M S. Kit
Temat: hazard
witam.wlasnie Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.08.19 o godzinie 15:32
M S. Kit
Adam
K.
Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...
konto usunięte
konto usunięte
Krzysztof
T.
Konsultant /
projektant
oprogramowania
M S. Kit
M S. Kit
Adam
K.
Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Katarzyna B.:Kasiu, a tak z ciekawości zapytam... Jadłaś coś w tym czasie? Korzystałaś z jakichś środków transportu? Tego mi w Twoich wyliczeniach zabrakło (to z tych podstawowych rzeczy).
Drogi Rafale: uważam, że Twoja była żona trochę przesadza. Wiesz zrobiłam sobie proste wyliczenie mojego utrzymania w trakcie trwania szkoły średniej:
1. prywatne liceum 400zł
2. jakieś dodatkowe korki też się przydały 100zł
3. ubrania 120zł miesięcznie(koszt średni - nie co miesiąc je kupowałam około 1440 zł rocznie)
4. wczasy (kolonie) 150zł. miesięcznie (odkładając co miesiąc)
5. telefon komórkowy 50zł. miesięcznie
6. internet 50zł.
7. dodatkowe przybory szkolne ksera książki itp. 40zł. miesięcznie
8. kieszonkowe 100zł. miesięcznie
Ogólny koszt tych rzeczy wynosił moich rodziców około 1200 zł. bo coś zawsze mogło dojść typu fryzjer, dodatkowe wyjazdy szkolne itp.
Biorąc to pod uwagę na 15 letnie dziecko, które ma dosyć dobry standard życiowy powinieneś płacić około 600-650zł miesięcznie
Widocznie Twoja była chce, abyś w całości finansował dzieci - faktycznie to trochę nie fair.!!!
Na pewno na twoim miejscu nie zgodziłabym się na podwyższenie alimentów, natomiast jeśli stać Cię na to, to na pewno dawałabym tym dzieciom dużo od siebie (dodatkowe ciuchy, kieszonkowe na wczasy i inne rzeczy).
Szczerze? jako matka gdybym widziała, że ojca moich dzieci stać na to aby moje dzieci miały lepiej, a widziałabym, że ojciec o nie nie dba - na pewno bym walczyła o wyższe alimenty. Gdybym jednak widziała, że ich ojciec się stara i daje im od siebie jeszcze bo go stać, nic bym się nie odezwała i sprawy o jakieś podwyższenia na 100% by nie było.Katarzyna B. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 16:11
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Katarzyna B.:Szkoda, bo moim zdaniem od tego powinnaś zacząć.
Renatko: Wiesz tego jeszcze nie podliczyłam, ale pisałam o tym wcześniej.
Poza tym nie wszystkie dzieci muszą chodzić do prywatnych liceów, brać korepetycje i dostawać po 100zł. kieszonkowego :)Nie, no w ogóle szkoła średnia nie jest obowiązkowa dzisiaj. ;)
To zależy na co kogo stać. Nie można faceta oskubać do gołej nitki tylko dlatego, że jest ojcem.Oczywiście, zgadzam się z Tobą. To samo dotyczy wyzyskiwania matki, która oddaje dziecku prawie cały swój czas i uwagę.
Kobiety - trochę empatii!!!!! Jakbyście się czuły, gdybyTo się raczej nie zdarza...:) Sądy z "urzędu" bez pytania zwykle przyznają "słodki ciężar" wychowania i opieki nad dzieckiem matce. Tacy ojcowie jak Adam, którzy wyrażają chęć zajmowania się swoim potomstwem, to prawdziwe rodzynki. Sądy o tym wiedzą i działają standardowo, a cierpią na tym ci prawdziwi, troskliwi i odpowiedzialni ojcowie.
wasz skarp przypadł w rozprawie sądowej waszemu
znienawidzonemu mężowi i jeszcze musiałybyście płacić na dzieci wychowujące się przy nowej mamusi?
Uważam, że utrudnienie ojcu kontaktów z dzieckiem jest po prostu okrutne i nie rozumiem spraw toczących się oZgadzam się, to jest okrutne i nie powinno być tolerowane, za wyjątkiem stosowania przemocy i psychicznej manipulacji wobec dziecka. Dotyczy to obojga rodziców.
możliwość częstszego kontaktu z dzieckiem.
Pozdrawiam!Katarzyna B. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 16:58Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mimo wszystko jednak nie życzę Ci, Kasiu, abyś kiedykolwiek musiała doświadczyć rozwodu i samotnego rodzicielstwa. Również Cię pozdrawiam.
konto usunięte
Katarzyna B.:
Drodzy tatusiowie
Musicie pamiętać, że matka waszych dzieci to "MATKA WASZYCH DZIECI", ona się o nie troszczy, dba o nie i nawet jeśli z tych waszych alimentów dołoży z 200zł. do również swojego wyżywienia, opłacenia większego mieszkania aby te dzieci miały gdzie mieszkać aby się nie gnieździły w "pokoiku z kuchnią" bo ją nie stać, to czy warto z tego robić problem?
W końcu to ona wychowuje wasze dzieci, gotuje im troszczy się o nie.
Czy to na prawdę taki wielki problem jak raz na 3 miesiące kupi sobie z tych pieniędzy farbę do włosów w celu zakrycia siwych włosów, których jej przybyło z troski o własne pociechy?
Czy warto z takiego powodu chodzić do sądów i kłócić się o grosze? Jeśli wasza żona kupi mieszkanie na własność to w końcu tego mieszkania nie odziedziczy nikt inny jak właśnie wasze dzieci, jeśli pojedzie z nimi na wczasy to dlatego, żeby nie jeździły same itp.
Chcecie tego czy nie "ONA, WY JAK I TE DZIECI STANOWICIE RODZINĘ". Może ta rodzina jest niepełna bo nie potraficie się porozumieć ze swoimi żonami czy ex żonami, może macie już nowe dzieci i nową żonę, jednak była żona nadal jest częściom waszej rodziny (jakby nie było) i nie wiem czy wato pokazywać dzieciom jak bardzo się nie znosi ich matki.Katarzyna B. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 16:45
konto usunięte
konto usunięte
Katarzyna B.:Owszem, ale jeśli rodziców stać na prywatną edukację dziecka i chcą mu ją zapewnić, to dlaczego tylko matka ma ponosić tego koszty?
Renatko:
Szkoła średnia jest obowiązkowa, ale nie koniecznie prywatna ;)
Piszesz, że matka poświęca cały swój czas dziecku (ja bym oddała za to wszystko i na pewno nie narzekałabym na to) :)Gdyby to, co piszesz było regułą, domy dziecka stałyby puste, a prawie wszystkie dzieci znałyby swoich rodziców nie tylko z opowiadań i fotografii.;)
PS. "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" - na pewno,Takie wyrachowane kobiety, które żerują na swoich byłych zdarzają się równie często co ojcowie - alimenciarze, którzy dzieci widzieć nie chcą (bo to niepotrzebny kłopot), a co dopiero łożyć na nie.
ale gdyby ojcem mojego dziecka była osoba która nie wykręcałaby się z obowiązków, płaciła alimenty aby moje dziecko miało dobrze i jeszcze kupowałby temu dziecku różne rzeczy i sam zabierał na wczasy to powiedziałabym, że to cudowny ojciec
po mimo tego, że osobiście nie mogłabym na niego patrzeć i na pewno nie żądałabym większych alimentów.
POZDRAWIAM :)Katarzyna B. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 17:30
konto usunięte
konto usunięte
M S. Kit
Następna dyskusja: