Magdalena K. Social Work
Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci
Tak wiec tu jest podobnie.
Czasem lekarzowi jest wygodniej. Pisze calosciowe zaburzenia rozwojowe i niech sie odczepi matka i tyle. Pediatra ma taka matke z glowy, bo ona juz wtedy podchodzi pod opieke specjalistow, a nie przynudza pediatrze. Proste.
Tu się Magdo nie do konca zgodze. Bo nie wiem jak Ty, ale my nadal korzystamy z uslug pediatry, tak samo jak dotad, nasza wspolpraca z Poradnia Autyzmu i innymi instytucjami nie powoduje, ze zrezygnowalismy z rejonowego pediatry. Wrecz przeciwnie - nadal chodzimy do niego, dosc czesto, bo to ona zleca nam badania, wypelnia druczki, skierowania w rozne miejsca. Nic sie tu nie zmienilo.
A moje doswiadczenia z pediatrami pokazuja, ze oni lekcewaza objawy swiadczace o autyzmie, bo niewiele (niestety) na ten temat wiedza. Przez mojego poprzedniego pediatre jestem z terapia jakies 8 mies. do tylu.
I zastanawiam sie jak to ruszyc, by edukowac pediatrow, by lekarze rodzinni wiedzieli o tym schorzeniu wiecej... Bo pracuje w sluzbie zdrowia, mam kontakt z pediatrami i czasem wlos mi sie jezy na glowie gdy slucham ich... Lekcewaza temat - niestety.