Temat: Jakie szanse ?
Tomasz O.:
Witam
mam problem - sam nie wiem jaką podjąć decyzję. A może wiem, tylko chce znać wasze zdanie - ludzi którzy mają większy bagaż doświadczenia w takim dziwnym układzie.
Może od początku!
Poznałem wspaniałą kobietę - która ma faceta. Na początku była znajomości, przyjaźni aż to się przerodziło w głębsze uczucie. Nie wspomnę o pożądaniu z 2 stron gdzie kończyło się tym ze pomieszkiwałem u niej. Pierwszy raz jak się obudziłem koło niej przyszła mi myśl - chcę się budzić co dziennie koło niej.
Aktualnie jej facet mieszka za granica. Widzą się średnio co 2 -3 tygodnie, przez weekend, a czasami trochę dłużej. I cała taki nie zdrowy układ trwa już 2 mc. Nie będę wypominał ze mnie kur..ca bierz jak myślę ze ona jest teraz nim ze się przytulają ipt...
Jej facet jest ... ustabilizowany finansowo -> swoje mieszkanie, oszczędności, co roku wakacje. a ja ... no cóż wynajmuję mieszkanie razem z przyjaciółmi....
Stwierdziłem ze czas to zakończyć - dałem jej czas do namysłu albo on albo ja... Z resztą już drugi raz dostała ultimatum. Po pierwszym stwierdziła ze ... ja to jednak nie ten, z którym chcę być i tak też było. Przez 2-3 dni byliśmy tylko znajomymi i ... powiedzmy ze strzała amora została wystrzelona i znowu spacery, przytulanie, wspólne kolacje z śniadaniem.... wzajemną opieka o siebie, zmiany planów aby móc się widzieć z 2 połową jak najwięcej. Potrafimy gadać godzinami, łazić po mieście itp.
I sam już nie wiem czy jest sens próbować się wiązać z kobietą która zdradza i prowadzi podwójne życie ?
A jeśli ona będzie za jakiś czas robiła tak ze mną ?
Ponoć ludzie się nie zmieniają ?
Czy jest szansa ze ona się zmieni ? Że się zakocha wzajemności ? Ze jej zaufam bezgranicznie ?
Ojej :( Smutne ...
Ja naiwny człowiek jestem i kiedyś bym broniła dziewczyny... ale jak dla mnie to chyba jednak typowy syndrom kobiety, która potrzebuje facetów do zaspokajania własnej próżności i odgrywania życiowej dramy. Wmawianie sobie, że się nie wie jaką podjąć decyzję i że niby i ten dobry i ten i wodzenie za nos biedaka byle by tylko on jak najmocniej pokazywał, że mu zależy grrrr takie typowo siksiarskie. Wkurza mnie coś takiego, manipulujące w białych rękawiczkach kobiety - zaraza tego świata zaraz po matkach które wyszarpują swoje dzieci :/
Widzę po tym co piszesz, że pytanie nas o zdanie ma na celu jedynie to byś głośno ze sobą pokonwersował i przekonywał siebie, że warto choćby dla doświadczenia *kto wchodzi w gówno po to by się dowiedzieć jakie to przesrane uczucie? Pewnie się w to wpakujesz, i jak się potoczy można się domyślać :)
Zauroczenie to potworna rzecz, jeśli człowiek chce myśleć, a jak do tego dojdzie emocjonalna drama i upozorowana tragiczna w wyborze pseudo romantyczna historyjka no to klops :)
Nie mniej jednak, liczę, że jesteś typowym "dobrym mężczyzną" i musisz trafić na swoją "Złą kobietę" co by równowaga na świecie była. Jak człowiek wyciąga wnioski i zdaję sobie sprawę czemu zło go kręci, to potem trafi się i "dobra kobieta" Powodzenia :)