Temat: jak zaprzyjaznic sie z obcym kotem?

Czasami wychodze z moim kotem do ogrodka i mam okazje przyjrzec sie obcym kotom, ktore tez tu przychodza ( w odwiedziny???). Niektore z nich maja wlascicieli na sasiednich ulicach, a niektore sa bezdomne (dokarmiane). CZasem probuje ktoregos z nich poglaskac, jeden najbardziej oswojony chetnie podchodzi do mnie, inne pozwalaja podejsc do siebie maksymalnie na odleglosc 2 - 6 metrow (bardziej bojazliwe czmychaja przy 6 metrach!). Jestem ciekawa czy jest jakis sposob zeby po prostu zdobyc ich sympatie :) Oczywiscie, resztki jedzenia dostaja, wiec kwestia przekupienia ich zarciem odpada :))

konto usunięte

Temat: jak zaprzyjaznic sie z obcym kotem?

Bozena Bober:
Bożenko, ja bym te dzikie pozostawiła w stanie nieufnosci wobec czlowieka- dawała im jesc itd ale nie chcialabym aby ze mna sie spoufalały. Jesli zaufaja mi, to podejsc moga takze do złego czlowieka, ktory zrobi im krzywde.

konto usunięte

Temat: jak zaprzyjaznic sie z obcym kotem?

Pełna zgoda z tym, co napisała Karolina.

Ja dokarmiam dwie podwórkowe koteczki. Jedna z nich jest ufna, ociera mi się o nogi, prosi, żeby ją pogłaskać. Ale ta druga nigdy nie dała mi się dotknąć: poznaje mnie, leci w moją stronę, jak widzi mnie wychodzącą z kamienicy, ale właśnie tak do 2 metrów, po czym przysiada, i czeka, czy będzie jedzonko, czy dziś nie.

I muszę potem odejść te dwa metry od miski, żeby podeszła i zaczęła jeść.

I tak ma zoastać, bo jeśli kot się nauczy, że człowiek, to jest "to dobre", będzie szukał dobra w każdym kolejnym, a jak dobrze wiemy (nomen omen...), nie każda ludzka ręka będzie niosła z sobą zwierzęciu dobro.

Temat: jak zaprzyjaznic sie z obcym kotem?

Macie racje. Lepiej ich nie oswajac. Bo moga wpasc w lapy jakiegos bezmyslnego sadysty.
Katarzyna Karus-Wysocka

Katarzyna Karus-Wysocka ux designer, owner

Temat: jak zaprzyjaznic sie z obcym kotem?

Popieram dziewczyny. Ja dokarmiam dwa kocurki. Mimo tego, że wiem, że nie tylko ja (nie raz widzę, że jedzenie już jest kiedy przychodzę :)) to mam świadomość, że na osiedlu jest sporo ludzi, którzy zwierząt niestety nie lubią. Kiedy przychodzę i wołam to biegną ale zatrzymują się 2 metry ode mnie i do misek podchodzą dopiero kiedy oddalam się na bezpeiczną odległość ;).

Następna dyskusja:

jak bawia sie koty?




Wyślij zaproszenie do