Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

Maciej W.:
A tak na poważnie. Cytat głównego bohatera z filmu PSY:

............." Nie chce mi sie z Toba gadać".................

To ja także polecę po klasykach :)

http://www.youtube.com/watch?v=2h9zNR2NA4U
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

Dorota J.:
POWTARZAM RAZ JESZCZE - EMOCJANOALNE WYPOWIEDZI OPARTE NA BRAKU WIEDZY I NIECHĘCI DO ROZWIĄZANIA PROBLEMU ORAZ POWIĄZANE Z OKREŚLONĄ OSOBĄ NAJCZĘŚCIEJ MAJĄ SKUTKI TAKIE JAK TE OPISYWANE W TYM WĄTKU.

Pani Doroto :) W pełni zgadzam się z powyższą wypowiedzią, tyle, że odnoszę ją do Pani postawy :)
Bo ja uważam, że to tacy właściciele psów sprawiają cały problem - tacy, którzy uważają, że ich pies może kraść wszystko w okolicy, gryźć i atakować, jak wychowywane bezstresowo dziecko. To nie psy są problemem, tylko idioci właściciele! To oni wywołują konflikty! Tacy psychopaci nie powinni mieć psów, bo ich zwierzak też zostanie psychopatą, będzie kradł, gryzł, atakował!
Wspominała Pani, że jest psią behawiorystką - więc powinna Pani wiedzieć, że i pośród psów zdarzają się jednostki aspołeczne, nieprzystawalne, nie respektujące zasad, właśnie takie psy powinny trafiać do schronisk i już na zawsze tam pozostać!
Co do głodzenia, to nie wiadomo jaki jest kontekst - może właściciel psa także niewiele lepiej wygląda, tyle, że on nikogo nie interesuje...Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.01.16 o godzinie 00:32
Dorota J.

Dorota J. Diagnosta
laboratoryjny -
specjalista
laboratoryjnej
tran...

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

Zbyszek S.:
Dorota J.:
POWTARZAM RAZ JESZCZE - EMOCJANOALNE WYPOWIEDZI OPARTE NA BRAKU WIEDZY I NIECHĘCI DO ROZWIĄZANIA PROBLEMU ORAZ POWIĄZANE Z OKREŚLONĄ OSOBĄ NAJCZĘŚCIEJ MAJĄ SKUTKI TAKIE JAK TE OPISYWANE W TYM WĄTKU.

Pani Doroto :) W pełni zgadzam się z powyższą wypowiedzią, tyle, że odnoszę ją do Pani postawy :)
Bo ja uważam, że to tacy właściciele psów sprawiają cały problem - tacy, którzy uważają, że ich pies może kraść wszystko w okolicy, gryźć i atakować, jak wychowywane bezstresowo dziecko. To nie psy są problemem, tylko idioci właściciele! To oni wywołują konflikty! Tacy psychopaci nie powinni mieć psów, bo ich zwierzak też zostanie psychopatą, będzie kradł, gryzł, atakował!
Wspominała Pani, że jest psią behawiorystką - więc powinna Pani wiedzieć, że i pośród psów zdarzają się jednostki aspołeczne, nieprzystawalne, nie respektujące zasad, właśnie takie psy powinny trafiać do schronisk i już na zawsze tam pozostać!
Co do głodzenia, to nie wiadomo jaki jest kontekst - może właściciel psa także niewiele lepiej wygląda, tyle, że on nikogo nie interesuje...

Drogi Panie Zbyszku!

Już kiedyś pisałam. Jeżeli chce Pan wygłaszać swoje bezpodstawne poglądy ( nie poparte wiedzą i doświadczeniem ) i się kompromitować to są inne grupy w GL. Tam hejtować można do woli. Niech Pan strzela do psów i zamyka je w boksach ....do czasu kiedy nie spotka się z Pan z rozżarzonym pogrzebaczem. Tutaj jak Pan stwierdził niedoróbki nie będzie.
Jednostki aspołeczne częściej zdarzają wśród ludzi. Na tym kończę dyskusję z Panem bo jest ona po prostu żałosna. To tak jak bajki w przedszkolu z cyklu Znacie?.......znamy znamy! .........no to psłuchajcie.

EOT.
Maciej W.

Maciej W. Menedżer

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

Zbyszek S.:
Maciej W.:
A tak na poważnie. Cytat głównego bohatera z filmu PSY:

............." Nie chce mi sie z Toba gadać".................

To ja także polecę po klasykach :)

http://www.youtube.com/watch?v=2h9zNR2NA4U

A to traktor czy czołg jest?
Dorota J.

Dorota J. Diagnosta
laboratoryjny -
specjalista
laboratoryjnej
tran...

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

Odrąbał łapy psu, potem go powiesił. Policja szuka bandyty, który bestialsko zabił kundelka

– Rozbeczałem się, jak to zobaczyłem. To była makabra – mówi mieszkaniec Wałbrzycha, który znalazł w czwartek swojego psa zakatowanego na działce. Policja poszukuje sprawcy. Za wskazanie go Straż dla Zwierząt w Polsce wyznaczyła pięć tysięcy złotych nagrody – podaje „Gazeta Wrocławska”.

Niezidentyfikowany sprawca odrąbał psu przednie łapy. Za tylne przywiązał do drzewa. Zwierzę miało niemal odrąbaną głowę. Pan Marian Sienkiewicz znalazł swojego pięcioletniego kundelka zmasakrowanego na działkach przy ul. Ogrodowej. Był wstrząśnięty.

http://www.tvp.info/23833503/odrabal-lapy-psu-potem-go...
Maciej W.

Maciej W. Menedżer

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

Skatowany pies leżał na torach w Poznaniu. Parasolem pobił go jeden z przechodniów


Obrazek


Nieznany mężczyzna pobił psa parasolem na skrzyżowaniu w Poznaniu. Zwierzę było bez smyczy i kagańca. Właściciel już się odnalazł i zaopiekował czworonogiem. Nadal nie wiadomo, gdzie jest napastnik

http://www.tvp.info/22244153/skatowany-pies-lezal-na-t...
Dorota J.

Dorota J. Diagnosta
laboratoryjny -
specjalista
laboratoryjnej
tran...

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

"Już nic go nie boli"

O postrzelonym psie informowaliśmy Was wczoraj w artykule Kilkukrotnie postrzelony pies walczy o życie. Dziś pracownicy Schroniska Przylasek przekazali za pośrednictwem facebooka smutną wieść. - Dziękujemy wszystkim, którzy interesowali się stanem zdrowia postrzelonego pieska i przynieśli dla Niego specjalistyczną karmę. Niestety piesek odszedł dzisiejszej nocy... już nic go nie boli - napisali.

Przypominamy, że sprawa została zgłoszona na Policję, która poszukuje świadków postrzelenia psa, a także próbuje ustalić kto był jego właścicielem. Jeśli możecie w tym pomóc zachęcamy do kontaktu.

http://www.bolec.info/index.php?op=informacje&news=15079Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.02.16 o godzinie 08:20
Maciej W.

Maciej W. Menedżer

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

Sadystyczny rytuał ukręcania psa na sznurze!

Sadystyczny rytuał do dzisiaj praktykowany jest w Bułgarii, który ma na celu wyrzucenie z psa wścieklizny! Zamiast szczepienia psów urządzany jest pokaz, na którym dziesiątki ludzi ogląda cierpienie zwierzęcia. Przewodniczący rytuału wraz z pomocnikiem owijają psa skręconym sznurem, po czym go rozciągając zaczynają kręcić zwierzęciem. Często zdarza się że zwierzęta nie są w stanie przeżyć lub mają liczne otarcia.

http://sieciowka.com.pl/sadystyczny-rytual-ukrecania-p...
Dorota J.

Dorota J. Diagnosta
laboratoryjny -
specjalista
laboratoryjnej
tran...

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

Pies powieszony na drzewie, kot postrzelony z wiatrówki. Ludzie! Co się z wami dzieje?!

Coraz częściej dochodzi do bestialskich zachowań wobec zwierząt. Obrońcy ich praw nie mają złudzeń, że sprawcy czują się bezkarni, bowiem zazwyczaj - nawet w przypadkach szczególnie drastycznych - sądy orzekają zbyt łagodne kary.

http://www.gazetawroclawska.pl/dolny-slask/a/pies-powi...

konto usunięte

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

To jest coś strasznego!
Maciej W.

Maciej W. Menedżer

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

Psiak, który stracił 4 łapy i miał zostać zjedzony!


Obrazek


Pewien 2-miesięczny psiak został powieszony za łapy, głową do dołu, w ciemnym pomieszczeniu. Był cały czas bity, aby jego mięso stało się lepsze i można je było sprzedać za wyższą cenę.

Cała historia wydarzyła się w ubojni psów w rejonie Korei Południowej. Na szczęście, zwierzaka znalazła na czas pewna kobieta i zabrała go do weterynarza.

http://ozwierzatkach.blox.pl/2016/03/Psiak-ktory-strac...
Dorota J.

Dorota J. Diagnosta
laboratoryjny -
specjalista
laboratoryjnej
tran...

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...


Obrazek
Dorota J.

Dorota J. Diagnosta
laboratoryjny -
specjalista
laboratoryjnej
tran...

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

Zbyszek S.:
Dorota J.:
POWTARZAM RAZ JESZCZE - EMOCJANOALNE WYPOWIEDZI OPARTE NA BRAKU WIEDZY I NIECHĘCI DO ROZWIĄZANIA PROBLEMU ORAZ POWIĄZANE Z OKREŚLONĄ OSOBĄ NAJCZĘŚCIEJ MAJĄ SKUTKI TAKIE JAK TE OPISYWANE W TYM WĄTKU.

Pani Doroto :) W pełni zgadzam się z powyższą wypowiedzią, tyle, że odnoszę ją do Pani postawy :)
Bo ja uważam, że to tacy właściciele psów sprawiają cały problem - tacy, którzy uważają, że ich pies może kraść wszystko w okolicy, gryźć i atakować, jak wychowywane bezstresowo dziecko. To nie psy są problemem, tylko idioci właściciele! To oni wywołują konflikty! Tacy psychopaci nie powinni mieć psów, bo ich zwierzak też zostanie psychopatą, będzie kradł, gryzł, atakował!
Wspominała Pani, że jest psią behawiorystką - więc powinna Pani wiedzieć, że i pośród psów zdarzają się jednostki aspołeczne, nieprzystawalne, nie respektujące zasad, właśnie takie psy powinny trafiać do schronisk i już na zawsze tam pozostać!
Co do głodzenia, to nie wiadomo jaki jest kontekst - może właściciel psa także niewiele lepiej wygląda, tyle, że on nikogo nie interesuje...



Obrazek
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

Dorota J.:
Zbyszek S.:
Dorota J.:
POWTARZAM RAZ JESZCZE - EMOCJANOALNE WYPOWIEDZI OPARTE NA BRAKU WIEDZY I NIECHĘCI DO ROZWIĄZANIA PROBLEMU ORAZ POWIĄZANE Z OKREŚLONĄ OSOBĄ NAJCZĘŚCIEJ MAJĄ SKUTKI TAKIE JAK TE OPISYWANE W TYM WĄTKU.

Pani Doroto :) W pełni zgadzam się z powyższą wypowiedzią, tyle, że odnoszę ją do Pani postawy :)
Bo ja uważam, że to tacy właściciele psów sprawiają cały problem - tacy, którzy uważają, że ich pies może kraść wszystko w okolicy, gryźć i atakować, jak wychowywane bezstresowo dziecko. To nie psy są problemem, tylko idioci właściciele! To oni wywołują konflikty! Tacy psychopaci nie powinni mieć psów, bo ich zwierzak też zostanie psychopatą, będzie kradł, gryzł, atakował!
Wspominała Pani, że jest psią behawiorystką - więc powinna Pani wiedzieć, że i pośród psów zdarzają się jednostki aspołeczne, nieprzystawalne, nie respektujące zasad, właśnie takie psy powinny trafiać do schronisk i już na zawsze tam pozostać!
Co do głodzenia, to nie wiadomo jaki jest kontekst - może właściciel psa także niewiele lepiej wygląda, tyle, że on nikogo nie interesuje...


Hłe, hłe :) Pani wykres ma sugerować, że to ja się nie znam, tymczasem to był przykład wprost z życia! Kiedy przeniosłem się ze stolicy na wieś, do lasu to rozgłosiłem, że potrzebuję psa. Zgłosił się jakiś facet z Węgrowa, że u nich na działkach zadomowił się bezpański pies. Przywiózł mi go dopiero po trzech dniach, bo pies gdzieś się błąkał, ale w końcu został zwabiony do samochodu.
Pis był duży, cały czarny, morda zbója - nadaje się orzekłem. Kleks był posłuszny, nie stawiał się, ale to był pies z duszą nomady, nie potrafił usiedzieć w jednym miejscu. O godzinie ósmej jak otwierali sklep we wsi, to pies znikał z podwórza. Do 16 urzędował pod sklepem, przesiadywał z chłopami, częstowali go piwem, czasem przestraszył jakiegoś dzieciaka z lodem albo lizakiem i wyjadał upuszczone łakocie. Później meldował się na podwórku, wyjadał z miski i szedł na obchód po wsi.
Tutaj śmiecie pakuje się w worki foliowe i wystawia przy drodze, bo zbiera je ciężarówka. Po kilku dniach droga była zasłana porwanymi workami a śmiecie walały się dookoła. Wieczorami zakradał się do kurników i kradł drób. Ludzie zaczęli mieć do mnie pretensje, nie dość że kradnie, to i bywa agresywny, jeszcze jakiegoś dzieciaka pogryzie! Zamówiłem przez internet kolczatkę i stalową linkę z karabińczykami /5 m/ ze trzy razy wyszarpywał głowę, ale po zacieśnieniu kolczatki już nie mógł, siedział wtedy i wył. W nocy kopał potężne doły. W dodatku wcale nie pilnował obejścia, każdy mógł wejść a on nawet nie zaszczekał! Po miesiącu zwolniłem go z uwięzi, ale żadnej poprawy nie było, tyle, że unikał mojego podwórka. Prawdopodobnie wieśniacy wsadzili go do dostawczaka i gdzieś wywieźli zostawiając w innej miejscowości pod sklepem :)

Następną sunię przywiozłem z Łochowa motocyklem, siedziała u mnie pod kurtką i wystawiała łepetynę. Natychmiast się poczuła jak u siebie, pilnowała podwórka, ale gryzła i niszczyła absolutnie wszystko co wpadło jej w zęby. Suszące się ciuchy, plastykowe pojemniki, pogryzła nawet duży kosz od kosiarki. Nie pomagało żadne karcenie czy rozmowy wychowawcze, wszystko cokolwiek sięgnęła było poszarpane. Jej ulubioną rozrywką było bieganie za motocyklem, a jak nie jeździłem to latała pod sklep i ganiała za skuterkami wieśniaków - Dobra jest, na drodze wyciąga 50 km, chwalili. Byłem zły, że biega po drodze i jest zbyt towarzyska.
Któregoś dnia zawitał do mnie Muniek, też z wawy i ma chałupę we wsi, stąd myśli że się kumplujemy. Był z jakąś nową panią, oczywiście Kropka natychmiast ich zatrudniła do głaskania, a kiedy poszli poszorowała za nimi. Po kwadransie Muniek zadzwonił na komórkę, że nie mam już psa, bo poszła do nich do domu. A to sobie ją bierz - odpowiedziałem. Po godzinie odprowadzili, Kropka się ucieszyła na mój widok. Może zostać, cieszy się - usłyszałem komentarz i w tym momencie się lekko wkurzyłem, że ktoś ocenia czy mój pies może być ze mną! Co gorsza, Kropka chciała natychmiast pędzić znów za nimi. Wyszarpnęła głowę z obroży. Przycisnąłem ją dłonią do trawy i poczułem się tak upokorzony jak nigdy w życiu! Główka pracowała, w chałupie mam karabin, ale niestety nie mam nabojów. Wierzycie, lub nie ale gdybym miał choć jeden nabój to Kropka nie dożyłaby końca tego dnia!
Sprawiedliwość jednak jest na tym świecie i w tydzień później Kropka natrafiła na drodze na ciężarówkę. Przejeżdża tam coś raz na dwie godziny, ale widać ta ciężarówka była jej pisana.
Zakopałem Kropkę w rogu sadku i jeszcze tego samego dnia ludzie z internetu przywieźli mi pięknego szczeniaczka - sunię Kluskę. Kluska plummerterier jest pilnująca, bardzo przywiązana, nie podchodzi do nikogo obcego. Dobry pies!
Zima w tym roku była niezbyt mroźna i półroczna Kluska robiła sobie godzinne wypady do ogrodu. Któregoś dnia bardzo śmierdziała i bawiła się jakimś czarnym kawałkiem futerka. Zabrałem jej to i okazało się, że trzymam w dłoni ucho Kropki. Popędziłem w róg sadu. Kropka była rozkopana i w połowie zjedzona. Zakopałem a na wierzchu przymocowałem płat stalowej siatki betoniarskiej.

Kluska także chętnie gania za moim motocyklem. krótkie przejażdżki do sklepu są w miarę akceptowalne, bo ona nigdy nie wybiega na asfalt. Ale w piątek wybierałem się do Kosowa /12 km/, Klucha wyczuła że coś knuję i nie dała się zapędzić do chałupy, pół godziny się z nią ganiałem, W końcu postanowiłem, że pojadę przez las, na tym odcinku ją zgubię a dalej jest droga i nie nadąży!
Zgubiłem ją dopiero na asfaltówce, trzy km od domu. całą drogę do Kosowa byłem wkurzony - Skopię jej dupę! Niech sobie nie myśli, że może robić co chce! W drodze powrotnej zacząłem się martwić - czy aby nie zagubiła się w tym lesie i trafi do domu. Kluska czekała na podwórku jakby nigdy nic, a mnie przeszła złość i dałem jej kawałek świeżego mięsa przywiezionego z Kosowa.

Wszystkie te doświadczenia są zupełnie inne od relacji z psem którego ma się w mieście! Bo tam to jest spacer, do domu i wylegiwanie po kątach. Psy na wsi mają w sobie znacznie więcej wolności!Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.08.16 o godzinie 18:21
Dorota J.

Dorota J. Diagnosta
laboratoryjny -
specjalista
laboratoryjnej
tran...

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

Zbyszek S.:
Dorota J.:
Zbyszek S.:
Dorota J.:
POWTARZAM RAZ JESZCZE - EMOCJANOALNE WYPOWIEDZI OPARTE NA BRAKU WIEDZY I NIECHĘCI DO ROZWIĄZANIA PROBLEMU ORAZ POWIĄZANE Z OKREŚLONĄ OSOBĄ NAJCZĘŚCIEJ MAJĄ SKUTKI TAKIE JAK TE OPISYWANE W TYM WĄTKU.

Pani Doroto :) W pełni zgadzam się z powyższą wypowiedzią, tyle, że odnoszę ją do Pani postawy :)
Bo ja uważam, że to tacy właściciele psów sprawiają cały problem - tacy, którzy uważają, że ich pies może kraść wszystko w okolicy, gryźć i atakować, jak wychowywane bezstresowo dziecko. To nie psy są problemem, tylko idioci właściciele! To oni wywołują konflikty! Tacy psychopaci nie powinni mieć psów, bo ich zwierzak też zostanie psychopatą, będzie kradł, gryzł, atakował!
Wspominała Pani, że jest psią behawiorystką - więc powinna Pani wiedzieć, że i pośród psów zdarzają się jednostki aspołeczne, nieprzystawalne, nie respektujące zasad, właśnie takie psy powinny trafiać do schronisk i już na zawsze tam pozostać!
Co do głodzenia, to nie wiadomo jaki jest kontekst - może właściciel psa także niewiele lepiej wygląda, tyle, że on nikogo nie interesuje...

Pis był duży, cały czarny, morda zbója - nadaje się orzekłem.

Wszędzie miesza Pan politykę.

Pana baśniowe fantazje nie mają nic wspólnego z wiedzą o psach.
Ale na tym wątku nie są potrzebne gawędy z cyklu" ........Niezwykłe przygody płynącej wody......."
Scenariusz który Pan przedstawił nadaje się do filmów Disney-a
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są...

Dorota J.:
Zbyszek S.:
Pis był duży, cały czarny, morda zbója - nadaje się orzekłem.

Wszędzie miesza Pan politykę.

Pana baśniowe fantazje nie mają nic wspólnego z wiedzą o psach.
Ale na tym wątku nie są potrzebne gawędy z cyklu" ........Niezwykłe przygody płynącej wody......."
Scenariusz który Pan przedstawił nadaje się do filmów Disney-a

Jaką politykę? Że pies był czarny? No był! Kropka też była raczej czarna podpalana.
Pani Doroto, wydarzenia z trzema kolejnymi psami były jak najbardziej autentyczne i rozgrywały się od wiosny w zeszłym roku, do dzisiaj. Ja sam byłem nieźle zaskoczony bo psy trzymane w mieście zachowują się zupełnie inaczej, raczej nie mogą sobie lumpować po okolicy i nie znajdują padliny, bo zachowywałyby się dokładnie tak samo jak nakazuje im instynkt.
Jak rozumiem moje uwagi nie pasują do tematu "Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła..." Bo tutaj chce się Pani rozprawiać wyłącznie z oprawcami psów i najzwyczajniej nie przyjmuje Pani do wiadomości, że psy także bywają z natury oprawcami.
Powtarzam hasło, że "cztery łapy idą do nieba" być może, ale maszerują tam razem z nimi krowy, świniaki, kury pożarte przez nasze milusińskie "cztery łapy"! Ich los jest Pani najzwyczajniej obojętny... :)



Wyślij zaproszenie do