Anna S.

Anna S. Doradca zawodowy /
specjalista ds.
szkoleń , rozwoju

Temat: moja terapia,pytanie

Mam podobne odczucia jak Ryszard. Do mnie trafia pogląd, że jesli ktoś czuje się bezpiecznie, to łatwiej będzie wyrazić złość - ogólnie mieć kontakt z emocjami. A takie przyglądanie się "złości/wściekłości" podczas gdy stosuje się - a spóźnie się... tak na próbę ;) i przerzucenie tego na klienta - to nie wiem, czy komukolwiek służy. Chyba, ze terapeucie, bo ma pole do "analizy" ;)Anna S. edytował(a) ten post dnia 31.01.13 o godzinie 20:14
Justyna Zieleniewska

Justyna Zieleniewska psycholog,
psychoterapeutka,
trenerka

Temat: moja terapia,pytanie

Nie sądzę, żeby ktokolwiek stosował spóźnienia jako wzbogacanie psychoterapii trochę dziwne by to było :)
Anna S.

Anna S. psycholog kliniczny,
Pracownia
Psychologiczna \"Ty
i Ja\"

Temat: moja terapia,pytanie

Terapeutka nigdy się nie spożniła, ale ma to taki wpływ ze ja się nie spóżniam do niej i generalnie o wiele bardziej trzymam granice w pracy czyli tez nie spozniam sie do swojego gabinetu
ma to oczywiscie więcej korzysci ale akurat watek jest o spoznianiu
a.sAnna Suligowska edytował(a) ten post dnia 01.02.13 o godzinie 06:37
Anna S.

Anna S. Doradca zawodowy /
specjalista ds.
szkoleń , rozwoju

Temat: moja terapia,pytanie

Justyna Zieleniewska:
Nie sądzę, żeby ktokolwiek stosował spóźnienia jako wzbogacanie psychoterapii trochę dziwne by to było :)

"Świadomie" może niekoniecznie. Ale kto wie. ;)
Anna S.

Anna S. psycholog kliniczny,
Pracownia
Psychologiczna \"Ty
i Ja\"

Temat: moja terapia,pytanie

tego nieswiadomogo to kontrolowac raczej nie mozemy....
Krzysztof Srebrny

Krzysztof Srebrny psychoanalityk,
psychoterapeuta
psychoanalityczny,
superw...

Temat: moja terapia,pytanie

Słuchajcie. trochę to komplikujemy.
1.Terapeuta nie powinien się spózniać - o oczywiste.
2.Różnym terapeutom zdarza się spóznienie częściej lub rzadziej - też oczywiste.
3. Jeżeli terapeuta stosuje świadomie spóznienie jako technikę pracy - jest perwersyjny w tym zakresie.
Myślę, że do tych 3 punktów panuje generalna zgoda pomiędzy nami. Dyskusja dotyczy tego co powinno się dziać gdy takie spóznienie nastąpi. Tu się różnimy - i bardzo dobrze.

Przyjmuje pacjentów od kilkunastu lat. Zdarzyło mi się KILKA razy spóznić na sesję - czasami, gdy się nad tym zastanawiałem pózniej, z nieświadomych dla mnie powodów przeciwprzeniesieniowych.
Jako pacjent doświadczyłem kilka razy spóznień mojego analityka. Nie lubiłem go za to - łagodnie mówiąc, ale jestem mu bardzo wdzięczny za to, że nie wyjasniał mi przyczyn spóznienia i nie oferował przedłużenia sesji tylko badał i pokazywał mi jak próbuję zbagatelizować moją złość. To było bardzo cenne.

Mam tez wcześniejsze doświadczenie z terapeuta, który ustawiał sesje "na styk", w związku z czym sesja prawie zawsze zaczynała się nieco pózniej. Nie myślę dobrze o warsztacie tego terapeuty.
Tomasz S.

Tomasz S. Manager , Kierownik
Sprzedaży , Trener
Sprzedaży - Wrocław

Temat: moja terapia,pytanie

Im dłużej trwa dyskusja tym zdaje się dalej idzie w etykę. Czy teraz ważniejsze są kwestie etyczne czy może rozwiązanie dla Moniki o które pyta ? <co mam zrobić w takiej sytuacji?> Może skoro Moniko domyślasz się manipulacji ze strony Terapeutki , która jak rozumiem daje Ci w ten sposób odczuć ,że masz tkzw nierealne żądania - powiedz jej , że ta metoda w Twoim przypadku nie zadziała. To twoja terapia , zorientowana na Ciebie więc każda informacja zwrotna powinna być generatywnie wykorzystana<pożądana przez terapeutę>.
Anna S.

Anna S. psycholog kliniczny,
Pracownia
Psychologiczna \"Ty
i Ja\"

Temat: moja terapia,pytanie

Panie Tomaszu
ale my nie o etyce tylko rozmawiamy o relacji teraputycznej.
Tomasz S.

Tomasz S. Manager , Kierownik
Sprzedaży , Trener
Sprzedaży - Wrocław

Temat: moja terapia,pytanie

Więc wg mojego nieprofesjonalnego spojrzenia relacja i implikacje wyglądają tak : Pani X spóźnia się cyklicznie na sesje 3-10minut <czy robi to celowo czy nie - nie ma to znaczenia> Fakt spóźnienia jest oceniany przez Monikę w tym przypadku jako niekonsekwencja , brak szacunku <nie jest też istotne w tym momencie czy jest to przeniesienie czy nie> W skutek niekonsekwencji terapeutki i odbieranego braku szacunku rodzi się postawa braku zaufania <bo jak ufać komuś kto nie potrafi przyjść na czas ,komuś kto nie traktuje Cie poważnie> Bez zaufania terapia stoi w miejscu ponieważ jakakolwiek sugestia terapeutki odbija się od ściany <"nie chce już mi się z nią rozmawiać"> Jeśli kwestia nie zostanie wprost wyjaśniona - dalsze sesje raczej nie przyniosą wg mnie postępu.
Ryszard N.

Ryszard N. właściciel,
terapeuta, Gabinet
Wsparcia Zdrowia
Psychicznego

Temat: moja terapia,pytanie

Anna Suligowska:
Panie Tomaszu
ale my nie o etyce tylko rozmawiamy o relacji teraputycznej.

Chyba o etyce troche jednak także mówimy ....
Aneta Nieznańska

Aneta Nieznańska psycholog,
psychoterapeuta,
Aneta Nieznańska

Temat: moja terapia,pytanie

Ja jednak skłonna jestem mysleć, że rozmowa dotyczy problemu jaki zaistniał w relacji terapeutycznej ale jak najbardziej w kontekście etycznego dylematu.
Jest to pytanie co można w ramach relacji terapeuta-pacjent zarówno terapeucie jak i pacjentowi kiedy coś nie mieści się w przyjetych ramach tylko wychodzi poza nie, zarówno spóźnianie się terapeuty, czy kroki jakie podejmuje pacjent bez wiedzy terapeuty, nie dajace mu mozliwości ustosunkowania się do tego jest działaniem naruszającym .
A trochę tak się dzieje, że kiedy rozwijamy swoje myślenie przy tym wątku, każdy na swój sposób nie mogąc jednocześnie dać sensownego rozwiązania jakiego życzyłaby sobie jedna ze stron, choć proszę pamiętać problem dotyczy dwóch stron, a zatem są to de facto nasze spekulacje.
Jednak mocno angażujące, angażujące na tyle, że zapominamy iż kij ma dwa końce.
I ten aspekt wymaga rozwinięcia, wszak podają głosy, że przecież terapeuta też człowiek, może mu się zdarzyć ludzki błąd. W końcu nie jesteśmy w teatrze, czy na arenie.
Tylko badamy przeżycia pacjenta i robimy to w warunkach na tyle wzajemnego zaufania by umożliwić pacjentowi szczere omawianie trudności również do nas jakie on ma.
Mysle, że pani Monika powinna również włączyć swoją terapeutkę w kroki jakie zaczęła podejmować wykluczjąc ją z rozumienia tej sytuacji, być może wtedy coś ma szansę powrócić do relacji i nadać temu granice o ile jest to jeszcze naprawialne.
Naprawialność, czy angażowanie takiego potencjału naprawialności przy czymś co się ewidentnie popsuło może być czynnikiem leczniczym, pomagającym globalnie- życiowo.
Artur Karkosz

Artur Karkosz Psycholog, coach,
przedsiębiorca

Temat: moja terapia,pytanie

1. 2 minutowe spóźnienie nie jest końcem świata, dlaczego robisz z tego problem? (czy nie chodzi przypadkiem o znalezienie sposobu na posprzeczanie się z terapeutką, ponieważ coś nie gra Ci w całej relacji)

2. Spóźnianie się terapeutki to jej problem, nie Twój. Jeśli jest efekt (czyli spóźnia się regularnie, nie wyrabia się na czas, albo robi to specjalnie), to znaczy, że nie jest dobra w tym co robi. Człowiek ułożony i świadomy nie spóźnia się, ponieważ szanuje swój czas, a więc i czas innych.

3. Czy powiedziałaś terapeutce o Twoim dyskomforcie wprost i w sposób bezpretensjonalny poprosiłaś, żeby była bardziej punktualna? Jeśli tak jak zareagowała?

4. Nawet jeśli kobita się spóźnia z jakiegoś POWODU nie oznacza to, że relacja z nią jest bezwartościowa, nadal może być rozwojowa i wznosząca. Jeśli nie potrafi się nie spóźniać odpuść temat i zaakceptuj fakt, że taka jest. Ciesz się resztą.

5. Pamiętaj, że Twoje wyobrażenie: "nie chcę zmienić terapeutki" jest przekonaniem, nie faktem, ostatecznością czy najlepszym wyjściem. Bądź autentyczna i bezpośrednia w relacji z nią i ufaj sobie.

Temat: moja terapia,pytanie

a czy ktoś z Was korzystał z pomocy http://psychoterapia.top?

Temat: moja terapia,pytanie

Korzystam z usług http://mfportal.pl/terapia-czy-warto-ja-podjac/ według mnie świetny specjalista.
Mm Gr

Mm Gr Gracz FX

Temat: moja terapia,pytanie

Co do wyboru nurtu - byłam kiedyś u terapeutki, która po prostu mnie przyjęła i ja sama po pewnym czasie doszłam do tego, że to nie jest to czego potrzebuję (to był nurt poznawczo-behawioralny). Później trafiłam na moją terapeutkę i ona wyraźnie na pierwszym spotkaniu powiedziała w jakim nurcie prowadzi terapie i że najpiwer musi się zorientować, czy w moim przypadku taki nurt ma sens i czy jest w stanie mi pomóc (był to nurt psychodynamiczny i lepiej się u mnie sprawdza niż ten pierwszy). Więc to zależy na kogo trafisz i jak sama będziesz się czuła w danym nurcie.. Mogę polecić psycholog Katarzynę Piwowar na stronie Avigon. Dobre podejście i duża widza.

Temat: moja terapia,pytanie

Warto odwiedzić http://seweryniuk.pl/godny-polecenia-psycholog/sesje mi naprawdę pomagają.

Temat: moja terapia,pytanie

A czy ktoś z was może ma doświadczenie z takimi metodami, jak alpakoterapia ? Bo przykładowo ja zastanawiam się czy nie skorzystać z tej opcji. Słyszałam, że terapia z alpakami jest niesamowicie skuteczna w leczeniu różnych problemów czy to związanych z nerwicą, stresem, czy nawet stosowana jest u osób z niepełnosprawnością. Także dlatego zainteresowałam się tym tematem...

Temat: moja terapia,pytanie

Pomoc w problemach wychowawczych dla rodziców młodzieży uzależnionej od substancji psychoaktywnych zapewnia w Łodzi https://ocp.edu.pl/terapeuci/. To Ogólnopolskie Centrum Profilaktyki i Terapii, które działa stacjonarnie przy ul. Łagiewnickiej 54/56, budynek C, na ósmym piętrze.

Następna dyskusja:

Terapia Berta Hellingera




Wyślij zaproszenie do