Temat: Co można zrobić, gdy matka utrudnia kontakty z dzieckiem

Czesc. U mnie sprawa wyglada tak..rozstalismy sie z partnerka po 13 latach. Jeszcze przez 5 miesiecy mieszkalismy razem z dwojka dzieci (12 i 6 lat). Starsza, corka urodzona w Polsce, syn juz w Anglii. Nie bylismy malzenstwem, byly spory co do podzialu "majatku". Koniec koncow pozbyla sie mnie z domu za sprawa policjii. Zlozyla zeznania, ktore nastepnie wycofala po 2 dniach, ale zdazylem juz spedzic 24h za kratkami, a klucze od domu nie zostaly mi zwrocone. Nalozony bail przez ( lacznie z zakazem zblizania sie do ex I dzieci, do miejsca zamieszkania, pracy ex I szkol dzieci, zakaz kontaktow posrednich I bezposrednich) zostal przedluzony z 2 do 4 tyg, mimo ze zazuty byly wyssane z palca. Przedluzony dlatego, gdyz w miedzyczasie zostalem poproszony o podpisanie dokumentu w ktorym zzekam sie roszczen do mieszkania I wszystkiego co w nim, oprocz moich rzeczy osobistych - ktorego, wiadomo nie chcialem podpiac.. I za to dodatkowe 2 tyg. baila. Lecz tesknota nad dziecmi byla silniejsza...to I list podpisalem. Niechetnie, zeklbym, prawie pod przymusem, bo nie mialem wyjscia. Ale widywaniem dzieci. Sytuacja jednak, doprowadzila do wymiany zdan, wiadome. Kilka utrudnionych wizyt..I boom. Wojna. Bo nie mozna rozstac sie w przyjazni po takiej akcji. W koncu, po prawie 10 dniach bez dzieci, odebralem syna wczesniej ze szkoly I spedzilismy razem fajnie czas. O zamiarach poinformowalem ex juz dzien wczesniej I owego a mlody zostawil wiadomosc na poczcie ze jest ze mna I nie musi, ani ona ani jej matka (ex-tesciowa rozniez sie mieszka w te sprawy) odbierac syna ze szkoly. A jednak, kilka minut po 15 tel od dyrektorke, pytania, rozmowa jej z synem I na 18 obiecalem przyprowadzic go do domu. Tak tez zrobilem. Lecz zostalem przywitany przez kilku funkcjonariuszy prawa...i znowu aresztowany. Sytuacja powtorzona, bail, zakazy its na 3 tyg. Po uplywie tego czasu, gdzie wrocilem ma komisariat po wpis, dostalem nowe zarzuty (znowu bzdury I klamstwa), w kajdany i 24h po raz 3. Znowu bail, bylem wsciekly. Bezsilny. Pomyslalem, nie moj kraj nie moje prawo...bad choice, zlamanie warunkuow I aresztowali mnie czwarty raz, tym razem, z aresztu zostalem przewieziony do sadu na nastepny dzien gdzie w podziemiach oczekiwalem rozprawy. Hmm..wynik taki, ze bail przedluzony o ponad 2 miesiace I wyznaczono termin rozprawy na polowe lutego. W miedzyczasie zjechalem do Polski, aby uniknac..w sumie sam nie wiem czego, ale zeby ochlonac i odpoczac. W miedzyczasie dostalem oferte pracy w Szwecji, z ktorej skozystalem. Z tamtad przyjechalem do Londynu na rozprawe, po to, zeby dowiedziec sie ze linia oskarzenia nie zdolala przygotowac materialow dowodowych na czas i sedzia odroczyl termin o kolejne 3 miesiace. Teraz musze czekac do polowy maja aby dostac mozliwosc kontaktu z dziecmi, bo oczywiscie bail I zakazy przedluzyly sie automatycznie do nowej daty rozprawy. Nie dostalem natomiast zakazu na kontakt z dziecmi. Ale, co z tego, gdy nie mam jak tego zrobic, nie łamiąc znow warunkow baila, nie majac wsparcia lokalnych sluzb z social service, bo oni juz zrobili wywiad i umyli rece, gdzie wczesniej to byl moj jedyny prawnie legalny link z dziecmi. Teraz opcja to za kazdym razem placic po £170 za list od prawnika rodzinnego, za kazdym razem, gdy chcialbym ustawic jakis termin z moimi dziecmi na spodkanie, gdzie ona ani nie musi sie zgodzisz ani spieszyc z decyzja. Wiec tez odpada, przynajmniej do maja. NO ALE MUSI BYC PRZECIEZ JAKIS INNY SPOSOB, JAKAS OPCJA WYJSCIA Z TEJ BEZSILNEJ NIEMOCY. PRZECIEZ NIE MAM OGRANICZONYCH PRAW DO MOICH DZIECI, TEORETYCZNIE POWINNO BYC 50/50..ponoc nie moge zalozyc sprawy o utrudnianie, bo jest prowadzone przeciw mnie dochodzenie..czy moge wgl cokolwiek zrobic w mojej sytuacji? Pls help, z gory dziekuje
Marek Kowal

Marek Kowal MALARZ-PIASKARZ,
Stocznia Gdańsk

Temat: Co można zrobić, gdy matka utrudnia kontakty z dzieckiem

Witam mam pytanie. Matka dziecka utrudnia mi kontakt. Złożyła wniosek o widzenia dziecka co 3 tygodnie. Nie dostalem zadnego pisma. Dziecko widywalem codziennie oraz utrzymywalem je. Co zrobić? Czekac na pismo z sądu? Nue wiem jak sie za to zabrać. Pozdrawiam
Sebastian Głażewski

Sebastian Głażewski Doradca
Techniczno-Handlowy

Temat: Co można zrobić, gdy matka utrudnia kontakty z dzieckiem

Pierwsze składasz wniosek o ustalenie kontaktów w takich terminach jak tobie pasuje ale jak najczęściej. Od razu musisz w tym piśmie zawrzeć bardzo ważny punkt :" Wnoszę o zabezpieczenie kontaktów na czas postępowania" to w tedy wygląda tak iż na posiedzeniu nie jawnym Sąd ustala kontakty tak jak ty tego żądasz a na sprawie możecie się w tedy dogadywać. Zabezpieczenie jest od razu prawomocne i z tym idziesz odbierać dziecko jak nie wydaje dziecka to dzwonisz pod 112 i wzywasz patrol Policji. Oni nie mogą na siłę wydać dziecka ale muszą sporządzić notatkę.
Wystarczy tylko jedna taka notatka i składasz do Sądu wniosek o "Zagrożenie nakazem zapłaty" Ustalasz kwotę 1tyś zł lub wyższą za każdy nie odbyty kontakt. Zbierasz każdy nie odbyty kontakt i odbywa się rozprawa i jeśli matka nadal nie wydaje dziecka to Sąd wydaje "Nakaz zapłaty za każde spotkanie" Po każdym nie odbytym się spotkaniu składasz wniosek o "Nakaz zapłaty" za nie odbyte spotkanie i to się zbiera. Potem kolejna rozprawa i matka musi zapłacić ci za nie odbyte spotkania. I tak do czasu aż nic nie zrozumie ta baba.

Masz więcej pytań to pisz
wolvering@tlen.pl

Temat: Co można zrobić, gdy matka utrudnia kontakty z dzieckiem

Myślę, że potrzebujesz dobrego adwokata. Polecam adwokat Annę Grabowską, poleciła mi metody nie tylko procesowe, dla mnie jest świetna. I po dwóch latach znów mam dobry kontakt z córką http://adwokatannagrabowska.pl

Temat: Co można zrobić, gdy matka utrudnia kontakty z dzieckiem

Myślę, że potrzebujesz dobrego adwokata. Polecam adwokat Annę Grabowską, poleciła mi metody nie tylko procesowe, dla mnie jest świetna. I po dwóch latach znów mam dobry kontakt z córką http://adwokatannagrabowska.pl

Temat: Co można zrobić, gdy matka utrudnia kontakty z dzieckiem

Czy mogę na priv aby uzyskać info w sprawie? Jak wyglądały badania w Ozss. Jak do ucieczki dyna odniósł się sąd? Jakie dowody na alienacja zostały uwzględnione?

Andrzej P.:
Dorota Sokół:
Od 13 sierpnia 2011 roku obowiązują nowe przepisy Art. 598-15 z Kodeksu postępowania cywilnego (ogłoszone w Dz.U. Nr 144, poz. 854 w dniu 13 lipca 2011). Matka za każde naruszenie prawa do kontaktu z dzieckiem będzie wypłacać odpowiednią sumę pieniędzy ojcu do rąk własnych. Przynajmniej z teorii, zobaczymy praktykę. Panowie, do pisania wniosków ;-)

Oj, to jawne pogwałcenie niejawnych praw tzw. Matek-Polek (obiegowe określenie pseudomatek walczących z prawami dzieci o własne racje), więc przewiduję ich niesamowity jazgot.
Po niemal roku od ucieczki mojego syna od jego własnej mamy do mnie (zdefiniowanej przez "nieomylny" RODK patologii tam nie było, a jednak czmychnął bez chwili wahania, gdy tylko już mógł) - dostał w końcu wymarzone prawo do opieki przeze mnie nad nim, bez żadnego idiotycznego ograniczania praw drugiemu rodzicowi.
Gdybym więc - wzorem większości niefrasobliwych matek - pozbawiał go prawa do kontaktów z mamą, musiałbym ponieść jakieś koszty? Czy nowelizacja kpc tylko dotyczy matek-właścicielek dzieci? Moim zdaniem to kolejny absurd, omijający pragnienia dzieci szerokim łukiem, a nakładający tylko restrykcje na walczących rodziców. Czy to ulży w jakikolwiek sposób gehennie dzieci? Nie wiem, bo bezdzietne sędziny rodzinne pewnie znowu znajdą jakiś sposób aby je skrzywdzić ku uciesze mamuś.
Cóż, dzieci i ryby głosu nie mają, a któryś rodzic znowu dostał serw i ma kolejne prawo bezkarnego bicia dzieckiem poza pole znienawidzonego przeciwnika (jednak bardzo kochanego przez opacznie kochane dziecko) :/

Pytanie zadałem oczywiście z przekąsem, gdyż mój - już niemal 14-letni - syn uzyskał w końcu prawo do decydowania o tym z kim chce być na stałe oraz czy i kiedy ma zamiar spotkać się z drugim rodzicem. Dostał to na piśmie!
Trwało to niestety ponad dziesięć lat, a więc o tyle jego "kochająca" mama skróciła jego beztroskie dzieciństwo, a nie jakieś moje nieistotne prawa, z którymi tak zajadle walczyła. Żal...

Serdecznie pozdrawiam
Andrzej Podgóreczny
http://www.goldenline.pl/forum/ojciec-i-syn
http://ape.posadzdrzewo.pl/

Następna dyskusja:

Gdy matka odmawia ojcu kont...




Wyślij zaproszenie do