Wypowiedzi
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Grupa Trzymająca Szczęście
-
rzeczy taki stan
boso po tęczy szukam
wczorajszego dnia
tęsknoty
jej nici
to zgrubienia
na palcach u stóp
otulają je
srebrzystym obłokiem
brakuje kilku
dotyków pocałunków
kiedyś dojdę
do tego końca na którym czekaszjadwiga skoczylas edytował(a) ten post dnia 25.10.11 o godzinie 03:01 -
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Grupa Trzymająca Szczęście
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy Grupa Trzymająca Szczęście
-
zapomniane
mnie wciąż tak
tu mało
mam ochotę odbezpieczyć
napis jestem kobietą
szum myśli przerodzić
w działanie zmysłów nabrzmiałych
wyczuć zapach skóry
zachwycić dreszczem dotyku
oddechem pełnym niepokoju
zamknąć wilgotne usta
pulsującą namiętność
wypuścić w przestrzeń
bliżej nie rozpoznaną
halo halo
ziemia do kosmitki
tyle wrzawy
a to menopauza -
jesienna kieszonka
w nitkach pajęczyn zostawiam smutki
wtórując sercu szelestem szczęścia
nie kryję ciała przed tchnieniem wiatru
lubię cię jesień taką z uśmiechem
muzyką płyniesz kluczem żurawi
spódniczką szmerów z liści wciąż barwnych
wyznania wszystkie zostawiam w lesie
pośród mchu trawy i rdzawych kurek
chłodne powietrze nabieram w żagle
w kieszeń orzechy i dzikie ziele
wsypałaś ręką łupinki szczodrze
z nich w tajemnicy sobie powróżę
taka zmieniona przed tobą stanę
poślę uśmiechy i pocałunek
teraz uwierzysz - nie czuję smutku -
Zaliczenie
w palcach miętoszę swój wstyd
złamałam pieczęć
światło zalało półmrok mojego pokoju
w tym świetle wszedłeś we mnie
zbyt duża by można
mnie znaleźć w mysiej dziurze
byłam i jestem kolejną
kreską na twojej ścianie -
podróżniczka
wznoszę świat
wokół siebie
narzędziami prostymi
słowem i nadzieją
jakież iluzje przywołałam w duszy
jakież drzwi otwarłam na oścież
boję się by
mądrość dojrzałego
lata nie zgubić
gdzieś po drodze
mam pozwolić aby za horyzontem
uśmiechów zamieszkał smutek -
Transformacja
wczoraj
byłam ozdobą motylem
siadałam na otwartej dłoni
jak nałóg z którego
trudno się wyzwolić
dziś jestem ćmą
rozbijam się o pięści
klęska i ohyda stary
zegar ze wskazówkami
od psychiatry
trwam dla ciebie
w czasie
najdoskonalej przeszłym -
Powrót
między mną a ziemią
powstała więź światła
która upija zatrutą krew
zapragnę wyjść z jej głębi
raz jeszcze szukając
magicznego klejnotu
zrywając w milczeniu
dokuczliwą samotność
powstanę krzycząc
całemu światu ile
jeszcze we mnie dobrego -
telegram
przystanęłam na chwilę
wyczekując eksplozji mleka
groszku kochany czy jadasz
to co powinnaś
myjesz zęby i dobrze sypiasz
pamiętasz o ciepłych skarpetach
wdepnij na chwilę
wiesz że czekam
budyń czekoladowy stygnie