Zofia K.

Zofia K. HR Manager / HR
Director

Temat: Czy potrzebny behaviorysta?

Kociarze! Mam 4 koty, w tym 3 kocice io 1 kocurek. Wszystkie wysterylizowane. Ostatnio w naszym domu zamieszkało małe dziecko, no i najstarsza koteczka (rządząca) zaczeła znaczyć rzeczy maluszka.
Czy ktoś miał problem podobny do mojego i jak sobie z tym poradził? Możey tylko behaviorysta pomoże? Co radzicie?
Do usłyszenia, Zosia

konto usunięte

Temat: Czy potrzebny behaviorysta?

ależ zazdrośnica ;)
z ciekawością czekam na odpowiedzi w tym wątku.

Temat: Czy potrzebny behaviorysta?

Nie podoba jej się zmiana hierarchii w domu... Dopieszczaj koteczkę, niech znowu zobaczy, że jest ważna :-)
Zofia K.

Zofia K. HR Manager / HR
Director

Temat: Czy potrzebny behaviorysta?

Dzięki - niestety wszystko pomaga na b. krótko. Może uda się jej zaprzyjźnić z malcem i nie będzie rewalizacji?

konto usunięte

Temat: Czy potrzebny behaviorysta?

Proponuję podłączyć feliwaya - pomaga. Zawiera kocie feromony policzkowe i działa uspokajająco i relaksująco na koty. Nie jest szkodliwy.
Dokocenie może troszkę potrwać. Dla wszystkich kotów jest to nowa sytuacja i każdy reaguje inaczej. Potrzebny jest czas i unikanie jakichkolwiek innych zmian w domu. Rzeczy maluszka można ograniczyć - może kotce przeszkadza, że jest dużo jego rzeczy i zabierają jej miejsce.

Kotce proponuję poświęcać więcej czasu, bez maluszka - tylko z nią. PObawić się, dać jej jakiś smakołyk.

ALe przede wszystkim ja bym zaczęła od faliwaya ;)tutaj można poczytać o działaniu i o problemach na które pomaga. http://www.feliway.com/pl używałam i rzeczywiście działa :)
Marta S.

Marta S. koordynatorka do
zadań specjalnych

Temat: Czy potrzebny behaviorysta?

ja stosuje feliway'a - w czerwcu dołączyła do starszej kotki młoda, i niestety najpierw miała zapalenie pęcherza więc sikała w kilka miejsc, po czym, jak zapalenie jej minęło zostało jej w nawyku sikanie na łóżko. jednocześnie starsza też podchwyciła temat i poczuła się pewnie zagrożona, też kilkakrotnie znaczyła łóżko. teraz już powoli lepiej, koty się wciąż docierają a mała coraz częściej sama idzie do kuwety. bardzo powolna ale poprawa jest. ciężko ocenić czy to głównie zasługa feliway. też się zastanawiałam nad behawiorystą...
Zofia K.

Zofia K. HR Manager / HR
Director

Temat: Czy potrzebny behaviorysta?

Nie chcę zapeszyć ale dodatkowe mizianie zaczyna się sprawdzać! Ciekawe jak wszystkie łapy zareagują na Feliway? Wiem, że u córki futrzak po dawce Feliway chciał wejść do kontaktu... wyrwał zbiorniczek i porwał go na posłanie. Jak będzie ciekawie, dam znać!

konto usunięte

Temat: Czy potrzebny behaviorysta?

Zofia K.:
Nie chcę zapeszyć ale dodatkowe mizianie zaczyna się sprawdzać! Ciekawe jak wszystkie łapy zareagują na Feliway? Wiem, że u córki futrzak po dawce Feliway chciał wejść do kontaktu... wyrwał zbiorniczek i porwał go na posłanie. Jak będzie ciekawie, dam znać!


u mnie totalny dzikus po faliwayu dał się wygłaskać i mruczał jak szalony, a i pozostałe koty są bardziej przytulaśne ;)



Wyślij zaproszenie do