okolicznościach. Można to robić tu na forum, a można prywatnie przy podpisywaniu umowy. Z reguły klienci biorą ślub raz w życiu, a my: fotografowie, konsultanci, filmowcy mamy z nimi do czynienia kilkanaście/kilkadziesiąt razy w roku.
Po co grać w rosyjską ruletkę, nakarmią mnie dziś czy nie?;-)
Marek Bodzioch

Marek Bodzioch bodzioch.pl fotograf
ślubny

Temat: POSIŁKI DLA FOTOGRAFA I KAMERZYSTY.

Od pewnego czasu na spotkaniu bez ogródek pytam czy będzie przewidziany dla mnie jakis posiłek i cos do picia. Możemy przecież też wspomnieć o kolejności obiadu. IMHO najlepiej jak w pierwszej kolejnosci dostają PM, świadkowie i rodzice, potem zaś obsługa. Kilka razy zdarzyło mi się o tym wspomnieć przed slubem i niestety despotyczni restauratorzy nie przewidują takiej opcji, jak i opcji przesunięcia tortu na wcześniejsze godziny.

Co do samego jedzenia, czy ma być czy nie, jestem zdania, że należy mu się babce ...;) Skoro murarz, tynkarz, betoniarz dostaje to fotopstryk tyż- żarcik oczywiście.
Tak poważniej to specyficzna praca, gdzie podczas gdy inni jedzą my mamy przerwę i by nie zaglądać gościom w talerz powinniśmy dostać choćby rosół z makaronem, no i tortu kawalątek by ślinotoku nie zaliczyć;)
Marek Marchewka

Marek Marchewka Własciciel,
FotoWspomnienia

Temat: POSIŁKI DLA FOTOGRAFA I KAMERZYSTY.

p Marku całkowicie się z tą wypowiedzią zgadzam i zarazem podpowiedział mi Pan nowy temat na forum.
Nie uwierzycie ale znam kilka sal weselnych gdzie obsługa pary młodej jest goszczona przez właścicieli sali weselnej. Jest to dla nich super reklama i są to osoby bardzo patrzące w przyszłość.

konto usunięte

Temat: POSIŁKI DLA FOTOGRAFA I KAMERZYSTY.

Do tej pory dostawaliśmy jedzenie. Nawet całkiem sporo.
Ale na wszelki wypadek zabieramy ze sobą nifuroxazyd :)

konto usunięte

Temat: POSIŁKI DLA FOTOGRAFA I KAMERZYSTY.

umowa umowa ale ...
Fotograf w umowie określa zakres usług (zakres czasowy usługi, ilość zdjęć, dojazd itp), podobnie jak operator kamery.
Ale żaden z nich nie musi się czołgać ze sprzętem po ziemi robiąc ciekawe ujęcia ani latać przez cały wieczór z 30kg Float Cam'em :-). Można przecież postawić kamerę na statywie i zamówić pizze. W umowie nie ma wzmianki, że zrobimy ładne zdjęcia cioci, która właśnie przyjechała z Holandii na wesele bratanicy i chciała się ze wszystkimi obfotografować co zajęło prawie godzinę. Nie musimy dawać zdjęć "ponad stan" bo umowa opiera na 200 ujęć a jest ich więcej, nie musimy się uśmiechać, żartować aby zaskarbić sobie sympatię gości a tym samym doprowadzić do naturalnego ich zachowania przed obiektywem.
Umowa to umowa a ludzkie zachowania to odrębna sprawa. Pizzy nie zdarzyło nam się zamawiać na sale balową ale był ślub gdzie Młodzi wsuwali rosół a fotograf, filmowiec i orkiestra stała przed nimi i nie mięli nawet na czym usiąść. Myślicie, że Młodym to przeszkadzało, że wystąpiło u nich "coś na kształt poczucia litości"? Na szczęście obsługa lokalu momentalnie się zorientowała co jest grane i zaprosiła nas do sąsiedniej sali częstując posiłkiem i napojami.
Na szczęście taki incydent miał miejsce bardzo dawno temu i już się nie powtórzył.
Dlatego chciałbym podziękować "za" i "z góry", w imieniu swoim i innych koleżanek oraz kolegów z branży, wszystkim Młody, którzy nas ugościli bądź ugoszczą. Na pewno na tym nie stracicie a w większości przypadków zyskacie.

Następna dyskusja:

Specjalna promocja! Dla par...




Wyślij zaproszenie do