Łukasz Król

Łukasz Król misialala.pl

Temat: Klatka

no właśnie myślę o tej większej :) żeby sie nie obudzić z ręką w nocniku ;)

Na szczęście samochód jest na tyle duży, że się zmieści
Monika Gorbaczyńska

Monika Gorbaczyńska Każdego dnia szukaj
własnej drogi
szczęścia

Temat: Klatka

problem jest w tym, że my traktujemy psy jak ludzie a nie jak zwierzęta i bardziej robimy coś dla siebie a nie dla nich
Dobrze wprowadzona klatka jest świetnym pomysłem do nauczenia spa czystości, nie gryzienia mebli, wyciszenia się
Uświadomimy sobie, że psy inaczej odbierają świat - klatka to nie barbarzyństwo dla spa - ale barbarzyństwem jest myślenie tylko o sobie i narażanie spa na wypadek, okaleczenie (gdy sam zostaje w domu)

Wiecie co jest najtrudniejszego w rpacy behawiorysty - to tak naprawdę nauczenia właściciela prawidłowego zachowania a nie psów
Jak tu każdy pisze, ze ich piesek nic nie niszczył, był zawsze grzeczny - to tu nie trzeba stosować klatek - ale naprawdę nie zetknęliście się z psami, które okaleczały się jak zostawały same w domu.
Ja tez kiedyś byłam przeciwniczka klatek - ale zrozumiałam, że moje uczucia są mniej ważne niż bezpieczeństwo psa - mój pies pierwsze 3 miesiące spędził w klatce - uwielbiał ją bo wiedziałam jak psa przyzwyczaić do klatki - często pies sam wchodził do klatki gdy byłam w domu i spał mając otarte drzwiczki.
Trzeba po prostu zrozumieć, że psy to psy a nie dzieci, członkowie rodziny - one się nie nudzą, nie mają zegarków - one potrzebują bezpieczeństwa i poczucia bezpieczeństwa - a klatka to im właśnie daje.
Łukasz - klatka nie może być ani za duża ani za mała - ja dno klatki wyłożyłam drewnianymi deskami na to koce i poduszki - aby było miękko i ciepło a drewno po to aby pies nie leżał na żelastwie.
w środku powinno się zmieścić legowisko. Psia miska z karma i wodą i kilka zabawek.
Łukasz Król

Łukasz Król misialala.pl

Temat: Klatka

Jasne,że klata nie ma być więzieniem dla psa, ma to być jego azyl, miejse gdzie będzie miał święty spokój.

Uściślę - klatka ma być dla owczarka niemieckiego - jaki wymiar
polecacie?Łukasz Król edytował(a) ten post dnia 01.10.09 o godzinie 09:22
Monika Gorbaczyńska

Monika Gorbaczyńska Każdego dnia szukaj
własnej drogi
szczęścia

Temat: Klatka

jeśli masz warunki i pieniądze na zakup większej klatki to radzę kupić większa - na stronach sklepów klatka o tych wymiarach polecana jest owczarkom niemieckim - tylko czy taka klatkę zmieścisz np w swojej sypialni - ja jestem zdania, ze pies powinien spać w sypialni w swoim legowisku - u mnie klatka stała kilka cm od łóżka- w takiej odległości aby można było spokojnie otworzyć drzwiczki i psinka mnie widziała w nocy.

As - gold 124 x 76 x 84cm (wysokość)
Łukasz Król

Łukasz Król misialala.pl

Temat: Klatka

dzięki za podpowiedzi, w sypialni może być probem ale na przedpokoju sie zmieści :)
Monika Gorbaczyńska

Monika Gorbaczyńska Każdego dnia szukaj
własnej drogi
szczęścia

Temat: Klatka

w przedpokoju - jeśli to jest miejsce w którym ciągle ktoś przechodzi to nie najlepsze miejsce na klatkę - należy poszukać miejsce gdzie pies będzie miał spokój, azyl ale nie będzie czuł się osamotniony i opuszczony. Jeśli w przedpokoju jest jakiś kąt gdzie można wsunąć klatkę to jak najbardziej może ona tam być umiejscowiona. Tak umieść klatkę aby na tyłach klatki była ściana a jeśli nie masz takiej możliwości to po prostu tylną ścianę zrób z koca
Łukasz Król

Łukasz Król misialala.pl

Temat: Klatka

Tak umieść klatkę aby na tyłach klatki była ściana a jeśli nie masz takiej możliwości to po prostu tylną ścianę zrób z koca

tak zrbię, ma stanąć w kącie więc będzie osłonięta z dwóch stron :)

jak położymy na górze koc to z klatki zrobi się buda.
Monika Gorbaczyńska

Monika Gorbaczyńska Każdego dnia szukaj
własnej drogi
szczęścia

Temat: Klatka

Łukasz Król:
Tak umieść klatkę aby na tyłach klatki była ściana a jeśli nie masz takiej możliwości to po prostu tylną ścianę zrób z koca

tak zrbię, ma stanąć w kącie więc będzie osłonięta z dwóch stron :)

jak położymy na górze koc to z klatki zrobi się buda.


nora dla psa ;)))
niech miejsce bezie spokojne gdzie pies się wyciszy a nie będzie zestresowany ciągła szamotaniną
Ewelina E.

Ewelina E. Otwarta na nowe
wyzwanie!

Temat: Klatka

Ostatnio doceniliśmy naszą klatkę :) Trafił do nas na tymczas szczeniak po operacji tylnej łapy. Gdyby nie klatka, biedak musiałby chyba trafić do schroniska, bo na szpital nie było jak kasy zebrać, a chłopak potrzebował ograniczenia ruchu.

I teraz dopiero uświadomiłam sobie, że przecież także każdy z moich psów może mieć jakiś zabieg, który spowoduje, że konieczne będzie ograniczenie jego ruchu. I co zrobiłby wtedy przeciwnik posiadania klatki? Uwiązałby psa do kaloryfera czy zrezygnował na miesiąc z pracy, żeby pupila trzymać za głowę na posłaniu...

Jak tylko szczeniak pojedzie do domu, biorę się za przyzwyczajanie Kory do klatki. Maxik klatkę lubi, więc w razie czego może w niej pomieszkać, ale Kora na razie boi się wejść do środka...

konto usunięte

Temat: Klatka

Łukasz Król:

Uściślę - klatka ma być dla owczarka niemieckiego - jaki wymiar
polecacie?Łukasz Król edytował(a) ten post dnia 01.10.09 o godzinie 09:22

Polecam kupić jak największą - takie XL. Przewidują ją na rasy duże, np. owczarki. My taką mamy dla labka, ktory jest jednak mniejszym wymiarowo psem od ONka. I jest w sam raz - leży w niej na krokodyla kołami do góry opierając się łapami o ściankę. Jeśli jednak Twój psiak jest b.duży - może być problem, bo nie rozciągnie się w niej.

Temat: Klatka

załączyłbym kilka fotek z mojego mieszkanka :) ale nie mam ich na kompie :)

Pozdrawiam wszystkich przeciwników KLATEK :)

... i wcale nie życzę Wam psiaków-szczeniaków - po przejściach ... z lękiem separacyjnym na ten przykład :)

...

Mój psiaczek wylazł z klatki jak miał jakieś 7 miesięcy (tuż po tym jak przygarnąłem drania z ulicy...;) )

Zamówiona treserka, psi psycholog - stwierdziła że "ten typ ma talent, bo jeszcze NIGDY nie widziała czegoś takiego" :) ...

Nowa klatka z grubszych prętów go zatrzymała (drut fi 5mm)

A to tylko mały rodezjanopodobny szczeniaczek był ;) ... (rodezjan o genotypie Bp) ...

Tak czy siak - Korek znalazł sobie inny sposób by go w klatce nie zamykać :) ..... znalazł sprzymierzeńców w sąsiadach :D ....

- teraz siedzi w domu w kagańcu, kiedy mnie nie ma.

co rozdrobnił swymi malusimi ząbkami?
kanapy - w ilości sztuk 2 (do wyrzucenia)
piloty - szt 2
telefony - szt 2 .. no 3
buty - par 3
kapcie - par 3
nogi od ław (tołów) - nóg 3 (ławy do wymiany 2)
portfel skórzany z dokumentami (bez tych najważniejszych) - szt 1

i jeszcze trochę drobnicy ;)
.. jakiś olej silnikowy (szkody pochodne nie wliczone), walizki, torby, kawałek fotela, kable z kolumn, gałki z szafek meblowych (chyba ze 12)... własny kaganiec (części skórzane), smycze (3), spodnie (par 2 .. teraz mam krótkie spodenki :D ) itd

Nadmienię, że nie wszystko na raz wciął :D
Ale potrafił od "zawsze":
- otwierać drzwi z klamkami (niezależnie w którą stronę się drzwi otwierały - teraz mam gałki)
- otwierać szafki
- wysuwać szuflady
- ściągać firanki
- sprawdzać jakość papieru toaletowego i innych przyborów toaletowych
- segregować pranie
- majsterkować przy odkurzaczu
- wynosić śmieci (pojedynczo)
...
- prać, gotować, prasować........ ?/ chyba się zagalopowałem :D

Jednak jedno jest najważniejsze ... NIE ODDAM GO NIKOMU :)
.. a i on chyba nie ma zamiaru zmieniać mnie na lepszy model ;)

aaaaaaaaa - klatka ... po remoncie mieszkania będzie stała w pokoju - w kącie ;) .. bardzo ją lubi - byle nie zamkniętą :)
Monika Gorbaczyńska

Monika Gorbaczyńska Każdego dnia szukaj
własnej drogi
szczęścia

Temat: Klatka

Leszek - jak twoja psina mogła wyjść z klatki - jaka miałeś klatke - bo chyba nie tego typu - przerwał pręty czy co nie bo nie rozumiem co miałeś na myśli, że zaczął sam wychodzić z klatki


Obrazek


a jak pies był przyzwyczajany do klatki - bo miałam w swojej historii psa, który musiał 7 razy zmieniać właściciela w ciągu miesiąca bo dom rujnował gdy tylko został sam - ostatni właściciele powoli go do klatki przyzwyczajali i pies już jest u nich ponad pól roku i ma się świetnie

powiedz mi jak go przyzwyczajałeś do klatki

po drugie pies, który niszczy rzeczy nie musi mieć lęku separacyjnego - ja znałam przypadki, gdzie pies okaleczał się jak zostawał sam.
Czy behawiorysta polecił ci feromony, zioła Bacha lub inne leki (skonsultowane z lekarzem weterynarii)
Jeśli pies ma silny lek trzeba mu pomóc bo kiedyś zje coś co go zabije - a adoptując go wziąłeś na siebie odpowiedzialność
ja zawsze mówię właścicielom, którym pomagam - czy gdyby wasze dziecko miała podobny problem nic byście nie zrobili.
Nie poddawaj się bo wyliczanie co pies zjadł to nie powód do dumy tylko raczej powód by ci pomócMonika G. edytował(a) ten post dnia 02.10.09 o godzinie 12:28
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Klatka

Leszek N.:
załączyłbym kilka fotek z mojego mieszkanka :) ale nie mam ich na kompie :)

Pozdrawiam wszystkich przeciwników KLATEK :)

... i wcale nie życzę Wam psiaków-szczeniaków - po przejściach ... z lękiem separacyjnym na ten przykład :)

...

Mój psiaczek wylazł z klatki jak miał jakieś 7 miesięcy (tuż po tym jak przygarnąłem drania z ulicy...;) )

Zamówiona treserka, psi psycholog - stwierdziła że "ten typ ma talent, bo jeszcze NIGDY nie widziała czegoś takiego" :) ...

Nowa klatka z grubszych prętów go zatrzymała (drut fi 5mm)

A to tylko mały rodezjanopodobny szczeniaczek był ;) ... (rodezjan o genotypie Bp) ...

Tak czy siak - Korek znalazł sobie inny sposób by go w klatce nie zamykać :) ..... znalazł sprzymierzeńców w sąsiadach :D ....

- teraz siedzi w domu w kagańcu, kiedy mnie nie ma.

co rozdrobnił swymi malusimi ząbkami?
kanapy - w ilości sztuk 2 (do wyrzucenia)
piloty - szt 2
telefony - szt 2 .. no 3
buty - par 3
kapcie - par 3
nogi od ław (tołów) - nóg 3 (ławy do wymiany 2)
portfel skórzany z dokumentami (bez tych najważniejszych) - szt 1

i jeszcze trochę drobnicy ;)
.. jakiś olej silnikowy (szkody pochodne nie wliczone), walizki, torby, kawałek fotela, kable z kolumn, gałki z szafek meblowych (chyba ze 12)... własny kaganiec (części skórzane), smycze (3), spodnie (par 2 .. teraz mam krótkie spodenki :D ) itd

Nadmienię, że nie wszystko na raz wciął :D
Ale potrafił od "zawsze":
- otwierać drzwi z klamkami (niezależnie w którą stronę się drzwi otwierały - teraz mam gałki)
- otwierać szafki
- wysuwać szuflady
- ściągać firanki
- sprawdzać jakość papieru toaletowego i innych przyborów toaletowych
- segregować pranie
- majsterkować przy odkurzaczu
- wynosić śmieci (pojedynczo)
...
- prać, gotować, prasować........ ?/ chyba się zagalopowałem :D

Jednak jedno jest najważniejsze ... NIE ODDAM GO NIKOMU :)
.. a i on chyba nie ma zamiaru zmieniać mnie na lepszy model ;)

aaaaaaaaa - klatka ... po remoncie mieszkania będzie stała w pokoju - w kącie ;) .. bardzo ją lubi - byle nie zamkniętą :)

Ha! Jak ja miałabym napisać co zdziałała moja rodezjańska suka to post miałby kilkanaście stron :D
Łukasz Król

Łukasz Król misialala.pl

Temat: Klatka

no to miałeś hard core :)

Poznałem niedawno jednego Rodezjana - miał podobnie, może nie aż takie straty ale drzwi drapał namiętnie.

Nasz na razie .... mija dopiero pierwszy tydzień jest bardzo posłusznym śpiochem... wiem, że niedługo sie to zmieni :)
Ewelina E.

Ewelina E. Otwarta na nowe
wyzwanie!

Temat: Klatka

Łukasz Król:
no to miałeś hard core :)

Poznałem niedawno jednego Rodezjana - miał podobnie, może nie aż takie straty ale drzwi drapał namiętnie.

Nasz na razie .... mija dopiero pierwszy tydzień jest bardzo posłusznym śpiochem... wiem, że niedługo sie to zmieni :)

No niekoniecznie :) Nie każdy pies ma lęk separacyjny - szczęśliwi ci, którzy nie wiedzą cóż to pojęcie znaczy - znam takich ;)

Nie wiem, czy już o tym pisałam w tym wątku, ale mój Maxik wyjął ze ściany kabel elektryczny - na szczęście korek był wyłączony i psu się nic nie stało. Wbrew pozorom ten kabel był zamknięty w puszce, ale cóż to dla boksera rozmontować puszkę :D

Udało się lęk separacyjny opanować, choć w sytuacjach mocno stresujących - jak przeprowadzka, niestety objawy wracają. Ale kocham Maxika tak, że choćby mi zjadł wszystkie buty, kanapy, meble, piloty i co tam jeszcze by chciał, to jedynym moim zmartwieniem będzie, czy jemu nie stała się krzywda.

Temat: Klatka

kiedy go zgarnąłem z ulicy - woziłem ze sobą do pracy ... niestety nie miałem innej możliwości.
Kiedy zaczęło to przeszkadzać "pewnym" ... "ludziom" ... musiałem wziąć urlop (tylko 2 tygodnie) i uczyć gamonia być samemu w domu ...
Zamówiona treserka nauczyła mnie jak go oswajać z klatką... i oswoił się :)

..... do czasu kiedy musiałem wrócić do pracy

U mnie nie problem był z tym, że nie polubił/zaakceptował klatki - ale łachudra nie zaakceptował tego, że JA muszę chodzić do pracy.... i nikogo z nim nie ma (choć i wtedy gdy ktoś był bo błagałem by ktokolwiek z nim posiedział, różne lęki go prześladowały... ale do żęboczynów nie dochodziło ;) )

W klatce miał wszystko co miał mieć (nie pił i nie jadł, gdy mnie nie było ... do dziś tak ma - a wszystko co miał w miskach - lądowało jako papka pod jego łapami i resztą cielska ).

Miał w klatce zabawki i coś mojego (jakiś sweter /nie prany/ czy rękawiczkę.. a później buta z pary, którą wcześniej do rozłąki doprowadził :D)

Sukcesywne zamykanie "na czas" znosił jako tako - ale znosił...
spał w klatce nawet - póki się nie kapnął że drzwiczki są zamknięte :D ... wtedy zaczynała się jazda :D

w końcu, kiedy już w nowej klatce (pierwszą potraktował jak metaloplastyk ... szok! - raniąc sobie przy tym łapę tylną na wewnętrznej stronie uda - jak przeciskał się przez wywazone drzwiczki) "złamał mu się harakter szczękowy" ... wpadł na pomysł że można inaczej - "gardłowo" wyrazić swą dezaprobatę :D
Tego żaden - nawet najbardziej wyrozumiały sąsiad w bloku nie zniesie :D .... kiedy wracałem z pracy, zaczęli mnie witać gremialnie... z okien :D
Koncepcja klatki jako zabezpieczenie mieszkania - odpadła - ostał się kaganiec.
W kagańcu nie może gryźć i szczekać - a i wycie mu nie wychodzi...
Wiem - nie ma jak pić i jeść.. ale nie jadł i tak - a picie ? ... pije z "głębokiej" miski :) (sam widziałem ;) pokracznie - ale pije kiedy musi )

Lęk separacyjny tłumi się na różne sposoby - łącznie... Trochę przerobiłem tego tematu ;) ..

Behawiorysta stwierdził, że jeśli tylko zechcę (jeśli zgodzę się - a w schonisku nie miałby podobno szans... ktoś już go nie bez powodu wywiózł daleeeeko i zostawił na ulicy) - on wyda papiery na uśpienie psa. A tylko raz w życiu mu się to zdarzyło... więc uwierz ;) .. to nie lada gagatek ;)
Mam go już od stycznia tego roku.... i dodając miesiące 7+9 mamy wynik klasyfikujący go jeszcze do grupy szczeniaków pełną gębą :D

(a jaki robił zawsze teatrzyk u weterynarzy!? :D .. we troje trzymaliśmy go, żeby zastrzyk podać albo ucho wyczyścić :D ... i to z biedą !! ;) - ale wszyscy weterynarze pokochali go od pierwszego wejrzenia :) )...
Monika Gorbaczyńska

Monika Gorbaczyńska Każdego dnia szukaj
własnej drogi
szczęścia

Temat: Klatka

Leszek proponuję znaleźć innego specjalistę i z uzgodnieniem z lekarzem zacznijcie podawać mu zioła np te http://www.ezosfera.pl/katalog/91/esencje-kwiatowe-dr-...
u nas mało popularne ale działają i naprawdę nie spotkałam się aby te zioła jakiemuś psu zaszkodziły a wielu psom pomogły

Temat: Klatka

tak się zastanawiałem ... ;)
może te rodezjany Bp - czyli bez pręgi - MUSZĄ się czymś zrewanżować? specjalnie ? - bo im pręgę kakiś ko(d) podiwanił ? :D

jakby im to jaka mysz zabrała to byłoby mniej strasznie? ;)

Temat: Klatka

Monika G.:
Leszek proponuję znaleźć innego specjalistę i z uzgodnieniem z lekarzem zacznijcie podawać mu zioła np te http://www.ezosfera.pl/katalog/91/esencje-kwiatowe-dr-...
u nas mało popularne ale działają i naprawdę nie spotkałam się aby te zioła jakiemuś psu zaszkodziły a wielu psom pomogły

żartujesz? ;)

zioła - były ... i leki psychotropowe też .. wszystko pod opieką weterynarzy i behawiorysty - że nie wspomnę o treserce/psychologu zwierzęcym :)

a wiesz ? ... znasz pewnie "żel na dziąsło" ;) hmm?
- to nie jest lek na powstrzymanie lęku ;) .. ale na otępienie psiaka - w różnych sytuacjach :) ... znajomi nazwali to "krpelka - na DŻĄSŁO" :D ...
Miał działać szybko i skutecznie :D

...to pieroństwo miało go kłaść (np do jazy w aucie - konieczność) a wiesz co robiło ? :D .... lepiej nie powiem ...
dość na tym, że stosuję to BARDZO rzadko ... raptem 3 razy dotąd (nie licząc chyba 3 - małych/normalnych dawek na samym początku) - i nie wg dawek zalecanych :)

Temat: Klatka

sorki - 2 razy... wg norm odpowiednich dla niego :D

teraz dojrzałem klatkę na fotce ;)

nie... pierwsza klatka była na dwa zamki - drut fi 3mm

powyginał druty zębami jak kleszczami ... ściankę od strony drzwi (i same drzwi) - to poluzowało zamki (dolny) .... nie wiem - bo nie widziałem jak wyłaził - ale musiał wypchnąć nosem dół drzwi, zaczepić się łapami o "framugę"(że to tak nazwę) i sforsował w ten sposób dolny zamek.

drzwi wygiął i wyczołgał się - raniąc sobie udo tylnej łapy

A wiesz ? :) sąsiedzi mówili mi że w tym dniu chyba jakaś nowa kopalnia w okolicy - zaczęła wydobycie prowadzić blisko powierzchni :D tak blok się trząsł :D

(klatkę odesłałem skąd kupiłem - bez gadki przysłano mi nową - bardzo podobną do tez z fotki... ma jedną wadę... nie jest dźwiękoszczelna)Leszek N. edytował(a) ten post dnia 02.10.09 o godzinie 12:52

Następna dyskusja:

17.02 Pod Proggami Niebios ...




Wyślij zaproszenie do