Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Marzenna M.:
Od flirtowania do zdrady dla myślacego człowieka jest daleka droga
A bo to wiszzzz kochana ??? Bo to wisz ???

Moja teoria jest taka: jak ktoś jest rozrywkowy, ale wywiązuje się ze swoich obowiązków, to też ma pełne prawa...
A jak ma tylko prawa i jeszcze ich nadużywa, to już lepiej, żeby sobie myślał z taką, która uzna, że to jest fajne.:)

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Beata B.:
Marcin Południkiewicz:
natomiast jeśli partner sam pokazuje, że może uwodzić czy cuś to oznaka, iż oczekuje zainteresowania ze strony partnera bo tego widocznie brak
A może po prostu ma taki nie wiem? Styl życia, charakter, poczucie humoru, lub wolnosci, że bez flirtowania non-stop nie może?
Bywa i tak, że zamiast zjeść pełny obiad, chce się zjadać same ciasteczka, ale to często i tak na końcu daje pewne rozczarowania, bo robi się mdło.

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Krystyna Smoczyńska:
Józef Mirowicz:

Ja jestem staromodny :) i wiem,ze w tym się nic nie zmieniło. Kiedyś ze względu na inne środki komunikacji i czasy ,nie mówiło się o takich sprawach publicznie.
bo może to był tema tabu, na który się teraz otwieramy.
Kiedyś w kilka lat od zawarcia małżeństwa, fajna, atrakcyjna kobieta po krótkiej rozmowie,zaproponowała taki układ: zaprzyjaźnię się z twoją żoną, wtedy będziemy więcej razem , a zawsze gdzieś sami się spotkamy.
to dla mnie jest wyrachowanie
Nie było nic z zakochania,zauroczenia.Propozycja takiego układu.
układ, transakcja na co i po co?
" Jej przyjaźń i zony" trwała 2 dni i zona się połapała :))
gdy coś jest zafałszowane, to ma krótkie nogi
Kobiety mają intuicję :)Albo jeszcze większą jak wspólnie zmobilizują siły :)
intuicje maja wszyscy, bo albo jest prawda albo fałsz.


W sumie jakby nie patrzeć było w tym mojej winy :) Bo nie potrafiłem się zdobyć,żeby powiedzieć coś w tym stylu: spadaj, mnie to nie interesuje.

Było coś w tym nowego, tajemniczego, nieznanego :) No sama ta babka...Była taka,ze nie wiem który facet zdobyłby się powiedzieć wiążąco/odmownie.

Może tylko papież i niektóry ksiądz :)
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Beata B.:
Marzenna M.:
Od flirtowania do zdrady dla myślacego człowieka jest daleka droga
A bo to wiszzzz kochana ??? Bo to wisz ???
Wiem Beti wiem , bo sama kocham flirtować ;-P
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Krystyna Smoczyńska:
Bywa i tak, że zamiast zjeść pełny obiad, chce się zjadać same ciasteczka, ale to często i tak na końcu daje pewne rozczarowania, bo robi się mdło.
Nic by nikomu nie było do tego, że ktoś drugi sobie tak dogadza, że aż rozwolnienia dostaje...

...ale gadamy o materii z zasady dotyczącej dwojga (lub więcej!) osób.

A to oznacza, że łakomstwo, nieodpowiedzialność, brak skrupułów i te de jednego człowieka, ściągają na inne osoby, które czasem nie mają o tym żadnego pojęcia, prawdziwe kłopoty. I piwo nawarzone przez jedną osobę musi wypijać parę innych..

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Krystyna Smoczyńska:
Bywa i tak, że zamiast zjeść pełny obiad, chce się zjadać same ciasteczka, ale to często i tak na końcu daje pewne rozczarowania, bo robi się mdło.
E tam. Flirtuja wszyscy. Dokładnie wszyscy. Tylko wielu ma problem z akceptacja flirtowania partnera. Bo ?
Bo sami robia to, kiedy nikt nie widzi i to jest....ja nazwę ohydne.
A kiedy partner robi w obecności drugiego, to jest sraki nietaki.
Bo flirtowanie zaklepane jest tylko dla szefa :))
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Marzenna M.:
Wiem Beti wiem , bo sama kocham flirtować ;-P
Oj Siostra...no nie rób za Elę!:))))
Większość ludzi lubi flirtować i realnie to robi i nikomu żadnej krzywdy tym nie sprawia..

Jednak nie wszystkie pary są fajne i dobrze funkcjonujące (taki jest wątek w końcu..) i flirtowanie takiej połówki, która czuje się niezbyt zobowiązana wobec partnera/ki, czasem nosi wręcz znamiona znęcania się psychicznego.

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Beata B.:
Krystyna Smoczyńska:
Bywa i tak, że zamiast zjeść pełny obiad, chce się zjadać same ciasteczka, ale to często i tak na końcu daje pewne rozczarowania, bo robi się mdło.
Nic by nikomu nie było do tego, że ktoś drugi sobie tak dogadza, że aż rozwolnienia dostaje...
A czy ty to samo jesz, czy smakujesz coś innego? I wyścig, kto pierwszy leci do kibla?
...ale gadamy o materii z zasady dotyczącej dwojga (lub więcej!) osób.
no właśnie, ani żarłoczność na życie, ani zachłanność na życie nie popłaca. Podbijanie sobie adrenaliny często kończy się rozwolnieniem, albo bólem brzucha z głodu, gdy nie dajemy sobie prawa smakowania życia jako cudu.
A to oznacza, że łakomstwo, nieodpowiedzialność, brak skrupułów i te de jednego człowieka, ściągają na inne osoby,
to trochę dla mnie nie jasne. To nie ty wpychasz komuś jedzenie, a sam ten człowiek się obżera, albo głodzi.
które czasem nie mają o tym żadnego pojęcia, prawdziwe kłopoty. I piwo nawarzone przez jedną osobę musi wypijać parę innych..
nie -to od ciebie zależy czy pijesz z jego kufla, czy ze swego.

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Wszystko leży w głowach osób flirtujących.

Mam Żonę, nie ukrywam lubię flirtować z innymi kobietami.
Ale wszystko ma swoje granice.
Granicę, której się nie przekracza.

Może to banalne, ale po to się bierze ślub, by być do końca życia ze sobą.
I nie ma tu usprawiedliwienia typu "mieliśmy gorszy okres" et cetera.

Sztuką w małżeństwach lub związkach jest bezgraniczne zaufanie.
Jeśli go nie ma, nie ma związku.

Konkludując, przypomniała mi się scena z kultowego filmu.

Dlaczego nie warto zdradzać?

http://www.youtube.com/watch?v=WpiXgDNFWRY
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Marzenna M.:
Beata B.:
Marcin Południkiewicz:
natomiast jeśli partner sam pokazuje, że może uwodzić czy cuś to oznaka, iż oczekuje zainteresowania ze strony partnera bo tego widocznie brak
A może po prostu ma taki nie wiem? Styl życia, charakter, poczucie humoru, lub wolnosci, że bez flirtowania non-stop nie może?

Od flirtowania do zdrady dla myślacego człowieka jest daleka droga

Dlatego nawet nie pomyślałem wcześniej o tym jako znaku.
;)
Ale człowiek się uczy całe życie i czasami jakaś namiastka zazdrości być jednak powinna skoro nie potrafi wprost powiedzieć.
:D
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Marzenna M.:
dubel
;)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 26.10.10 o godzinie 16:14

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Jacek K.:
Krystyna Smoczyńska:
Bywa i tak, że zamiast zjeść pełny obiad, chce się zjadać same ciasteczka, ale to często i tak na końcu daje pewne rozczarowania, bo robi się mdło.
E tam. Flirtuja wszyscy. Dokładnie wszyscy. Tylko wielu ma problem z akceptacja flirtowania partnera. Bo ?
Bo sami robia to, kiedy nikt nie widzi i to jest....ja nazwę ohydne.
A kiedy partner robi w obecności drugiego, to jest sraki nietaki.
Bo flirtowanie zaklepane jest tylko dla szefa :))
Flirtowanie nie jest owocem zakazanym. Też to nie raz robiłam, albo robię, ale to nie jest podstawa bliskich relacji w związku. Przy przekładaniu nadmiaru flirtowania boimy się na ogół bliskości.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Krystyna Smoczyńska:
to trochę dla mnie nie jasne. To nie ty wpychasz komuś jedzenie, a sam ten człowiek się obżera, albo głodzi.
które czasem nie mają o tym żadnego pojęcia, prawdziwe kłopoty. I piwo nawarzone przez jedną osobę musi wypijać parę innych..
nie -to od ciebie zależy czy pijesz z jego kufla, czy ze swego.
Taaaak?
To powiedz to kobiecie, która wychowuje trójkę dzieci i spłaca długi swojego byłego męża, a on się bawi w najlepsze, tak jak się bawił będąc żonatym, co nie było wiadome, tylko wyszło "przypadkiem"..

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Jacek K.:
Krystyna Smoczyńska:
Bywa i tak, że zamiast zjeść pełny obiad, chce się zjadać same ciasteczka, ale to często i tak na końcu daje pewne rozczarowania, bo robi się mdło.
E tam. Flirtuja wszyscy. Dokładnie wszyscy. Tylko wielu ma problem z akceptacja flirtowania partnera. Bo ?
Bo sami robia to, kiedy nikt nie widzi i to jest....ja nazwę ohydne.
A kiedy partner robi w obecności drugiego, to jest sraki nietaki.
Bo flirtowanie zaklepane jest tylko dla szefa :))
Flirtowanie nie jest owocem zakazanym. Też to nie raz robiłam, albo robię, ale to nie jest podstawa bliskich relacji w związku. Przy przekładaniu nadmiaru flirtowania boimy się na ogół bliskości.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Krystyna Smoczyńska:
Flirtowanie nie jest owocem zakazanym. Też to nie raz robiłam, albo robię, ale to nie jest podstawa bliskich relacji w związku. Przy przekładaniu nadmiaru flirtowania boimy się na ogół bliskości.

Też dubel.
;)

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Krystyna Smoczyńska:
Flirtowanie nie jest owocem zakazanym. Też to nie raz robiłam, albo robię, ale to nie jest podstawa bliskich relacji w związku. Przy przekładaniu nadmiaru flirtowania boimy się na ogół bliskości.
Mnie flirtowanie w bliskości nie przeszkadza. Jak juz napisałem, jestem do bólu wierny i tego wymagam. Ale lubie sie dobrze bawic i miec usmiechniete buzie wokół.
Ale mnie chodziło o coś innego. O dawanie sobie prawa do flirtowania, np. w pracy a wracając do domu, zabieranie go drugiej stronie.

Jak to nazwiesz w takim razie ???

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Beata B.:
Krystyna Smoczyńska:
to trochę dla mnie nie jasne. To nie ty wpychasz komuś jedzenie, a sam ten człowiek się obżera, albo głodzi.
które czasem nie mają o tym żadnego pojęcia, prawdziwe kłopoty. I piwo nawarzone przez jedną osobę musi wypijać parę innych..
nie -to od ciebie zależy czy pijesz z jego kufla, czy ze swego.
Taaaak?
To powiedz to kobiecie, która wychowuje trójkę dzieci i spłaca długi swojego byłego męża, a on się bawi w najlepsze, tak jak się bawił będąc żonatym, co nie było wiadome, tylko wyszło "przypadkiem"..
no właśnie- jak to się stało, że to ona weszła w rolę ofiary i nie pozwoliła mu ponosić wcześniej konsekwencji swoich poczynań. Typowy związek uzależnieniowy. Nawet jakby się rozwiodła, to dalej ma takie zapotrzebowanie, gdy tego nie zmieni i nie przyciągnie odpowiedzialnego partnera.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Krystyna Smoczyńska:
no właśnie- jak to się stało, że to ona weszła w rolę ofiary i nie pozwoliła mu ponosić wcześniej konsekwencji swoich poczynań. Typowy związek uzależnieniowy. Nawet jakby się rozwiodła, to dalej ma takie zapotrzebowanie, gdy tego nie zmieni i nie przyciągnie odpowiedzialnego partnera.
Ależ skąd!:)))
Większość ofiarami się staje potem! Najpierw przecież wszystko leci normalnie i nic nie wskazuje na to, że kiedyś sprawa się rypsnie..

W końcu te dzieci z niepokalanego poczęcia się nie biorą, więc człowiek może żyć w przekonaniu, że ma normalny dom i kochającego małżonka..

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Jacek K.:
Ale mnie chodziło o coś innego. O dawanie sobie prawa do flirtowania, np. w pracy a wracając do domu, zabieranie go drugiej stronie.

Jak to nazwiesz w takim razie ???
nie można komuś czegoś zabrać z osobowości. Uzurpowanie sobie prawa życia partnera do naszej koncepcji życia jest trochę jak terroryzm i emocjonalny wampiryzm ( coś za coś lub wymuszanie). Ja np. nigdy nie będę taka jak mój syn, czy moja córka, choć właśnie funkcjonują na zasadzie skrajnych osobowości. To poszanowanie jest zgodą, a narzucanie jawną i ukrytą walką. To wtedy po co związek? Do udowadniana swych racji?

konto usunięte

Temat: Żonaty mężczyzna "do wzięcia"

Krystyna Smoczyńska:
Do udowadniana swych racji?

AMEN ! :(((



Wyślij zaproszenie do