konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

delikatnie wysunęła nóżkę i ....Karola juz nie było widać..
Karolina jak by nigdy nic szła dalej,z tryumfalnym uśmiechem na ustach:)Aga N. edytował(a) ten post dnia 06.08.10 o godzinie 08:27
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Nasza Bajka:)

Karol ocknąl się w ciemności. Stwierdził, że jest mokry i chyba skręcił staw skokowy.
- Chwilunia. Spadłem, więc jestem w kanałach. Pójdę po omacku przed siebie...Auuuuuuuuaaaaaa!!!!
Skręcony staw okazał się być kamieniem w bucie, więc powędrował dalej, by po kilkunastu minutach brnięcia na oślep, spotkać Tadzia Norka. Pogawędzili chwilę, co zaowocowało uzyskaniem planów kanalizacji większych miast w Polsce i latarką czołową.
- No to trzym się Tadek, lecę na chawirkę... i dzięki za plany
- nie ma sprawy. Powodzenia. Aaaaaa... byłbym zapomniał... przy tych korkach powinieneś być w domu przed żoną

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

Karolina wędrowała od sklepu do sklepu nie myśląc juz o skarpetkach,bo po co..Jeden problem juz miała z głowy.Kupiła za to masę kosmetyków wyszczuplająco upiększających.Od dziś wszystko się zmieni,podbije świat..Tak myśląc zbliżała sie do domu.

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

Wchodząc poczuła fetor ,który uderzył ja w jej końskie nozdrza..co tu qrwa tak śmierdzi..znów skarpetki gdzieś za szafą leżą?Weszła do mieszkania ,szybkim krokiem pędząc do okna by jer otworzyć..gdy z łazienki dobiegł ja przewrażliw skowyt Karola udającego że śpiewa..Karolina była tym tak zszokowana,że otwierając okno potknęła sie o stojąca tam skarpetkę i wypadła na chodnik,gdzie akurat przechodziła grupa osób zmieniających warte przy krzyżu.

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

Objazdowe kółko różańcowe nawet nie zauważyło Karoliny. Wdeptawszy jej głowę w błoto świeżo remontowanego chodnika poszło dalej.

Karolina podniosła się, usiadła na krawężniku i zaczęła ścierać z twarzy resztki zaschniętego błota. Kątem oka zauważyła postać stojącą za jej plecami. Odwróciła się. Jej oczom ukazała się starsza kobieta w moherowym berecie i beżowym płaszczu mocującą z zamkiem pistoletu maszynowego Schmeisser .

- Pomóc pani? - spytała
- Nie trzeba, kochanieńka - odpowiedziała starsza pani - znowu zapomniałam go naoliwić. W 1945 też się zaciął, ale to było po wyjściu z kanałów. W osiemdziesiątym dziewiątym też się menda zacięła jak szliśmy być komucha. Dzisiaj nasze kółko różańcowe ma krucjatę przeciw heretykom i też nie działa... Poniemiecki szmelc! A ojciec dyrektor tak liczył na naszą bojówkę szturmową...
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Nasza Bajka:)

Po czym rzuciła karabin w gęsty zagajnik krzewów dzikiej róży i wyciągnęła z torby, opadającej jej do kostek, monstrualny miecz obosieczny.
- No!!! Niech mje tera chturny skoczy!!!! Krzyża trza brunić!!!!
I poszła w wir walki, która dla obserwującego z oddali, zdawała się być większą burdą niż Jarocin. Uprawiano tam Headbanging, Stagediving i Pogo... trenując wszystko na racjonalistach. Łby słały się gęsto. Wszędzie walały się odcięte kończyny a całą okolicę wypełniał wojenny fetor. Wszakże człowiek, jak by nie patrzeć, jest pełen gówna.
Bóg już nie mógł patrzeć na to bzdurne zamieszanie, więc wysłał syna w celu pozamiatania bzdur. Jezus przybył niepostrzeżenie i trafił pod sam krzyż.
- Słuchajcie mnie ludzie!!!!Wrócił do was syn boży!!! zaprzestańcie walki!!
Szybko zrewidował swoje pojęcie syna bożego, łkając i wypłakując gaz pieprzowy, wchłonięty przy pomocy staruszki o niezwykle szybkich odruchach. O dziwo, te odruchy ustają w środkach komunikacji publicznej, gdzie zaczyna się akcja "Litość"

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

Radio Maryja pierwsza przybyła na miejsce zamieszek..Ojciec dyrektor dobrze wytresował swoje wojowniczki i czuł sie teraz dumny z ich drapieżności i konsystencji piany jaka toczyły z ust.

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

Tymczasem Karol nie czuł się najlepiej. Pomyślał:

- Trzeba iść do lekarza...

Przypomniał sobie, że zawsze na badaniach okresowych kazali mu przynosić siuśki i kupkę do badania, przez co tracił kolejny dzień na stanie w kolejce w laboratorium.

- -Ubiegnę ich!

Do pustego słoika oddał co miał oddać do badania i podreptał do lekarza. Przechodząc Krakowskim Przedmieściem zobaczył skandujący tłum. Podszedł bliżej...

- O kuźwa! A co to za tablica?
- Co!?!?!
- O nie! Po moim trupie!
- Protestuję!!!!

I cisnął ze złością słoikiem w tablice...

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

Czym wywołał ogólne zamieszanie.W ciągu kilku minut zjawiła sie specjalna agencja sanitarna w specjalnych skafandrach.Gdy zamierzali usunąć fekalia kobiety w moherach rzuciły się na tablicę nie pozwalając jej dotknąć..To kupa proroka..wołały ..to cud!!Spadł nam z nieba!
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Nasza Bajka:)

No tak... pomyślał... to dopiero nazywa się "nasrać sobie w papierach"... i z kwaśną miną podreptał po zimne piwo do pobliskiego spożywczaka...
- nawet jak nasram, to potrafię to schrzanić!!!!... 6 mocnych poproszę pani Jadziu... coś mnie życie ostatnio doświadcza

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

wyszedł ze sklepu i usiadł na ławce,obok śpiącego menela.Pijąc piwo zauważył postać siedzącą na krawężniku.Coś jak by jego Karolina,ale twarz była zamazana błotem....A jednak to ona.Wrzuciła mnie do kanałów a sama wyglada jak by biegła za rozrzutnikiem do gnoju.To poprawiło nieco humor Karola.Siedział ,sączył piwo i knuł plan majacy na celu słodką zemstę na jego żonie.

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

Karolina wstała,podeszła do pobliskiego hydrantu,wyrwała zawór i zrobiła sobie prysznic czym zdziwiła kilku przechodniów.
Monika Rosińska

Monika Rosińska Starszy specjalista,
SGH szukam (współ)
pracy

Temat: Nasza Bajka:)

a inni z zapartym tchem śledzili jak zmienia się jej oblicze w czyste piękno.

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

Karolina nagle poczuła, że musi pocałować jakąś żabę... Może w świecie metroseksualnych samców uchował się jakiś Królewicz? Otrząsnąwszy włosy z kropelek wody ruszyła w tłum...
No a gdzie jest krzyż? Wciąż dopytywał się zamroczony piwami Karol...

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

Przemierzając zatłoczone ulice w poszukiwaniu żaby, Karolina dotarła na Plac Trzech Krzyży. Na poprzecznej belce jednego z nich Karolina spostrzegła dorodną żabę wygrzewającą się w ostatnich promieniach letniego słońca.

- To on! Mój ukochany! - pomyślała i pędem pobiegła w kierunku krzyża.

W tym samym czasie zamroczony piwem Karol dotarł południowym szlakiem na Plac, gdzie Karolina biegła po swoje szczęście. Trzymając w ręku pałkę bejsbolową, która wspomagała jego ciało przed upadkiem Karol brnął na oślep przed siebie...

Wtem zdębiał!

- Co ta k****wa robi na tym krzyżu? - pomyślał i z obłędem w oczach ruszył w kierunku krzyża numer dwa.

- Zabiję to zielone paskudztwo! Z drogi! Komu drogie są krzyżane wartości - Za mną. Bij gada!!!!

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

po czym podszedł do krzyża i zaczął kijem bejsbolowym okładać zielona gadzinę która darła sie wniebogłosy.

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

i nastał kwiecień..soczysta zieleń oblegała trawniki i drzewa..i nagle sru..coś zakłóciło tą wiosenną sielankę..

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

... Karol zobaczył przerażający obraz gnijącego pod krzyżem truchła zielonej gadziny...

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

skąd ona się tu wzięła?
Spojrzał w górę?..nie pada..hmmm...
Rozejrzał się w koło..na trawie nieopodal leżał długi kij..podszedł i wziął go,po czym nabił śmierdzącą,gnijącą zieloną gadzinę na niego i ruszył przed siebie.

konto usunięte

Temat: Nasza Bajka:)

...smród jaki roznosił się po okolicy wywołał kumulację nimbostratusów... Poczerniał, zagrzmiał gdzieś w oddali... Wówczas Karol zdał sobie sprawę z faktu, że zostawił włączone żelazko...



Wyślij zaproszenie do