Temat: Jakie szanse ?
Tomasz O.:
Skoro ona już po 6 mc przyprawia rogi.
To jak będzie ze mną ?
Ja to widzę tak: oboje jesteście "świeżakami" i nie mieliście jak dotąd poważnych zakochań. Szukacie. Trudno mówić o Jej poważnym związku z chłopakiem, którego po pierwsze ledwo zna, a po drugie prawie wcale się nie widują.
Jeśli mam o Niej myśleć dobrze, czyli nie wkręcać sobie, że jest podłą materialistą, wyuzdaną suczą, zdradzającą niepoważną szmatą bo Jej nie znam, to wolę myśleć pozytywnie. Czyli, że do tej pory się uczyła, rodzice nie pozwalali na amory, więc jeszcze sama nie ma rozeznania jakiego by chciała chłopaka na życie. A jak się przekona, który z was jest Jej bliższy, to z tym właśnie zostanie. Lub z jakimś całkiem innym, trzecim, bo żadnego z was nie pokocha.
I o tym mówiła Justyna.
Wyrokujesz o puszczalskości dziewczyny, z którą chciałbyś spędzić życie? Po dwóch miesiącach znajomości jednoczesnie wiesz, że Ją kochasz i myślisz o Niej źle???
Noż q... coś chyba nie tak w tym rozumowaniu, prawda?
I ja Ci pojadę teraz po bandzie za co z góry przepraszam: nie tak jest z Twoim poczuciem wartości!