Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

Ze mną było tak, że zadziałał klasyczny psychologiczny mechanizm - reguła autorytetu. Skoro specjalista mówi - to wie. To znaczy, że ma rajcę, bo to specjalista. On widzi setki, tysiące dzieci, bada je, ma porównanie. Skoro mówi, że Jacek jest zdrowy, to widocznie tak jest. Ufałam bardziej lekarzom niż sobie. Wierzyłam w kompetencje fachowców. Ale przecież nikt nie zna mojego dziecka lepiej niż ja..

Niech ten wątek będzie przestrogą dla wszystkich mam. Ufajcie sobie, Drogie Mamy.

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

Ufajcie sobie i prawdziwym specjalistom. Dobrze, ze wasze Dzieci w końcu trafiły do takich. Życzę jak najlepszych postepów
Agnieszka S.

Agnieszka S. Analityk biznesowy,
Raiffeisen Bank
Polska SA

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

Również wiele bym dała, żeby ktoś bardziej doświadczony zwracał mi uwagę na pewne drobne niepokojące sygnały u mego dziecka na zasadzie, że nie zaszkodzi sprawdzić. Ostatecznie jestem "początkującą" matką i nie do końca wiem na co zwracać uwagę, nieraz intuicji mi brakuje. Co prawda moje dziecko nie ma autyzmu , ale miałam z nią inne drobne kłopoty i pewne sugestie ze strony osób bardziej doświadczonych ale też niezaangażowanych emocjonalnie a przez to bardziej obiektywnych, ułatwiłyby mi wtedy bardzo wybrnięcie z danej problemowej sytuacji. Dlatego jestem za tym aby reagować, delikatnie i subtelnie, ale reagować.
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

Też uważam, że reagować, a co ta osoba zrobi, to już jej sprawa.
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

Ok. reagowac.

A wiecie moze jakie sa objawy autyzmu??
Czy nie mowienie to jest objaw autyzmu???
A moze nie mowienie to .. problem z tzw. apareatem mowy lub sluchu???

To tylko malutki przykladzik.
Tak mozna z kazda rzecza.

Nie wiem jak wy, ale moje dziecko dlugo porozumiewalo sie piskiem. Nie jest autystyczne. Nie mowilo bardzo dlugo, nie uzywalo prostych konstrukcji zdaniowych typu mama da. Nie jest dzieckiem autystycznym.
Ale... mialo powazny niedosluch (w kazdym uchu cos kolo 40%). mozliwe, ze gdyby normalnie slyszal to by mowil w odpowiednim czasie. Nie iwem.
Po zabiegu - zaczal tworzyc normalne zdania, normalnei mowi, zgloski wymawia bardzo dobrze, wszystkie i lepiej niz wiekszosc rowiesnikow (a przeciez mozecie powiedziec, ze Zespol Aspergera to jednak zaburzenie ze spektrum autyzmu).

Mozna zrobic WIELKA krzywde wydajac samemu diagnoze znajac sie na tym jak to mawia moja kolezanka jak swinia na gwiazdach. Taka prawda.
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

Zespol Aspergera to
jednak zaburzenie ze spektrum autyzmu).

Mozna zrobic WIELKA krzywde wydajac samemu diagnoze znajac sie na tym jak to mawia moja kolezanka jak swinia na gwiazdach. Taka prawda.

Nikt nie mówi o stawianiu diagnozy. Ale o zwróceniu uwagi na niepokojące sygnały, które - być może - warto zbadać, sprawdzić. A to różnica. Kiedy dziecko z jakiegoś powodu nie rozwija się prawidłowo można to dostrzec w mnóstwie detali. Wiem, ponieważ mój syn właśnie jest takim przypadkiem. Nie ma autyzmu, nie ma zespołu Aspergera, czy innej dysfunkcji, którą można zakwalifikować do określonej jednostki chorobowej. Ma całościowe zaburzenia rozwojowe nieokreślone. Jego dysfunkcje są dyskretne, ale uwierz - liczne. Mogłabym długo wymieniać rzeczy, które mnie niepokoiły. Z dziecięcym mózgiem to jest tak, że wystarczy uszkodzenie, bądź nieprawidłowa praca tylko jednego obszaru. Tu z kolei rzutuje na pracę pozostałych. Dlatego praktycznie w każdym przypadku, gdy "coś jest nie tak" są tego symptomy, różne. Od umiejętnosci obserwacji rodzica zależy ich wychwycenie.

Ja osobiście - gdybym u dziecka koleżanki zauważyła jakieś nieprawidłowości z pewnością bym jej o tym powiedziała. Nawet gdybym była przekonana, że to autyzm czy inna chora - tego bym z pewnością nie mówiła. Wypunktowałabym rzeczy, które wg mnie wymagają sprawdzenia. Nie wyobrażam sobie, aby którakolwiek z moich koleżanek obraziła się na mnie za coś takiego. Ale to już chyba kwestia posiadania pewnego autorytetu, czy wzajemnego poszanowania.
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

Ah...

A co jest nieprawidlowoscia i skad wiesz, ze to, co TY uznajesz za nieprawidlowosc rzeczywiscie jest nieprawidlowe, niewlasciwwe i wymaga diagnozy???

Czy nieprawidlowe jest to, ze chlopiec bawi sie lalkami? a moze to, ze nie bawi sie samochodami? (moj nei bawi sie)
O, albo to, ze z butelek tworzy pompy do wody?/ (moze to wlasnie jest prawidlowe i oznacza kreatywnosc???)

Co oznacza norme???

a... No wlasnie. Moze wszystkie dzieci powinny rysowac poprawne rozowe barbiaste maszkary przed rownie paskudnymi maszkarastymi domkami, koniecznie z jeziorkiem, do tego pelna rodzinke.
Dziewczynki powinny konieczni ebyc ubrane w rozowe ubranka, bawic si erozowymi lalusiami, bo oinaczej sa nieprawidlowe. A.. musza byc jeszcze nauczone czytac w wieku 8 miesiacy, bo tak to sa nieprawidlowe...

Co wiecej dodacie???
ja mam pelen wor takich "osobliwosci".
Zalicza sie do tego jeszcze granie na komputerze w wieku 1,5 roku.

konto usunięte

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

Witam...
Fakty zlikwidowalam konto, ale znowu go zalozylam..., bo widze, ze NIEKTORZY maja problem z czytaniem ze zrozumieniem!!!!!!!
Magdo B. uczepilas sie mowienia, jak nie wiem czego... jakbys przeczytala pierwszy moj post wiedzialabys (co jak widac nie jest rownoznaczne ze zrozumieniem), ze nie tylko chodzi mi o mowe, ani to, ze sie nie bawi autami......itd, ale to, ze pewne jego zachowania daja mi wiele do myslenia i niestety zwiazku z tym, ze mam doswiadczenie z autyzmem i po konsultacji z terapeuta (co tylko potwridzilo moje obawy), stwierdzam, ze jego zaburzenia ida w kierunku autyzmu, nikomu nie wystawilam diagnozy, bo wiem, ze nie ma do tego wystrczajacych kompentencji...Mowiac koleznce, nie powiedzialam... Sluchaj Twoj syn ma autyzm!!!Zworcilam jej uwage na pewne jego zachowania!!!Ona zrobila z tym co chciala!!!
A moje pytanie brzmialo czy mozliwe jest zeby dziecko na 24 godziny sie tak diametralnie zmienilo...???I tyle!!!
Pozdrwiam i zycze milego dnia!!!
Elżbieta S.

Elżbieta S. psycholog,
psychoterapeuta
poznawczo-behawioral
ny Wrocław

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

-Magdalena- B.:
A wiecie moze jakie sa objawy autyzmu??
Czy nie mowienie to jest objaw autyzmu???
A moze nie mowienie to .. problem z tzw. apareatem mowy lub sluchu???

Owszem, słusznie zauważyłaś - to, że dziecko nie mówi, nie reaguje, gdy się do niego mówi itp. może być spowodowane uszkodzeniem słuchu, aparatu mowy. Ale to właśnie powinno pójść się i skonsultować. Psycholog ma wiedzę co jest normą, a co nie. Koleżanka natomiast może mieć taką samą wiedzę na ten temat (lub brak wiedzy) jak matka. Ale w razie jakichkolwiek wątpliwości przecież nie zaszkodzi pójść się skonsultować. Oczywiście, że to nie jest łatwe dla rodzica, by przyjąć taką informację, sugestię kogoś - wiąże się to z dużym lękiem. Człowiek pragnie by ich dziecko rozwijało się "książkowo". Rodziców reakcja jest różna - jedni będą zaprzeczać wszelkim nieprawidłowościom, a inni będą konsultować każdą nieprawidłowość.

Wg Ciebie Magdo kiedy byłby wystarczający sygnał do tego by zareagować, zasugerować coś koleżance?
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

-Magdalena- B.:
Ah...

A co jest nieprawidlowoscia i skad wiesz, ze to, co TY uznajesz za nieprawidlowosc rzeczywiscie jest nieprawidlowe, niewlasciwwe i wymaga diagnozy???

Czy nieprawidlowe jest to, ze chlopiec bawi sie lalkami? a moze to, ze nie bawi sie samochodami? (moj nei bawi sie)

Dziecko może bawić się wszystkimi zabawkami i przedmiotami. Gorzej, gdy nie bawi się niczym.
O, albo to, ze z butelek tworzy pompy do wody?/ (moze to wlasnie jest prawidlowe i oznacza kreatywnosc???)

Co oznacza norme???

Jeśli dziecko tworzy coś z czegoś jest to godne pochwały. Natomiast jeśli to dziecko przeznacza na owe "konstrukcje" kilka godzin dziennie, każdego dnia, kiedy nie interesują go inne formy zabawy (w naśladowanie, w odgrywanie ról, w chowanego, wspólne rysowanie, czytanie książek, granie w piłkę) to uważasz, że jest wtedy wszystko w porządku?

a... No wlasnie. Moze wszystkie dzieci powinny rysowac poprawne rozowe barbiaste maszkary przed rownie paskudnymi maszkarastymi domkami, koniecznie z jeziorkiem, do tego pelna rodzinke.
Dziewczynki powinny konieczni ebyc ubrane w rozowe ubranka, bawic si erozowymi lalusiami, bo oinaczej sa nieprawidlowe. A.. musza byc jeszcze nauczone czytac w wieku 8 miesiacy, bo tak to sa nieprawidlowe...

Co wiecej dodacie???
ja mam pelen wor takich "osobliwosci".
Zalicza sie do tego jeszcze granie na komputerze w wieku 1,5 roku.

Widać, że nie masz pojęcia na czym polegają problemy rozwojowe dzieci. Podam Tobie, a przy okazji innym rodzicom symptomy zaburzeń rozwojowych:

- brak kontaktu wzrokowego lub epizodyczny kontakt wzrokowy - dziecko praktycznie nie skupia uwagi na twarzach, nie patrzy jak do niego mówisz, nie patrzy jak mu czytasz, nie szuka twojego wzroku,
- mechaniczne, powtarzalne czynności - dziecko które bawi się w charakterystyczny, schematyczny sposób, wiele godzin dziennie, a przy tym nie interesują go inne formy spędzania czasu (patrz wyżej moja wypowiedź)
- nietypowe reakcje na sytuacje stresowe: np. uderzanie czołem o różne podłoża
- nietypowe reakcje na dotyk, dźwięk, smak - np dziecko często zasłania uszy i kuli się słysząc niektóre dźwięki, odgłosy, dalej - nadwrażliwośc na bodźce smakowe - dieta monotonna, niewielka ilość akceptowanych przez dziecko potraw, dalej - nietypowa reakcja na ból - przy urazach, zranieniach brak płaczu, niezwykła wytrzymałość na ból
- zaburzona lateralizacja - czyli np. dziecko patrzy w prawą stronę jednocześnie mając skierowane ciało w lewą,
- problemy z mówieniem, np. bezmyślne powtarzanie niektórych słów, zwrotów,
- dzieci w wieku przedszkolnym: preferowanie samotnego trybu życia, wyobcowanie, brak chęci interakcji z otoczeniem, niechęć i nieumiejętność nawiązywania relacji z rówieśnikami obserwowana na róznych płaszczyznach: przedszkole, plac zabaw, wizyta innych dzieci w domu.

Można by tak długo. Magdo - mam prośbę. Jeśli nie znasz tematu, to może zamilknij.

konto usunięte

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

Witam
Dziekuje za poparcie.
Niestety parktycznie wszytskie z wymienionych przez Ciebie zachowan wystepuje u tego chlopca!!Zero mimiki twarzy, caly czas byl jakby nie obecny, jego mama stwierdzila, ze nie reaguje na swoje imie...Nic bede sie z nia widziec w ten weekend wiec sprobuje jeszcze raz zaczac temat...
Elżbieta S.

Elżbieta S. psycholog,
psychoterapeuta
poznawczo-behawioral
ny Wrocław

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

Marzena J.:
-Magdalena- B.:

Czy nieprawidlowe jest to, ze chlopiec bawi sie lalkami? a moze to, ze nie bawi sie samochodami? (moj nei bawi sie)

Dziecko może bawić się wszystkimi zabawkami i przedmiotami. Gorzej, gdy nie bawi się niczym.

Ja dodam jeszcze do tego, co napisałaś Marzeno, że nie ważne czym się bawi, a JAK. Jeśli dziecko używa zabawek niezgodnie z ich przeznaczeniem to jest to powód do niepokoju (np. jeśli zamiast jeździć autkiem po podłodze - uderza nim o ścianę i wsłuchuje się w "dźwięk" uderzania itp.)
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

Marzena J.:
Dziecko może bawić się wszystkimi zabawkami i przedmiotami. Gorzej, gdy nie bawi się niczym.
Dziecko autystyczne bawi sie.
Ostatnio kolega mojego dziecka z przedszkola bawil sie wlasnie dziwaczna rzecza. dziwaczna dla mnie. I podrzucal ja. Sprawialo mu to jakas tam przyjemnosc.
Jeśli dziecko tworzy coś z czegoś jest to godne pochwały. Natomiast jeśli to dziecko przeznacza na owe "konstrukcje" kilka godzin dziennie, każdego dnia, kiedy nie interesują go inne formy zabawy (w naśladowanie, w odgrywanie ról, w chowanego, wspólne rysowanie, czytanie książek, granie w piłkę) to uważasz, że jest wtedy wszystko w porządku?
Moj syn nie bawi sie w chowanego, nie odgrywa rol, nie ma nasladownictwa, nie umie bawic sie w zabawy, gdzie przedmiot jest czyms innym (np. klocek moze byc samochodem).
Czy to dziwne?? Nie.
Jak dla mnie nie. Klocek jest klockiem, nie jest samochodem, nie jest statkiem kosmicznym.

- brak kontaktu wzrokowego lub epizodyczny kontakt wzrokowy - dziecko praktycznie nie skupia uwagi na twarzach, nie patrzy jak do niego mówisz, nie patrzy jak mu czytasz, nie szuka twojego wzroku,
I co?? jak nie patrzy to oznacza, ze jest zle??? A.. no i ma autyzm...
- nietypowe reakcje na sytuacje stresowe: np. uderzanie czołem o różne podłoża
- nietypowe reakcje na dotyk, dźwięk, smak - np dziecko często zasłania uszy i kuli się słysząc niektóre dźwięki, odgłosy, dalej - nadwrażliwośc na bodźce smakowe - dieta monotonna, niewielka ilość akceptowanych przez dziecko potraw, dalej - nietypowa reakcja na ból - przy urazach, zranieniach brak płaczu, niezwykła wytrzymałość na ból
Genialne !!! Czasem wystarczy sprawdzic zaburzenia SI i jakos caly "autyzm" znika.
- zaburzona lateralizacja - czyli np. dziecko patrzy w prawą stronę jednocześnie mając skierowane ciało w lewą,
Zaburzona lateralizacja wystepuje u wiekszosci osob leworecznych. Gratuluje posiadania informacji.
- problemy z mówieniem, np. bezmyślne powtarzanie niektórych słów, zwrotów,
To nie "bezmyslne".
Polecam zapoznanie sie z czyms co sie nazywa "echolalia"
Można by tak długo. Magdo - mam prośbę. Jeśli nie znasz tematu, to może zamilknij.

Tez mam prosbe, jak masz podawac takie wiadomosci, ktore KAZDE dziecko wsadza w swiat autyzmu, to lepiej nie pisz. Prosze Cie...
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

Gal Anonim:
Witam...
Fakty zlikwidowalam konto, ale znowu go zalozylam..., bo widze, ze NIEKTORZY maja problem z czytaniem ze zrozumieniem!!!!!!!
I mowi to osoba, ktora nie umie przeczytac prostego regulaminu tego portalu... akceptujac go...

Oj, przyganial kociol garnkowi...
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

-Magdalena- B.:

Tez mam prosbe, jak masz podawac takie wiadomosci, ktore KAZDE dziecko wsadza w swiat autyzmu, to lepiej nie pisz. Prosze Cie...

Kobieto bez twarzy: czy ja napisałam gdziekolwiek, że dziecko autystyczne nie bawi się? Czy ja napisałam, że wszystkie wymienione przeze mnie objawy to jest autyzm? Czy Ty w ogóle czytasz, czy tylko odpisujesz? Pytanie retoryczne, jakby co. Ze swojej strony dyskusję uważam za zakończoną.
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

Po pierwsze, utrzymuj dyskusje na poziomie. Czyli jesli masz cos MERYTORYCZNEGO do powiedzenia to mow.
Do mojego profilu zas sie nie przyczepiaj, bo jest on zgodny z zasadami i regulaminem tego portalu, wiec przykro mi, ale niestety taki pozostanie.

Co zas do tych podanych przez Ciebie objawow niepokojacych.
Japonki chyba wszystkie powinny byc przebadane. One nigdy nei patrza w oczy, zawsze w podloge.

Reszta jest podobna.
Elżbieta S.

Elżbieta S. psycholog,
psychoterapeuta
poznawczo-behawioral
ny Wrocław

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

-Magdalena- B.:
Co zas do tych podanych przez Ciebie objawow niepokojacych.
Japonki chyba wszystkie powinny byc przebadane. One nigdy nei patrza w oczy, zawsze w podloge.

Reszta jest podobna.

Ale to przy diagnozie Magdo jest uwzględniane :) Jeśli do psychologa w Polsce przyjdzie matka z dzieckiem, które było wychowywane w innej kulturze i wiemy, że w danej kulturze nietaktem jest patrzenie dłużej komuś w oczy to kryterium "nie utrzymywanie kontaktu wzrokowego" nie będzie diagnostyczne.Elżbieta S. edytował(a) ten post dnia 05.08.10 o godzinie 13:05
Agnieszka S.

Agnieszka S. Analityk biznesowy,
Raiffeisen Bank
Polska SA

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

Magdaleno, objawy autyzmu dziecięcego są opisane, występują zazwyczaj kilka jednocześnie i naprawdę jak się troszkę nawet poczyta na ten temat, wiadomo na co zwracać uwagę, co powinno niepokoić rodziców dziecka i skłonić ich do kontaktu ze specjalistą (zresztą Marzena je wymieniła ale najwyraźniej tego nie przeczytałaś)- który wyda opinię i diagnozę. Dziwi mnie, że tyle energii idzie w gwizdek (mam na myśli obrona do upadłego Twojej postawy), zamiast w parę. A co szkodzi skonsultować ze specjalistą zachowanie dziecka jeśli budzi obawy, i nie widzę nic złego (przeciwnie) w tym, żeby osobie słabiej zorientowanej delikatnie zwrócić uwagę na pewne rzeczy. To wyjdzie tylko z korzyścią dla dziecka, a to chyba w tym wszystkim jest najważniejsze a nie czy się ktoś obrazi. Chowanie głowy w piasek to chyba nie najlepsza strategia. Ekstrapolując Twoją opinię, mogę założyć, że szczepienia dla niemowląt, wszelkie wizyty kontrolne też są niezbyt dobre, bo a nuż coś lekarze wykryją i mamie będzie przykro, nieważne, że szybka interwencja jest najważniejsza i najlepsza dla dziecka. Naprawdę nie rozumiem dlaczego tak się upierasz, nie rozumiem też dlaczego ignorujesz cudze argumenty (wypowiedź Marzeny) pełne merytorycznych treści - dyskusja chyba opiera się na racjonalnych przesłankach.Agnieszka S. edytował(a) ten post dnia 05.08.10 o godzinie 20:32
Jolanta S.

Jolanta S. Fizjonomika

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

-Magdalena- B.:
Po pierwsze, utrzymuj dyskusje na poziomie. Czyli jesli masz cos MERYTORYCZNEGO do powiedzenia to mow.
Do mojego profilu zas sie nie przyczepiaj, bo jest on zgodny z zasadami i regulaminem tego portalu, wiec przykro mi, ale niestety taki pozostanie.

Co zas do tych podanych przez Ciebie objawow niepokojacych.
Japonki chyba wszystkie powinny byc przebadane. One nigdy nei patrza w oczy, zawsze w podloge.

Reszta jest podobna.

To nie merytoryczne i konformistyczne- ale wolę, by moje dziecko czuło się lepiej, niż gorzej w grupie, miało mniej niż więcej problemów z nauką, nie było wyśmiewane przez innych z powodu seplenienia, czy nietypowych, nie bardzo akceptowanych przez kilkulatki zachowań. Owszem, niech uczy się bronić swych poglądów, tolerancji i innych pozytywnych rzeczy, ale życie zamierzam mu ułatwiać, jeśli tylko mogę (nie żyję za nie, jak starszy uczył się przewracać na bok, to mimo, że ręka sama leciała do pomocy- nie robiłam tego; a wczoraj nad wodą kuzyni szaleli się z nimi okazując sporo agresji, miałam ochotę zabrać ich pod jakimś pretekstem, ale pomyślałam, niech uczą się sobie radzić z takim zachowaniem pod moją kontrolą).
Ale z powodu mojego zaślepienia, głupoty czy strachu dokładać im problemy, które w odpowiednim wieku mogłyby być zlikwidowane/zmniejszone? Po co? Żeby uzależnić dzieci od siebie? Ja mam swoje życie, one swoje, teraz są ze mną, ale przecież będą samodzielne, i po co im niepotrzebny bagaż, który czasem można zdjąć tylko w jakimś okresie życia a potem już nie?
Magdalena K.

Magdalena K. Social Work

Temat: Autyzm czy zbieg okolicznosci

(koleżanką Magdą B. proponuję się nie przejmować. Z moich doświadczeń wynika, że ma ona problem z merytoryczną dyskusją. Wszędzie gdzie się pojawi jątrzy, obraża, i nie uznaje innych racji niż swoje. Z tych właśnie powodów zablokowałam ją na grupie Autyzm.)

Merytorycznie... Mając dziecko z zaburzeniem ze spektrum autyzmu powinnaś Magdo, moim zdaniem, doceniać to, że coraz więcej osób zaczyna kojarzyć cechy autyzmu. Dzięki temu w Polsce być może coś się zmieni, może dzieci na diagnozę będą trafiać wcześniej niż po 3. roku życia. A może to i tak wcześnie, bo gdyby każdy myślał tak jak Ty i nie zauwazał rzeczy oczywistych to autyzm byłby w Polsce diagnozowany po 5. roku życia. A 3 lata życia dziecka to i tak dużo. W Australii np. dzieci trafiają pod opiekę specjalistów już w pierwszym roku życia. Podobnie jest w Wielkiej Brytanii. U nas ciągle panuje mit - autyzm=Rain Man i nic poza tym. Widzę ilu moich znajomych dziwi się, patrząc na mojego syna, że "tak wygląda autyzm". Każdy autyzm jest inny, jednak wiele zaburzeń występujących razem, które tu zostały opisane przez Marzenę to powod do niepokoju i tyle.

Dlatego ja nawołuję - sprawdzać, diagnozować, rozwiewać wątpliwości. To naprawdę tylko dla dobra dzieci!

ps. jeśli dziecko nie naśladuje, nie odgrywa ról, nie bawi się symbolicznie.... to znaczy, że jest problem. I nikt mi nie wmówi, ze u przedszkolaka to "normalne". W takim razie po co rehabilitujesz swoje dziecko?

Następna dyskusja:

Czy "Superniania" pomaga




Wyślij zaproszenie do