Temat: wypadek w pracy,czy w drodze do pracy?
Monika K.:
Ja tez uważam że należy uznać wypadek przy pracy jeżeli faktycznie miała zacząć zaraz pracę. Tylko jak mądrze napisać jaka była przyczyna zewnętrzna w uzasadnieniu?? Ja nie miałam takiego przypadku. Przynajmniej jak ktos się przewrócił to była przyczyna bo było ślisko po deszczu albo porozrzucane narzędzia. Jak to ująć ładnie w słowa co do przyczyny zew. może pomoże Piotr lub Magda.
a jak mi się facio na prostej drodze przewrócił i uznaliśmy wypadek, to też ZUS się czepnął, ze brak przyczyny zewnętrznej, więc zaś sąd i wygrana ;)
tak to leciało:
Niniejszym składam odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Zielonej Górze z dnia ...........r. znak: .......................
W dniu .........r. uległem w miejscu pracy wypadkowi, w wyniku którego doznałem urazu polegającego na zerwaniu torebki skokowej. Oddział ZUS nie uznał zdarzenia, któremu uległem za wypadek przy pracy, przyjmując – w lakonicznym uzasadnieniu decyzji – iż brak jest przyczyny zewnętrznej powodującej uraz. W takiej sytuacji należałoby wnioskować, że skoro uraz nie został spowodowany przyczyną zewnętrzną, to zerwanie torebki skokowej prawej nogi nastąpiło samoistnie lub bez przyczyny. Stwierdzenia istnienia schorzenia samoistnego będącego przyczyną urazu mógłby dokonać Lekarz Orzecznik ZUS, lecz na skutek arbitralnej decyzji Oddziału ZUS w Zielonej Górze nie dane mi było przed nim stanąć. Chciałbym w tym miejscu zaznaczyć, że nigdy wcześniej nie miałem żadnych problemów ze stawami skokowymi i nie leczyłem się na żadne schorzenia z nimi związane. Także w dniu wypadku, przed zdarzeniem, nie odczuwałem żadnych dolegliwości związanych ze stawem skokowym.
Faktem jest, że zdarzenie, któremu uległem w dniu ............r. miało charakter nagły, było związane z pracą i - wg zespołu powypadkowego sporządzającego protokół powypadkowy – było spowodowane przyczyną zewnętrzną. Chciałbym w tym miejscu przytoczyć wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15.06.1980r. III PR 33/80 (niepublikowany), wg którego „Przyczyną zewnętrzną w rozumieniu art. 6 ustawy wypadkowej może być nawet niefortunny odruch pracownika - jego nieskoordynowane poruszenie się powodujące potknięcie się i upadek nawet na gładkiej powierzchni. Wyłączenie przyczyny zewnętrznej przy upadku pracownika w czasie i miejscu pracy, który nastąpił w takich okolicznościach, byłoby uzasadnione tylko wtedy, gdyby istniały podstawy do ustalenia, że wypadek pracownika został spowodowany jego schorzeniem łączącym się np. ze skłonnością do omdleń lub zakłóceń równowagi”. Jednakże Oddział ZUS nie zadał sobie trudu, aby ustalić, jaka była faktyczna przyczyna urazu, uznając bezpodstawnie, że uraz nie został spowodowany przyczyną zewnętrzną. Można by w tym miejscu postawić pytanie: jeżeli nie zewnętrzną, to jaką? Bo faktem jest, że jakaś przyczyna urazu być musiała.
Rozpatrując moją sprawę Oddział ZUS w toku postępowania nie dochował należytej staranności, która powinna cechować organy administracji publicznej, a w szczególności naruszył jedną z zasad ogólnych Kodeksu postępowania administracyjnego (art. 7 Kpa) wg, której „W toku postępowania organy administracji publicznej stoją na straży praworządności i podejmują wszelkie kroki niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli”.
W tym stanie rzeczy uznaję, że moje odwołanie jest zasadne i wnoszę aby zdarzenie, któremu uległem w dniu .........r. uznać za wypadek przy pracy w rozumieniu art.6 ust.1 ustawy z dnia .........