konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Marzenna M.:
Beata Juchniewicz:
Niestety. Dla mnie jedyne co jest pocieszające, to to, że tym razem nie wypadło na mężczyznę - co mysli tylko o jednym :))

No nie tak do końca:D Kolega Tomasz gdyby chciał to by powiedział "stop" bo to nie po bożemu przyprawiać rogi "stałemu partnerowi"

tak "po bożemu" to nie ma sexu przed ślubem ;-)))
niezaleznie od płci

słuszna uwaga :)

konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Anna D.:
O tej porze? Jacku będziesz miał koszmary;-)
Nie. Wystarczy, że będę omijał lustra :)))

konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Beata Juchniewicz:
Marzenna M.:
Beata Juchniewicz:
Niestety. Dla mnie jedyne co jest pocieszające, to to, że tym razem nie wypadło na mężczyznę - co mysli tylko o jednym :))

No nie tak do końca:D Kolega Tomasz gdyby chciał to by powiedział "stop" bo to nie po bożemu przyprawiać rogi "stałemu partnerowi"

tak "po bożemu" to nie ma sexu przed ślubem ;-)))
niezaleznie od płci

słuszna uwaga :)
Tak po bożemu to należałoby być chociaż uczciwym wobec innych.
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Jakie szanse ?

Jacek K.:
Anna D.:
A kto tam za nimi nadąży;-)
Ja nie. Ja mam wodę w kolanie, cukier w kostkach - to sobie zrobię kawę :))

poproszę espresso :-))

konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Anna D.:
Beata Juchniewicz:
Marzenna M.:
Beata Juchniewicz:
Niestety. Dla mnie jedyne co jest pocieszające, to to, że tym razem nie wypadło na mężczyznę - co mysli tylko o jednym :))

No nie tak do końca:D Kolega Tomasz gdyby chciał to by powiedział "stop" bo to nie po bożemu przyprawiać rogi "stałemu partnerowi"

tak "po bożemu" to nie ma sexu przed ślubem ;-)))
niezaleznie od płci

słuszna uwaga :)
Tak po bożemu to należałoby być chociaż uczciwym wobec innych.

To powinno być oczywiste już na samym początku tej znajomości. Szkoda tylko,że tak nie jest i najbardziej ważne rzeczy są na szarym końcu.

konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Marzenna M.:
poproszę espresso :-))
Zrobiłem dwa. Niezdrowo w samotności. I nawiążemy do tematu :)))


Obrazek

konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Anna K.:
Piotr B.:
jest zajęta... a zatem poza Twoim zasięgiem...
najpierw niech pozałatwia swoje sprawy i dopiero się zastanawiać trzeba czy to ma sens...
budowanie swojego szczęście na czyimś nieszczęściu.... no soooryy
tak nigdy nie kończy się dobrze ...

no w rzeczy samej:)
Tomasz O.

Tomasz O. Student, Wyższa
Szkoła Bankowa we
Wrocławiu

Temat: Jakie szanse ?

Trochę mnie nie było. A juz jestem i odpowiadam na wszelkie pytania...

Marcin Karolczak:
Tomaszu
Potrzebujesz tego. Cokolwiek zrobisz będzie super i nawet jeżeli okaże się że nie było happy endu tylko na tym zyskasz. To nic że jesteś jej pieskiem, jesteś na każde skinienie, kiedy tylko sobie tego życzy. To nic ze laska jest próżna i nie wie czego chce, takich jest mnóstwo. KAŻDY musi przez to przejść, bo inaczej po prostu powiesz że mogło być inaczej. Kiedyś nauczysz się klasyfikować kobiety pod ltr, nauczysz się nie wpadać w syndrom tej jedynej, podejdziesz do kobiet z dystansem i luzem, ale na to potrzeba czasu i takich właśnie przygód. Ktoś wcześniej napisał że odniósł wrażenie, że masz małe doświadczenie w związkach, no cóż chyba raczej zerowe :P ale kiedyś trzeba spróbować. Powodzenia :D


Chyba masz rację....

Czeslaw Kowalczyk:
ale przecie sprawa sie wyjasnila - "zakochany" (kochanek oficjalny :) ma zaoferowac odpowiednio, stanac do turnieju i basta! Jak wygra, to mu pogratulujemy.

Gdzie ktos jeszcze jakies problemy widzi??

Jak widzisz biorę udział w tym "turnieju" Bo staram się walczyć o nią

Dominika D.:
to brutalne, ale po prostu wypełniasz jej czas, w którym nie ma jej faceta...
wróci, zostaniesz zepchnięty na bok, ot co...z tego co napisałeś, leci na kasę...

zrób sobie wszystkie za i przeciw...

i tak zawsze to będzie Twoja decyzja....


Wiem ze jestem... "bawidamkiem" bo zabawiam damę jak nie mam jej rycerza.
a zdradzać pewnie będzie....natury nie zmienisz..

Tego chyba najbardziej się obawiam

Darek Świerk:
Justyna Kwiatkowska:
Justyna Kwiatkowska:
Jaka zabawa? Co to znaczy zasługuje?

no skoro taka suka jest ze sie bawi tymi dwoma panami i ich uczuciami to zasluguje na to by w koncu ktos zabawil sie nia

ot cala filozofia :)

Nie wiadomo, czy jest "suką" i czy sie nimi bawi, może być w sytuacji, której nie jest w stanie rozstrzygnąć bo ją przerasta.

Nie trzeba szukać uzasadnień na zewnątrz, ważne jest to czego chce chłopak.


Wydaje mi się ze ją to przerasta - często i gęsto nie jest w stanie podjąć samodzielnie decyzji.

Justyna Kwiatkowska:
Jacek K.:
Justyna Kwiatkowska:
no skoro taka suka jest ze sie bawi tymi dwoma panami i ich uczuciami to zasluguje na to by w koncu ktos zabawil sie nia
:)
Nie, nie. Tych panów nikt siłą w te grę nie wciąga. jeden jest najprawdopodobniej nieświadomy, gdzieś na wielkich budowach Europy a drugi sam, widać z przyjemno9ścią się w tą gre pakuje.
O ile moznaby w stosunku do nieobecnego napisać, że ona jest nieuczciwa, to o drugim juz tylko, że jest....no powiedzmy nierozsądny.
Nie miej pretensji do kolegów pijanego męża, że go spili. Bo nikt nikomu na siłe alkoholu do gardła nie wlewa.
Każdy ma własną wole i może z niej skorzystać.

no dobrze ale Tomasz (jesli dobrze pamietam) jest swiadom tego jak ona postepuje i lampka sie mu juz zapalila wiec po co sie w to i w nia pcha?
a jesli ona rzeczywiscie jest ok tylko po prostu nie wie jak ma wybrnac z tego, albo ciagnie ja i do jednego i do drugiego bo tak tez moze byc to tylko jej wspolczuc bo to trudna sytuacja wiem bo odczulam...Justyna Kwiatkowska edytował(a) ten post dnia 24.06.10 o godzinie 18:12


Ten jej Pan - jest Niemcem i pracuje w biurze - istnieje możliwość ze zostanie oddelegowany do tworzenia oddziału w Polsce

Jacek K.:
Beata Brzezicka:
Jaką "kasę" ja się pytam? Z pracy dorywczej na parę miesięcy? A reszta życia, co? Na zasiłku? Czy może w wiecznej rozłące?
Bardzo szeroko i daleko idąca fantazja.
O rodzaju wykonywanej przez faceta pracy, nie było ani słowa
A nasz Zakochany Założyciel Wątku jest studentem...Czyli za parę lat będzie coraz lepiej zarabiającym specjalistą tu, na miejscu.
W wieku 26 lat bycie jeszcze studentem, nie gwarantuje sukcesu :))))
No nie wiem, czy dobrze kalkulująca dziewczyna nie powinna jednak obstawić studenta, a nie człowieka bez kwalifikacji machającego na czarno..
Znowu. I już wiadomo, że on jest bez kwalifikacji :))) No i ,że na czarno :)))
A tu nie!:) Bo jak ktoś pyta na forum jak by zrobili inni, to albo decyzji samodzielnie nie podejmie, albo już podjął, ale teraz szuka wymówek.:))
Ale decyzja i tak powinna być jego.
Bo inaczej dupa a nie chłop :)Jacek K. edytował(a) ten post dnia 24.06.10 o godzinie 18:44


Mam 26 lat i studiuję kolejny kierunek.
Beata Brzezicka:
Marzenna M.:
Ani jedno ani drugie nie jest dorosłe żeby tworzyc zwiazek -tak po mojemu
W tym trójkącie moze byc szkoda tylko tego "stałego partnera' o ile jest nieświadomy sytuacji
No i sama widzisz co stwierdziłaś: dzieciuchy!:))))

A gdyby dziewczynie się ZZW nie podobał, nie byłoby o czym gadać i sex byłby nie taki, to musiałaby chyba żądać pieniędzy! A ZZW pewnie by napisał, że za droga jest i czy dałoby się mieć jakoś sex za darmo. No i te motylki też mieć.:)))

Dzieciuchy się sobie podobają, o Amorze słyszały z kreskóek, to i dopasowywują sobie teraz do własnego życia lektury obowiązkowe i papkę z tewe.:))


Z kasą -
nie byłem jej nigdy sponsorem :) jak byliśmy na piwie - sama nalegała ze zapłaci.
Tomasz O.

Tomasz O. Student, Wyższa
Szkoła Bankowa we
Wrocławiu

Temat: Jakie szanse ?

Dodam tyle.... ze

Jedynie rozsądną rzeczą jest to brać od życia to co nam daje i nie myśleć o niej poważnie.

Tylko czy będę tak potrafił w stosunku do niej ?
Dominika R.

Dominika R. Rozwijać się, szukać
nowych możliwości i
rozwiązań.

Temat: Jakie szanse ?

Tomasz O.:>
Ten jej Pan - jest Niemcem i pracuje w biurze - istnieje możliwość ze zostanie oddelegowany do tworzenia oddziału w Polsce

aaa...tak z innej beczki, to proponuję się przebadać....
nie wiesz...czy jak Ciebie nie ma...Twojego miejsca nie zastępuje sobie innym, gdyż nie umie się odnaleźć i samodzielnie podjąć decyzji czy czegokolwiek...
Z kasą -
nie byłem jej nigdy sponsorem :) jak byliśmy na piwie - sama nalegała ze zapłaci.


bo ma z innego źródła....

konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Tomasz O.:
Dodam tyle.... ze

Jedynie rozsądną rzeczą jest to brać od życia to co nam daje i nie myśleć o niej poważnie.

Tylko czy będę tak potrafił w stosunku do niej ?
nie, bo już przekroczyłeś Rubikon...

konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Tomasz O.:
Dodam tyle.... ze

Jedynie rozsądną rzeczą jest to brać od życia to co nam daje i nie myśleć o niej poważnie.

Tylko czy będę tak potrafił w stosunku do niej ?
Jak już myślisz o niej poważnie to myślał będziesz. Powiem krótko, szanse masz marne.

konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Anna D.:
Tomasz O.:
Dodam tyle.... ze

Jedynie rozsądną rzeczą jest to brać od życia to co nam daje i nie myśleć o niej poważnie.

Tylko czy będę tak potrafił w stosunku do niej ?
Jak już myślisz o niej poważnie to myślał będziesz. Powiem krótko, szanse masz marne.


Czyli jest u dupiony...Mariusz S. edytował(a) ten post dnia 24.06.10 o godzinie 21:00

konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Marzenna M.:
Beata Brzezicka:

Ja tu tylko burzę stereotypy, przez które dziewczyna już została ukamieniowana przez nasze zacne forum.
Ale trudno uznac za 'dobre" postępowanie sypianie z dwoma mężczyznami na zakładkę. niech spi z kim popadnie ale bez mowienia ze to uczucia inne niż pożądanie
a moze dziewczyna nie ma zwyczajnie na bateryjki zapasowe (ukochany z rata zalega itd.) wiec siegnela po to co jest w zasiegu ..

konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Mariusz S.:
Anna D.:
Tomasz O.:
Dodam tyle.... ze

Jedynie rozsądną rzeczą jest to brać od życia to co nam daje i nie myśleć o niej poważnie.

Tylko czy będę tak potrafił w stosunku do niej ?
Jak już myślisz o niej poważnie to myślał będziesz. Powiem krótko, szanse masz marne.


Czyli jestem u dupiony...
Tego to nie wiem;-)
Natalia M.

Natalia M. Mówią, że kiedy
stajesz się lepszy,
lepsze staje się
Twoj...

Temat: Jakie szanse ?

Tomasz O.:
Witam

mam problem - sam nie wiem jaką podjąć decyzję. A może wiem, tylko chce znać wasze zdanie - ludzi którzy mają większy bagaż doświadczenia w takim dziwnym układzie.

Może od początku!

Poznałem wspaniałą kobietę - która ma faceta. Na początku była znajomości, przyjaźni aż to się przerodziło w głębsze uczucie. Nie wspomnę o pożądaniu z 2 stron gdzie kończyło się tym ze pomieszkiwałem u niej. Pierwszy raz jak się obudziłem koło niej przyszła mi myśl - chcę się budzić co dziennie koło niej.

Aktualnie jej facet mieszka za granica. Widzą się średnio co 2 -3 tygodnie, przez weekend, a czasami trochę dłużej. I cała taki nie zdrowy układ trwa już 2 mc. Nie będę wypominał ze mnie kur..ca bierz jak myślę ze ona jest teraz nim ze się przytulają ipt...
Jej facet jest ... ustabilizowany finansowo -> swoje mieszkanie, oszczędności, co roku wakacje. a ja ... no cóż wynajmuję mieszkanie razem z przyjaciółmi....

Stwierdziłem ze czas to zakończyć - dałem jej czas do namysłu albo on albo ja... Z resztą już drugi raz dostała ultimatum. Po pierwszym stwierdziła ze ... ja to jednak nie ten, z którym chcę być i tak też było. Przez 2-3 dni byliśmy tylko znajomymi i ... powiedzmy ze strzała amora została wystrzelona i znowu spacery, przytulanie, wspólne kolacje z śniadaniem.... wzajemną opieka o siebie, zmiany planów aby móc się widzieć z 2 połową jak najwięcej. Potrafimy gadać godzinami, łazić po mieście itp.

I sam już nie wiem czy jest sens próbować się wiązać z kobietą która zdradza i prowadzi podwójne życie ?

A jeśli ona będzie za jakiś czas robiła tak ze mną ?

Ponoć ludzie się nie zmieniają ?

Czy jest szansa ze ona się zmieni ? Że się zakocha wzajemności ? Ze jej zaufam bezgranicznie ?

Ojej :( Smutne ...
Ja naiwny człowiek jestem i kiedyś bym broniła dziewczyny... ale jak dla mnie to chyba jednak typowy syndrom kobiety, która potrzebuje facetów do zaspokajania własnej próżności i odgrywania życiowej dramy. Wmawianie sobie, że się nie wie jaką podjąć decyzję i że niby i ten dobry i ten i wodzenie za nos biedaka byle by tylko on jak najmocniej pokazywał, że mu zależy grrrr takie typowo siksiarskie. Wkurza mnie coś takiego, manipulujące w białych rękawiczkach kobiety - zaraza tego świata zaraz po matkach które wyszarpują swoje dzieci :/

Widzę po tym co piszesz, że pytanie nas o zdanie ma na celu jedynie to byś głośno ze sobą pokonwersował i przekonywał siebie, że warto choćby dla doświadczenia *kto wchodzi w gówno po to by się dowiedzieć jakie to przesrane uczucie? Pewnie się w to wpakujesz, i jak się potoczy można się domyślać :)

Zauroczenie to potworna rzecz, jeśli człowiek chce myśleć, a jak do tego dojdzie emocjonalna drama i upozorowana tragiczna w wyborze pseudo romantyczna historyjka no to klops :)

Nie mniej jednak, liczę, że jesteś typowym "dobrym mężczyzną" i musisz trafić na swoją "Złą kobietę" co by równowaga na świecie była. Jak człowiek wyciąga wnioski i zdaję sobie sprawę czemu zło go kręci, to potem trafi się i "dobra kobieta" Powodzenia :)

konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Tomasz O.:
I sam już nie wiem czy jest sens próbować się wiązać z
kobietą która zdradza i prowadzi podwójne życie ?

A jeśli ona będzie za jakiś czas robiła tak ze mną ?

Ponoć ludzie się nie zmieniają ?

Czy jest szansa ze ona się zmieni ? Że się zakocha wzajemności ? Ze jej zaufam bezgranicznie ?
Myly Panstwo trzymajcie mnie, bo jak sieknę z backhanda, to sie nogami dwiema nakryjesz.
A Ty co robisz? swiety jestes, a ona ladacznica?
Skoro wiesz, ze jest z kims, to po cholere jasna z nia sypiasz?
z litosci?:)))))))))))))))))))
Ja tam bym Cie nawet kijem nie dotknela.
Jej tez:)))

konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Tomasz O.:
Z kasą -
nie byłem jej nigdy sponsorem :) jak byliśmy na piwie - sama nalegała ze zapłaci.
telenowela peruwianska jak babcie kocham.
sponsor bez mieszkania:))
Poltora paniska:)))))

konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Tomasz O.:
Tylko czy będę tak potrafił w stosunku do niej ?
Słowo w - stosunku - może byc kluczowe :)))

konto usunięte

Temat: Jakie szanse ?

Jacek K.:
Tomasz O.:
Tylko czy będę tak potrafił w stosunku do niej ?
Słowo w - stosunku - może byc kluczowe :)))
stosunkowo udana riposta:))))

Następna dyskusja:

jakie szanse....




Wyślij zaproszenie do