konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Jacek K.:
IKA Madanowska:
Hej Beatko...to prawda....nie bylo ale o to jestem :p
Cześć IKEA :))
Ja za Tobą nie nadążam :)) I nazwisko inne i jakby już nie Jelenia Góra :))
Hej nie lam sie Jacus...nazwisko panienskie wiec spokoj a jeenia faktycznie juz nie aktualna...nie tylko Ty nie nadazasz znajomi tez bo jeszcze miedzy czasie mieszkalam w łowiczu....jakas niestała jestem we wszystkim :)

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Krystyna Smoczyńska:
Beata B.:
ale czy to oznacza, że trzeba rzucać poprzednie fajne życie na to nowe nieznane?
nie nie trzeba. ale rzucając się w nieznane można zostawić to stare i wejść w coś bez żadnych zabezpieczeń czy asekuracji. a to wymaga odwagi.dlatego sądzę,że wielu ludzi woli zostać w starym" znanym" bo bezpieczniejsze.

kurcze, no Krysia kto zostaje? ktos chory ze strachu, tylko

chcesz nowego, szalejesz, to widać, idziesz na całość i to jest ważniejsze od wszystkiego:) czego każdemu życzę, kto siedzi w jakimś zawieszeniu

jak się poznaje te właściwą osobę, to nie ma jakichkolwiek oporów

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Krystyna Smoczyńska:
nie nie trzeba. ale rzucając się w nieznane można zostawić to stare i wejść w coś bez żadnych zabezpieczeń czy asekuracji. a to wymaga odwagi.dlatego sądzę,że wielu ludzi woli zostać w starym" znanym" bo bezpieczniejsze.
No może i tak bywa.
Ale ja w tej całej dyskusji przeczytałem jedno.
Nie ma czegoś takiego, jak zadowolenie w związku. Jest tylko strach i tkwienie, przez strach właśnie, w związkach.
I tylko nieliczni świadomi, przyjmując cudze jako swoje, o tym wiedzą :))

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

IKA Madanowska:
Hej nie lam sie Jacus...nazwisko panienskie wiec spokoj a jeenia faktycznie juz nie aktualna...nie tylko Ty nie nadazasz znajomi tez bo jeszcze miedzy czasie mieszkalam w łowiczu....jakas niestała jestem we wszystkim :)
To przepraszam. Bo ja już Cię podejrzewałem, że na wesele nie zaprosiłaś :)

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Jacek K.:
IKA Madanowska:
Hej nie lam sie Jacus...nazwisko panienskie wiec spokoj a jeenia faktycznie juz nie aktualna...nie tylko Ty nie nadazasz znajomi tez bo jeszcze miedzy czasie mieszkalam w łowiczu....jakas niestała jestem we wszystkim :)
To przepraszam. Bo ja już Cię podejrzewałem, że na wesele nie zaprosiłaś :)
hihi spoko...nie mam zamiaru brac slubu...my doswiadczeni poprostu tak mamy :)

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Jacek K.:
Krystyna Smoczyńska:
nie nie trzeba. ale rzucając się w nieznane można zostawić to stare i wejść w coś bez żadnych zabezpieczeń czy asekuracji. a to wymaga odwagi.dlatego sądzę,że wielu ludzi woli zostać w starym" znanym" bo bezpieczniejsze.
No może i tak bywa.
Ale ja w tej całej dyskusji przeczytałem jedno.
Nie ma czegoś takiego, jak zadowolenie w związku. Jest tylko strach i tkwienie, przez strach właśnie, w związkach.
I tylko nieliczni świadomi, przyjmując cudze jako swoje, o tym wiedzą :))

źle to przeczytałeś:)
są tacy co chcą być ze sobą mimo fascynacji wszelakich i są szczęśliwi:)Beata B. edytował(a) ten post dnia 12.11.11 o godzinie 20:12

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata B.:
kurcze, no Krysia kto zostaje? ktos chory ze strachu, tylko

chcesz nowego, szalejesz, to widać, idziesz na całość i to jest ważniejsze od wszystkiego:) czego każdemu życzę, kto siedzi w jakimś zawieszeniu

jak się poznaje te właściwą osobę, to nie ma jakichkolwiek oporów
Beatko, tu nie chodzi tylko o poznawanie nowych osób, szaleństwa, ale pozostawienie tego wszystkiego co do tej pory uznawaliśmy za swoje własne- z czymś z czym się tak mocno się zindentyfikowaliśmy, że zagubiliśmy w sobie prawdziwą naturę tego kim jesteśmy. to też nasze przyzwyczajenie, wyuczone normy, zasady, etykietki którymi siebie lub innych oklejamy, oceny wartościowania i różne zniewolenia umysłu.

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Krystyna Smoczyńska:
Beata B.:
kurcze, no Krysia kto zostaje? ktos chory ze strachu, tylko

chcesz nowego, szalejesz, to widać, idziesz na całość i to jest ważniejsze od wszystkiego:) czego każdemu życzę, kto siedzi w jakimś zawieszeniu

jak się poznaje te właściwą osobę, to nie ma jakichkolwiek oporów
Beatko, tu nie chodzi tylko o poznawanie nowych osób, szaleństwa, ale pozostawienie tego wszystkiego co do tej pory uznawaliśmy za swoje własne- z czymś z czym się tak mocno się zindentyfikowaliśmy, że zagubiliśmy w sobie prawdziwą naturę tego kim jesteśmy. to też nasze przyzwyczajenie, wyuczone normy, zasady, etykietki którymi siebie lub innych oklejamy, oceny wartościowania i różne zniewolenia umysłu.

Krysia, nie mam takich problemów, uwierz mi:)
Albo z kimś jestem i o wszystko o czym piszesz uznaję i jestem szczęśliwa, albo przestaję być i nie oklejam się niczym. Może mam ten luz, że mieszkam zawsze sama i nikogo nie zniewalam:)Beata B. edytował(a) ten post dnia 12.11.11 o godzinie 20:20

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata B.:
są tacy co chcą być ze sobą mimo fascynacji wszelakich i są szczęśliwi:)
Nie, nie....to ja chyba, sądząc po plusach, zostałem źle zrozumiany :))
Bawią mnie ludzie, którzy sami uważając się za świadomych, starają się przekonać innych o tym - że wcale nie są szczęśliwi w związkach a jedynie....nieświadomi :))

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Jacek K.:
Beata B.:
są tacy co chcą być ze sobą mimo fascynacji wszelakich i są szczęśliwi:)
Nie, nie....to ja chyba, sądząc po plusach, zostałem źle zrozumiany :))
Bawią mnie ludzie, którzy sami uważając się za świadomych, starają się przekonać innych o tym - że wcale nie są szczęśliwi w związkach a jedynie....nieświadomi :))

ło matko
ale wniknęłam:)
nikogo nigdy nie trzeba przekonywać, albo się jest szczęśliwym, albo na maxa jest beznadzieja:( Tu nawet nie chodzi o nieświadomość. Można być chwilę nieświadomym, ale potem się załapuje:)Beata B. edytował(a) ten post dnia 12.11.11 o godzinie 20:23
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Małgorzata Angielczyk:
.. refleksja .. madry czlowiek nigdy o sobie nie powie ,ze sie nie myli oraz . ze jest madry ...........
Refleksja: a czemuż to ma nie mówić o sobie dobrze?

Jak mądry, to pewnie wciąż czuje niedosyt, widzi ogrom, który jeszcze przed nim, więc pewnie będzie raczej skromny, ale fałszywa skromnością by trąciło, gdyby nie umiał ocenić swojej wiedzy i mądrości.

Pewnie nie taki był Twój cel, ale dotknęłaś polskiego piekiełka: udawania kogoś (w tym przypadku gorszego niż się jest), a to podcina skrzydła.

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata B.:
Małgorzata Angielczyk:
.. refleksja .. madry czlowiek nigdy o sobie nie powie ,ze sie nie myli oraz . ze jest madry ...........
Refleksja: a czemuż to ma nie mówić o sobie dobrze?

Jak mądry, to pewnie wciąż czuje niedosyt, widzi ogrom, który jeszcze przed nim, więc pewnie będzie raczej skromny, ale fałszywa skromnością by trąciło, gdyby nie umiał ocenić swojej wiedzy i mądrości.

Pewnie nie taki był Twój cel, ale dotknęłaś polskiego piekiełka: udawania kogoś (w tym przypadku gorszego niż się jest), a to podcina skrzydła.

Wszystko zależy od tego jaki zastosujemy punkt odniesienia :)))
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata B.:
Albo z kimś jestem i o wszystko o czym piszesz uznaję i jestem szczęśliwa, albo przestaję być i nie oklejam się niczym. Może mam ten luz, że mieszkam zawsze sama i nikogo nie zniewalam:)
Myślę, że inaczej: że jesteś z pokolenia ludzi, którzy z samego urodzenia maja bliżej do nirwany.:))
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Mikołaj N.:
Dlaczego wiele osób traci swoją tożsamość w związku?
Dlaczego wydaje się ludziom, że wiedzą lepiej od partnera czego on szuka i starają się za wszelką cenę tą postać w sobie wykreować?
Dlaczego boimy się pokazać siebie takich jakimi jesteśmy?

Ja uważam, że granie kogoś..zakładanie masek by się komuś przypodobać tak naprawdę robi krzywdę temu kto to robi, ponieważ nie daje szansy innym pokochać siebie prawdziwego. Jak długo można grać rolę "idealnego" partnera?:)
Cóż za rozczarowanie, gdy nagle zaczniemy być sobą a partner popatrzy i zastanowi się...rany..kto to jest?:)))

Czy warto?:)

Chyba nawet nie tylko w związku (dzień dobry tak w ogóle, dawno mnie Tu nie było:)) ludzie tracą swoją tożsamośc. Z różnych powodów nagle przystajemy zadając sobie pytanie: "Kurczę, kim ja tak na prawdę jestem ?"
Witaj:))
Miło widzieć znajome twarze:)))
Rozumiem, że mówisz tu o ukrywaniu swojej prawdziwej natury w związku, kreowaniu czegoś innego pod czyjeś preferncje.
Ja tak nie robię (przynajmniej świadomie, bo nieświadomie chcąc z kimś byc udajemy, sądzę, nawet przed samymi sobą różne rzeczy), ale... ludzie np. nie obiecują sami sobie że: "Jak znajdę sobie partnerkę/partnera to kompletnie się zmienię" ? i dalej w tym stylu: "Koniec z A !", "Koniec z B!", "Zaczynam C".

Czasem postępowanie takie nie wynika nawet nie z powodu oczekiwań partnera, tylko z naszej projekcji tych oczekiwań (niby zmiana ze względu na kogoś, ale jak się bliżej przyjżec, środki jakimi się tej zmiany dokonuje są jakieś dziwnie nam znane... jakoś niezbyt czasami nawet nowe...) taki nasz głęboko ukryty wewnętrzny koncert życzeń.
Dokładnie to miałam na myśli między innymi :)))

Czasem ludzie boją się pokazac twarzy, uważając się za Doriana Graya, czasem dlatego, że boją się pokazac wrażliwośc, naiwnośc i bezradnośc i inne dobre uczucia, złe (w ich mniemaniu dyskwalifikujące) przyzwyczajenia...

No i cóż z tego. Osoba z drugiej strony ma własne dylematy, może nawet podobne. Może potrzebujesz czasu i przez siebie zdefiniowanej intymności i bezpieczeństwa żeby tę prawdziwą twarz pokazac... może ta druga osoba ma tak samo i też się obawia... Może warto poczekac, nie robic nic na siłę, nasza prawdziwa natura w końcu objawia się innym, czy chcemy czy nie...
:)
Odwrócmy sytuację - masz partnera, który jest świetny dla Ciebie... a jednak coś go gryzie, o czym nie chce mówic...(tu przyjmijmy że to ta jego własna maska, gęba czy jak to zwał)

Będziesz go naciskac ?
pewnie, że nie:)
Mężczyźni lubią się schować do jaskini i przetrawić problem:)
Kobiety muszą wylać emocje by się w nich nie utopic:)

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata B.:
Beatko, tu nie chodzi tylko o poznawanie nowych osób, szaleństwa, ale pozostawienie tego wszystkiego co do tej pory uznawaliśmy za swoje własne- z czymś z czym się tak mocno się zindentyfikowaliśmy, że zagubiliśmy w sobie prawdziwą naturę tego kim jesteśmy. to też nasze przyzwyczajenie, wyuczone normy, zasady, etykietki którymi siebie lub innych oklejamy, oceny wartościowania i różne zniewolenia umysłu.

Krysia, nie mam takich problemów, uwierz mi:)
Albo z kimś jestem i o wszystko o czym piszesz uznaję, albo przestaję być i nie oklejam się niczym. Może mam ten luz, że mieszkam zawsze sama i nikogo nie zniewalam:)
akceptuję to co napisałaś. został tylko biały ekran bez uwarunkowań. gratuluję.
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

IKA Madanowska:
Beata Ślusarek:
IKA Madanowska:
witam serdecznie :)
Ika!!!:)))
Dawno Cię tu nie było:))))
Witaj:)))
Hej Beatko...to prawda....nie bylo ale o to jestem :p
i bardzo dobrze:))
Sami swoi wrócili:)))))
Skończy się dyktatura:D

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata B.:
Beata B.:
Albo z kimś jestem i o wszystko o czym piszesz uznaję i jestem szczęśliwa, albo przestaję być i nie oklejam się niczym. Może mam ten luz, że mieszkam zawsze sama i nikogo nie zniewalam:)
Myślę, że inaczej: że jesteś z pokolenia ludzi, którzy z samego urodzenia maja bliżej do nirwany.:))

Beti, no sorry, ale skąd Ty możesz wiedzieć do czego mi bliżej? sama tego nie wiem do czego mi bliżej:)

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

IKA Madanowska:
hihi spoko...nie mam zamiaru brac slubu...my doswiadczeni poprostu tak mamy :)
A ja, mimo doświadczenia, chętnie bym się znowu ożenił :)Jacek K. edytował(a) ten post dnia 12.11.11 o godzinie 20:29

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Beata Ślusarek:
Mężczyźni lubią się schować do jaskini i przetrawić problem:)
Kobiety muszą wylać emocje by się w nich nie utopic:)

Uogólnienie ... :)))))
Ja tam od razu wywalam z siebie emocje i nic nie trawię :)))

konto usunięte

Temat: zmieniać się dla partnera/partnerki

Jacek K.:
IKA Madanowska:
hihi spoko...nie mam zamiaru brac slubu...my doswiadczeni poprostu tak mamy :)
A ja, mimo doświadczenia, chętnie bym się znowu ożenił :)

a co jest takiego w tym "ożenił się":)



Wyślij zaproszenie do