Beata Wawrzyńska

Beata Wawrzyńska Doradca Prestige,
Bank Millennium S.A.

Temat: Super Niania

Moniko, masz całkowitą rację ale obcując z innymi trudno uniknąć porównań, choć każdy człowiek ( mały czy dużo) jest indywidualnością.
Pozdrawiam

Monika Matak:
Beata Wawrzyńska:
Właśnie, to słowo KONSEKWENCJA jest słowem kluczem :)
Pozdrawiam
>Ja myślę, że drugim słowem kluczem jest ROZSĄDEK.
Zobaczcie co my robimy - z jednej strony zauważamy i potepiamy cudze błędy wychowawcze z drugiej - prosimy o rady a co gorsze często sie do nich stosujemy zamiast zaufac sobie i dziecku.
Dziecko świetnie komunikuje czego potrzebuje, tylko trzeba podnieść wzrok znad telewizora, pokazuje na co je stać, tylko przestańmy je porównywac z dzieckiem sąsiadki ... Rozsądek i zaufanie to chyba dla mnie najważniejszeMonika Matak edytował(a) ten post dnia 02.09.08 o godzinie 14:17

konto usunięte

Temat: Super Niania

Beata Wawrzyńska:
Mam nadzieję, że to żaden z psychologów nie daje takich "fantastycznych" rad.

Dają, widzisz to chyba w odcinkach Superniani - żadnego przytulania, tylko cicha obecność rodzica...

no to ja miałam szczęście natrafić na fajnego, madrego i empatycznego psychologa 23 lata temu w Szwecji - który oświecił mnie co do ważności kontaktu fizycznego z dzieckiem a kontakt fizyczny to nie tylko przytulanie, całowanie, zabawa, itp ale i ubieranie i karmienie moze mój osobisty przykład, przyda sie jeszcze komuś (tak jak przydał się i "oświecił" - jak sama napisała do mnie - jedna z czytelniczek tego forum)

Otóż jak mój syn miał 3 – 4 latka pojawił się taki problem: syn nie chciał sam wchodzić po schodach na I Pietro jak wracaliśmy z przedszkola, nie chciał się rozbierać sam, ani ubierać w przedszkolu jak po niego przychodziłam (a pomagał innym dzieciom w ubieraniu) – ja tłumaczyłam, upierałam się nieraz podnosiłam ton on płakał, i tez uparcie robił swoje, to znaczy czekał aż go ubiorę/rozbiorę; kiedy wołałam go na posiłek też był problem nie chciał przerwać zabawy – jednym słowem tragedia – piekło w domu – byłam wykończona; poszłam do psychologa 2x który „oświecił” mnie natychmiast : powiedział mi, że mój syn nie kaprysi, nie jest wcale uparty, albo że chce mnę rządzić tylko potrzebuje kontaktu fizycznego ze mną bo nie widzi mnie przez 9/10 godz. i nie mam innego wyjścia jak dać mu to czego on potrzebuje – to znaczy ubierać i rozbierać tak długo jak będzie tego potrzebował, no i potrzebował tego długo, bo jak dobrze pamiętam zdarzało się jeszcze nieraz że ubierałam mojego syna nawet jak miał 12 lat, to znaczy bluzkę albo spodnie albo buty, kiedy mnie o to prosił – i to mu tylko na dobre wyszło i żaden mami synek albo niedołęga z niego nie wyrósł, a wręcz przeciwnie bardzo samodzielny, dzisiaj ma 26 lat a od 5 mieszka już sam (nie myślcie sobie, że może chodzę mu sprzatac, prac, prasowac albo jeszcze co - robi wszystko sam od pierwszego dnia jak sam zamieszkał bo już jak mieszkalismy razem pomagał w pracach domowych)

Więc wszystkim rodzicom polecam i jeszcze raz polecam zdrowy kontakt fizyczny z dziecmi im więcej go tym fajniejszy facet albo kobieta z nich wyrosnie tylko pozazdroscic potem ich partnerom -:))Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 03.09.08 o godzinie 00:59
Beata Wawrzyńska

Beata Wawrzyńska Doradca Prestige,
Bank Millennium S.A.

Temat: Super Niania

Każdy potrzebuje czego innego ale wypowiadałam się na temat metod jakie propaguje Nania przy usypianiu dziecka :)
Pozdrawiam i gratuluję takiego dużego "chłopaka".
p.s. cały czas jestem ciekawa jak to jest mieć takie duże dziecko, ale spokojnie czekam na "swoj czas " :)

Sabina Gatti:
Beata Wawrzyńska:
Mam nadzieję, że to żaden z psychologów nie daje takich "fantastycznych" rad.

Dają, widzisz to chyba w odcinkach Superniani - żadnego przytulania, tylko cicha obecność rodzica...

no to ja miałam szczęście natrafić na fajnego, madrego i empatycznego psychologa 23 lata temu w Szwecji - który oświecił mnie co do ważności kontaktu fizycznego z dzieckiem a kontakt fizyczny to nie tylko przytulanie, całowanie, zabawa, itp ale i ubieranie i karmienie moze mój osobisty przykład, przyda sie jeszcze komuś (tak jak przydał się i "oświecił" - jak sama napisała do mnie - jedna z czytelniczek tego forum)

Otóż jak mój syn miał 3 – 4 latka pojawił się taki problem: syn nie chciał sam wchodzić po schodach na I Pietro jak wracaliśmy z przedszkola, nie chciał się rozbierać sam, ani ubierać w przedszkolu jak po niego przychodziłam (a pomagał innym dzieciom w ubieraniu) – ja tłumaczyłam, upierałam się nieraz podnosiłam ton on płakał, i tez uparcie robił swoje, to znaczy czekał aż go ubiorę/rozbiorę; kiedy wołałam go na posiłek też był problem nie chciał przerwać zabawy – jednym słowem tragedia – piekło w domu – byłam wykończona; poszłam do psychologa 2x który „oświecił” mnie natychmiast : powiedział mi, że mój syn nie kaprysi, nie jest wcale uparty, albo że chce mnę rządzić tylko potrzebuje kontaktu fizycznego ze mną bo nie widzi mnie przez 9/10 godz. i nie mam innego wyjścia jak dać mu to czego on potrzebuje – to znaczy ubierać i rozbierać tak długo jak będzie tego potrzebował, no i potrzebował tego długo, bo jak dobrze pamiętam zdarzało się jeszcze nieraz że ubierałam mojego syna nawet jak miał 12 lat, to znaczy bluzkę albo spodnie albo buty, kiedy mnie o to prosił – i to mu tylko na dobre wyszło i żaden mami synek albo niedołęga z niego nie wyrósł, a wręcz przeciwnie bardzo samodzielny, dzisiaj ma 26 lat a od 5 mieszka już sam (nie myślcie sobie, że może chodzę mu sprzatac, prac, prasowac albo jeszcze co - robi wszystko sam od pierwszego dnia jak sam zamieszkał bo już jak mieszkalismy razem pomagał w pracach domowych)

Więc wszystkim rodzicom polecam i jeszcze raz polecam zdrowy kontakt fizyczny z dziecmi im więcej go tym fajniejszy facet albo kobieta z nich wyrosnie tylko pozazdroscic potem ich partnerom -:))Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 03.09.08 o godzinie 00:59
Monika M.

Monika M. www.promama.pl

Temat: Super Niania

Superniania stoi po stronie TVN.

Następna dyskusja:

Tania niania - panna Telewizja




Wyślij zaproszenie do