konto usunięte

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Witam,
Chciałbym dla wszystkich ojców dać radę, z którą niektórzy mogą się nie zgodzić...
Otóż:jeśli zauważycie coś niepokojącego w zachowaniu waszej żony (bądzcie czujni-chyba, że macie intercyzę)to: bierzcie dziecko,wnoście pozew o rozwód z jednoczesnym ustaleniem miejsca pobytu dziecka z ojcem i ograniczcie matce kontakty z dzieckiem.
Nie negocjuj,nie idz na ugodę!!!
Nie myślcie,że to żart-co napisałem...
Po 1.statystyki są porażające,
Po 2.w/w scenariusz w 99% przypadków stosują kobiety.
NA CO CZEKASZ TATO?!?
Aż ci twoja obecna/była zabroni widywać się z dzieckiem?
"Uderz ty, zanim ciebie uderzą."

Pozdr. i 3majcie się!

MKMarcin Klejszmit edytował(a) ten post dnia 22.05.08 o godzinie 10:01
Sylwia Małgorzata S.

Sylwia Małgorzata S. Zarządzanie,
projekty społeczne,
administracja
samorządowa.

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Marcinie, co oznacza określenie "coś niepokojącego"?
Wydaje mi się, że "niepokojące" kwestie należałoby w pierwszej kolejności przedyskutować z żoną.

Takie wzywanie do zabierania dziecka, składania wniosku do sądu etc. to nie jest wezwanie do reakcji na "coś niepokojącego", tylko na poważny kryzys, a to jest zasadnicza różnica.

Poza tym - trzymając się przywołanych przez Ciebie "statystyk": niezależnie od tego, kto składa wniosek, sądy i tak przyznają w większości wypadków opiekę matce.
Możesz się z tym nie zgadzać, ale tak to statystycznie wygląda.
To nie jest kwestia tego kto złoży wniosek i u kogo w tym czasie będzie przebywało dziecko, ale kwestia przytoczonych na rozprawie argumentów i nastawienia sądu (niestety) - nie zapominajmy o tym.

konto usunięte

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Odpowiednia argumentacja przy zkładaniu pozwu to juz duży krok do sukcesu,Sąd podejmuje decyzje na podstawie przedstawionych dowodów, jeśli rzeczywiscie racja jest po stronie ojca to wygranie sprawy to kwestia czasu,
Jeśli trafice na sędzinę która nastawiona jest od poczatku do was na nie to PAMIĘTAJCIE macie prawo do złozenia wniosku o zmianę sędziego!!!!

konto usunięte

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Jeśli trafice na sędzinę która nastawiona jest od poczatku do was na nie to PAMIĘTAJCIE macie prawo do złozenia wniosku o zmianę sędziego!!!!

DOKŁADNIE!!!
Mam prawo wyłączyć ze składu sędziowskiego faszystowsko do mnie nastawioną sędzinę,potem złożyć na nią skargę itd.,itp. tak,że jej papiery nie będą już takie "białe"...

Pozdr. Cię Józef!

MK

konto usunięte

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Poza tym - trzymając się przywołanych przez Ciebie "statystyk": niezależnie od tego, kto składa wniosek, sądy i tak przyznają w większości wypadków opiekę matce.
Możesz się z tym nie zgadzać, ale tak to statystycznie wygląda.
To nie jest kwestia tego kto złoży wniosek i u kogo w tym czasie będzie przebywało dziecko, ale kwestia przytoczonych na rozprawie argumentów i nastawienia sądu (niestety) - nie zapominajmy o tym.

Otóż nie Sylwio!Jak dziecko jest ze mną-to ja pociągam za sznurki,jak mi nie pasuje zachowanie i decyzje sedziny-to je zaskarżam, wyłączam ją(sędzinę) ze sprawy, sabotuję działania obecnej/byłej itd.,itp.
A DZIECKO JEST CAŁY CZAS ZE MNĄ!!!
Tatusiowie: uderzajcie pierwsi!!! To jest klucz do zwycięstwa, zachce się jednej z drugą zniszczyć,rozwalić rodzinę i wtedy przypomnicie sobie moją radę...

3majcie się!

MK
Sylwia Małgorzata S.

Sylwia Małgorzata S. Zarządzanie,
projekty społeczne,
administracja
samorządowa.

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Panowie, nie wiem jakim cudem doszliście od razu od stwierdzenia o "czymś niepokojącym w zachowaniu żony" do faszystowsko nastawionych sędzin?

Skąd ten apel?
Myślałam, ze w pierwszej kolejności należałoby ratować związek, a nie zabierać dziecko i w nogi!

Skąd ta agresja i nienawiść?

I przypominam: jako matka miałabym takie samo prawo do widzeń z dzieckiem. Bez decyzji sądu mogłabym po własne dziecko pojechać z policją i miałabym do tego pełne prawo.

Nie traktujcie dziecka jako karty przetargowej, to przykre, gdy się czyta takie apele...
Sylwia Małgorzata S.

Sylwia Małgorzata S. Zarządzanie,
projekty społeczne,
administracja
samorządowa.

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Marcin Klejszmit:
Tatusiowie: uderzajcie pierwsi!!! To jest klucz do zwycięstwa, zachce się jednej z drugą zniszczyć,rozwalić rodzinę i wtedy przypomnicie sobie moją radę...


To po co tę rodzinę zakładać?
Wychodząc z założenia, że kobiety tylko marzą o tym, by ją rozwalić i zniszczyć, to pytam: po co?? Jakaś paranoja tutaj się wdarła.

Kiedy uderzać? W jakiej sytuacji??
Czy to czasem nie zakrawa na jakąś manię prześladowczą?
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Sylwia Małgorzata S.:
Marcin Klejszmit:
Tatusiowie: uderzajcie pierwsi!!! To jest klucz do zwycięstwa, zachce się jednej z drugą zniszczyć,rozwalić rodzinę i wtedy przypomnicie sobie moją radę...


To po co tę rodzinę zakładać?
Wychodząc z założenia, że kobiety tylko marzą o tym, by ją rozwalić i zniszczyć, to pytam: po co?? Jakaś paranoja tutaj się wdarła.

Kiedy uderzać? W jakiej sytuacji??
Czy to czasem nie zakrawa na jakąś manię prześladowczą?
Sylwia, to nie żart, to co teraz napiszę...
gdybym w odpowiednim czasie spuścił w...l mojej eks, nie doszło by do rozwodu, moje dzieci żyłyby w lepszych warunkach, a ja nie musiałbym siedzieć za granicą...:)))
i to akurat nie jest tylko i wyłącznie moja opinia...:))

konto usunięte

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Marcin Klejszmit:
Jak dziecko jest ze mną-to ja pociągam za sznurki,jak mi nie pasuje zachowanie i decyzje sedziny-to je zaskarżam, wyłączam ją(sędzinę) ze sprawy, sabotuję działania obecnej/byłej itd.,itp.
A DZIECKO JEST CAŁY CZAS ZE MNĄ!!!
a zastanowiles sie co wtedy czuje dziecko?
takie zachowanie przypisywalem zazwyczaj niektorym matkom szkoda, ze "wlasciciele" tez sie zdarzaja - dla mnie to gorsze dla dziecka niz w ogole przestac sie nim interesowac

wciaz jestem zwolennikiem tego, aby w sadach decyzje o okresleniu miejsca zamieszkania determinowala nie tyle sila wiezi (ta jest niepomierzalne i latwo nisczone przez strony) a fakt, kto jest w stanie zapewnic lepszy kontakt z drugim rodzicem. oczywiscie za najlepsze rozwiazanie wciaz uwazam stosowanie opieki naprzemiennej (wspolnej).
Tomasz T.:
gdybym w odpowiednim czasie spuścił w...l mojej eks, nie doszło by do rozwodu, moje dzieci żyłyby w lepszych warunkach, a ja nie musiałbym siedzieć za granicą...:)))
i to akurat nie jest tylko i wyłącznie moja opinia...:))
tutaj musze sie i ja zgodzic, jako faceci jestesmy coraz bardziej ulegli i wiekszasc kryzysow w zwiazkach z tego sie bierze.
Sylwia Małgorzata S.

Sylwia Małgorzata S. Zarządzanie,
projekty społeczne,
administracja
samorządowa.

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Podpisuje się pod tym, co powiedział Marek.

Dziecko nie jest rzeczą, ani własnością.
Marek bardzo dobrze ujął najważniejszy problem: dziecko powinno pozostać z tym rodzicem, który jest w stanie zapewnic lepszy kontakt z drugim rodzicem.
Dzięki temu ma szansę na zachowanie więzi z obojgiem.

Nie jestem zwolenniczką zostawiania dziecka przy matce.
Widzę natomiast, że w tych apelach nie chodzi o to, u kogo dziecko będzie się lepiej rozwijało, tylko kto chce je mieć i na takie traktowanie dziecka się nie godzę.

konto usunięte

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Witam,
Po tygodniu nieobecności ustosunkuje się do Waszych wypowiedzi...
Po kolei zatem,

konto usunięte

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Sylwia Małgorzata S.:
Panowie, nie wiem jakim cudem doszliście od razu od stwierdzenia o "czymś niepokojącym w zachowaniu żony" do faszystowsko nastawionych sędzin?

Jedno z drugim nie musi mieć nic wspólnego z sobą-to raz.A dyskryminowanie mężczyzn przez sędziny-alkoholiczki,frustratki,feministki,niedouczone beztalencia, które cudem skończyły Prawo, to nic innego jak faszyzm-to dwa.

Skąd ten apel?
Myślałam, ze w pierwszej kolejności należałoby ratować związek, a nie zabierać dziecko i w nogi!

Tak powinno być(ratowanie związku),ale w 99% przypadków "dobra" żona/mama właśnie tak robi: zabiera dziecko i w nogi.
Mężczyzni: uprzedzajcie takie ruchy!


Skąd ta agresja i nienawiść?

Na agresję nie mogę sobie pozwolić,na nienawiść-tak.Ale przede wszystkim zachęcam mężczyzn do zdecydowanych działań w obronie swoich i dziecka praw.

I przypominam: jako matka miałabym takie samo prawo do widzeń z dzieckiem. Bez decyzji sądu mogłabym po własne dziecko pojechać z policją i miałabym do tego pełne prawo.

W cywilizowanym kraju-tak.Ale nie w Polsce,zapewne nie masz Sylwia za sobą "przejść"?Wyjaśnię Ci:policja nie jest od zabierania dziecka od jednego rodzica do drugiego(nie mówię tu o prawomocnym wyroku i interwencji policji w chwili kiedy kurator sądowy nie może wyegzekwować decyzji sądu o odebraniu dziecka).


Nie traktujcie dziecka jako karty przetargowej, to przykre, gdy się czyta takie apele...

Masz absolutną rację-to raz.W 99% kobiety w Polsce tak właśnie traktują dzieci-jako kartę przetargową-to dwa.Czas najwyższy to zmienić,niech "dobra" żona/mama też pozna co to ból, cierpienie z powodu zabrania dziecka... Marcin Klejszmit edytował(a) ten post dnia 17.05.08 o godzinie 11:24

konto usunięte

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Sylwia Małgorzata S.:
Marcin Klejszmit:
Tatusiowie: uderzajcie pierwsi!!! To jest klucz do zwycięstwa, zachce się jednej z drugą zniszczyć,rozwalić rodzinę i wtedy przypomnicie sobie moją radę...


To po co tę rodzinę zakładać?

Ja Sylwia np.wierzyłem,że rodzina jest wartością najwyższą...
Wychodząc z założenia, że kobiety tylko marzą o tym, by ją rozwalić i zniszczyć, to pytam: po co?? Jakaś paranoja tutaj się wdarła.

Nie myślałyby o tym, gdyby obowiązywało u nas np.prawo rodzinne i opiekuńcze oparte na amerykańskim.Tymczasem my mamy prawo narzucone nam przez bolszewickie bękarty i od 1964r. niezmienione-to prawo zachęca do rozwodów.W osobnym poście napisałem dlaczego bolszewickie ścierwo narzuciło nam takie prawo/w jakim celu...

Kiedy uderzać? W jakiej sytuacji??
Czy to czasem nie zakrawa na jakąś manię prześladowczą?

Urojenia paranoidalne,mania prześladowcza a może schizofrenia?
Myślę, że na takie schorzenia mogą cierpieć właśnie "dobre" żony/mamy , które zabierają dzieci od ojców...
Marcin Klejszmit edytował(a) ten post dnia 22.05.08 o godzinie 10:05

konto usunięte

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Tomasz T.:
Sylwia Małgorzata S.:
Marcin Klejszmit:
Tatusiowie: uderzajcie pierwsi!!! To jest klucz do zwycięstwa, zachce się jednej z drugą zniszczyć,rozwalić rodzinę i wtedy przypomnicie sobie moją radę...


To po co tę rodzinę zakładać?
Wychodząc z założenia, że kobiety tylko marzą o tym, by ją rozwalić i zniszczyć, to pytam: po co?? Jakaś paranoja tutaj się wdarła.

Kiedy uderzać? W jakiej sytuacji??
Czy to czasem nie zakrawa na jakąś manię prześladowczą?
Sylwia, to nie żart, to co teraz napiszę...
gdybym w odpowiednim czasie spuścił w...l mojej eks,

Nigdy nie namawiałem nikogo do przemocy fizycznej wobec żony.
Pisząc: "uderz" nigdy nie miałem na myśli ciosu wymierzonego ręką, zresztą wziąłem to w cudzysłów.
Tomek-nie pochwalam takich metod, ale Ty oczywiście możesz mieć inne zdanie.Zastanówmy się jednak nad "uderzeniem" dużo bardziej skuteczniejszym:psychologicznym.Do właśnie takiego "ciosu" namawiam!!!


nie doszło
by do rozwodu, moje dzieci żyłyby w lepszych warunkach, a ja nie musiałbym siedzieć za granicą...:)))
i to akurat nie jest tylko i wyłącznie moja opinia...:))
Marcin Klejszmit edytował(a) ten post dnia 17.05.08 o godzinie 11:44

konto usunięte

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Marcin Klejszmit:

Zastanówmy się jednak nad "uderzeniem" dużo bardziej skuteczniejszym:psychologicznym.Do właśnie takiego "ciosu" namawiam!!!

Ale Ty nie namawiasz do "uderzenia psychologicznego". Ty namawiasz do jakiejś zupełnie dla mnie dziwacznej formy zemsty: Ciebie jakaś kobieta skrzywdziła - więc nakłaniasz innych mężczyzn, żeby zemścili się za to... na SWOICH żonach. I to jak tylko "zauważą coś niepokojącego w zachowaniu" tejże żony.

No sorry, ale to paranoja jakaś.

konto usunięte

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

marek M.:
Marcin Klejszmit:
Jak dziecko jest ze mną-to ja pociągam za sznurki,jak mi nie pasuje zachowanie i decyzje sedziny-to je zaskarżam, wyłączam ją(sędzinę) ze sprawy, sabotuję działania obecnej/byłej itd.,itp.
A DZIECKO JEST CAŁY CZAS ZE MNĄ!!!
a zastanowiles sie co wtedy czuje dziecko?

Marek:myślę,że nie tylko moje dziecko potrzebuje i będzie potrzebować pomocy psychologa dziecięcego a wszystko to przez działania "dobrej" żony/mamy , która nie zastanawiała się jak bardzo krzywdzi dziecko i co dziecko czuje...
takie zachowanie przypisywalem zazwyczaj niektorym matkom szkoda, ze "wlasciciele"

A co w tym złego, że chcę mieć dziecko u siebie,żeby ze mną mieszkało? Mam dosyć ciotowatych zachowań mężczyzn, którzy żebrzą o 2 weekendy w miesiącu.Macie siłę, więc walczcie!!!

tez sie zdarzaja - dla mnie to gorsze dla dziecka
niz w ogole przestac sie nim interesowac
wciaz jestem zwolennikiem tego, aby w sadach decyzje o okresleniu miejsca zamieszkania determinowala nie tyle sila wiezi (ta jest niepomierzalne i latwo nisczone przez strony) a fakt, kto jest w stanie zapewnic lepszy kontakt z drugim rodzicem. oczywiscie za najlepsze rozwiazanie wciaz uwazam stosowanie opieki naprzemiennej (wspolnej).

Zgadzam się z Tobą w tym miejscu w 100%!!!Ale czy widziałeś opiekę naprzemienną w Polsce?Nie?...
To co-oddajesz dziecko "dobrej" żonie/mamie bez walki o prawo do wychowywania własnego dziecko,bo jeśli nie wspólnie to jak?Albo ona ,albo ja.Proste.
Tomasz T.:
gdybym w odpowiednim czasie spuścił w...l mojej eks, nie doszło by do rozwodu, moje dzieci żyłyby w lepszych warunkach, a ja nie musiałbym siedzieć za granicą...:)))
i to akurat nie jest tylko i wyłącznie moja opinia...:))
tutaj musze sie i ja zgodzic, jako faceci jestesmy coraz bardziej ulegli
Właśnie:mazgaje, cioty-ulegli... i wiekszasc kryzysow w zwiazkach z tego sie bierze.

konto usunięte

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Kira F.:
Marcin Klejszmit:

Zastanówmy się jednak nad "uderzeniem" dużo bardziej skuteczniejszym:psychologicznym.Do właśnie takiego "ciosu" namawiam!!!

Ale Ty nie namawiasz do "uderzenia psychologicznego".
Przeczytaj logicznie całość.
Ty namawiasz
do jakiejś zupełnie dla mnie dziwacznej formy zemsty:Ciebie jakaś kobieta skrzywdziła - więc nakłaniasz innych mężczyzn, żeby zemścili się za to... na SWOICH żonach. I to jak tylko "zauważą coś niepokojącego w zachowaniu" tejże żony.

Masz błędne "zwoje" interpretujące czyjeś wypowiedzi:nie namawiam do zemsty lecz do profilaktyki.Ot,co.


No sorry, ale to paranoja jakaś.

Paranoją jest to, co wyprawiają: chore,"dobre" żony/mamy w tym kraju.A wraz z nimi sędziny w sądach rodzinnych.

konto usunięte

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Marcin Klejszmit:

nie namawiam do zemsty lecz do profilaktyki.Ot,co.

Ta. Profilaktycznie wyrwij sobie zęby, zlikwidujesz ryzyko że nie będą boleć. A że może wcale by nie bolały? A kogo to...

;)

Psycholog. Bez złośliwości. Przenosisz swoje doświadczenia na wszystkich naokoło, nieważne czy sytuacja podobna czy nie. To bywa niebezpieczne, zaburza ocenę sytuacji.
Sylwia Małgorzata S.

Sylwia Małgorzata S. Zarządzanie,
projekty społeczne,
administracja
samorządowa.

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Marcin - zapędzasz się, i to mocno!

Po pierwsze - generalizujesz - czego ja osobiście nie znoszę.
Wydajesz opinie o kobietach sędziach, z którymi mogłabym mocno polemizować, bo znam kilka z nich osobiście i naprawdę daleko im od wizerunku utrwalonego choćby w filmie "Tato".
W ten sposób obrażasz moje znajome i na to nie pozwalam!
Możesz się trzymać swojego przypadku, albo po prostu powiedzieć: część sędziów..., niektóre..., te które znam... gros z nich... ale nie wszystkie - bo tak nie jest.

Paranoidalne jest w Twoich wypowiedziach to, że nawołujesz do walki z żoną już w trakcie małżeństwa.

Przeczytaj sobie jeszcze raz to zdanie.
walka z żoną w trakcie małżeństwa

Do walki w sytuacji, kiedy jeszcze nie ma mowy o rozwodzie!

Rozumiem, że mężczyźni powinni walczyć o prawa do dzieci i do naprzemiennej opieki. Rozumiem, że są tak samo dobrym rodzicem. Rozumiem to i popieram.

Ale nie rozumiem takiego nastawienia, w którym należy atakować bez powodu: bo zobaczyło się coś niepokojącego. Cóż takiego? Co jest takim sygnałem?
To brzmi zupełnie nonsensownie, powiem szczerze.

Rodzina jest rodziną i należy w pierwszej kolejności o nią walczyć, a dopiero potem podejmować decyzję o rozwodzie.
Przemyślaną i przedyskutowaną decyzję, a nie salwowanie się ucieczką z dzieckiem!

konto usunięte

Temat: "Uderz, zanim ty zostaniesz uderzony"!

Kira F.:
Marcin Klejszmit:

nie namawiam do zemsty lecz do profilaktyki.Ot,co.

Ta. Profilaktycznie wyrwij sobie zęby,

Słyszałaś kiedyś o profilaktycznym wyrywaniu zębów?Nie "wal" zatem "ślepymi" pseudo-argumentami.

zlikwidujesz ryzyko że
nie będą boleć. A że może wcale by nie bolały? A kogo to...

;)

Psycholog. Bez złośliwości. Przenosisz swoje doświadczenia na wszystkich naokoło, nieważne czy sytuacja podobna czy nie. To bywa niebezpieczne, zaburza ocenę sytuacji.

Śmieszna jesteś:"to bywa niebezpieczne", "zaburza ocenę sytuacji" - to wszystko,co potrafisz napisać=spisać z książki.
Co-odpowiadałoby Ci to,żeby mężczyzni w Polsce wciąż tarzali się na kolanach przed "dobrymi" żonami/matkami?...Coś mi się zdaje,że utrzymanie takiej sytuacji leży w interesie niektórych kobiet, które udzielają się na tym forum...

Następna dyskusja:

poszukuje porady zanim udam...




Wyślij zaproszenie do