Adam B.

Adam B. Menedżer sprzedaży z
doświadczeniem w
koordynowaniu
obsłu...

Temat: Jakie jest zagrozenie...?

abTen post został edytowany przez Autora dnia 16.04.20 o godzinie 10:05

konto usunięte

Temat: Jakie jest zagrozenie...?

Adam Błaszczyński:
Witam mam pytanie do forumowiczow. Jezeli moge prosic o odpowiedz:

Mam z zona 3 mieszkania (jedno moje kupione na kredyt za kawalera, zona swoje za panny i kupione wspolnie najwieksze po slubie).
Oczywiscie placimy osobno kredyt za 2 pierwsze no i ostatnie wspolnie...

Niestety nasze drogi sie rozeszly i prawdopodobnie bede musial sie wyprowadzic.

Moja zona chce zostac w tym najwiekszym mieszkaniu z dziecmi tylko obawiam sie ze wystapi o alimenmty (ok, normalne, rozumiem) no i jeszcze bede splacal polowe kredytu za mieszkanie w ktorym nie bede mieszkal...

Poniewaz mnie nie stac zeby placic 2 kredyty oraz alimenty( dotychczas mieszkanie kupione za kawalera wynajmowalem i kredyt sie splacal sam) zaproponowalem zeby wyprowadzila sie do swojego starego mieszkania, ja do swojego a to najwieksze wynajmiemy i kazdy z nas bedzie placil za jedno mieszkanie ale nie chce sie zgodzic... czy sad moze mnie do tego zmusic?

z gory dziekuje za odpowiedz

ab

Adam,
tu na forum i owszem - pomagamy sobie ale nie w tych kwestiach, o które pytasz.
Jak będziesz miał problem odnośnie kontaktów z dziećmi to wal jak w dym ;)
....a na razie zadaj sowje pytanie na forum Bezpłatnych porad prawnych :)
Anna L.

Anna L. Lepiej, żebyś
zapomniał i się
uśmiechał niż
pamiętał i by...

Temat: Jakie jest zagrozenie...?

Adam Błaszczyński:
Witam mam pytanie do forumowiczow. Jezeli moge prosic o odpowiedz:

Mam z zona 3 mieszkania (jedno moje kupione na kredyt za kawalera, zona swoje za panny i kupione wspolnie najwieksze po slubie).
Oczywiscie placimy osobno kredyt za 2 pierwsze no i ostatnie wspolnie...

Niestety nasze drogi sie rozeszly i prawdopodobnie bede musial sie wyprowadzic.

Moja zona chce zostac w tym najwiekszym mieszkaniu z dziecmi tylko obawiam sie ze wystapi o alimenmty (ok, normalne, rozumiem) no i jeszcze bede splacal polowe kredytu za mieszkanie w ktorym nie bede mieszkal...

Poniewaz mnie nie stac zeby placic 2 kredyty oraz alimenty( dotychczas mieszkanie kupione za kawalera wynajmowalem i kredyt sie splacal sam) zaproponowalem zeby wyprowadzila sie do swojego starego mieszkania, ja do swojego a to najwieksze wynajmiemy i kazdy z nas bedzie placil za jedno mieszkanie ale nie chce sie zgodzic... czy sad moze mnie do tego zmusic?

z gory dziekuje za odpowiedz

ab
Mimo sprzeciwów, odpowiem...
Jeżeli nie mieliście rozdzielności majątkowej, wszystkie raty (za wszystkie mieszkania) w czasie trwania małżeństwa były płacone ze wspólnego majątku, w związku z tym podlegają podziałowi. Należy złożyć wniosek do sądu o podział majątku wspólnego. Możesz np. zaproponować, aby żona z dziećmi została w mieszkaniu największym, ale jedno z mniejszych mieszkań sprzedać i w ten sposób pospłacać kredyty. To tylko propozycja, nie znam szczegółów, więc trudno na forum wyrokować.
W każdym razie, nikt Cię nie zmusi, abyś nadal spłacał kredyt za mieszkanie, w którym już nie będziesz mieszkał

konto usunięte

Temat: Jakie jest zagrozenie...?

Anna (.:
W każdym razie, nikt Cię nie zmusi, abyś nadal spłacał kredyt za mieszkanie, w którym już nie będziesz mieszkał

Hmmm, pewnie to jakiś skrót myślowy Pani Anno ale jako bankowiec muszę się wypowiedzieć.

Banku nie interesuje czy kredytobiorca mieszka w danym mieszkaniu czy nie tylko czy kredyt jest terminowo spłacany.
Co wiecej, można wziąć kredyt, a nie być w ogóle właścicielem mieszkania i w nim nie mieszkać (czego przykładem jestem ja sam), a i tak mam obowiązek spłacania kredytu, bo ja podpisałem umowę kredytową.

Znam Pani trafne i celne wypowiedzi z forum prawnego więc za pewne coś innego miała Pani na myśli niż się napisało :)
Anna L.

Anna L. Lepiej, żebyś
zapomniał i się
uśmiechał niż
pamiętał i by...

Temat: Jakie jest zagrozenie...?

Michał K.:
Anna (.:
W każdym razie, nikt Cię nie zmusi, abyś nadal spłacał kredyt za mieszkanie, w którym już nie będziesz mieszkał

Hmmm, pewnie to jakiś skrót myślowy Pani Anno ale jako bankowiec muszę się wypowiedzieć.

Banku nie interesuje czy kredytobiorca mieszka w danym mieszkaniu czy nie tylko czy kredyt jest terminowo spłacany.
Co wiecej, można wziąć kredyt, a nie być w ogóle właścicielem mieszkania i w nim nie mieszkać (czego przykładem jestem ja sam), a i tak mam obowiązek spłacania kredytu, bo ja podpisałem umowę kredytową.

Znam Pani trafne i celne wypowiedzi z forum prawnego więc za pewne coś innego miała Pani na myśli niż się napisało :)
Miałam na myśli to, że sąd przy podziale majątku wspólnego nie nakaże Panu dalszej spłaty, przez powiedzmy 20 lat, mieszkania, w którym będą mieszkały Pana dzieci. Zawsze może Pan zaproponować inne rozwiązanie.(j.w.)

Następna dyskusja:

Gdy ona jest złą matką




Wyślij zaproszenie do