GoldenLine
Zaloguj się
Anna B.

Anna B. Ekspert HR, Menadżer
Kariery

Temat: Równoczesne "robienie" kariery przez oboje rodziców - czy...

Co sądzicie o równoczesnym "robieniu" kariery przez oboje rodziców? Czy jest możliwe? Czy macie jakieś praktyczne wskazówki dla Mamy i Taty, którzy w tym samym czasie decydują się intensywnie rozwijać karierę?
Link do wypowiedziLink
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Równoczesne "robienie" kariery przez oboje rodziców - czy...

Ale chodzi o to jak sobie czas zorganizować by sprawdzić się również w roli dobrego rodzica?
Link do wypowiedziLink
Anna B.

Anna B. Ekspert HR, Menadżer
Kariery

Temat: Równoczesne "robienie" kariery przez oboje rodziców - czy...

Dokładnie tak. Czy jest na to recepta by tak zorganizowali się oboje rodzice, aby każde z nich rozwijało swoją karierę w równowadze do bycia dobrym rodzicem? Czy to możliwe?
Link do wypowiedziLink
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Równoczesne "robienie" kariery przez oboje rodziców - czy...

Tak, pod warunkiem, że pomyślą odwrotnie : jak zorganizować sobie pracę, by być dobrym rodzicem.
Sorry, edit : nie ma recepty na "dobrego rodzica".
Żeby czasem widzieć swoje dziecko inaczej niż śpiące w łóżeczku.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 23.01.11 o godzinie 23:10
Link do wypowiedziLink
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Równoczesne "robienie" kariery przez oboje rodziców - czy...

Myślę, że to bardziej realne, gdy rodzice nie będą pracowali cały czas równocześnie. Chociaż wtedy (zależy ile czasu poświęcą pracy) dla małżeństwa może być trudne- mogą się mijać. I kto będzie się opiekował dzieckiem. Dziecku małemu trzeba zapewnić poczucie bezpieczeństwa (i nie chodzi mi o to, żeby nie upadło, tylko to jego wewnętrzne, które da mu siłę na przyszłość) i dawkę uczuć.
Nie mówię, że tylko rodzice to mogą, ale jedna przyjazna osoba (w rodzinie usłyszałam, że najpierw- do takiego trzymiesięcznego- najpierw ciotka na dwa miesiące, potem babcia na kolejne i potem ktoś jeszcze- nie sądzę, żeby to było dobre dla małego- lepiej ta wynajęta opiekunka, ale jedna na dłuższy czas i miła osoba).
Jestem wrogiem żłobków (tylko w ostatecznej ostateczności), sama borykam się z problemami, których początki tam tkwią. Nie polecam.
Link do wypowiedziLink
Ania K.

Ania K. właścicielka
Galerii miniART
http://www.miniart.p
l

Temat: Równoczesne "robienie" kariery przez oboje rodziców - czy...

Moim zdaniem to chyba niemożliwe bez uszczerbku dla dziecka, ktoś musi odpuścić, albo chociaż 'popuścić' ;) na jakiś czas przynajmniej...
Link do wypowiedziLink
Anna B.

Anna B. Ekspert HR, Menadżer
Kariery

Temat: Równoczesne "robienie" kariery przez oboje rodziców - czy...

No więc właśnie...
Mam osobiście takie poczucie, że dzieci niezwykle mobilizują i inspirują w ogóle i w szczególe(np. mówię tu o kreatywności i poszukiwaniu nowych ścieżek zawodowych). Ale z drugiej strony jeżeli chcemy BYĆ dla tych dzieci w pełnym tego słowa, pozytywnym znaczeniu, pojawia się "ograniczenie" dla realizowania tych nowych zamierzeń, bo cudownie jest móc poświęcać im czas. I zastanawiam się co w sytuacji gdy jest sobie dwoje ambitnych rodziców z pomysłami na rozwój zawodowy. Czy można się z tym poukładać. Co konkretnie znaczy popuścić? odpuścić? I czy zawsze odpuszcza i popuszcza mama?
Link do wypowiedziLink
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Równoczesne "robienie" kariery przez oboje rodziców - czy...

A dlaczego mama? Dziecko potrzebuje naszego czasu i ten czas trzeba dla niego znaleźć. A jak, to różnie ludzie układają mniejszym lub większym kosztem dziecka. Nie ma sytuacji i ludzi idealnych. Rodzic będący 24/24 h może nie dać dziecku być samodzielnym, a taki, który tylko daje buziaka rano i wieczorem- wiadomo. Gdzieś trzeba się spotkać między pracą, pragnieniami a potrzebami dziecka (do pewnego wieku jednak ważniejszymi od wszystkiego innego). Ale trzeba mieć świadomość, że pewne deficyty które zafundujemy dziecku mogą wlec się za nim całe życie. I jeśli tak robi osoba nieświadoma, to łatwiej to wybaczyć, ale jeśli świadoma, to nie mam zrozumienia. Jeśli nie ma innego wyjścia, trudno, ale jeśli nie próbuje go nawet znaleźć...
Link do wypowiedziLink
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Równoczesne "robienie" kariery przez oboje rodziców - czy...

Moje osobiste zdanie (zastrzegam, żeby nie było). Odpuszcza ten kto zarabia mniej - czysta ekonomia. Ja odpuściłam w myśl zasady, że na wszystko w życiu jest pora. Jeśli rozwijam moją "karierę" ( w cudzysłowie, bo dla każdego to znaczy co innego - dla mnie porównywanie możliwości bycia z własnym dzieckiem do bycia z własnym szefem .. jest dziwne :)) rezygnując z pierwszego słowa, pierwszego kroku , pierwszego startego kolana - to dla mnie zbyt wysoka cena. Praca dziś jest jutro nie ma. A czasu bycia z moim maluchem nikt mi nigdy nie zwróci.
Ale każdy musi sobie sam ułożyć priorytety w swoim życiu...
Link do wypowiedziLink
Malgorzata D.

Malgorzata D. tłumacz przysięgły
języka
holenderskiego
POLNET, taal, ad...

Temat: Równoczesne "robienie" kariery przez oboje rodziców - czy...

Anna Bajorek:
No więc właśnie...
Mam osobiście takie poczucie, że dzieci niezwykle mobilizują i inspirują w ogóle i w szczególe(np. mówię tu o kreatywności i poszukiwaniu nowych ścieżek zawodowych). Ale z drugiej strony jeżeli chcemy BYĆ dla tych dzieci w pełnym tego słowa, pozytywnym znaczeniu, pojawia się "ograniczenie" dla realizowania tych nowych zamierzeń, bo cudownie jest móc poświęcać im czas. I zastanawiam się co w sytuacji gdy jest sobie dwoje ambitnych rodziców z pomysłami na rozwój zawodowy. Czy można się z tym poukładać. Co konkretnie znaczy popuścić? odpuścić? I czy zawsze odpuszcza i popuszcza mama?

Nie ma na to gotowej odpowiedzi. Zaryzykuję takie stwierdzenie: czas poświęcony dziecku w pierwszych latach, to inwestycja na przyszłość. Nie tylko dla samego dziecka, ale i dla rodziców. Teraz to intensywna piecza nad bezpieczeństwem fizycznym i psychicznym, a z biegiem lat ciężar powoli przechodzi na stronę psychiczną.
Budując teraz karierę, będziesz też i za x lat chciała ją kontynuować. Rozbrykany nastolat może tak samo być 'przeszkodą' jak i małe dziecko.

Może więc łatwiej jest teraz trochę uelastycznić planowaną ścieżkę kariery i np. osobistą opiekę nad maluchem połączyć z częsciową pracą (by nie wypaść z 'obiegu') lub z dodatkowymi studiami (bo na tej inwestycji nigdy się nie traci:)).
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj