Temat: hazard

witam.
wlasnie Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.08.19 o godzinie 15:32
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: hazard

Marcin,
jesteś jednym z niewielu, który potrafi UDOWODNIĆ, że alimenty = pieniądze na dziecko, są przeznaczane na cel niezgodny z przeznaczeniem. Myślę, że ponad 90% z nas - ojców płacących alimenty - wie, że pieniądze na dzieci idą na: fluidy, ciuszki damskie, podróże ex itd, ale nie mamy na to dowodów.
Czy "wyciągać to" w Sądzie? Zależy od Ciebie i Twoich relacji z ex. Jeśli ja miałbym takie dowody, to nawet dnia nie czekałbym, aby ukazać krzywdę dziecka! Pieniądze dziecka są przegrywane w ryzykownych grach czy zakładach..... no to jest patologia!!! Matka przeznacza pieniądze dziecka nie na LEKI, ale na gry!!!! I masz na to dowody...czy zastanawiamy się jeszcze nad czymś, Panowie?!

konto usunięte

Temat: hazard

Marcin,
Koszt samego przedszkola wynosi około 300 zł miesięcznie, ubranka dla 4 latków są w takich samych cenach jak dla ludzi dorosłych a czasem nawet droższe(kurteczka 70zł., bluzeczki po 50zł., buciki powinny być dobrze wyprofilowane dla takiej malutkiej nóżki aby dziecko potem nie miało problemów to koszt około 150 - 200 zł.) a takie dziecko bardzo szybko rośnie i bardzo szybko niszczy to co mu się kupi. A jedzenie, zabawki, jakieś wycieczki przedszkolne lub szkolne, wczasy z mamą czy babcią aby dziecko coś zobaczyło i dobrze się rozwijało, książki, komputer i inne tego typu rzeczy? to kolejne koszty i opłaty ...
500 zł. powiedziałabym, że to połowa tego co idzie na to dziecko - MOGĘ SIĘ ZAŁOŻYĆ. I nie ważne czy matka w danym tygodniu wyda te pieniądze na dziecko czy na opłaty - takie są ŚREDNIE miesięczne koszty utrzymania dziecka. Zamiast więc patrzeć na to, co matka robi z "pieniędzmi", spójrz na to w co twoje dziecko jest ubrane, kto się nim zajmuje (niania, przedszkolanka czy babcia - babcia może też sobie życzyć pieniędzy za bawienie - są różne babcie), czy posiada zabawki i jakie, czy jest dobrze odżywione, czy jeździ na wczasy, czy ma książeczki a nie szpieguj swojej EX i jej wydatków. Nawet jeśli się okaże że ona jako matka nie wydaje na to dziecko ani grosza a całą sumę pokrywa babcia lub dobry dziadziuś, jesteś ojcem i koszty za to musisz ponieść - może babcia czy dziadziuś po prostu dają te twoje alimenty swojej córce a utrzymanie wnuczka w całości biorą na siebie (pomagają twojej byłej żonie) ale tobie tych kosztów nie odpuszczą. Najważniejsze jest w tym wszystkim dobro dziecko.
Pieniądze które dajesz w tym momencie starczają akurat na opłaty przedszkolne i na jedzenie dla twojej pociechy. Cała reszta (zabawki, wczasy, książeczki, kolejne ubranka i wiele innych potrzeb takiego małego - NIE MÓWIĄC JUŻ O WYCHOWANIU) powinno być obciążeniem matki. Oczywiście przy założeniu, że jako ojciec kupujesz temu dziecku czasem jakiś prezent i zabierasz na weekendy.

PS. "pożyczyła pieniądze" na leki - skoro pożyczyła to i odda ... czy to ważne na co?

Boje się tylko o jedno - o przykład jaki daje swojemu dziecku "matka hazardzistka". Dziecko jest małe, nie zdaje sobie sprawy z tego co jego mama robi, jak dorośnie, może uznać to za normę i możliwość dobrego zarobku. Chłopcy mają wyższy poziom testosteronu są jeszcze większymi ryzykantami - twoja rola jako ojca jest tu znacząca. Musisz zrobić wszystko aby twoje dziecko wiedziało, ze hazard to coś złego nie pogrążając matki jako patologicznej w oczach dziecka. To jest trudne, ale możliwe do zrobienia.

Przed pójściem do sądu o zmniejszenie alimentów idź do sklepu z ubrankami, zabawkami i do przedszkola dziecka i podlicz ile to wszystko może kosztować i porównaj z kosztami ponoszonymi na dziecko w rodzinie twojej żony. Dolicz też to, że są wydatki, na które matka codziennie nie wydaje (np. wczasy ... bez dofinansowania za dziecko trzeba jednorazowo zapłacić około 900 zł za tydzień w budynku z całodziennym wyżywieniem - przykładowo dałam tutaj ceny wczasów z CMC Zawiercie do Jastrzębiej Góry + to że dziecko jeżdżąc na wczasy chce łakocie, pamiątki itp). Wyjazd na 2 tygodnie od 1400 do 1800 zł. w Polsce z całodobowym wyżywieniem (nie pod namiotem). Urządzenie pokoiku dla dziecka - co 4 - 5 lat wymienia się praktycznie całe umeblowanie dziecka (co 4-5 lat około 5-6 tyś. zł). Na prawdę takich jednorazowych wydatków, które się powtarzają raz na rok, dwa lub parę lat jest multum.

W jednym miesiącu matka może wydać na dziecko tylko 500 zł. ale na następny miesiąc jak dziecko zachoruje czy będzie trzeba mu kupić jakieś komputer, konsole do gier, mebelki lub wysłać na wczasy może wydać 7 tyś. zł.
W jednym miesiącu zapłaci mu tylko za przedszkole i jedzenie, a na następny miesiąc kupi mu komputer lub będzie musiała kupić nowe ubrania za kolejne 500 zł. bo dziecko zniszczy lub po prostu wyrośnie - buty dla takiego 4 latka kupuje się przeważnie 3-4 razy w roku, bo nóżka dziecka bardzo szybko z nich wyrasta.

Możliwe, że w tym miesiącu twoja żona przeznaczyła alimenty na coś innego niż twój synek, ale nie oznacza to jeszcze, że twoje dziecko na tym ucierpiało. Po prostu, może akurat w tym miesiącu wydatki były mniejsze - przedszkole w prezencie zafundowała babcia a sweterek kupił dziadziuś lub wujek . Nie oznacza to, że na następny miesiąc dziecko nie będzie ich potrzebowało lub nie będzie potrzebowało 3 razy tyle.Katarzyna B. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 06:16

konto usunięte

Temat: hazard

Droga Katarzyno,

wtrącając się trochę .....
Proszę, wylicz mi miesięczne koszty utrzymania 4latka. Tak, jak Ty to widzisz, jako konieta, matka - tyle ile płacisz msc.
Wybacz, ale argument mówiący o wydatku 7 tys pln na komputer dla 4 latka jest poprostu idiotyczny ....
Płacę alimenty 750,00 PLN x 2 na 11-to i 13-to latke. daje to kwote 1500 PLN miesięcznie. Do tego kupuję ciuchy z i bez okazji, dokładam się do KAZDYCH kolonii, jak ja biore dziewczyny na wakacje WSZYSTKO sponsoruje sam itp itd. W chwili obecnej trwa walka w sadzie o podwyższenie alimentów do łącznej kwoty 2 500 PLN tj 2 x 1250 PLN.
Proszę, jako kobieta i matka (moja ex tego nie potrafi) wylicz mi, że moje dwie córki w wieku, w którym juz tak nie wyrastają z ciuchów jak 4 latek, potrzebują kwoty 1250 msc na siebie (jedzenie, ubranie, ksiązki).
PS. komputer w domu jest, samochód w domu jest, ksiązki w domu sa, wieżą CD i DVD jest.

Pozdr.
Krzysztof T.

Krzysztof T. Konsultant /
projektant
oprogramowania

Temat: hazard

Alimenty płacone przez jednego rodzica powinny stanowić połowę wydatków niezbędnych na dziecko. Niedopuszczalne są twierdzenia, że skoro ojca dysponuje większą kwotą, to musi dawać więcej - bo jest to wyraz chciwości i poglądu, że należy z niego "wydusić ile się da". Ja chętnie kupuję dziecku rzeczy, mimo, że płacę alimenty - ale chcę to robić sam i z dzieckiem.

A w ogóle - już raz wyraziłem mój nowatorski pogląd w tej dziedzinie: alimenty powinny być płacone przez oboje rodziców i składane jakieś stronie trzeciej - jakiemuś urzędnikowi. A dopiero potem rodzic akurat opiekujący się dzieckiem mógłby pobierać pieniądze z tej zdeponowanej sumy.

Dziecko jest u mnie przez 2 tygodnie latem - i matka nie raczy oddać na jego utrzymanie połowy alimentów z tego miesiąca.Krzysztof T. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 09:48

Temat: hazard

hej. kasiu.... wTen post został edytowany przez Autora dnia 05.08.19 o godzinie 15:32

Temat: hazard

witam. racja.. pieTen post został edytowany przez Autora dnia 05.08.19 o godzinie 15:30
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: hazard

a czym Sąd tłumaczył fakt, że nie dał Ci dziecka na weekendy?

konto usunięte

Temat: hazard

Witajcie chłopaki :)
Krzysztofie T: oczywiście masz 100% racji, że koszty na dziecko powinny być dzielone równo po połowie i dlatego pisałam o pozostałych wydatkach. Jednak co wtedy, gdy matka zarabia 1500 zł. na rękę a ojciec 10000tyś. zł? Czy w tedy drodzy tatusiowie będziecie płacić 300zł. aby koszty były rozłożone po równo?
Nie mam jeszcze dzieci, natomiast mam przyjaciółkę, która jest rozwódką i ma 5 letnią córeczkę.
Wiem, że przedszkole kosztuje około 300 zł. wiem też, że wyżywienie takiego dziecka również nie jest tanie ona wydaje około 200 zł. miesięczne. - KOSZT 500 zł.

Marcin: Jeśli chodzi o ubranka dla dzieci, firmowe miałam na myśli tylko buciki. Dzisiejszej troskliwej matki nie przekonasz do tego, aby jej dziecko chodziło w podartych butach. Czasy się zmieniły - również finansowo.
Jeśli chodzi o ubranka to faktycznie takie ubranka kosztują około 50 zł. ostatnio przechodziłam koło zwykłego (nie firmowego) sklepu i widziałam koszty dziecięcych ubranek: kurteczka zimowa 60zł. bluzeczka cieplejsza 50 zł. spodnie około 50-60 zł. czapeczki około 15 zł - gratuluje jeśli chcesz aby twoje dziecko chodziło w podartych butach i ciuchach z lumpeksu.

Jeśli chodzi natomiast o koszty alimentów to im więcej zarabia ojciec tym więcej sąd przyznaje alimentów na dzieci bo niestety drodzy tatusiowie tak jest, że jakby dziecko wychowywało się w pełnej rodzinie to też miałoby więcej gdyby jego ojciec więcej zarabiał.

Sąd wydając wyrok w postaci alimentów 500 zł. miesięcznie wziął pod uwagę już to, że takie dziecko musi jechać na jakieś wczasy, że matce są potrzebne również pieniądze na dodatkowe rzeczy typu mebelki itp. bo SĄD was nie zna ... nie wie czy wy się troszczycie o dzieci, czy matka ma zwami problem jak chce abyście się dołożyli na wczasy dla dziecka. Są ojcowie którzy przy alimentach 200zł. miesięcznie odpowiadają swojej byłej, że wczasy dziecka ich nie interesują bo płacą alimenty. W to 500 zł. wchodzą już te wydatki (może nie miesięczne) ale te wydatki na wczasy raz na rok i na inne rzeczy. To, że wy drodzy ojcowie zabieracie dzieci ze sobą na dodatkowe wyjazdy leży już tylko w waszej sugestii. Sąd pragnie zabezpieczyć matkę z dzieckiem, aby ona nie musiała chodzić i się prosić was o dodatkowe dochody na utrzymanie swojej pociechy - jeśli po mimo alimentów CHODZI DO WAS, to nie dajcie się oszukać. A dziecko? Ma prawo nawet gdy dajecie wysokie alimenty otrzymywać od was prezenty aby wiedziało, że ma tatusia.Katarzyna B. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 16:13

konto usunięte

Temat: hazard

Drogi Rafale: uważam, że Twoja była żona trochę przesadza. Wiesz zrobiłam sobie proste wyliczenie mojego utrzymania w trakcie trwania szkoły średniej:
1. prywatne liceum 400zł
2. jakieś dodatkowe korki też się przydały 100zł
3. ubrania 120zł miesięcznie(koszt średni - nie co miesiąc je kupowałam około 1440 zł rocznie)
4. wczasy (kolonie) 150zł. miesięcznie (odkładając co miesiąc)
5. telefon komórkowy 50zł. miesięcznie
6. internet 50zł.
7. dodatkowe przybory szkolne ksera książki itp. 40zł. miesięcznie
8. kieszonkowe 100zł. miesięcznie
Ogólny koszt tych rzeczy wynosił moich rodziców około 1200 zł. bo coś zawsze mogło dojść typu fryzjer, dodatkowe wyjazdy szkolne itp.
Biorąc to pod uwagę na 15 letnie dziecko, które ma dosyć dobry standard życiowy powinieneś płacić około 600-650zł miesięcznie
Widocznie Twoja była chce, abyś w całości finansował dzieci - faktycznie to trochę nie fair.!!!
Na pewno na twoim miejscu nie zgodziłabym się na podwyższenie alimentów, natomiast jeśli stać Cię na to, to na pewno dawałabym tym dzieciom dużo od siebie (dodatkowe ciuchy, kieszonkowe na wczasy i inne rzeczy).

Szczerze? jako matka gdybym widziała, że ojca moich dzieci stać na to aby moje dzieci miały lepiej, a widziałabym, że ojciec o nie nie dba - na pewno bym walczyła o wyższe alimenty. Gdybym jednak widziała, że ich ojciec się stara i daje im od siebie jeszcze bo go stać, nic bym się nie odezwała i sprawy o jakieś podwyższenia na 100% by nie było.Katarzyna B. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 16:11

konto usunięte

Temat: hazard

Katarzyna B.:
Drogi Rafale: uważam, że Twoja była żona trochę przesadza. Wiesz zrobiłam sobie proste wyliczenie mojego utrzymania w trakcie trwania szkoły średniej:
1. prywatne liceum 400zł
2. jakieś dodatkowe korki też się przydały 100zł
3. ubrania 120zł miesięcznie(koszt średni - nie co miesiąc je kupowałam około 1440 zł rocznie)
4. wczasy (kolonie) 150zł. miesięcznie (odkładając co miesiąc)
5. telefon komórkowy 50zł. miesięcznie
6. internet 50zł.
7. dodatkowe przybory szkolne ksera książki itp. 40zł. miesięcznie
8. kieszonkowe 100zł. miesięcznie
Ogólny koszt tych rzeczy wynosił moich rodziców około 1200 zł. bo coś zawsze mogło dojść typu fryzjer, dodatkowe wyjazdy szkolne itp.
Biorąc to pod uwagę na 15 letnie dziecko, które ma dosyć dobry standard życiowy powinieneś płacić około 600-650zł miesięcznie
Widocznie Twoja była chce, abyś w całości finansował dzieci - faktycznie to trochę nie fair.!!!
Na pewno na twoim miejscu nie zgodziłabym się na podwyższenie alimentów, natomiast jeśli stać Cię na to, to na pewno dawałabym tym dzieciom dużo od siebie (dodatkowe ciuchy, kieszonkowe na wczasy i inne rzeczy).

Szczerze? jako matka gdybym widziała, że ojca moich dzieci stać na to aby moje dzieci miały lepiej, a widziałabym, że ojciec o nie nie dba - na pewno bym walczyła o wyższe alimenty. Gdybym jednak widziała, że ich ojciec się stara i daje im od siebie jeszcze bo go stać, nic bym się nie odezwała i sprawy o jakieś podwyższenia na 100% by nie było.Katarzyna B. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 16:11
Kasiu, a tak z ciekawości zapytam... Jadłaś coś w tym czasie? Korzystałaś z jakichś środków transportu? Tego mi w Twoich wyliczeniach zabrakło (to z tych podstawowych rzeczy).

konto usunięte

Temat: hazard

Drodzy tatusiowie
Musicie pamiętać, że matka waszych dzieci to "MATKA WASZYCH DZIECI", ona się o nie troszczy, dba o nie i nawet jeśli z tych waszych alimentów dołoży z 200zł. do również swojego wyżywienia, opłacenia większego mieszkania aby te dzieci miały gdzie mieszkać aby się nie gnieździły w "pokoiku z kuchnią" bo ją nie stać, to czy warto z tego robić problem?
W końcu to ona wychowuje wasze dzieci, gotuje im troszczy się o nie.
Czy to na prawdę taki wielki problem jak raz na 3 miesiące kupi sobie z tych pieniędzy farbę do włosów w celu zakrycia siwych włosów, których jej przybyło z troski o własne pociechy?
Czy warto z takiego powodu chodzić do sądów i kłócić się o grosze? Jeśli wasza żona kupi mieszkanie na własność to w końcu tego mieszkania nie odziedziczy nikt inny jak właśnie wasze dzieci, jeśli pojedzie z nimi na wczasy to dlatego, żeby nie jeździły same itp.

Chcecie tego czy nie "ONA, WY JAK I TE DZIECI STANOWICIE RODZINĘ". Może ta rodzina jest niepełna bo nie potraficie się porozumieć ze swoimi żonami czy ex żonami, może macie już nowe dzieci i nową żonę, jednak była żona nadal jest częściom waszej rodziny (jakby nie było) i nie wiem czy wato pokazywać dzieciom jak bardzo się nie znosi ich matki.Katarzyna B. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 16:45

konto usunięte

Temat: hazard

Renatko: Wiesz tego jeszcze nie podliczyłam, ale pisałam o tym wcześniej. Poza tym nie wszystkie dzieci muszą chodzić do prywatnych liceów, brać korepetycje i dostawać po 100zł. kieszonkowego :)
To zależy na co kogo stać. Nie można faceta oskubać do gołej nitki tylko dlatego, że jest ojcem.
Kobiety - trochę empatii!!!!! Jakbyście się czuły, gdyby wasz skarp przypadł w rozprawie sądowej waszemu znienawidzonemu mężowi i jeszcze musiałybyście płacić na dzieci wychowujące się przy nowej mamusi?
Uważam, że utrudnienie ojcu kontaktów z dzieckiem jest po prostu okrutne i nie rozumiem spraw toczących się o możliwość częstszego kontaktu z własnym dzieckiem.
Pozdrawiam!Katarzyna B. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 16:58

konto usunięte

Temat: hazard

Katarzyna B.:
Renatko: Wiesz tego jeszcze nie podliczyłam, ale pisałam o tym wcześniej.
Szkoda, bo moim zdaniem od tego powinnaś zacząć.
Poza tym nie wszystkie dzieci muszą chodzić do prywatnych liceów, brać korepetycje i dostawać po 100zł. kieszonkowego :)
Nie, no w ogóle szkoła średnia nie jest obowiązkowa dzisiaj. ;)
To zależy na co kogo stać. Nie można faceta oskubać do gołej nitki tylko dlatego, że jest ojcem.
Oczywiście, zgadzam się z Tobą. To samo dotyczy wyzyskiwania matki, która oddaje dziecku prawie cały swój czas i uwagę.
Kobiety - trochę empatii!!!!! Jakbyście się czuły, gdyby
wasz skarp przypadł w rozprawie sądowej waszemu
znienawidzonemu mężowi i jeszcze musiałybyście płacić na dzieci wychowujące się przy nowej mamusi?
To się raczej nie zdarza...:) Sądy z "urzędu" bez pytania zwykle przyznają "słodki ciężar" wychowania i opieki nad dzieckiem matce. Tacy ojcowie jak Adam, którzy wyrażają chęć zajmowania się swoim potomstwem, to prawdziwe rodzynki. Sądy o tym wiedzą i działają standardowo, a cierpią na tym ci prawdziwi, troskliwi i odpowiedzialni ojcowie.
Uważam, że utrudnienie ojcu kontaktów z dzieckiem jest po prostu okrutne i nie rozumiem spraw toczących się o
możliwość częstszego kontaktu z dzieckiem.
Zgadzam się, to jest okrutne i nie powinno być tolerowane, za wyjątkiem stosowania przemocy i psychicznej manipulacji wobec dziecka. Dotyczy to obojga rodziców.
Pozdrawiam!Katarzyna B. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 16:58
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mimo wszystko jednak nie życzę Ci, Kasiu, abyś kiedykolwiek musiała doświadczyć rozwodu i samotnego rodzicielstwa. Również Cię pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: hazard

Katarzyna B.:
Drodzy tatusiowie
Musicie pamiętać, że matka waszych dzieci to "MATKA WASZYCH DZIECI", ona się o nie troszczy, dba o nie i nawet jeśli z tych waszych alimentów dołoży z 200zł. do również swojego wyżywienia, opłacenia większego mieszkania aby te dzieci miały gdzie mieszkać aby się nie gnieździły w "pokoiku z kuchnią" bo ją nie stać, to czy warto z tego robić problem?
W końcu to ona wychowuje wasze dzieci, gotuje im troszczy się o nie.
Czy to na prawdę taki wielki problem jak raz na 3 miesiące kupi sobie z tych pieniędzy farbę do włosów w celu zakrycia siwych włosów, których jej przybyło z troski o własne pociechy?
Czy warto z takiego powodu chodzić do sądów i kłócić się o grosze? Jeśli wasza żona kupi mieszkanie na własność to w końcu tego mieszkania nie odziedziczy nikt inny jak właśnie wasze dzieci, jeśli pojedzie z nimi na wczasy to dlatego, żeby nie jeździły same itp.

Chcecie tego czy nie "ONA, WY JAK I TE DZIECI STANOWICIE RODZINĘ". Może ta rodzina jest niepełna bo nie potraficie się porozumieć ze swoimi żonami czy ex żonami, może macie już nowe dzieci i nową żonę, jednak była żona nadal jest częściom waszej rodziny (jakby nie było) i nie wiem czy wato pokazywać dzieciom jak bardzo się nie znosi ich matki.Katarzyna B. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 16:45


Święte słowa, Kasiu! Szkoda, że zarówno panowie jak i panie zapominają, kim są ich ex dla ich pociech, i że z troski i miłości do dzieci powinni zdobyć się na wysiłek, aby to uszanować a nie bez przerwy jątrzyć i szukać powodu. Niestety wiem, że to, co piszę to walka z wiatrakami...:(Renata M. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 17:24

konto usunięte

Temat: hazard

Renatko:
Szkoła średnia jest obowiązkowa, ale nie koniecznie prywatna ;) Piszesz, że matka poświęca cały swój czas dziecku (ja bym oddała za to wszystko i na pewno nie narzekałabym na to) :)
PS. "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" - na pewno, ale gdyby ojcem mojego dziecka była osoba która nie wykręcałaby się z obowiązków, płaciła alimenty aby moje dziecko miało dobrze i jeszcze kupowałby temu dziecku różne rzeczy i sam zabierał na wczasy to powiedziałabym, że to cudowny ojciec po mimo tego, że osobiście nie mogłabym na niego patrzeć i na pewno nie żądałabym większych alimentów.
POZDRAWIAM :)Katarzyna B. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 17:30

konto usunięte

Temat: hazard

Katarzyna B.:
Renatko:
Szkoła średnia jest obowiązkowa, ale nie koniecznie prywatna ;)
Owszem, ale jeśli rodziców stać na prywatną edukację dziecka i chcą mu ją zapewnić, to dlaczego tylko matka ma ponosić tego koszty?
Piszesz, że matka poświęca cały swój czas dziecku (ja bym oddała za to wszystko i na pewno nie narzekałabym na to) :)
Gdyby to, co piszesz było regułą, domy dziecka stałyby puste, a prawie wszystkie dzieci znałyby swoich rodziców nie tylko z opowiadań i fotografii.;)

Ludzka wytrzymałość na zmęczenie ma też swoje granice. Przy jednym dziecku masz "wakacje". "Wesoło" zaczyna się przy dwójce wzwyż.;) Ale to też zależy od indywidualnego przypadku. Wszystko jeszcze przed Tobą. ;)
PS. "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" - na pewno,
ale gdyby ojcem mojego dziecka była osoba która nie wykręcałaby się z obowiązków, płaciła alimenty aby moje dziecko miało dobrze i jeszcze kupowałby temu dziecku różne rzeczy i sam zabierał na wczasy to powiedziałabym, że to cudowny ojciec
po mimo tego, że osobiście nie mogłabym na niego patrzeć i na pewno nie żądałabym większych alimentów.
POZDRAWIAM :)Katarzyna B. edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 17:30
Takie wyrachowane kobiety, które żerują na swoich byłych zdarzają się równie często co ojcowie - alimenciarze, którzy dzieci widzieć nie chcą (bo to niepotrzebny kłopot), a co dopiero łożyć na nie.

konto usunięte

Temat: hazard

Zgadzam się z tym.

konto usunięte

Temat: hazard

Widzicie Panowie.

Rodzina jest niepelna bo nie potraficie sie porozumiec (podkreslam Wy) ze swoimi ex.

Najpierw zrobiliscie jej dziecko, rozwiedliscie sie, a koniec koncow nie potraficie sie porozumiec.

Piszcie na priwa do Kasi B. ona wam powie co robicie zle. No i pamietajcie 300- 900 PLN na pokerka przez neta nie jest problemem. Kazdy moze sobie zaszalec, a wy jeszcze smiecie to podwazac.

Wstyd!

Temat: hazard

kasiu:
1. wiadomTen post został edytowany przez Autora dnia 05.08.19 o godzinie 15:30



Wyślij zaproszenie do