konto usunięte

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Mirosław Musielak:
a ja się muszę przyznać że w pracy często wykorzystuje reiki bez pytania pacjentów o zgodę. Kiedy robię masaż często wykorzystuje reiki do opracowania niektórych miejsc np. mocno napiętych mięśni lub tkanek głębiej położonych których nie jestem w stanie rozmasować. Pacjenci czują ulgę i są zadowoleni, więc nie sądze by było w tym coś złego. Żaden dotychczas nie skarżył się że poczuł się "zgwałcony" a niektórzy mówią nawet że mój dotyk jest bardzo przyjemny :)
Mój pierwszy nauczyciel Reiki był początkowo bardzo sceptycznie nastawiony do tej metody. Kiedy zachorował na raka płuc w pewnym momencie, lekarze orzekli, że zostało mu mniej więcej 3 miesiące życia. Znajoma namówiła go do poddania się zabiegom Reiki, kiedy on odmówił powiedziała "nie dyskutuj tylko kładź się" no i się położył.
Efekty zabiegów były takie, że żył jeszcze 10 lat w między czasie postanowił nauczyć się Reiki a z czasem został mistrzem nauczycielem Reiki...

konto usunięte

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Marcin P.:
W wielu tradycjach duchowych mówi się o tym, by nie być nadgorliwym i nie próbować wpływać na losy innych bez zgody tych osób, że widocznie cierpienie przez które przechodzą, jest im potrzebne do uświadomienia sobie czegoś i można komuś namieszać w życiu.
Jak to jest z reiki? Czy jeśli widzimy jak ktoś cierpi i nie może znaleźć rozwiązania, można go reikować bez jego zgody?

Marcin zgodnie z tym co ja odczuwam na chwilę obecną nie powinno się nigdy podejmować żadnych działań jeśli nie ma wyraźnej zgody/życzenia od osoby zainteresowanej.

To jest jedno z najważniejszych praw każdej Istoty - przeżywanie życia zgodnie z jej wolą i potrzebami, wchodzenie komuś w życie z butami tylko dlatego, że nam się wydaje że wiemy lepiej ja uważam za głęboko nieetyczne.

Piszę to z perspektywy lat pracy z ciężko chorymi osobami z nowotworami, umierającymi, dziećmi z autyzmem i chorymi tak ciężko że tylko cud sprawia że żyją.

Komunikacja w tym temacie może się rozbijać o różnice wynikające z tego co rozumiemy przez reiki dla niektórych jest to błogosławieństwo, dla niektórych operacje na poziomie dna.

Ten temat najczęściej wywala dużym zawirowaniem emocjonalnym.

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Małgorzata K.:
Monika Wiktor:
Wklejam to samo co na drugiej grupie ReiKi:

Wywiad z Mikao Usui z lat '20 XX wieku:

"Pytanie: Czy jest konieczna wiara w Metodę Reiki aby nastąpiło uzdrowienie?

Odpowiedź: Nie, Metoda Reiki jest inna od innych psychicznych metod uzdrawiania, psychoterapii i hipnoterapii. Zgoda i wiara nie są konieczne skoro Reiki nie działa poprzez sugestię. Nie ma więc różnicy czy osoba jest nastawiona negatywnie, nieufnie, lub nie wierzy w to. Potwierdzeniem niech będzie to, że Reiki działa równie dobrze na małe dzieci jak i na ludzi poważnie chorych i nieprzytomnych.

Na dziesięć osób być może jedna przyjdzie na pierwszy zabieg z wiarą na sukces uzdrawiania. A nawet mimo to większość ludzi od razu odczuje pozytywny skutek już po pierwszym zabiegu i wtedy ich wiara wzrasta."

Mnie też moja pierwsza Mistrzyni uczyła,że zgoda jest konieczna i wielu innych rzeczy.To zachodni styl uczenia.ReiKi Usui Ryoho wywodzi się ze wschodu,odkryte i stworzone jako pełen system przez buddystę.Tam nie ma wyższego i niższego ja.Nikt nie pytał o zgodę wyższego ja!
To nie chodzi o to ,że na chama robi się zabieg tylko ,że zgoda nie zawsze jest konieczna.


dalej w tym samym wywiadzie Mikao Usui wypowiada sie:

"pytanie: Czy reiki uzywa lekarstw? czy istnieja jakiekolwiek skutki uboczne?
odpowiedz Mikao Usui: [reiki] nie uzywa ani lekarstw ani instrumentow [medycznych]. Uzywa wylacznie spojrzenia, wydechu, masazu, opukiwania i dotyku"

jezeli juz tak ostro ktos sie trzyma zasad ustalonych przez Mistrza Mikao Usui to ja sie pytam czego uzywa do reikowania?

Moniko, chetnie uslysze Twoja wypowiedz.

Czego ja używam?Dotyku, masażu,wydechu,czasem opukiwania.To samo na odległość mentalnie.

na marginesie : ja nie pozwalam sobie reikowania innych bez ich wyraznej zgody i nie wyobrazam sobie aby ktos na mnie uskutecznial reiki wyobrazajac sobie, ze jest mi to potrzebne.Małgorzata K. edytował(a) ten post dnia 15.02.10 o godzinie 00:09

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

To czy zabieg zrobi się bez wiedzy kogoś zależy od okoliczności. Czy jeśli ktoś ma wypadek samochodowy( tak jak tu Ewa opisywała swój przypadek)to czy dobiegnę i zrobię zabieg czy będę patrzeć jak umiera?
Jak moja matka leżała sparaliżowana i nie mogła mówić to ja zrobiłam zabieg bez pytania.
Gdy znajoma zadzwoniła z płaczem , że Jej syn umiera( a był nieprzytomny) to zrobiliśmy zabieg w kilka osób. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie dwóch tygodni.
Nie sądzę,że to wchodzenie z butami w czyjeś życie- dusza( czy świadomość) tej osoby wyraża zgodę ,aby energię przyjąć. W przeciwnym wypadku nie przyjmie.Gdy zaczynam robić zabieg czuję czy osoba chłonie energię czy nie.
Psy i koty o zgodę tez nie pytam.Jak chore to robię zabieg.

konto usunięte

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Monika Wiktor:
To czy zabieg zrobi się bez wiedzy kogoś zależy od okoliczności. Czy jeśli ktoś ma wypadek samochodowy( tak jak tu Ewa opisywała swój przypadek)to czy dobiegnę i zrobię zabieg czy będę patrzeć jak umiera?
Jak moja matka leżała sparaliżowana i nie mogła mówić to ja zrobiłam zabieg bez pytania.
Gdy znajoma zadzwoniła z płaczem , że Jej syn umiera( a był nieprzytomny) to zrobiliśmy zabieg w kilka osób. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie dwóch tygodni.
Nie sądzę,że to wchodzenie z butami w czyjeś życie- dusza( czy świadomość) tej osoby wyraża zgodę ,aby energię przyjąć. W przeciwnym wypadku nie przyjmie.Gdy zaczynam robić zabieg czuję czy osoba chłonie energię czy nie.
Psy i koty o zgodę tez nie pytam.Jak chore to robię zabieg.
Podobnie było z moim ojcem ;))
W wielkim skrócie wyglądało to tak. przeszedł operację przeszczepienia bypassów, jest to operacja na otwartym sercu, w trakcie której zatrzymują serce pacjenta, a pacjent podłączony jest do sztucznego płuco-serca podtrzymującego życie. Kiedy taka osoba podłączona jest do aparatury podtrzymującej życie, z ciała pacjenta, np. z uda i przedramienia pobierane są dwie żyły, które następnie wszczepiane są do serca, co umożliwia pacjentowi funkcjonowanie. Ryzyko takiej operacji jest dość duże. W przypadku mojego ojca stało się tak, że były poważne problemy podczas operacji i po...lekarz prowadzący stwierdził, że właściwie to jest co raz gorzej i jest może 5% szans na przeżycie, dokładnie cytując słowa lekarza powiedział, cyt : " proszę sobie nie robić nadziei, to jest już równia pochyła". Defibrylację wykonuje się maksymalnie 3-4 razy, w tym wypadku lekarze interweniowali 4 razy, specjaliści mówią, że więcej już się nie robi.
W takiej sytuacji jak wiadomo, pojawiają się najróżniejsze uczucia, można się domyśleć jakie, zwłaszcza po takiej diagnozie lekarza. Pomimo tego, że energia może wpływać na aparaturę podtrzymującą życie, pomimo tego, że NIE MIAŁEM ZGODY, a nawet moja mama stwierdziła, żebym nic nie robił(bo przecież energia wpływa na różne urządzenia i nie wiadomo jak to może być). Poprosiłem Monikę o wsparcie i razem zaczęliśmy działać,
BEZ ZGODY, a nawet wbrew zgodzie, mojej mamy, która miała wątpliwości co do tego jak energia może wpłynąć na urządzenia.
Efekt był taki-jak zadzwoniliśmy do szpitala, lekarz bardzo zdziwiony powiedział : "Nastąpiła niespodziewana poprawa".
Potem z godziny na godzinę, było już tylko co raz lepiej.
Mam nadzieję, że ten przykład sprawi, że zrodzą się jakieś refleksje i zanim powiecie, że nie wolno robić przekazów bez zgody, przemyślicie to bardziej, albo raczej przemedytujecie.Arkadiusz A. edytował(a) ten post dnia 15.02.10 o godzinie 14:03

konto usunięte

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Myślę Arku, że każdy z nas ma nieco inne doświadczenie. Niestety wielu z nas zdarza się lgnąć do swoich doświadczeń i traktować je jak "objawienie", "obiektywną prawdę" a wszystko co nie jest zgodne z naszym doświadczeniem często uważa się za złe, niewłaściwe, błędne itp.

Jeśli ktoś uważa, że zgoda drugiej osoby jest niezbędna i sprawdza się to w praktyce pięknie:) niech to stosuje, bo jest to bardzo dobre podejście. Ale uszanujmy to, że wielu innych może mieć inne doświadczenie, które również sprawdza się w praktyce.

Jak powiedział Buddha
"dobre jest to co działa".

Tak na prawdę oba podejścia doskonale się uzupełniają. Dobrze jest jeśli ktoś podchodzi do uzdrawiania w świadomy sposób wyrażając zgodę na takie działanie, ale bywają w życiu sytuacje, kiedy nie ma czasu na "teoretyzowanie" tylko trzeba działać.

Poza tym często mylimy działanie bez zgody drugiej osoby o którym wspomina się na gruncie Reiki. Z prymitywnym, nachalnym narzucaniem się drugiej osobie i działaniem wbrew jej woli. W przypadku Reiki nie chodzi tutaj o tego typu prymitywne i fanatyczne podejście do pomagania innym.

Droga środka:)wolna od skrajności:)paweł włodarczyk edytował(a) ten post dnia 15.02.10 o godzinie 14:19

konto usunięte

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Widzisz Monika to wszystko jest związane ze świadomością.

Ja pytam każdego i zawsze - nie ma sytuacji w naszej rzeczywistości aby nie można było zapytać o zgode i to się rozciąga na każdą Istotę.

Komunikacja z każdą Istotą jest możliwa i w moim odczuciu praca uzdrowiciela/szamana/reikowca/psychoterapeuty polega między innymi na tym aby ustanowić kanał komunikacji na tyle otwarty żeby pracować świadomie, żeby dawać to co jest naprawde potrzebne komuś zamiast dawać to my myślimy że jest potrzebne.

W moim odczuciu można zaszkodzić przekazem nie w pore, rozmawiałam o tym kiedyś z moim nauczycielem buddyjskim, pracowałam wtedy z osobami które umierały i ważne dla mnie było wiedzieć kiedy mam się zatrzymać, bardzo wyraźnie powiedział mi abym nie robiła nic, nie rozpraszała uwagi Istoty która podejmuje decyzje.

Jeśli ktoś nie chce ingerencji, każda ingerencja będzie traktowana jako niechciana w efekcie będą mobilizowane siły do ochrony, siły których Istota potrzebuje do swoich celów, a które marnotrawi na ochronę przed naszymi działaniami.

Nie wolno nigdy zapominać,że każdy zawsze jest w bezpośrednim kontakcie z Bogiem, ze źródłem uniwersalnej Miłości, że ma wsparcie, że jeśli tylko zechce otrzyma pomoc która przekracza nieskończenie nasze możliwości.

Pierwszym krokiem na ścieżce healera jest nauczenie się umiejętności komunikacji ze wszystkim co istnieje, zdolność patrzenia poza słowa, komunikacja bez słów, jeśli tego nie potrafimy to nie uzdrawiamy innych, uzdrawiamy swoje wyobrażenia o tym co komu jest potrzebne, efekty takich działań w moim odczuciu są totalnie nieprzewidywalne.

Monika naucz się słuchać, masz ogromny potencjał i będziesz świetnym uzdrowicielem jeśli zatrzymasz się na moment i zadasz pytanie " JAK mogę Ci pomóc?".

Wspaniałego tygodnia :))))

konto usunięte

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Basia Rainmaker:
Widzisz Monika to wszystko jest związane ze świadomością.

Ja pytam każdego i zawsze - nie ma sytuacji w naszej rzeczywistości aby nie można było zapytać o zgode i to się rozciąga na każdą Istotę.

Komunikacja z każdą Istotą jest możliwa i w moim odczuciu praca uzdrowiciela/szamana/reikowca/psychoterapeuty polega między innymi na tym aby ustanowić kanał komunikacji na tyle otwarty żeby pracować świadomie, żeby dawać to co jest naprawde potrzebne komuś zamiast dawać to my myślimy że jest potrzebne.

W moim odczuciu można zaszkodzić przekazem nie w pore, rozmawiałam o tym kiedyś z moim nauczycielem buddyjskim, pracowałam wtedy z osobami które umierały i ważne dla mnie było wiedzieć kiedy mam się zatrzymać, bardzo wyraźnie powiedział mi abym nie robiła nic, nie rozpraszała uwagi Istoty która podejmuje decyzje.

Jeśli ktoś nie chce ingerencji, każda ingerencja będzie traktowana jako niechciana w efekcie będą mobilizowane siły do ochrony, siły których Istota potrzebuje do swoich celów, a które marnotrawi na ochronę przed naszymi działaniami.

Nie wolno nigdy zapominać,że każdy zawsze jest w bezpośrednim kontakcie z Bogiem, ze źródłem uniwersalnej Miłości, że ma wsparcie, że jeśli tylko zechce otrzyma pomoc która przekracza nieskończenie nasze możliwości.

Ale przecież energia reiki pochodzi właśnie z tego źródła uniwersalnej Miłości. Czy nie jest tak, że w końcowym efekcie to i tak owo źródło decyduje o uzdrowieniu (bądź nie) danej osoby?

konto usunięte

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

paweł włodarczyk:
Myślę Arku, że każdy z nas ma nieco inne doświadczenie. Niestety wielu z nas zdarza się lgnąć do swoich doświadczeń i traktować je jak "objawienie", "obiektywną prawdę" a wszystko co nie jest zgodne z naszym doświadczeniem często uważa się za złe, niewłaściwe, błędne itp.

Jeśli ktoś uważa, że zgoda drugiej osoby jest niezbędna i sprawdza się to w praktyce pięknie:) niech to stosuje, bo jest to bardzo dobre podejście. Ale uszanujmy to, że wielu innych może mieć inne doświadczenie, które również sprawdza się w praktyce.

Jak powiedział Buddha
"dobre jest to co działa".

Tak na prawdę oba podejścia doskonale się uzupełniają. Dobrze jest jeśli ktoś podchodzi do uzdrawiania w świadomy sposób wyrażając zgodę na takie działanie, ale bywają w życiu sytuacje, kiedy nie ma czasu na "teoretyzowanie" tylko trzeba działać.

Poza tym często mylimy działanie bez zgody drugiej osoby o którym wspomina się na gruncie Reiki. Z prymitywnym, nachalnym narzucaniem się drugiej osobie i działaniem wbrew jej woli. W przypadku Reiki nie chodzi tutaj o tego typu prymitywne i fanatyczne podejście do pomagania innym.

Droga środka:)wolna od skrajności:)paweł włodarczyk edytował(a) ten post dnia 15.02.10 o godzinie 14:19
Masz rację, wszystko zależy od doświadczeń, oczywiście jestem świadomy tego i gdy spotykam się z odmową szanuję zdanie i prywatność danej osoby, chciałem tylko pokazać, że warto zerwać ze schematycznym myśleniem. Gdy zacząłem praktykę w Reiki, wyraźnie zakomunikowałem, że robię przekazy tylko osobom, które mnie o to poproszą, w późniejszym czasie zweryfikowałem ten pogląd i staram się go wypośrodkować, najczęściej przekazy wykonuję jednak za zgodą :))))) no ale są wyjątki... ;)

konto usunięte

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Marcin P.:
Basia Rainmaker:
Nie wolno nigdy zapominać,że każdy zawsze jest w bezpośrednim kontakcie z Bogiem, ze źródłem uniwersalnej Miłości, że ma wsparcie, że jeśli tylko zechce otrzyma pomoc która przekracza nieskończenie nasze możliwości.

Ale przecież energia reiki pochodzi właśnie z tego źródła uniwersalnej Miłości. Czy nie jest tak, że w końcowym efekcie to i tak owo źródło decyduje o uzdrowieniu (bądź nie) danej osoby?

Marcin czy dla Ciebie ReiKi = Bóg/Uniwersalna Miłość ?

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Marcin P.:
Basia Rainmaker:
Widzisz Monika to wszystko jest związane ze świadomością.

Ja pytam każdego i zawsze - nie ma sytuacji w naszej rzeczywistości aby nie można było zapytać o zgode i to się rozciąga na każdą Istotę.

Komunikacja z każdą Istotą jest możliwa i w moim odczuciu praca uzdrowiciela/szamana/reikowca/psychoterapeuty polega między innymi na tym aby ustanowić kanał komunikacji na tyle otwarty żeby pracować świadomie, żeby dawać to co jest naprawde potrzebne komuś zamiast dawać to my myślimy że jest potrzebne.

W moim odczuciu można zaszkodzić przekazem nie w pore, rozmawiałam o tym kiedyś z moim nauczycielem buddyjskim, pracowałam wtedy z osobami które umierały i ważne dla mnie było wiedzieć kiedy mam się zatrzymać, bardzo wyraźnie powiedział mi abym nie robiła nic, nie rozpraszała uwagi Istoty która podejmuje decyzje.

Jeśli ktoś nie chce ingerencji, każda ingerencja będzie traktowana jako niechciana w efekcie będą mobilizowane siły do ochrony, siły których Istota potrzebuje do swoich celów, a które marnotrawi na ochronę przed naszymi działaniami.

Nie wolno nigdy zapominać,że każdy zawsze jest w bezpośrednim kontakcie z Bogiem, ze źródłem uniwersalnej Miłości, że ma wsparcie, że jeśli tylko zechce otrzyma pomoc która przekracza nieskończenie nasze możliwości.

Ale przecież energia reiki pochodzi właśnie z tego źródła uniwersalnej Miłości. Czy nie jest tak, że w końcowym efekcie to i tak owo źródło decyduje o uzdrowieniu (bądź nie) danej osoby?

ReiKi jest wewnętrznym potencjałem.Znowu zacytuję Usui : powiedział,że poczuł "to" w sobie.ReiKi nie płynie z nieba tylko z naszych ciał subtelnych.Sprawia to jednak wrażenie,że energia płynie "z góry".
Dla mnie o uzdrowieniu decyduje tylko i wyłącznie świadomość osoby.Ale każdy ma prawo do swojego postrzegania rzeczywistości.

konto usunięte

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Arkadiusz A.:

Doskonale ciebie rozumiem:)
Wypowiedź rozpocząłem od zwrócenia się do ciebie, tylko dlatego, żeby było milej:):):)Czasem głupio pisać do komputera;):):):)paweł włodarczyk edytował(a) ten post dnia 15.02.10 o godzinie 14:40

konto usunięte

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Monika Wiktor:
Marcin P.:
Basia Rainmaker:
Nie wolno nigdy zapominać,że każdy zawsze jest w bezpośrednim kontakcie z Bogiem, ze źródłem uniwersalnej Miłości, że ma wsparcie, że jeśli tylko zechce otrzyma pomoc która przekracza nieskończenie nasze możliwości.

Ale przecież energia reiki pochodzi właśnie z tego źródła uniwersalnej Miłości. Czy nie jest tak, że w końcowym efekcie to i tak owo źródło decyduje o uzdrowieniu (bądź nie) danej osoby?

ReiKi jest wewnętrznym potencjałem.

Jeśli jest wewnętrznym potencjałem po co w takim razie ingerencja z zewnątrz ?Basia Rainmaker edytował(a) ten post dnia 15.02.10 o godzinie 14:42

konto usunięte

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Basia Rainmaker:
Marcin P.:
Basia Rainmaker:
Nie wolno nigdy zapominać,że każdy zawsze jest w bezpośrednim kontakcie z Bogiem, ze źródłem uniwersalnej Miłości, że ma wsparcie, że jeśli tylko zechce otrzyma pomoc która przekracza nieskończenie nasze możliwości.

Ale przecież energia reiki pochodzi właśnie z tego źródła uniwersalnej Miłości. Czy nie jest tak, że w końcowym efekcie to i tak owo źródło decyduje o uzdrowieniu (bądź nie) danej osoby?

Marcin czy dla Ciebie ReiKi = Bóg/Uniwersalna Miłość ?

Reiki rozumiem jako narzędzie Boga/Uniwersalnej Miłości. Jeśli zwracam się więc z prośbą o reiki dla danej osoby, to Bóg/Uniwersalna Miłość decyduje o dawkowaniu tej energii, o tym ile tej energii dostarczę pacjentowi i ile ten pacjent jej przyjmie.

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Basia Rainmaker:
Widzisz Monika to wszystko jest związane ze świadomością.

Ja pytam każdego i zawsze - nie ma sytuacji w naszej rzeczywistości aby nie można było zapytać o zgode i to się rozciąga na każdą Istotę.

Komunikacja z każdą Istotą jest możliwa i w moim odczuciu praca uzdrowiciela/szamana/reikowca/psychoterapeuty polega między innymi na tym aby ustanowić kanał komunikacji na tyle otwarty żeby pracować świadomie, żeby dawać to co jest naprawde potrzebne komuś zamiast dawać to my myślimy że jest potrzebne.

W moim odczuciu można zaszkodzić przekazem nie w pore, rozmawiałam o tym kiedyś z moim nauczycielem buddyjskim, pracowałam wtedy z osobami które umierały i ważne dla mnie było wiedzieć kiedy mam się zatrzymać, bardzo wyraźnie powiedział mi abym nie robiła nic, nie rozpraszała uwagi Istoty która podejmuje decyzje.

Jeśli ktoś nie chce ingerencji, każda ingerencja będzie traktowana jako niechciana w efekcie będą mobilizowane siły do ochrony, siły których Istota potrzebuje do swoich celów, a które marnotrawi na ochronę przed naszymi działaniami.

Nie wolno nigdy zapominać,że każdy zawsze jest w bezpośrednim kontakcie z Bogiem, ze źródłem uniwersalnej Miłości, że ma wsparcie, że jeśli tylko zechce otrzyma pomoc która przekracza nieskończenie nasze możliwości.

Pierwszym krokiem na ścieżce healera jest nauczenie się umiejętności komunikacji ze wszystkim co istnieje, zdolność patrzenia poza słowa, komunikacja bez słów, jeśli tego nie potrafimy to nie uzdrawiamy innych, uzdrawiamy swoje wyobrażenia o tym co komu jest potrzebne, efekty takich działań w moim odczuciu są totalnie nieprzewidywalne.

Monika naucz się słuchać, masz ogromny potencjał i będziesz świetnym uzdrowicielem jeśli zatrzymasz się na moment i zadasz pytanie " JAK mogę Ci pomóc?".

Wspaniałego tygodnia :))))

Właśnie to słuchanie mam na myśli- słuchanie swojej intuicji.Nie ma prawdy absolutnej.Sami zdobywamy doświadczenie, kształtujemy poglądy, wytyczamy sobie granice itd.
Kiedyś przeczytałam takie zdanie: ReiKi jest za życiem ale tez nie przeciwko śmierci. Nie możemy nikogo zatrzymać na siłę, i tak ta osoba dokona najlepszego wyboru dla siebie.

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Basia Rainmaker:
Monika Wiktor:
Marcin P.:
Basia Rainmaker:
Nie wolno nigdy zapominać,że każdy zawsze jest w bezpośrednim kontakcie z Bogiem, ze źródłem uniwersalnej Miłości, że ma wsparcie, że jeśli tylko zechce otrzyma pomoc która przekracza nieskończenie nasze możliwości.

Ale przecież energia reiki pochodzi właśnie z tego źródła uniwersalnej Miłości. Czy nie jest tak, że w końcowym efekcie to i tak owo źródło decyduje o uzdrowieniu (bądź nie) danej osoby?

ReiKi jest wewnętrznym potencjałem.

Jeśli jest wewnętrznym potencjałem po co w takim razie ingerencja z zewnątrz ?

Nie ma wewnątrz i zewnątrz.Kiedyś myślałam,że tak jest i to było źródłem wielu moich pomieszań. Wszystko jest jednym.Jesteśmy ze sobą połączeni- to jedno naczynie.
Gdy ReiKi zostało przeniesione za zachód trzeba było dopasować wszystko jakoś do tutejszych poglądów, wiary, postrzegania rzeczywistości, siebie itd.ReiKi rozwija się, zmienia, przybiera trochę inne formy a czasem dalekie od pierwowzoru formy.Nie znaczy , że jest to "złe".ReiKi nie ma granic, nie zna różnic ras, religii czy narodowości.Jeśli ktoś wierzy w Boga postrzega źródło ReiKi jako źródło od Boga.Czy jest mniej lub bardziej skuteczny? Nie. Potencjał jest taki sam w każdym człowieku niezależnie od wszystkiego.Monika Wiktor edytował(a) ten post dnia 15.02.10 o godzinie 14:54

konto usunięte

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Ha ależ poruszacie dzisiaj tematy :))))))

Monika nie nie i nie - jest różnica pomiędzy słuchaniem własnej intuicji, a słuchaniem tego co dana Istota ma do powiedzenia,
diametralna różnica.

Marcin wierzysz/doświadczasz, że masz Wolną Wolę czy wierzysz,
że Bóg podejmuje decyzję ZA Ciebie?

konto usunięte

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Monika Wiktor:
Basia Rainmaker:
Monika Wiktor:
ReiKi jest wewnętrznym potencjałem.

Jeśli jest wewnętrznym potencjałem po co w takim razie ingerencja z zewnątrz ?

Nie ma wewnątrz i zewnątrz.Kiedyś myślałam,że tak jest i to było źródłem wielu moich pomieszań. Wszystko jest jednym.Jesteśmy ze sobą połączeni- to jedno naczynie.

Fajnie tylko, że moje ciało jest moje i jeśli będziesz chciała zrobić coś co ja uznam za niekorzystne dla siebie ja użyję wszystkich dostępnych mi środków aby do tego nie dopuścić.Basia Rainmaker edytował(a) ten post dnia 15.02.10 o godzinie 14:55

konto usunięte

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Basia Rainmaker:
Ha ależ poruszacie dzisiaj tematy :))))))

Monika nie nie i nie - jest różnica pomiędzy słuchaniem własnej intuicji, a słuchaniem tego co dana Istota ma do powiedzenia,
diametralna różnica.

Marcin wierzysz/doświadczasz, że masz Wolną Wolę czy wierzysz,
że Bóg podejmuje decyzję ZA Ciebie?

Nikt za mnie nie podejmuje decyzji. Posiadam wolną wolę, jednak jest ona ograniczona poprzez zaciemnienia w moim umyśle, które sprawiają, że nie utożsamiam się z moją prawdziwą jaźnią/Uniwersalną Miłością, dlatego często dokonuję wyborów, które nie przynoszą mi spełnienia.

Temat: Czy do reiki potrzebna jest zgoda osoby reikowanej?

Basia Rainmaker:
Ha ależ poruszacie dzisiaj tematy :))))))

Monika nie nie i nie - jest różnica pomiędzy słuchaniem własnej intuicji, a słuchaniem tego co dana Istota ma do powiedzenia,
diametralna różnica.

Marcin wierzysz/doświadczasz, że masz Wolną Wolę czy wierzysz,
że Bóg podejmuje decyzję ZA Ciebie?
Hehe.No właśnie słuchanie intuicji to słuchanie drugiej osoby. Czy mówimy o bezpośredni kontakcie?Jeśli ktoś bezpośrednio powie mi: nie dziękuje nie chce zabiegu to ja go nie zrobię. Jeśli jest sytuacja kryzysowa i nie mam kontaktu z osobą kieruje się swoim doświadczeniem i intuicją. Ale przyznam , że bliska mi osoba w trakcie ataku powiedziała: nie nie trzeba. Ale znam ta osobę i nawet umierająca odmawia pomocy lekarza, pogotowia itd. I to był wyjątek kiedy zrobiłam zabieg mimo "nie". Osoba ta ciągnie energię jak smok- jest to jakiś Jej zewnętrzny bunt przed przyjęciem pomocy albo wstyd, żeby pomoc przyjąć. Bywa to różnie.

Następna dyskusja:

DROGA REIKI




Wyślij zaproszenie do