konto usunięte
Temat: Prawo do weekendów
dzieci z domu wynosza wzorce na swoje dorosle zycie. jesli posklejacie zwiazek tylko po to by mialy Was w jednym domu, w ktorym nie byloby uczucia to specjalnie im nie pomozecie (moze jedynie ulatwicie logistycznie i techniczne kilka spraw)ja wyszedlem z zalozenia, ze mniej krzywdy stanie sie memu dziecku, gdy bedzie mialo w dwu domach usmiechnietych rodzicow niz w jednym nieszczesliwych ludzi.
w takich sytuacjach nie pomozemy ani sobie, ani swoim dzieciom, mozemy sie tylko starac pomoc ich dzieciom, aby nie musialy juz przez to przechodzic.
z kolei przyjmowanie pozycji taty dochodzacego to wzmacnianie stereotypu i mitu "matki polki". "wlascicielki" dzieci uzurpujace sa jako jedyne prawo do dzieci ten sygnal dostaja wlasnie od nas - ojcow dzieci, ktorzy nie chca zrobic krzywdy a w efekcie ja robimy. teraz wiem, ze moim bledem bylo pozwolenie "wlascicielce" na wyprowadzenie sie wlasnie z dzieckiem. najwazniejsze jest to, ze nie mama czy tata maja jakies prawo do dzieci tylko dzieci maja prawo do obojga rodzicow.
na przyszlosc - warto miec dowody, ze potrafisz zajac sie dziecmi (zdjecia podczas roznych czynnosci, zabaw) oraz nagrania z rozmow.
a noz dzieci kiedys beda chcialy o tym porozmawiac, a po indokrynacji bez takich dowodow bedzie im trudno w niektore rzeczy uwierzyc.